Najlepszy browar

[Wodzasty 0]

Dnia 14.11.2005 o 10:18, KrzysztofMarek napisał:

Właśnie kupiłem Okocim Mocny. Spróbowałem i ... wystatarczy, zalałem nim plastry
wieprzowej szynki przed grilowaniem. Do tego się nadaje, do picia tylko dla masochistów.

Parę stron wcześniej ostrzegałem...:)

Ostatnio dla spróbowania wziąłem się za Kapera z zacnego browaru Heweliusz... Może być, wszelako na drugie wielkiej chęci już nie miałem...

Browary Jabłonowo rzuciły na rynek piwo Pszeniczne - ale jakoś nie miałem odwagi spróbować (mam uraz do Jabłonowa)...

Również mój rodzimy browar wyskoczył z piwem a''la stout o nazwie Cork - smakuje jak cola... apage!

[Darnok1 0]

Kosztował ktoś może Okocim Zagłoba? Chyba parę lat temu sprzedawali to w większych ilościach (chociażby przy okazji premiery Ogniem i Mieczem), teraz znacznie rzadziej spotykane... Ostatnio właśnie zobaczyłem to w jakimś sklepie i nawet miałem zamiar spróbować, ale stanęło w końcu tradycyjnie na Tyskaczu :)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 13.11.2005 o 15:20, Thorongil napisał:

>/.../
Eee no, co do Dębowego to się zgadzam, ale Żubra wyraźnie nie doceniasz moim zdaniem.

Zafundowałem sobie Lecha i Żubra do pieczonej wieprzowiny. Wyszło mi, że Lech jest lepszy od Żubra...

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 14.11.2005 o 14:05, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../

Zachciało mi się jeszcze po obiedzie spróbować Okocimia Palonego. Fuj, do picia to się nie bardzo nadaje, no, chyba, że ktoś na pustyni, dwa dni w upale nic nie pił i dają mu nagle Okocim Palone z lodówki...

[Doman15 0]

Dnia 14.11.2005 o 10:18, KrzysztofMarek napisał:

> Okocim Mocny & Palony. Polecam ;)
Właśnie kupiłem Okocim Mocny. Spróbowałem i ... wystatarczy, zalałem nim plastry
wieprzowej szynki przed grilowaniem. Do tego się nadaje, do picia tylko dla masochistów. Widok puszki kiepski, bo skaner
z automatu mi tak zeskanował a poprawiać już mi się nie chciało...

Oj, to ty chyba w ogóle nie lubisz mocnych browarów. Dla mne Okocim to jeden z lepszych.

[Doman15 0]

Dnia 14.11.2005 o 12:53, Wodzasty napisał:

Browary
Jabłonowo rzuciły na rynek piwo Pszeniczne - ale jakoś nie miałem odwagi spróbować (mam uraz do Jabłonowa)...

Eee tam, mi Mocne Jabłonowskie smakuje. :P

[Doman15 0]

Dnia 14.11.2005 o 14:05, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../
> Eee no, co do Dębowego to się zgadzam, ale Żubra wyraźnie nie doceniasz moim zdaniem.
Zafundowałem
sobie Lecha i Żubra do pieczonej wieprzowiny. Wyszło mi, że Lech jest lepszy od Żubra...

Zacznijmy od tego, że Lech i Żubr to dwa zupełnie różne piwa...

[Doman15 0]

Dnia 14.11.2005 o 15:05, KrzysztofMarek napisał:

> > >/.../
Zachciało mi się jeszcze po obiedzie spróbować Okocimia Palonego. Fuj, do picia to się nie bardzo nadaje,
no, chyba, że ktoś na pustyni, dwa dni w upale nic nie pił i dają mu nagle Okocim Palone z lodówki...

Patrz 3 posty wyżej... Teraz to naprawdę nie uwierzę, że lubisz mocne. ;) Palone jest według mnie jeszcze lepsze od Okocima czarnego. Tatra Mocna zapewne też ci nie smakuje?

[Doman15 0]

A piliście może Kaltenberga? Takie podobne do Lecha, tyle że o wieeeele lepsze. Zwłaszcza lane i zimne. ;)

PS. Sorka za parę postów pod rząd, ale nie chce mi się bawić ze wstawianiem ręcznie tych cytatów.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 14.11.2005 o 15:49, Thorongil napisał:

/.../

Faktycznie, wolę "zwykłe" piwo. Żadne tam mocne, strongi i inne im podobne. Bo nie chodzi o to, żeby się piwem ubzdryngolić tylko smakiem PIWA nacieszyć i apetytu nabrać. Golonka bez piwa nie smakuje tak, jak z piwem, w upały, nic lepszego nad piwo, ale umiar zachować trzeba.

[Doman15 0]

Dnia 14.11.2005 o 16:11, KrzysztofMarek napisał:

> /.../
Faktycznie, wolę "zwykłe" piwo. Żadne tam mocne, strongi i inne im podobne. Bo nie chodzi o to, żeby się piwem
ubzdryngolić tylko smakiem PIWA nacieszyć i apetytu nabrać. Golonka bez piwa nie smakuje tak, jak z piwem, w upały, nic
lepszego nad piwo, ale umiar zachować trzeba.

Ale czy ja powiedziałem, że piwo mocne jest po to, by się nim ubzdryngolić? Mi właśnie chodzi o ten mocny smak. Co innego takie 9-procentowe Karpackie, czy coś w ten dekiel. Ale smak mocnych Okocimów czy Tatry autentycznie mi podchodzi, więc tu nie chodzi i procenty. ;)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 14.11.2005 o 18:02, Thorongil napisał:

> > /.../ Ale smak mocnych Okocimów czy Tatry autentycznie mi podchodzi, więc tu nie chodzi i procenty. ;)

No cóż, mamy nieco różne gusta. Ale de gustibus non est disputandum...

[Lurrcio 0]

>Ale de gustibus non est disputandum...

Dnia 14.11.2005 o 18:12, KrzysztofMarek napisał:

Święta prawda! Ale ja raczej w drugorzędnym stopniu zwracam uwagę na %. Zresztą postanowiłem zostać abstynentem więc już nie będę tu pisał. ;)

[Anonim_40cc455de62a2f9f7d9442997ea9c13d93854c669fe9455799cc2c7fda3a594f 0]

no no ;)

[Wodzasty 0]

Dnia 14.11.2005 o 15:49, Thorongil napisał:

A piliście może Kaltenberga? Takie podobne do Lecha, tyle że o wieeeele lepsze. Zwłaszcza lane i zimne. ;)

Zdaje się, że rozlewano je w moim mieście z szalupą w herbie... Jedyna dobra rzecz jaka pochodziła z łódzkiego browaru... I była w sam raz na kieszeń przeciętnego urzędasa...:)

Ostatnio coraz więcej widuję u siebie Staropolskie - Złote da się pić ale Mocne to tylko dla fanatyków procentów bo pić się tego nie dało (no w każdym razie mnie nie smakowało...:))

[Cheed 0]

A co myślicie o belgijskiej Stelli? Miał ktoś okazję pić(oprócz mnie ;)) ?? Na zachodzie jest bardzo popularna w Polsce nie widziałem jeszcze w żadnym sklepie, chociaż na oficjalniej stronie jakaś wzmianka o naszej ojczyźnie ;)

[BoboRasta 0]

A ja i tak mówie, że FREEQ jest najlepszy :P może to nie jest do końca pivo, ale jest the best :P tyle

[MalpaHellTime 0]

Dnia 15.11.2005 o 12:00, lajt napisał:

To nie jest najlepszy browar wiem bo piłem. Lepszy jest Lech albo cuś

[BoboRasta 0]

Dnia 15.11.2005 o 12:19, MałpaHellTime napisał:

> To nie jest najlepszy browar wiem bo piłem. Lepszy jest Lech albo cuś

Lech? NIGDY W ŻYCIU! to są (za przeproszeniem) szczochy - wiem bo piłem :P lepszy od Lecha jest już żubr, tatra mocne, - najlepszy - FREEQ!

[Fantomer 0]

A mi bardzo smakuje DOG IN THE FOG i ostatnio nic innego nie pijam :P