Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 24.02.2008 o 20:21, kamil E napisał:

Jesce jak uslyszalem ze wakacje mają byc skrocone to szok :||


Znowu nie tak skrócone bo mają wprowadzić jakąś przerwę wiosenną i jesienną, i ja tak nie chcę, ja chce długie wakacje.

A to już tak do tematu: A tak w ogóle to my chyba będziemy mieli (u mnie w szkole) strajk uczniów, tylko nie wiem, albo się uda, albo będzie jeszcze gorzej, tylko żeby się nauczyciele nie dowiedzieli od kogo to się zacznie. Ale od czego no to może, bo jutro do szkoły chyba biore takie tablice z napisem "My strajkujemy, nie chcemy prac domowych", albo "szkoła jest po to by uczyć, a nie zadawać prace domowe", Aż się chce iść do szkoły po feriach, jak z takimi tablicami się będzie chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 07:41, PAPISHON napisał:

Jeżeli u Was się uda, inp. będziecie w faktach to nasza szkoła zrobi to samo. Aż będzie
to strajk ogólnopolski :D


Właśnie mi o to chodzi aby być w wiadomościach i aby inne szkoły się o tym dowiedziały, aż w końcu zrobią ustawę o niezadawaniu prac domowych. Ah to by było piękne, tylko że nie wiem, bo na początek będę musiał klasę jakoś do tego namówić, ale jak znam życie to z klasą będzie najgorzej, a z resztą u mnie w klasie jest 2 synów nauczycielek i jedna córka dyrektorki, no to by mielibyśmy niezły przerąb jakby się dowiedzieli że to się od naszej klasy zaczęło, ale mam kolegów z innych klas no to się najpierw ich przekona.

A jeszcze tak, jakby ktoś się czepiał, że nie możemy tak zrobić: Jak nauczyciele, górnicy i reszta ludzi mogą strajkować, to co uczniowie nie mogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.02.2008 o 07:47, trutututu napisał:

A jeszcze tak, jakby ktoś się czepiał, że nie możemy tak zrobić: Jak nauczyciele, górnicy
i reszta ludzi mogą strajkować, to co uczniowie nie mogą?

Nie znam się na prawie.W szkole nie wiem czy można strajkować, ale jak stoisz przed wejściem do szkoły, nie na lekcjach i strakujecie to chyba można. Przecierz mamy swobode wyrażania myśli i poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 07:51, PAPISHON napisał:


> A jeszcze tak, jakby ktoś się czepiał, że nie możemy tak zrobić: Jak nauczyciele,
górnicy
> i reszta ludzi mogą strajkować, to co uczniowie nie mogą?
Nie znam się na prawie.W szkole nie wiem czy można strajkować, ale jak stoisz przed wejściem
do szkoły, nie na lekcjach i strakujecie to chyba można. Przecierz mamy swobode
wyrażania myśli i poglądów.


Nie przed wejściem, na przerwach, u mnie spokojnie (jak na szkołę) nauczyciele nie mogą siedzieć w pokoju nauczycielskim, to sobie poczytają... tablice. A no i jeszcze jedna toblica by była z tekstem "nas to gówno obchodzi że tak nie możecie"

A z tymi myślami i poglądami, to my normalnie to nauczycielą mówimy na lekcjach, że jest głupia, że ma wrócić poprzednia, i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie, zadania domowe mogą odejść, ale pod jednym warunkiem. Takik, że nauczyciele postarają się lepiej nas uczyć, postarają się nas zainteresować danym zagadnieniem/przedmiotem, że nie będą nas traktować jak maskotki do wyżywania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 08:03, PAPISHON napisał:

W każdym razie, zadania domowe mogą odejść, ale pod jednym warunkiem. Takik, że nauczyciele
postarają się lepiej nas uczyć, postarają się nas zainteresować danym zagadnieniem/przedmiotem,
że nie będą nas traktować jak maskotki do wyżywania się.


O właśnie tak jak miałem taką nauczycielkę od matematyki w 4-6 (nazwiska nie będę podawał) ona uczyła tak że wszyscy zrozumieli, ona po prostu miała dar do uczenia, a jak ktos nie zrozumiał to tłumaczyła znowu w inny sposób i zawsze wszyscy rozumieli i jeszcze zawsze u niej tak cicho na lekcjach było, chociaż nas nie uspakajała, nawet w pierwszy dzień zapamiętała imiona i natrafiła pisząc na tablicy normalnie widzieć kto gada. I taki przedmiot w tedy się lubiło. Ale i tak najlepsze to było że ona pozwalała nawet 4 z klasówek poprawiać, ale tylko tą ostatnią przed końcem roku, no i ja z 4 się poprawiałem na kółku, kółko było pierwsze i przyszedłem napisałem i powiedzałem że idę do domu i nie będzie mnie na następnych lekcja (a miałem gorączkę i przyszedłem bo tak mi zależało na tej 5 z matmy) i ona się pyta dlaczego, no i jej powiedziałem, a ona na to że mi wystawi 5 bez sprawdzania za to że przyszedłem bo mi tak zależało, ale i tak sprawdziła i miałem 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I po feriach... normalne lekcje jak co dzień :/ Nuda i trywializm :D
1. Język Polski --> Wieszałem firanki w klasie xD W sumie to całą lekcję z kolegami je wieszaliśmy. Ciekawe czemu dziewczyny tego nie robiły :)
2. Język Polski --> Jakieś wypracowanko maturalne pisaliśmy na podstawie tekstu Tadeusza Borowskiego :)
3. Biologia --> Kompletnie nic nie robiłem bo gdyż ponieważ nie zdaję biologii a ci zdawali pisali sprawdzian :)
4. Religia --> Czyli dla mnie okienko ponieważ nie chodzę. Więc jak zwykle z kolegą poszliśmy do TESCO po drożdżówki :)
5. Język Niemiecki --> Oddawała sprawdziany. Oczywiście nie mi bo ja nie pisałem :) I zaczęliśmy jakieś ogłoszenia opisywać... :/
6. Język Niemiecki --> Kończyliśmy opisywać ogłoszenia... :/
7. WF --> Eh... Siłownia... jak ja nie lubię siłowni :/ Mało miejsca i lipny sprzęt. No i mało tego sprzętu :) Zawsze na materacach leżymy i sobie gadamy. Mieliśmy iść grać na boisko ale deszcz zaczął padać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest jak na razie przekonałem większość kalsy do tego strajku, może się udać, jutro będziemy z tablicami chodzić po szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Także dzień po feriach:(
1. Wiedza o Społeczeństwie. Z nauczycielką której bardzo nie lubię, mieliśmy o partiach politycznych, nawet dało się przespac.
2. Matematyka. To samo co zawsze, czyli nudno.
3. W-F, jedna z moich ulubionych lekcji, graliśmy w siatkę.
4. j.polski dało się znieśc, lekcja nie była zła.
5. J. Angielski. Nawet lubię tą lekcję, z fajną nauczycielką, można się czegośnauczyc.

Jutro już nie będzie tak fajnie, mam aż siedem lekcji.(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I po weekendzie...A co mi tam ja też postanowiłem opisywać "dzień w szkole":P

1. Polski-> Czekajcie co to było...a 15 minut gadania o książkach "Potrafię napisać", a reszta o formach wypowiedzi potrzebnych do egzaminu po 6 klasie.
2. Religia-> A co tu opisywać? "Dzieci chodźcie do kościoła a spotka was nagroda"
3. WF-> Stroju zaponiałem. Na szczęście to tylko gry i zabawy z dziewczynami i nie sprawdzali braków. Reszta grała w halówkę...z dziewczynami. Poza tym dostałem cztery razy piłką. Jeden przypadkowo, a pozostałe trzy od kolegi bo go wkurzałem:P
4. Angielski-> Jedna szóstka i dwie piątki. A lekcja to całogodzinny sprawdzian.
5. Dom
6. Dom.
7. Prywatny angielski
8. Prywatny angielski

Jutro czeka mnie kolejny dzień z zajaraną nauczycielką od matmy bo nasz nauczyciel ma dziecko i już trzeci tydzień go nie ma. Ona jest okropna;/ Kolega ma dysgrafię, a ona "Zawsze ją miałeś?". Albo kolejne komentarze do pisma mojego kolegi: "tradżedy", "koniec świata". Z ciekawostek o niej to jeszcze powiem że na biurku trzyma specjalny artfakt w postaci wielkiej muszli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia, mam nadzieję że wam się uda. Prace domowe to jest zmora uczniów, najgorsza rzecz na świecie.
Brr... Zabiera cały czas po szkole. A gdzie ma by miejsce na życie prywatne?
Cały dzień tylko szkoła i lekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 15:31, kedzior141 napisał:

Życzę powodzenia, mam nadzieję że wam się uda. Prace domowe to jest zmora uczniów, najgorsza
rzecz na świecie.
Brr... Zabiera cały czas po szkole. A gdzie ma by miejsce na życie prywatne?
Cały dzień tylko szkoła i lekcje.


Moi rodzice też są przeciwko pracą domowym, ale pisemnym, no bo przecież szkoła jest po to by uczyć, a nie zadawać prace domowe

A co do tego strajku to spróbujemy nakręcić filmik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas w szkole ostatni był strajk jak nie chcieliśmy żeby dyrektor odchodził:P

No bardzo bym chciał żeby nie było prac domowych pisemnych.
A co do tego że wakacje mają byc skrócone to skandal!!!:D
Wg mnie to jest bez sensu pomysł, jeśli tak będzie (odpukac) to dopiero wtedy się strajki zaczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, pierwszy dzień po tygodniowej przerwie chorobowej minął wyjątkowo dobrze.

Pierwsza lekcja - WOS. Omawialiśmy zadania powiatu. Następna lekcja to historia - na niej sprawdzian. W zasadzie dobrze mi poszło i dostałem 4+ - "poległem" na pytaniu dotyczącym Ottona I, ale po prostu mało na jego temat wiedziałem :P Mimo to, jestem jak najbardziej z oceny zadowolony. Muzyka, na niej życie i twórczość Stanisława Moniuszki. Potem WF - zima jest, a my na dwór wychodzimy :/ No więc od razu poszedłem do dyrektora (jest naszym WFistą) i się spytałem, czy mógłbym nie ćwiczyć, bo byłem chory - zgodził się. Na dworze siedziałem w kurtce :P Religia - kartkówka z pacierza, hehe. Umiałem nawet kilka rzeczy, pewnie 2/3 dostane. Geografia - położenie i ukształtowanie Afryki. Na koniec matematyka, ćwiczenia z mnożenia jednomianów przez sumy algebraiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień taki sobie.
Zaczęliśmy od WOSu, oficjalnie mam 5 na koniec trymestru. Debil szóstki mi nie wstawi :/ Zamiast polskiego mieliśmy matematykę, na której z kolegą cały czas się śmialiśmy ogólnie ze wszystkiego i jeszcze kartkówkę zrobiła. Na geografii była kartkówka (prosta jak ma się zeszyt pod tyłkiem :P), a ze starej dostałem 5. Potem kolejna matma i dalej ostrosłupy. Na informatyce luzik nic nie robiliśmy konkretnego, bo przyszedł student na praktyki. Potem miałek kółko geograficzne i zgłosiłem się na pracę o Japonii.
Za to jutro sprawdzian z chemii, o którym nic nie wiedziałem. Całe szczęście, że kończymy 2 godziny wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2008 o 15:57, kedzior141 napisał:

U nas w szkole ostatni był strajk jak nie chcieliśmy żeby dyrektor odchodził:P

No bardzo bym chciał żeby nie było prac domowych pisemnych.
A co do tego że wakacje mają byc skrócone to skandal!!!:D
Wg mnie to jest bez sensu pomysł, jeśli tak będzie (odpukac) to dopiero wtedy się strajki
zaczną.


No ja nie chce jakichś przer wiosennych i jesiennych ja chce wakacje dłuższe i żeby prac domowych nie zadawali, no bo każdy mówi że odrobimy lekcje szybciutko to mamy czas wolny, no a nie, jeszcze trzeba się pouczyć, a z resztą jak każdy nauczyciel zada prace domową to mi czasu na obiad czasami nie starcza, no i gdzie tu jest czas wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dziś był taki nawet nie strasznie ciężki dzień wiec tak:
1.WF ( no jak to na wuefie bieganie granie itp.itd.)
2.Godzina wychowawcza ( rozmawialiśmy o takich sprawach klasowych uwagach ocenach itp.)
3.Chemia ( oj chyba najcięższa lekcja pytała strasznie dziś bylo ciezko wyjątkowo)
4.Język Angielski ( kartkóweczka niezapowiadana :(( ) dobrze napewno nie napisałem :(
5.Historia ( zgłosiłem sie do odpowiedzi na piątek bo nie mam dobrych ocen z niej trzeba coś po poprawiać )
No ogólnie dzień był nawet fajny tylko jak zwykle sie dłużylo ale jakoś przeżyłem.Jeszcze jutro kartkóweczka z inforamtyki będzie a raczej sprawdzianik ale troszkę sie poduczę i bedzie spokuj.Ten tydzień zapowiada sie może nie strasznie ciężki ale nie i lekki bedzie napewno pare kartkówek sprawdzianików itp.itd. Z biologi dawno nic nie było kto wie czy nie zapowie sprawdzianu lub kartkówki. Ale i tak przygotowanym trzeba być zawsze. :).

trutututu---> no i ja musze przyznać że ten pomysł mnie sie nie podoba od tylu lat wakacje byly w spokoju teraz chcą coś zmieniać. Mieć krótsze wiecej wolnego w roku kosztem wakacji to ja dziekuje. Wakacje mają być wakacjami. Ale jak na razie musimy jeszcze poczekać co z tego wyniknie nic to jak na razie to tyle pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Racja. Wakacje i ogólnie lato jest dla mnie najfajniejszą częścią w całym roku, i nie zniósł bym wtedy siedzieć w szkole:/
A co do pracy domowej pisemnej, przecież jest niepotrzebna. W szkole wystarczająco dużo robimy. Wystarczy tylko nauka, to i tak dużo czasu zabiera... Pamiętam w tv jakiś gość z rządu chciał wycofać prace domowe, i to mi się podobało:) A tam oczywiście nauczycielki pluły się że dzieci też muszą w domu pracować... I tym podobne pier...doły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na matmie dostałem klasówkę z wielomianów. 4 punkty na 30, no lepiej być nie mogło. Chyba byłem najgorszy w klasie. Kiszka. Na chemii pytała od razu po feriach, na szczęście mi się upiekło, na historii był nowy nauczyciel, smęci mniej niż ta poprzednia, ale i tak po przeczytaniu listy można w kimę. Na fizyce jakieś doświadczenia nudne, na polskim dostałem 2+ z wypracowania maturalnego pisanego bez przygotowania. Na PO "odpowiadałem" z czegośtam i nawet nie wiem co dostałem. Dzień ogólnie nudny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować