Zaloguj się, aby obserwować  
Illidan_Shando

Nowa matura ;/

5431 postów w tym temacie

Nie ma co uogólniać. Na wydziałach prawa studiuje mnóstwo osób. Od ciebie zależy z kim się będziesz zadawać. Oczywiście, są ludzie chodzący na co dzień w garniturach, ale spotkać można wszelkie typy studentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 16:54, Woko11 napisał:

Nie ma co uogólniać. Na wydziałach prawa studiuje mnóstwo osób. Od ciebie zależy z kim
się będziesz zadawać. Oczywiście, są ludzie chodzący na co dzień w garniturach, ale spotkać
można wszelkie typy studentów.

Dokładnie. Znam sporo przysłowiowych buców, którzy wybrali ten kierunek, ale to nie znaczy, że tylko określony typ ludzi aplikuje na dane studia. Wolę ludzi w garniturach, którzy coś sobą reprezentują niż typowych luzaków z sieką w głowie(i jeszcze raz nie twierdzę, ze każdy kto ma stosunkowo luźne podejście do życia musi być idiotą). ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 16:46, Net_com napisał:

Rozumiem, ze studiujesz/studiowałeś na wyspach ?


Nie :) Mialem isc na studia, ale zorientowalem sie, ze bardziej oplacalne jest dla mnie poswiecanie czasu nad biznesem niz nauka (tzn. caly czas sie czegos ucze, ale nie w sposob zinstytucjonalizowany - praca na etacie mnie nie interesuje, wiec "papierka" tez nie potrzebuje). Poki co bardzo dobrze na tym wychodze, ale nie jest to rozwiazanie dla kazdego, bo nie wszystkiego mozna sie uczyc samodzielnie (na uczelniach np. moga byc fajne i drogie oscyloskopy czy mikroskopy elektronowe, z ktorych ktos interesujacy sie fizyka nie mialby okazji korzystac nie bedac jakos zwiazanym z uczelnia).

Kilka osob z mojej klasy LO pojechalo studiowac do Anglii i Szkocji (nadal studiuja), wiec w razie pytan o konkretne uczelnie moge sprawdzic czy sa im znane.

Dnia 27.06.2014 o 16:46, Net_com napisał:

Nie nastawiam sie tylko na Edynburg(w
zeszłym roku spędzałem wakacje w Szkocji i po prostu niesamowicie spodobało mi się to
miasto jak i sama Szkocja).


Szkocja jest o tyle fajna, ze dla wiekszosci osob z EU/EEA (m.in. Polakow) czesne jest za free.
W Anglii placi sie 9k funtow, ale daja na to kredyt (dla wyzej wymienionych osob) z bardzo korzystnymi warunkami splaty.

Ale upewnij sie, ze jako osoba juz uczaca sie na uczelni wyzszej (tzn. za kilka miesiecy, ale jeszcze przed rekrutacja na nowa uczelnie) nadal bedziesz moc korzystac z tego darmowego czesnego (Szkocja), czy kredytu z bardzo dobrymi warunkami splaty (Anglia i chyba pozostale kraje UK), bo tutaj nie jestem tego na 100% pewien. U UCAS, SAAS, gov.uk powinno byc info.

>Coś takiego jak udokumentowana działalność w ochotniczej

Dnia 27.06.2014 o 16:46, Net_com napisał:

straży pożarnej wchodzi w grę(mam zrobione odpowiednie kursy, które pozwalają mi na udział
w akcjach w mojej jednostce) ?


Na pewno bedzie to na plus.

Dnia 27.06.2014 o 16:46, Net_com napisał:

W gimbazie ostro trenowałem siatkówkę(udział w finale
gimnazjady itd.), ale od tego czasu trenuję bardziej amatorsko. Jakieś pomysły co mógłbym
ewentualnie zrobić w tak krótkim czasie, żeby nabić sobie tych punktów ?


Najlepiej, zeby byly to rzeczy z jak najblizszych okresow (szkola srednia), ale jesli uwazasz, ze cos dawniejszego jest wazne, lub jest dalej kontynuowane, albo mialo na Ciebie pozytywny wplyw (w kontekscie s

Bardzo dobrze jest, jesli potrafisz wykazac, ze dane rzeczy, ktorymi sie zajmowales mozna odniesc do kierunku studiow, ale oczywiscie nie tylko. Dobre uczelnie zagraniczne szukaja osob interesujacych, o wszechstronnych zainteresowaniach, wiec dobrze miec np. cos zwiazanego z prawem (nie znam sie - to zadanie dla Ciebie :P), ale takze jakies sporty, dzialalnosc artystyczna.

Bardzo dobrze widziana jest dzialalnosc charytatywna (jesli nic takiego dotychczas nie robiles to moglbys jak masz jeszcze czas cos pomyslec w tym kierunku), oraz jesli - tam gdzie sie da - rozne zajecia, na ktore poswiecales czas byly zwiazane z praca w grupach, albo organizowaniem czegos z Twojej inicjatywy.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 18:30, kubagracz napisał:

Krótkie pytanie:

Czy to prawda, że za rok na Collegium Medicum będzie liczona matematyka rozszerzona zamiast
podstawowej?


