Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

[minimysz 0]

Dnia 30.11.2007 o 14:46, Paulie Nord napisał:

Może Amerykanie są dla ciebie trudni w odbiorze, bo grają coś bardziej złożonego od blacku?

Poproszę o choćby jeden przykład, który potwierdziłby to dość absurdalne twierdzenie.

[Paulie_Nord 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:06, minimysz napisał:

Poproszę o choćby jeden przykład, który potwierdziłby to dość absurdalne twierdzenie.

Converge chociażby.

[Ivo_kudlaty 0]

Tak?

A niby cały thrash z Bay Area, death z Florydy to infantylne, komercyjne napierdalanie? Weź się zastanów 10 razy zanim coś napiszesz, bo wypadasz na ignoranta

minimysz
>>Poproszę o choćby jeden przykład, który potwierdziłby to dość absurdalne twierdzenie.

Neurosis na przykład. A z ostrzejszych to hmm... Death - Individual Thought Patterns?

[Ivo_kudlaty 0]

sorry za dubel .

[Paulie_Nord 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:10, Ivo kudlaty napisał:

dubel do k** ;/

nie klnij bo ci status odejmą : O

[minimysz 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:08, Paulie Nord napisał:

Converge chociażby.

Nie znam ich...

Ivo kudlaty

Dnia 30.11.2007 o 15:08, Paulie Nord napisał:

Neurosis na przykład.

Też raczej nie znam.

Dnia 30.11.2007 o 15:08, Paulie Nord napisał:

A z ostrzejszych to hmm... Death - Individual Thought Patterns?

Death złożony i trudny w odbiorze? Na pewno myślimy o tym samym zespole? Fakt, że dość dawno ich nie słuchałam, ale jakoś nijak złożoność mi do nich nie pasuje...

[Paulie_Nord 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:18, minimysz napisał:

> Converge chociażby.
Nie znam ich...

Ivo kudlaty
> Neurosis na przykład.
Też raczej nie znam.
> A z ostrzejszych to hmm... Death - Individual Thought Patterns?
Death złożony i trudny w odbiorze? Na pewno myślimy o tym samym zespole? Fakt, że dość dawno
ich nie słuchałam, ale jakoś nijak złożoność mi do nich nie pasuje...

Skoro nie znasz tych zespołów to jak możesz mieć inne zdanie o muzyce z USA...

a co do death: nie pogrążaj się :S

[Ivo_kudlaty 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:18, minimysz napisał:

Ivo kudlaty
> Neurosis na przykład.
Też raczej nie znam.

Zapoznaj się. Genialny zespół.

Dnia 30.11.2007 o 15:18, minimysz napisał:

> A z ostrzejszych to hmm... Death - Individual Thought Patterns?
Death złożony i trudny w odbiorze? Na pewno myślimy o tym samym zespole? Fakt, że dość dawno
ich nie słuchałam, ale jakoś nijak złożoność mi do nich nie pasuje...

Hm? To, że jest growl od razu oznacza, że nie jest skomplikowane? Solóweczki LaRocque to majstersztyk, IMO jest to najdoroślejsza płyta death metalowa jaką słyszałem.

i jeszcze słówko do usera paweusz- nie ograniczaj całego dorobku metalowego USA do Slipgniota, ok?
Jeżeli chcesz ambitnej amerykańskiej muzy posłuchaj sobie Atheist, Cynic, Coroner, Death Angel, czy Voivod.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 30.11.2007 o 14:58, paweusz napisał:

Jaja sobie ze mnie robisz, może mnie uważasz za jaskiniowego debila ? Pierwsze słyszę, aby
amerykańska muzyka (jakakolwiek) była dla obojętnie kogo zbyt trudna w odbiorze.

swieta prawda, zupelnie inna mentalnosc muzyczna i to czuc, a poziom ich grania ? niedowiarka polecam porownac kapelki blackowe europejskie i amerykanskie...

