Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Kurde u mnie dzień był straszny a jutro jeszcze gorzej!!
A więc nasza wielkoduszna pani od Niemca oddała kartkówki z której byłem nie przygotowany is podziewałem się laczka i go dostałem ale do dopuszczającej oceny brakowało mi tylko 0,5 pkt, myślałem że wyjdę z klasy:/
I oczywiście zapowadziane jest na jutro 80 wyrazów z czasu przeszłego Partizip II. A jakby byłe tego mało z Angielskiego też mam na jutro czas przeszły ale tylko 40 wyrazów!! I jak mnie ma tu szlak nie trafić:/
A w czwartek wywiadówka więc będzie ostro!!:D

A ogólnie jest to praktycznie początek tygodnia a ja już wysiadam nerwowo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze lubiłem mojego nauczyciela historii. Od dziś uważam , że ma zalązki choroby psychicznej. Z klasówki na 80 pkt , żeby dostać piątkę , trzeba było dostać 75. PARANOJA!!! Ja oczywiście miałem 70...
Poza tym - 3 z gegry , 3 z fizyki , jutro sprawdzian z WoS (ten sam nauczyciel...) a w piatek dostanę w najlepszym razie 3 z biologii. Zaczynam się zastanwiać nad daniem się potrącic przez samochód , żeby trafić do szpitala i nie iść do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 16:53, Asthariel napisał:

Zaczynam się zastanwiać nad daniem się potrącic przez
samochód , żeby trafić do szpitala i nie iść do szkoły.

Heheh ja tez tak się zastanawiam !! Zachorować jakoś nie mogę, a trochę ryzykowne jest potrącenie przez samochód i bolesne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam sprawdzian z wosu jutro . I nic na niego jeszcze nie umiem a mam 1 na czysto w dzienniku . Przestań nie musisz wpadać pod samochód ja jak nie chce iść do szkoły to poprostu nie ide tylko mówię ci to nie jest dobry pomysł bo potem jest dużo zaległości w samym październiku opuściłem ponad 60 godzin a teraz muszę nadrabiać wszystko w technikum to ciężka sprawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś miałam niezły dzień. Na religii to było odpytywanie z gegry. Dosłownie. Siedzę w 1 ławce z mapką w ręce i z kumplem: "te wrzuc mi jakąś nazwe". Kolega mówi, ja pokazuje na mapie. I tak na zmianę. W 1 ławce przed biurkiem nauczyciela. Potem była matma na której wzięłam np i smsowałam. Potem niemiecki. Oddała sprawdziany. +4 (punkt!) za gramatyke i 5 za pocztówke. Potem był polski, gdzie przyszła inna nauczycielka na zastępstwo i zrobiła nam wykład. Potem była fizyka i gadaliśmy o Czesiu. Bo w zadaniu było "C" i każdy miał sobie nazwać jak chce. Ale to jeszcze nic! Najlepsza była gegra. Napisaliśmy tą mapke i potem 3 osoby, które nie pisały wcześniejszego sprawdzianu poszły do odp. I koleś odpowiadając coś tam miota i nagle:
- No niech mi pani nie mówi, że nie.
- No nie.
:D my w śmiech rzecz jasna. I druga sytuacja... kolega miał zawiesić mapę. Tzn jakoś tak o meble. Za Chiny sie nie dało. To sie zdenerwował i ją trzyma w rękach. Na co nauczycielka: "no widzisz Bartek. Jak chcesz to potrafisz" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ma on procentowy styl oceniania. 5 jest od 90% a ty ich nie miałeś dlatego dostałeś 4.
U mnie w szkole większość nauczycieli tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 16:53, Asthariel napisał:

Zawsze lubiłem mojego nauczyciela historii. Od dziś uważam , że ma zalązki choroby psychicznej.
Z klasówki na 80 pkt , żeby dostać piątkę , trzeba było dostać 75. PARANOJA!!! Ja oczywiście
miałem 70...

nie rozśmieszaj mnie. w liceum na ocenę bdb (przykładowo u mnie na angielskim) trza mieć 95% punktów, dopa dostaje się od 50%. przyzwyczaj się do tego, że plaża się skończyła, albo się uczysz albo do widzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 18:42, Azrathel napisał:

> Zawsze lubiłem mojego nauczyciela historii. Od dziś uważam , że ma zalązki choroby psychicznej.

> Z klasówki na 80 pkt , żeby dostać piątkę , trzeba było dostać 75. PARANOJA!!! Ja oczywiście

> miałem 70...
nie rozśmieszaj mnie. w liceum na ocenę bdb (przykładowo u mnie na angielskim) trza mieć 95%
punktów, dopa dostaje się od 50%. przyzwyczaj się do tego, że plaża się skończyła, albo się
uczysz albo do widzenia...

Sry , ale ja chodzę do gima , więc NIe WIEM jak jest w liceum. Denerwuje mnie to , że wszyscy pozostali nauczyciele mają bardziej miły uczniom system oceniania. A jakbym się nie uczył , to bym miał 2 , a nie prawie 5.
Gierlo Gdyby było 90% to normalnie , ale to było 95%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 18:54, Asthariel napisał:

Sry , ale ja chodzę do gima , więc NIe WIEM jak jest w liceum. Denerwuje mnie to , że wszyscy
pozostali nauczyciele mają bardziej miły uczniom system oceniania. A jakbym się nie uczył ,
to bym miał 2 , a nie prawie 5.


Ja jestem w liceum na profilu prawniczym (czyli z historią ;) )i jak mam dwa z kartkówki ,czy klasówki (oczywiście uczę się do tych kartkówek jak nie wiem co :P) to jestem uradowany xD...a dzisiaj zonk...kosa z hiry xD.

Dnia 20.11.2007 o 18:54, Asthariel napisał:

Gierlo Gdyby było 90% to normalnie , ale to było 95%.


Ja wyliczyłem ,że to było 93,75 % ,a nie 95% ;).U mnie w gim było trzeba mieć na każdym przedmiocie 95% na piątkę :P...na celujący 100% :P.

O dzisiejszym dniu dużo nie powiem...powiem tylko o sytuacji ,która mnie strasznie wkurzyła :P.Na informatyce poprosiliśmy faceta aby podał nam oceny z kartkówki. Co najbardziej mnie śmieszy to to ,że ja dostałem 2 ,a moja koleżanka ,która chyba ode mnie ściągała (są moje takie przypuszczenie :P) dostała 4.Przed oddaniem jeszcze wszystkie działania na końcu zdarzyliśmy sprawdzić (wszystko to samo :P)...gdzie tu sprawiedliwość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 18:54, Asthariel napisał:

Gierlo Gdyby było 90% to normalnie , ale to było 95%.


Nie liczyłem, poprostu powiedziałem dlaczego tak jest, w każdej szkole jest iny statut i to w statucie jest napisane czy to 90% czy może 93% ma być na 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.11.2007 o 18:54, Asthariel napisał:

Sry , ale ja chodzę do gima , więc NIe WIEM jak jest w liceum. Denerwuje mnie to , że wszyscy
pozostali nauczyciele mają bardziej miły uczniom system oceniania.

WTF? nie ma czegoś takiego. nauczyciel ma Cię czegoś nauczyć a potem sprawdzić twoją wiedzę, a nie ''być dla Ciebie miłym''... uczniowie (w tym ja, nie będę hipokrytą) to w przeważającej większości lenie i nieroby, którym się po prostu nie chce. jeśli nauczyciel idzie im na rękę, to go po prostu oleją (a pod koniec roku zacznie się poprawianie ocen itp.). a jeżeli przyciśnie śrubę będzie czegoś WYMAGAŁ, to wszyscy zaczną się uczyć i coś wyniosą z jego przedmiotu.

Dnia 20.11.2007 o 18:54, Asthariel napisał:

A jakbym się nie uczył ,
to bym miał 2 , a nie prawie 5.

za moich czasów prawie 5 nie było tym samym, co 5. nigdy nie ma tak, żeby nie mogło być lepiej. od siebie wymagaj w pierwszej kolejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj miałem mieć 5 kartkówek... ale były tylko 3. Z histy (konflikt Polski ze Szwecją i Rosją), z gegry (linia brzegowa Ameryk i stolice państw tejże) i z angola (to i -ing w zdaniach) masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 20:22, Ghoster7 napisał:

Ja dzisiaj miałem mieć 5 kartkówek... ale były tylko 3. Z histy (konflikt Polski ze Szwecją
i Rosją)


My jesteśmy z tego właśnie tematu pytani. :)

Dnia 20.11.2007 o 20:22, Ghoster7 napisał:

z gegry (linia brzegowa Ameryk i stolice państw tejże)


My mamy w czwartek z tych punktów europy, też linia brzegowa, wyżyny, niziny i takie tam. :]

Dnia 20.11.2007 o 20:22, Ghoster7 napisał:

masakra :/ i z angola (to i -ing w zdaniach)


Nie ma innej możliwości, niż nauczenie się tego. :) Ja teraz z anglika muszę się nieźle przyłożyć, bo muszę mieć dobre oceny.

No i zastępstwo z matmy na cały miech... Ach..... :)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 20:34, Marcinos07 napisał:

> Ja dzisiaj miałem mieć 5 kartkówek... ale były tylko 3. Z histy (konflikt Polski ze Szwecją

> i Rosją)

My jesteśmy z tego właśnie tematu pytani. :)

> z gegry (linia brzegowa Ameryk i stolice państw tejże)

My mamy w czwartek z tych punktów europy, też linia brzegowa, wyżyny, niziny i takie tam. :]

> masakra :/ i z angola (to i -ing w zdaniach)

Nie ma innej możliwości, niż nauczenie się tego. :) Ja teraz z anglika muszę się nieźle przyłożyć,
bo muszę mieć dobre oceny.

No i zastępstwo z matmy na cały miech... Ach..... :)


No i na domiar złego jutro z matmy kartkówka i z fizy sprawdzian od początku roku :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja pierdziu, ale lipa. przez szkołę matka mi zabroniła jechać na tegoroczne PGA!!! oceny ma jakie mam, nie najgorsze jak na początek liceum, ale dla niej mają być same 4 i 5. porażka...
i jakby tego było mało, chcą mnie wrobić w kandydowanie w wyborach do samorządu szkolnego, znaczy do przewodnictwa. tak się umówili że chyba wszystkie 1 klasy i pare 2 będzie na mnie głosować... ale to dopiero w styczniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja starsza jest jeszcze lepsza kurde zadzwoniła do dyrektorki aby ta porozmawiała ze mna o moich ostatnich problemach w szkole główne spowodowanymi nieobecnościami na pierwszych lekcjach i kiepskimi ocenami :/ kurcze to dopiero było. Na lekcji chemii wchodzi dyżurna mikołaj Józwiak proszony z dziennikiem klasy do pani dyrektor xD a wszyscy <lol>. Teraz musze mieć minimum 3 z kartkówek/klasówek i żadnych nieobecności te drugie ok! nie ma sprawy ale z tymi ocenami hmm.. nie bedzie dobrze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no, to rzeczywiście przewalona sprawa, delikatnie mówiąc... :/
ja mam podobnie, kobieta z fizyki mnie totalnie nie lubi. nie to że się uwzięła, ale mnie w ogóle nie lubi i jeden mój błąd u niej na zadanie to jest jedynka... oczywiście matka mi nie wierzy, że ja jej nic nie zrobiłem (bo taka jest prawda, nie miałem okazji!) i mówi mi że potrzebuje korków z fizyki itp... porażka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mój wychowawca sprawdza wszystkie klasówki nie dość że na następny dzień, to jeszcze starcza mu czasu jak jedzie do szkoły rano pociągiem xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2007 o 22:00, pizmak666 napisał:

mój wychowawca sprawdza wszystkie klasówki nie dość że na następny dzień, to jeszcze starcza
mu czasu jak jedzie do szkoły rano pociągiem xD


U mnie każdy nauczyciel strasznie zwleka z oddaniem klasówek i kartkówek :P.Za każdym razem jak idzie pytanie "Czy sprawdził pan profesor klasówki??" odpowiadają- "Mam na to dwa tygodnie"...i prawie zawsze oddają po dwóch tygodniach...to jest lekko wkurzające :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować