Najlepszy browar

[GaNgStA 0]

Przerzucam sie ze Stronga na Leszka ;)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 20.11.2005 o 15:46, kNOT napisał:

Domniemywam, że zauważyłeś brak Górska w mojej prośbie...

Zauważyłem. Nie byłem jednak tak do końca pewien, znam bowiem i inną Perłę, zawierającą ponoć czystą wodę źródlaną.
W każdym razie będę szukał dalej.
Trochę późno odpowiadam, ale firewall odciął mi na 30 minut komunikację, jak Górską Perłę wysłąłem a obraz jeszcze się nie wyświetlił. Oczywiście na chwilę go wyłączyłem, żeby zobaczyć czy post dotarł i nie muszę go powtarzać.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 20.11.2005 o 15:56, walgierz napisał:

Poszperałem i Perłę znalazłem...

Nie piłem,--> nalepki nie mam, -->nie wysyłam...

[kNOT 0]

Mocna!? Chcesz nas struć!?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 20.11.2005 o 16:22, kNOT napisał:

Mocna!? Chcesz nas struć!?

Dać Mu koszernego...

[walgierz 0]

Dnia 20.11.2005 o 16:20, KrzysztofMarek napisał:

Nie piłem,--> nalepki nie mam, -->nie wysyłam...

Ja piłem, ale dawno. Raz na wycieczce. Szczerze powiedziawszy, to nie pamiętam czy akurat tę Perłę, smaku zresztą też nie pamiętam, ale wiem, że na kolana nie nie rzuciła :))
Osobiście preferuję złocisty napój browaru założonego w 1856 roku.

--> kNOT

Dnia 20.11.2005 o 16:20, KrzysztofMarek napisał:

Mocna!? Chcesz nas struć!?

Rozgryzłeś mój przebiegły i perfidny plan. Dostałem na Was zlecenie :D

[kNOT 0]

Na Twoje szczęście zawsze mam półtoraka pod ręką, więc i tak by Ci nie wyszło, bo jak sam twierdzisz miód jest dobry na wszystko ;-)

[Vramin 0]

A ja lubię zamieszać. Bierze się piwo ciemne, np. Okocim Palone, do tego jasne np. Tyskie, czy czerwonego Bosmana (patriotyzm lokalny zobowiązuje ;)) ) i miesza w szklance, dając odrobinę więcej jasnego niż ciemnego. Nazywa się to podobno piwem rżniętym, lub łamanym i mnie bardzo smakuje. A z piw najbardziej lubię Tyskie właśnie, potem czerwony Bosman i czasami wynalazki przeróżne z Niemiec. Piw hipermarketowych z zasady nie pijam.

[kNOT 0]

Rzezane szczególnie popularne jest w Czechach...

[Cheed 0]

No wreszcie ktoś zamieścił etykietę mojej Perełki, szkoda że Mocnej, bo jest zdecydowanie gorsza ;)

[Doman15 0]

Samej Perły nie piłem, ale słyszałem, że z jej zlewek jest robiony Goolman. ;) Swoją drogą okropne piwo...

[Cheed 0]

Dnia 20.11.2005 o 18:17, Thorongil napisał:

Samej Perły nie piłem, ale słyszałem, że z jej zlewek jest robiony Goolman. ;)

Bardzo prawdopodobne ;)

>Swoją drogą okropne piwo...
Zgadzam się :)

[Daimon_Frey 0]

Ktoś tu wspominał o piwie from my city? ;]
Swoją drogą nie przepadam za perłą, zbyt gorzka jak dla mnie.

[Wodzasty 0]

Dnia 20.11.2005 o 17:35, Vramin napisał:

A ja lubię zamieszać. Bierze się piwo ciemne, np. Okocim Palone, do tego jasne np. Tyskie,

a do tego wlej jeszcze kieliszek czystej... taki specyfik podawali w jednej knajpie jako Piwo Apaczów... Pierwsze dwa pije się wyśmienicie, ale każde następne to jak przysłowiowa kula w łeb...

KrzysztofMarek -> jak oceniasz browary łódzkie?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 21.11.2005 o 10:46, Wodzasty napisał:

> /.../
KrzysztofMarek -> jak oceniasz browary łódzkie?

Nie jestem na bieżąco. Kiedyś nie były złe.
Pod ręką mam tylko tyle...

[Vramin 0]

Dnia 21.11.2005 o 10:46, Wodzasty napisał:

a do tego wlej jeszcze
kieliszek czystej... taki specyfik podawali w jednej knajpie jako Piwo Apaczów... Pierwsze dwa pije się wyśmienicie,
ale każde następne to jak przysłowiowa kula w łeb...

Z założenia nie mieszam piwa z wódką. Nie lubię U-bootów, czyli do półlitrowej szkalnki piwa wrzuca się kieliszek wódki (jakby ktoś nie wiedział). Czasem lubię na imprezie piwnej wychylić kieliszek tequili, ale tylko jeden ;)) W moim przypadku mieszanie to, jak napisałeś - przysłowiowa kula w łeb. Choć jeszcze w ogólniaku mogłem wódkę piwem popijać, ale teraz już nie, nie ten organizm ;)))

kNOT - do Czech mnie jeszcze nie zaniosło, ale izraelskie piwo Macabee w 1992 było całkiem całkiem.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 16.11.2005 o 00:11, kNOT napisał:

Skoro masz wszystkie piwa, to ja poproszę Paulanera, Franciszkanera i Kapucynera ;-)

Chciałeś Paulanera, no to masz. Owszem, daje się wypić, nawet w smaku całkiem, całkiem. Ale to napój piwopodobny! Mój Ojciec robił podpiwek, w smaku nawet podobny... Zreszta Paulaner ma ważną zaletę, nalepka łatwo odchodzi... :)

[Arkadiusz 0]

Kubuś :P

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 16.11.2005 o 00:11, kNOT napisał:

Skoro masz wszystkie piwa, to ja poproszę Paulanera, Franciszkanera i Kapucynera ;-)

Do kompletu dołożę jeszcze Faustusa (też pszeniczne) i Marinę (takie ciemne jasne;D). Więcej dzisiaj nie dołożę, już i tak podpadłem Tyhe...

[HumanGhost 0]

A propo piwa. Dziś kolejna runda Ligi Mistrzów. Oglądanie obowiązkowe przy butelce.. albo dwóch piwa. :-D hehehe