Zaloguj się, aby obserwować  
Black_Dog

StarCraft 2 - temat ogólny [M]

10149 postów w tym temacie

Trochę słaba sprawa, no ale - niech będzie.

Jak wiadomo niedługo będzie rozgrywany GSL Global Tournament. Coś podobnego do tego, co było roku temu w przypadku finałów sezonu, tylko nie będzie to teraz finał sezonu a taki high-tier tournament o punkty WCS. Dobra sprawa, ale trochę boli mnie jedna sprawa. Ranga samego turnieju zaczyna lecieć ostro w dół. Dlaczego? Otóż mistrzowie EU i NA, czyli MC i Hyun nie będą grali w nim jako mistrzowie naszych regionów, a ogólnie była taka idea, aby grali mistrzowie i wicemistrzowie trzech regionów i kilku graczy wyłonionych poprzez kwalifikacje. Dodatkowo nie może grać także jjakji. Oznacza to więc, że w samym turnieju grać będą ostatecznie od nas San i MMA, a o miejsce Hyuna będą się bili jeszcze Alicia i Revival. Tak czy inaczej z całkiem ciekawie zapowiadającego się turnieju, który miałby wyłonić takiego "mistrza pierwszego sezonu" tworzy się taki... invitational zwykły. Koreański, bo raczej foreignerów tam nie zobaczymy, a wszystko będzie wyglądało jak GSL w tym sezonie. Nieco słabo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Są jakieś nowe mapy? :] Ja tam cały przez większość czasu trafiam na Habitation i Alterzim. Gra mnie nie lubi, wie że przegrywam na nich jakieś 70% meczów to ciągle mi je podsuwa. A ja wetować nic nie chcę, bo raczej nie sposób się nauczyć grać na nich jak rzadziej mi się będą trafiać.

Mi tam najbardziej pasuje King Sejong. Lubię otwarte mapy na których można iść makro bo 4 ekspy są w miarę blisko. A i kamyczki za naturalem to fajna sprawa. Szczególnie jak terek zabunkruje mi się od frontu.

Na Owergrowth miałem 3 mecze i żaden nie był poważny, więc potrzebne mi będzie coś więcej
1. PvP i Mass DT na 1 bazie vs Core-Expand do 2Robo/Gate - choć było blisko porażki w moim stylu. Pierwszy obs został strącony prze cannona a reszta została w bazie.
2. PvP - mój forge fast expand vs ktoś kto chciał iść w wczesne darki albo blink na jednej bazie zajmując mi wszystkie 4 gazy w naturalu i mainie, więc oberwał cannonami na twarz i nie było co zbierać zanim mu się templar archives skończył
3. ZvT - ja chciałem iść Roach/Hydra ale zobaczyłem to [patrz - screenshot], więc trzeba było zrobić transfer na mutale z lingami. I mimo że nie miałem prawie nic wolnego gazu (bo grubość walla zobaczyłem jak już gaz rozpaćkał się w banelach) to ciągle było 4 na 1 bazy. Pierwsze 8 mutów pozbyło się całej lini wydobycia i terek został na mułach z 2 orbitali.

20140417140412

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie po to jest map veto, żeby sobie je odjąć i grać na tych, na których lepiej idzie ;) Dzisiaj na przykład miałem taką dziwną akcję nieco na Frost. Grałem PvT i nawet jak nigdy scout puściłem na Frost. Problem był taki, że nie od tej strony zacząłem i ostatecznie tak - wszystko ładnie, Banshee poleciała w linię minerałów przeciwnika, masakruje proby... tylko dlaczego nic mnie nie powstrzymuje. I tutaj bum - mass Stalker z czterema Zelotami w bazie u mnie. Chciałem jeszcze trochę spróbować powalczyć, ale ostatecznie niestety poległem. Po prostu brak szczęścia.

Natomiast co do samego map veto to w sumie ja nie lubię grać na dużych mapach. Z drugiej strony na przykład lubię grać na Alterzimie. Więc chyba poleci właśnie Frost, może Merry Go Round, ale jeszcze na nią nie trafiłem. Trzecie nie wiem jeszcze.

BTW: Wall ciekawy, tylko problem jakby tam wpadł Ci Ultralisk drop od tyłu i byś nie miał gdzie uciekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.04.2014 o 14:04, bVarador napisał:

3. ZvT - ja chciałem iść Roach/Hydra ale zobaczyłem to [patrz - screenshot], więc trzeba
było zrobić transfer na mutale z lingami. I mimo że nie miałem prawie nic wolnego gazu
(bo grubość walla zobaczyłem jak już gaz rozpaćkał się w banelach) to ciągle było 4 na
1 bazy. Pierwsze 8 mutów pozbyło się całej lini wydobycia i terek został na mułach z
2 orbitali.


Jeżeli grasz ZvT i widzisz ze terk nie ma expa to nie musisz atakować, bo albo terran robi cheese/allin, albo nie potrafi grać, więc jeżeli terran nie ma zamiaru Cie atakować, to wystarczy, że będziesz expował i wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siema, mam pytanko. Jak wygląda teraz scena sc2. Jak zaczynałem grać to w wings of liberty była full bo nie wyszedł dodatek. Jak teraz jest dużo osób gra w wingsa czy wszyscy się przeniesli na heart of the swarma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znaczna część graczy gra w HotS, w WoLa grają nieliczni, ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który gra w WoL, to mówił, że WoL to maphack fest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2014 o 17:52, Heronim napisał:

Siema, mam pytanko. Jak wygląda teraz scena sc2. Jak zaczynałem grać to w wings of liberty
była full bo nie wyszedł dodatek. Jak teraz jest dużo osób gra w wingsa czy wszyscy się
przeniesli na heart of the swarma?

Większość przeszła na dodatek, jak to zwykle w takich przypadkach bywa. Poza tym, z uwagi na to, że minął już ponad rok od premiery dodatku, a o drugim jeszcze praktycznie nic nie wiadomo, spora część ludzi już nie gra. Przykładem autor tego posta ;) Większych ruch się zrobi jak już dodatek protossów będzie się zbliżać, na razie jest pewien zastój i grają głównie wyjadacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobre jest to, że ludzie jeszcze chwalą się, że np. potrafią ogarnąć sobie Grandmastera w WoLu w czymkolwiek :D

Tak czy inaczej jak kupować SC II to najlepiej zapoznać się nieco z grą w WoLu, a potem przejść do HotSa. Ewentualnie poprosić kogoś o Spawning w grupie jeśli chce się pograć w dodatku i go zaczać poznawać, a kasy się aktualnie nie ma na pakiet obydwu pudełek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2014 o 21:53, Muradin_07 napisał:

Dobre jest to, że ludzie jeszcze chwalą się, że np. potrafią ogarnąć sobie Grandmastera
w WoLu w czymkolwiek :D


Nie do końca rozumiem, ale GMa w WoLu nie ma już od kilku sezonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy dokładnie, ale na reddicie ktoś chwalił się, że wbił GMa chyba w teamówce w WoLu. I było to chyba przed 2014 rokiem. Tak czy inaczej raczej ważne to to już nie jest, bo nawet statystycznie w laddera WoLowego gra stosunkowo mało osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.04.2014 o 22:22, Muradin_07 napisał:

Nie wiem kiedy dokładnie, ale na reddicie ktoś chwalił się, że wbił GMa chyba w teamówce


Nigdy nie było GMa w teamowych grach o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2014 o 21:20, Muradin_07 napisał:

No to stało się... Stephano wrócił do Premier League wygrywając 3:1 ze Starbuckiem...
:D


Stephano OP, buff protoss/terran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, robi sobie wakacje od studiów. Oh, wait... Ale zagrał całkiem ładnie, to nie było tak że siedział i się kampił tymi SH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.05.2014 o 08:58, Muradin_07 napisał:

Spokojnie, robi sobie wakacje od studiów. Oh, wait... Ale zagrał całkiem ładnie, to nie
było tak że siedział i się kampił tymi SH.


Często oglądam jego streamy i muszę powiedzieć, że bardzo podobają mi się te gry z SH trwające do 2-3h, może blizzard zobaczy, że ta jednostka nie ma sensu i coś z tym zrobi. W ZvZ jeżeli jeden z graczy zrobi SH, to drugi też koniecznie musi, inaczej GG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No Starbuck jak sam napisał na koncu "I refused to make sh" czy coś takiego. Tak czy inaczej zastanawiałem się nad czymś takim jak po prostu żywotność SH w glebie. Czy po prostu nie można zrobić czegoś takiego, że powiedzmy jednostka z czasem będzie po prostu słabnąć z każdą kolejną dawką Locustów i będzie wymagała "przekopania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne pytanie z cyklu "Zaczynamy grać w SC2".

Trzy słowa wstępu. W ramach praktyki grania randomem postanowiłem dorzucić rankingowe 2v2 do menu. Jakimś cudem dużo rzadziej dochodzi tutaj do cheesów, więc w miarę bezstresowo mogę ćwiczyć makro i silne/słabe strony różnych jednostek. Ale właśnie, dzięki mojemu "szczęściu" i tego, że ligi drużynowe są z czapy wrzuciło mnie do złota po kilku zwycięstwach, a mój random 1v1 ciągle siedzi w brązie bo przegrywam terkiem wszystko jak leci. I to złoto jest pechowe, bo trafić mogę w jednym teamie na ludzi od nieklasyfikowanych 1v1 do diamentu. I o ile ci z niższych lig się starają w miarę możliwości, to ponad połowa "jestem za dobry na ciebie" platyn i diamentów, widząc że ma w drużynie brąz wychodzi.

I przechodzimy do pytania. Co robić jeśli zostało się samemu terkiem. Bo zergiem 9-pool i jak się uda to zostaje 1v1. Tosesm cannon rush i jest trudniej bo to łatwo wyminąć, ale nie zawsze się ludzie orientują w porę, tym bardziej, że mam minerały na wieżyczkowienie 2 baz na raz. Ale terkiem nic mi nie zostawia cienia szansy, że może kiedyś się uda. 3rax nie wystarcza. Zanim zbiorę gaz na mass reapery też już za późno. A wolałbym nie pisać od razu gg zamiast gl hf. Bo mimo, że wygrałem 1 na jakieś 12 dc/wyjść, to te zwycięstwa są strasznie satysfakcjonujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować