Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[Latimeria 0]

Dnia 22.09.2007 o 18:16, MajorZero napisał:

Systematyczność to do dobrych ocen klucz, że tak się wyrażę. Ja wolę najpierw się pomęczyć
z nauką,

To ja właśnie tak nie umiem. Otwieram tą książkę do biologii, czytam, powtarzam itd, wydaje mi sie że umiem i zamykam. Z niektórych przedmiotów jestem taka cwaniara, że sie w ogóle nie ucze ani nic. Np. matematyka, albo polski. Szczególnie to drugie powinnam powtarzać bo nauczycielka robi nam sajgon na lekcjach ostatnio.

[MajorZero 0]

Dnia 22.09.2007 o 18:19, mała16 napisał:

> Systematyczność to do dobrych ocen klucz, że tak się wyrażę. Ja wolę najpierw się pomęczyć

> z nauką,
To ja właśnie tak nie umiem. Otwieram tą książkę do biologii, czytam, powtarzam itd, wydaje
mi sie że umiem i zamykam. Z niektórych przedmiotów jestem taka cwaniara, że sie w ogóle nie
ucze ani nic. Np. matematyka, albo polski. Szczególnie to drugie powinnam powtarzać bo nauczycielka
robi nam sajgon na lekcjach ostatnio.

Ja czasami zaburzam ten schemat. Po szkole to czasem nie ma już sił na nic. Jak mi nic nie wchodzi do głowy, a tak czasem mam, to czytam raz i daje sobie spokój.

[Latimeria 0]

Dnia 22.09.2007 o 18:21, MajorZero napisał:

Ja czasami zaburzam ten schemat. Po szkole to czasem nie ma już sił na nic. Jak mi nic nie
wchodzi do głowy, a tak czasem mam, to czytam raz i daje sobie spokój.

Ja też. Ale nie biologię. Bo to jest mój rozszerzony przedmiot. W opisany przez Ciebie sposób "uczę się" fizyki. I to powiedziałabym nawet, że skutecznie :P

[MajorZero 0]

Dnia 22.09.2007 o 18:25, mała16 napisał:

> Ja czasami zaburzam ten schemat. Po szkole to czasem nie ma już sił na nic. Jak mi nic
nie
> wchodzi do głowy, a tak czasem mam, to czytam raz i daje sobie spokój.
Ja też. Ale nie biologię. Bo to jest mój rozszerzony przedmiot. W opisany przez Ciebie sposób
"uczę się" fizyki. I to powiedziałabym nawet, że skutecznie :P

Ja bardzo lubię biologię. Chodzę do bio-chem-fiz. Czasami to się nie muszę się uczyć z książki. Wystarczy uważać na lekcji. Z fizyki mamy bardzo "fajną" książkę z Operonu która w ogóle nie pomaga, a z chemii to mamy na zadanie z 30 reakcji.

[Mysterum 0]

Dnia 22.09.2007 o 16:34, master matrox napisał:

> (...)

Hmm, czy ty aby przypadkiem nie chodzisz do prywatnej szkoły :)? Bo w publicznych to raczej
tak nie ma...

Chodzę do zwykłego, publicnzego gimnazjum. ^^

[Earthshaker 0]

Moja klasa jest klasą biologiczno-geograficzną, a nigdy nie miałem rozszerzonego żadnego z tych przedmiotów :P

[Grochola 0]

Ja tam chodzę do klasy z bayllem13 i jest normalnie zajebiście, mamy też kolegów fajnych i bardzo śmiesznych.

[Earthshaker 0]

W każdej klasie znajdzie się jakiś śmieszny klaun i żenujący idiota :P

[Grochola 0]

No a jak, u nas to jeden typ wpierdzielał winogrona na polskim, a pani nie widziała.

[Earthshaker 0]

Pfff wielkie mi halo :P u mnie w klasie ziomek papierosa na matmie zapalił i miał nieźle przerąbane.

[Grochola 0]

aha, super.

[xmadA 0]

E tam, to że ktoś jadł.
U mnie na polski nauczycielka pozwala pić i jeść, jeśli się to robi cicho. Jest to praktyczne bardzo. Na innych lekcjach jemy i pijemy,ale już bez oficjalnego pozwolenia.

[MajorZero 0]

Dnia 22.09.2007 o 19:35, Earthshaker napisał:

Moja klasa jest klasą biologiczno-geograficzną, a nigdy nie miałem rozszerzonego żadnego z
tych przedmiotów :P

Chodzisz do gimnazjum czy liceum?

[Earthshaker 0]

Ostatnia klasa gimnazjum.

[El_Cascador 0]

Dnia 22.09.2007 o 19:38, Grochola napisał:

No a jak, u nas to jeden typ wpierdzielał winogrona na polskim, a pani nie widziała.

Ale przecież to nic wielkiego :D Gorsze rzeczy sie robiło.
Earthshaker

Dnia 22.09.2007 o 19:38, Grochola napisał:

Pfff wielkie mi halo :P u mnie w klasie ziomek papierosa na matmie zapalił i miał nieźle przerąbane.

Uuu, nawet w gimnazjum za to byłyby duże represje. Myśmy kartki zeszytu palili i grzaliśmy z pani, jak palnęła jakimś tekstem.

[MajorZero 0]

Dnia 22.09.2007 o 19:47, Earthshaker napisał:

Ostatnia klasa gimnazjum.

Mój kolega chodził do gimnazjum. Do klasy informatycznej, a informatykę miał w trzeciej klasie. LOL

Jak pójdziesz do liceum to jaki obierzesz kierunek, takie przedmioty będziesz miał rozszerzone. Ciesz się z gimnazjum. Najgorsze przed tobą.

[Earthshaker 0]

Wiem, wiem, wiem, więc jeśli dobrze powiedzie mi się w egzaminie i pójdę do "szkoły marzeń" wybiorę profil humanistyczno-prawny.

[Leber16 0]

Eh panowie to wy macie profile w gimnazjum? Ja jestem w tez ostatniej klasie, ale bez profilu bo u nas takowych nie ma... :D

[Earthshaker 0]

Miałem przez pierwszy semestr w pierwszej klasie, ale dyrektor zmarł i pojawił się nowy (pisowiec) , który anulował profile, wprowadził trymestry.

[Leber16 0]

To jest chore... No nic, to jest życie...są nauczyciele cool i są debile.