Może nie tak wymijającej odpowiedzi oczekiwałeś, ale tylko pytając w dziekanacie (choćby i mailem) albo najlepiej bezpośrednio u np. opiekuna któregoś roku; dostaniesz pewną odpowiedź. Studenci mogą dać Ci tylko plotki, a reszta domysły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak za granicę, to IB matura jest najlepsza. Nasza matura z matmy jest na poziomie gimnazjum.
Moja siostra właśnie kończy ostatni rok w Edynburgu na I stopniu. Szczerze polecam bardzo dobry uniwersytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 21:52, SurgeonOfDeath napisał:

Jak za granicę, to IB matura jest najlepsza. Nasza matura z matmy jest na poziomie gimnazjum.
Moja siostra właśnie kończy ostatni rok w Edynburgu na I stopniu. Szczerze polecam bardzo
dobry uniwersytet.

Mówisz, że poziom jest wysoki ? Znajoma studiuje na university of dundee i bardzo sobie chwali. Załatwili jej nawet pracę na okres studiów itd. Oczywiście sam styl studiowania jest podobno bardzo in plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 22:07, Net_com napisał:

Mówisz, że poziom jest wysoki ? Znajoma studiuje na university of dundee i bardzo sobie
chwali. Załatwili jej nawet pracę na okres studiów itd. Oczywiście sam styl studiowania
jest podobno bardzo in plus.

Jasne, że tak po pierwsze to 17 uniwersytet na świecie. Sama Ekonomia też wysoko

Co do pracy, to też miała coś na uniwersytecie, ale sama sobie np poszukała stażu w Londynie. I patrząc na sam staż, to masakra. Ustawiła się bardzo dobrze. Jeśli ogarniasz na takim uniwersytecie, to masz ustawione życie.
Co do studiów II stopnia, to trzeba zarobić sporo, żeby je robić.

Co do hintów, to polecam branie kilku kierunków tam. Tam to się to swobodnie robi. Do końca nie wiem jak, ale
siostra jakoś to sobie robiła i nawet zmieniała coś w między czasie na coś bardziej przydatnego.

BTW będę w przyszłym tygodniu w Edynburgu, to może coś więcej powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.06.2014 o 22:35, SurgeonOfDeath napisał:

BTW będę w przyszłym tygodniu w Edynburgu, to może coś więcej powiem.

Byłbym wdzięczny za jakieś konkretne info, więc z góry dzięki. Sam planuje ponownie odwiedzić Szkocję we wrześniu, ale to bardziej pod kątem zwiedzania(highlands i hebrydy jeżeli starczy kasy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 12:53, akwyx napisał:

Eh, po rozmowie ze znajomą, która jest na prawie, już Ci współczuję.


Z ciekawości, który uniwersytet? Po treści kolejnych postów pachnie nieco "warszaffkom".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.06.2014 o 22:45, Net_com napisał:

Sam planuje ponownie odwiedzić
Szkocję we wrześniu, ale to bardziej pod kątem zwiedzania(highlands i hebrydy jeżeli
starczy kasy).


Mały offtop. Wiesz już może jaki jest mniej więcej koszt takiego wyjazdu? Pytam, bo sam zastanawiałem się nad zwiedzaniem Szkocji w wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2014 o 15:09, filip29 napisał:

Mały offtop. Wiesz już może jaki jest mniej więcej koszt takiego wyjazdu? Pytam, bo sam
zastanawiałem się nad zwiedzaniem Szkocji w wakacje :)

Bilety zamawiałem kilka miesięcy temu(easy jet, nie są jacyć rewelacyjni, ale przynajmniej bilety tanie) na wrzesień(tańsze noclegi, w sierpniu w Edynburgu jest ten cały festiwal). Tam i z powrotem(bez dodatkowego miejsca na bagaż i zbędnych bajerów) wyszło mnie jakieś 350zł(+-50zł). Na razie mam załatwiony nocleg na obrzeżach miasta i za 5 dni wychodzi w przeliczeniu na złotówki 370zł(co jest bardzo dobrą ceną i nawet w niektórych hostelach nie da rady taniej). Biorę też namiot bo w Szkocji jest sporo miejsc, gdzie możesz rozbić sie kompletnie za darmo. Znajomi byli miesiąc pod namiotami(sami sobie gotowali i wszędzie przemieszczali się na nogach) dali trochę ponad 1000zł z tym, że wielu rzeczy musieli sobie odmówić(wejściówki do różnych ciekawych miejsc swoje kosztują).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2014 o 15:09, filip29 napisał:

Mały offtop. Wiesz już może jaki jest mniej więcej koszt takiego wyjazdu? Pytam, bo sam
zastanawiałem się nad zwiedzaniem Szkocji w wakacje :)

Bilety na biby sporo kosztują, jeszcze weź pod uwage mały tip - komunikacja zbiorowa też jest droga. Podróżując pociągiem można zadać sobie ptanie "wtf, za co tyle?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.06.2014 o 14:53, vonArnold napisał:

> Eh, po rozmowie ze znajomą, która jest na prawie, już Ci współczuję.

Z ciekawości, który uniwersytet? Po treści kolejnych postów pachnie nieco "warszaffkom".

Z mojej perspektywy to akurat kierunek w zupełnie drugą stronę, tj. UMCS.
Do Warszaffki to ja bym się nie wybrał. Mieszkałem tam 13 lat nie mam ochoty przebywać ani dnia dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby studiować za granicą nie potrzeba wcale matury IB. Może w trakcie nauki nauczysz się wielu rzeczy których polski program uczniowi nie da i które mogą się potem przydać, ale sama w sobie matura IB nie jest do niczego potrzebna. A co do poziomu matury z matmy to masz rację. Gdzie poziom IB a gdzie polska matma. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2014 o 09:43, Thalanthas napisał:

Żeby studiować za granicą nie potrzeba wcale matury IB. Może w trakcie nauki nauczysz
się wielu rzeczy których polski program uczniowi nie da i które mogą się potem przydać,
ale sama w sobie matura IB nie jest do niczego potrzebna. A co do poziomu matury z matmy
to masz rację. Gdzie poziom IB a gdzie polska matma. :D


Z polska matura mozna jak najbardziej (znam/poznalem osoby studiujace za granica zarowno z matura IB jak i polska), ale na mature IB wiele uczelnie patrzy o wiele lepiej, jesli wiedza jak bardziej jest to program wymagajacy. Dzieki temu, ze obowiazkowo w ramach programu IB trzeba zaliczyc tzw. CAS (creativity, action, service), to kwestie referencji i pamietania o posiadaniu i dokumentowaniu zajec pozaszkolnych z roznych dziedzin sa mocno ulatwione.

Tak, matematyka nawet podstawowa jest bardziej rozszerzona niz polska rozszerzona, a ja bedac na rozszerzonej moglem pomoc cos koledze z 1-2 roku studiow matematyki (w Polsce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no, wątpliwości nie ma co do tego, że po IB ma się większe szanse. Ale jak słuchałem znajomych ile oni musieli wycierpieć w tym IB to włosy na głowie stają dęba. Pewne rzeczy nie mają w ogóle sensu jak dla mnie. Niektóre z prac (chyba to się nazywało invesigation) to taka sztuka dla sztuki. Wymyślanie na siłe czegoś co i tak jest nie prawdą. Ale co z tego skoro to trzeba napisać. ;_;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.07.2014 o 15:35, Thalanthas napisał:

Nie no, wątpliwości nie ma co do tego, że po IB ma się większe szanse. Ale jak słuchałem
znajomych ile oni musieli wycierpieć w tym IB to włosy na głowie stają dęba.


:D zwlaszcza jak sie wezmie pod uwage fakt, ze (przynajmniej niektore, nie moge wiem czy tak jest wszedzie) polskie szkoly IB maja ambicje miec wyniki duzo powyzej sredniej swiatowej. Gdybym wiedzial, ze nie bede szedl na studia, to bym sobie jednak odpuscil IB, ale z drugiej strony matma, ktorej mnie uczyli dala mi bardzo solidne podstawy i teraz jak sie ucze czegos we wlasnym zakresie (np. szeroko pojetej kryptografii) to jest duzo latwiej.

Dnia 01.07.2014 o 15:35, Thalanthas napisał:

Pewne rzeczy nie mają w ogóle sensu jak dla mnie. Niektóre z prac (chyba to się nazywało invesigation)
to taka sztuka dla sztuki. Wymyślanie na siłe czegoś co i tak jest nie prawdą. Ale co
z tego skoro to trzeba napisać. ;_;


Hmm, nie wiem, o ktorym przedmiocie mowisz, bo wiele z nich ma tzw. (po spolszczeniu) "investy" czy IA (internal assessment), niepotrzebne sie moga wydawac rzeczy, ktore zajmuja czas przy pisaniu prac, zbieraniu danych, robieniu eksperymentow, etc., ale wbrew pozorom duza czesc z nich jest bardzo wazna, m.in. po to aby wiarygodniej przedstawiac i uzasadniac analizy i wnioski. Teraz np. duzo bardziej przywiazuje wage do niepewnosci pomiarowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. Po jakim czasie można jeszcze poprawić maturę? (Czy tylko po roku, czy można też po kilku?)
2. Czy poprawa dotyczy jedynie tych przedmiotów, które juz zdałem, czy mogę sobie dobrać przedmioty, których wcześniej nie zdawałem?
3. Czy trzeba poprawiać całą zdaną wcześniej maturę, czy można tylko pojedyncze przedmioty?
4. Do kogo trzeba się zgłosić w przypadku chęci poprawy matury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować