Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[Earthshaker 0]

Nauczyciele wfu mają określone stopnie do rezultatu. Uważam, że jest to niesprawiedliwe, bo osoba, która bardzo sie stara, ale jest słaba bo jest na przykład otyła ćwiczy na max swoich możliwości. To powinno sie liczyć. Jeśli nauczyciel wstawia stopnie zgodnie z "tabelką" to oznacza, że jest trzepnięty na głowę.

[Unser_Fuhrer 0]

12,1? Jesteś przeraźliwie wolna... Ja tam o wiele bardziej wole krótkie dystanse, na długich się zawsze kłade ;(
Ja miałem 9,1 najlepszy czas jaki pamiętam a to i tak jeden z najgorszych w klasie xP

[reykan 0]

Nie krytykuj innych, bo może się okazać, że położyłaby Cię na innym ćwiczeniu:)

[master_matrox 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:16, Unser Fuhrer napisał:

12,1? Jesteś przeraźliwie wolna... Ja tam o wiele bardziej wole krótkie dystanse, na długich
się zawsze kłade ;(
Ja miałem 9,1 najlepszy czas jaki pamiętam a to i tak jeden z najgorszych w klasie xP

Dziewczyny nie są tak wytrwałe jak my, więc i czay mają mniejsze. A krytykowanie kogoś nie jest kulturalne :P Ja na 60 miałem bodajże 9,7 :)

[Latimeria 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:14, Earthshaker napisał:

Nauczyciele wfu mają określone stopnie do rezultatu. Uważam, że jest to niesprawiedliwe, bo
osoba, która bardzo sie stara, ale jest słaba bo jest na przykład otyła ćwiczy na max swoich
możliwości. To powinno sie liczyć. Jeśli nauczyciel wstawia stopnie zgodnie z "tabelką" to
oznacza, że jest trzepnięty na głowę.

Nawet nie tyle otyła bo ja sie np. do nich nie zaliczam. Tylko, że masz rację. Niektórzy podchodzą do tego przedmiotu olewczo. Przyjść pogadać, poudawać, że się ćwiczy. Ale, że ktoś jest szybki bo ma np. predyspozycje. Pobiegnie tyle ile u nas jest na 5 czyli koło 9 sekund. A ja sie staram, jak gramy w siatke to sobie kolana obijam, płuca wypruwam. A że z natury jestem wolna to będzie gol albo dop co najwyżej. Na dopa to mi życiówke trzeba pobić...

@@@Unser Fuhrer
Może i wolna fakt. Ale po pierwsze, jestem dziewczyną a my mamy inną skalę, poza tym ja się skupiam na ćwiczeniu wytrzymałości.

[reykan 0]

Ale w liceum już są tylko trzy wf tygodniowo w stosunku do czterech w gimnazjum, przynajmniej u mnie. A u mnie jutro 2 przepadają, bo po trzech lekcjach gdzieś idziemy:)

[In_The_End 0]

Potrzebuje teorii niumana/newmana - nie wiem jak się pisze;P Nie mogę znaleźć w googlach... podobno coś związane z komputerem.

[Latimeria 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:25, reykan napisał:

Ale w liceum już są tylko trzy wf tygodniowo w stosunku do czterech w gimnazjum, przynajmniej
u mnie. A u mnie jutro 2 przepadają, bo po trzech lekcjach gdzieś idziemy:)

wiem, że są 3. No ale co z tego jak pierwszy sprawdzian i gol od razu będzie. Cóż...
Dzisiaj miałam 2 i była siłownia a na drugiej godzinie pseudo siatkówka

@@@Forgotten
To chyba pytanie bardziej do kącika pracy domowej ^^

[master_matrox 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:26, Forgotten napisał:

Potrzebuje teorii niumana/newmana - nie wiem jak się pisze;P Nie mogę znaleźć w googlach...
podobno coś związane z komputerem.

Tu jest temat o pracach domowych:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=7451&u=2243

[Unser_Fuhrer 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:17, reykan napisał:

Nie krytykuj innych, bo może się okazać, że położyłaby Cię na innym ćwiczeniu:)

Nie chciałem nikogo krytykować, po prostu zawsze myślałem że wiotka, szczupła i zwinna kobieta jest szybsza od silnego, mosiężnego, ciężkiego faceta... zawsze myślałem że dziewczyny są lepsze w ''lekkoatletyce'', u mnie w szkole w większości przypadków tak jest :)

[Nertis 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:16, Unser Fuhrer napisał:

12,1? Jesteś przeraźliwie wolna... Ja tam o wiele bardziej wole krótkie dystanse, na długich
się zawsze kłade ;(
Ja miałem 9,1 najlepszy czas jaki pamiętam a to i tak jeden z najgorszych w klasie xP

Hmmm....u mnie w klasie dziewczyny miały czasy po 13 sekund i gole leciały jak trzeba xD (dziewczyny są zazwyczaj słabsze fizycznie ,ale nie zawsze ,więc się nie czepiaj jej :P).U chłopaków było podobnie....ja miałem czas 8.81 i tróje dostałem.....ta tabelka mojego faceta od WF jest chora....

[In_The_End 0]

Aaa widzisz;P.
Mała pomyłeczka, sądziłem, że zjadło mi posta więc napisałem go jeszcze raz, ale okazało się że zajrzałem nie do tego tematu^^

[Latimeria 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:39, Nertis napisał:

Hmmm....u mnie w klasie dziewczyny miały czasy po 13 sekund i gole leciały jak trzeba xD

No a mi brakuje 0,4 do dopa. Tzn. patrząc na moją życiówke. Choć pocieszam się, bo biegłam dość dawno - może się poprawię coś ;)

Dnia 24.09.2007 o 18:39, Nertis napisał:

(dziewczyny są zazwyczaj słabsze fizycznie ,ale nie zawsze ,więc się nie czepiaj jej :P).

Łoo kurde widze, że tu mam linie obrony jakąś xD

>U chłopaków było

Dnia 24.09.2007 o 18:39, Nertis napisał:

podobnie....ja miałem czas 8.81 i tróje dostałem.....ta tabelka mojego faceta od WF jest chora....

Za taki czas 3?! Fakt, tabelka chora...

@@@Unser Fuhrer
Jeśli masz zdanie, że dziewczyny są lepsze w lekkoatletyce to zobacz sobie na rekordy świata mężczyzn i kobiet na różne dystanse... xD I nie czepiaj sie mnie xDxDxD

[Asthariel 0]

Ja w piątek biegałem z klasą na 1000m. Cud , nie byłem ostatni! Udało mi się wyciągnąć na 4 , mój czas 3.58 - wiem , nie ma się czym chwalić...

[8bit 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:47, Asthariel napisał:

Ja w piątek biegałem z klasą na 1000m. Cud , nie byłem ostatni! Udało mi się wyciągnąć na 4
, mój czas 3.58 - wiem , nie ma się czym chwalić...

Spokojnie. Ja bym pewnie miał jeszcze gorszy czas. Ogólnie to biegam dobrze (może nawet b. dobrze - ach jaki ja skromny ;P) i szybko (mam długie nogi ;P), ale na dłuższych dystansach po prostu wymiękam. Zdecydowanie preferuję krótsze odległości w bieganiu, jak choćby ww. 60m. Jak mam biec dłużej to dostaję niesamowitej zadyszki i pali mnie w brzuchu... Dziiiwne to uczucie (bardziej nieprzyjemne od zgagi). :P

[mattex89 0]

Dzisiaj mogłem nie iść do szkoły bo po matematyce dostałem 18 pasów i teraz mnie boli tylna część ciała fajnie jest skończyć 18 lat ale gorszy jest ten zwyczaj jeszcze w szkole a potem miałem dwa w-f i był taki wycisk że teraz ledwo co chodzę :(

[Nertis 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:47, Asthariel napisał:

Ja w piątek biegałem z klasą na 1000m. Cud , nie byłem ostatni! Udało mi się wyciągnąć na 4
, mój czas 3.58 - wiem , nie ma się czym chwalić...

Hehe....ja ostatnio biegałem na 1000m i miałem o dziwo .....taki sam czas jak ty ;) (tylko u mnie to był trening bez oceny....nie wiem jak uciebie było :P).A tak się zapytam......na jaką to ocene u ciebie jest ten czas??(bo u mnie to jest GOL przez na G :/)

[Asthariel 0]

[xmadA 0]

O kurcze jak ja nie lubię długich dystansów;/ Jakoś tak mało wytzrymuje
Zawsze dobiegam (jak to ja-na złamanie karku aby wygrać) i nawet jak jestem najlepszy/jednym z najlepszy w wyścigu to potem chodzę przez dwa dni i oddycham na jednym płucu...
Z kolei na krótkie xD
60 metrów-to moja pasja;D
Czy może być coś piękniejszego niż krótki sprint?
W maju na zawodach miałem: 7,56
Biegaliśmy po czterech. Dzięki sprintowi miałem wtedy 4 miejsce (to był czwórbój)

Ale macie racje, że nauczyciele powinni patrzeć na starania. Jeden pobiegnie na kilometr w wrześniu w 3 minuty (widziałęm takich), i w maju to samo. A drugi (słabszy) pobiegnie we wrześniu 4,50 a w maju 3,50. I takiemu można śmiało dać 4/5 na koniec roku.
To samo się tyczy takich przedmiotów jak plastyka/muzyka. Oczywiście jeśli lekcja skłąda się z czegoś inne niż sucha teoria i historia muzyki/sztuki......
Swoją drogą:nienawidzę historii sztuki/muzyki!
To jest okropne,wstrętne,straszne,niemiłe,beee!
chlip,chlip......

A ja i tak ma 7,6 na 60m xD

[grallanonim 0]

Dnia 24.09.2007 o 18:47, Asthariel napisał:

Ja w piątek biegałem z klasą na 1000m. Cud , nie byłem ostatni! Udało mi się wyciągnąć na 4
, mój czas 3.58 - wiem , nie ma się czym chwalić...

My we wtorek biegaliśmy podobno na 1000 metrów.... Co ciekawe najlepszy czas był 4 coś i to dość wysportowanych gości i babka mówiła coś tam o 3 do nich ;p. Ciekawe co ja będę miał z czasem 5:06 ;p.