Dnia 30.11.2007 o 14:58, paweusz napisał:

Black nie
jest prymitywną muzyką, jest złożona i dobrze wykończona pod względami muzycznymi (ktoś kto
nie słucha tego gatunku, może gadać co chce skoro nie zna black metalu). Co do grania black
przez Amerykanów, to raczej próbują to grać.

z nawet niezlym skutkiem im to wychodzi :P ale ten amerykanski black to bardziej jako ciekawostka niz muzyka z krwii i kosci - jeszcze raczkuja w tym temacie... lepiej juz im dark ambient wychodzi :) ale i tak wole europejski, ma pagan dusze ;)

[Paulie_Nord 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:30, Ivo kudlaty napisał:

i jeszcze słówko do usera paweusz- nie ograniczaj całego dorobku metalowego USA do Slipgniota,
ok?
Jeżeli chcesz ambitnej amerykańskiej muzy posłuchaj sobie Atheist, Cynic, Coroner, Death Angel,
czy Voivod.

Albo cokolwiek Sludge/Doom/Stoner Rock i Mathcore.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:03, Paulie Nord napisał:

Mastodon nie jest ambitny? Buahahaha. Slipknot jest ambitny, momentami. A slayer nagrał 2 dobre
płyty. Manowar n/c. Iced Earth jest fajne, ale nie bardzo ambitne.

Slipknot nie jest ambintny, to jest tragedia a nie muzyka :/ Slayer tez mi nie podchodzi ze wzgledu na vokal, muzycznie tez nie maja mi nic do zaoferowania... Manowar i Iced Earth - owszem, maja swietne płyty, genialne utwory i stanowia ta złotą krople w morzu gowna amerykanskiego przemyslu muzycznego [mozna oczywiscie wymienic wiecej tych "uznanych zespolow" ale i tak jest ich mało]

Dnia 30.11.2007 o 15:03, Paulie Nord napisał:

Black jest złożony powiadasz... Blacku słuchałem kiedyś dużo i stwierdzam, że jedynym złożonym
blackiem jest marduk. Reszta to garażowe rzępolenie :] (no, może jeszcze 2 pierwsze albumy
satyriconu ujdą)

co jest tym ograniczonym rzepoleniem ? Dark Funeral ? Mayhem ? Darkthrone ? Emperor ? wczesny Bathory ? i tak moge godzinami... albo sluchales tylko Mardkuka, albo sie zgrywasz :)

[Paulie_Nord 0]

Daj sobie na wstrzymanie, albo zastanów się co mówisz. Chwalisz Manołara a ganisz sslayera. :x Naprawdę, nie wypada, choćby z szacunku dla MUZYKI... Slayer nie ma nic do zaoferowania muzycznie, ale manołar ma <ok> xDDD <rotfl>

Co do blacku. Tu muszę się przyznać, że zapomniałem o emeprorze, bathorym i burzum. Ale reszta.... ;L

[EmperorKaligula 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:35, Paulie Nord napisał:

Albo cokolwiek Sludge/Doom/Stoner Rock i Mathcore.

Bleeeeeeeee... a poszdł z takim graniem i niech juz nie wraca!

o to wlasnie chodzi jak ktos nie lubi takiego grania to nie znajdzie praktycznie nic dla siebie w US and A, ja (i paweusz chyba tez) ma juz ukształtowany gust muzyczny i pozostaje go jedynie poglebiac, rozszerzanie horyzontow ? ja sprobowalem po trochu wszyskiego, wiem mniejwiecej co jest czym. nie zamierzam sie katowac shitem z usa, w porownaniu do europejskich nagran, czy nawet azjatyckich amerykance graja tragicznie... (ostatnio sluchalem chinskiego blacku, ritual dark ambientu, zwyklego black metalu i poweru z tamtych stron, bija na glowe USA)

[hammerfall87 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:48, Paulie Nord napisał:

Daj sobie na wstrzymanie, albo zastanów się co mówisz. Chwalisz Manołara a ganisz sslayera.
:x Naprawdę, nie wypada, choćby z szacunku dla MUZYKI... Slayer nie ma nic do zaoferowania
muzycznie, ale manołar ma <ok> xDDD <rotfl>

Co do blacku. Tu muszę się przyznać, że zapomniałem o emeprorze, bathorym i burzum. Ale reszta....
;L

No ma bo każda ich płyta jest inna ,A slayer gra z płyty na płyte cięzej(kwestia gustu)

[minimysz 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:21, Paulie Nord napisał:

Skoro nie znasz tych zespołów to jak możesz mieć inne zdanie o muzyce z USA...

Taa... Bo w USA są dwa zespoły na krzyż... Nie rozśmieszaj mnie, człowieku.

Dnia 30.11.2007 o 15:21, Paulie Nord napisał:

a co do death: nie pogrążaj się :S

Kto się pogrąża, ten się pogrąża. Właśnie słucham Leprosy i stwierdzam, że dobrze kojarzyłam.

Ivo kudlaty

Dnia 30.11.2007 o 15:21, Paulie Nord napisał:

Zapoznaj się. Genialny zespół.

http://pl.youtube.com/watch?v=GfdlQlTZDu4 To oni? Jeśli tak, to potem posłucham.

Dnia 30.11.2007 o 15:21, Paulie Nord napisał:

Solóweczki LaRocque to majstersztyk

Płyta z Andym? Nie słyszałam :( W każdym razie tak mi się wydaje - za dużo kaset mam, żeby wszystko szybko przejrzeć, ale ich znalazłam tylko Leprosy i Spiritual Healing. Mimo wszystko twierdzenie, że grają coś bardziej złożonego od blacku wydaje mi się co najmniej nieprzemyślane.

Dnia 30.11.2007 o 15:21, Paulie Nord napisał:

Coroner, Death Angel

Hmm... Też bym sobie musiała odświeżyć, bo coś niecoś ich mamy, ale oni również nie za bardzo pasują mi do etykietki "bardziej złożone niż black"

Dnia 30.11.2007 o 15:21, Paulie Nord napisał:

czy Voivod

<wali głową w biurko> Zupełnie o nich zapomniałam, a całkiem niedawno ich słuchaliśmy >_< No tak, oni może jedyni pasowaliby do tej etykietki. Ale jeden zespół nie czyni żadnej pory roku.

[EmperorKaligula 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:48, Paulie Nord napisał:

Daj sobie na wstrzymanie, albo zastanów się co mówisz. Chwalisz Manołara a ganisz sslayera.
:x Naprawdę, nie wypada, choćby z szacunku dla MUZYKI... Slayer nie ma nic do zaoferowania
muzycznie, ale manołar ma <ok> xDDD <rotfl>

jasne ze slayer nie ma mi nic do zaoferowania bo Thrash metal moze dla mnie nie istniec a dotego maja do dupy wokaliste (taka moja opinia), a Manowar ? o wokalu Adamsa nawet nie ma co dyskutowac, jeden z najepszych jakie widziała ziemia i potrafi to wykorzystac - polecam obejrzec koncerty, prawdziwe show!. No i te epickie legendarne nagrania ktore zapadaja w pamiec, az sobie dzis musze Krolow posluchac.

Paulie Nord i moze nie rotfluj i nie emotuj jakbys nie skonczył podstawowki tylko pisz normalnie bo odechciewa sie czytac...

@hammerfall87

dobrze gadasz!

[hammerfall87 0]

Dnia 30.11.2007 o 16:02, EmperorKaligula napisał:

> Daj sobie na wstrzymanie, albo zastanów się co mówisz. Chwalisz Manołara a ganisz sslayera.

> :x Naprawdę, nie wypada, choćby z szacunku dla MUZYKI... Slayer nie ma nic do zaoferowania

> muzycznie, ale manołar ma <ok> xDDD <rotfl>

jasne ze slayer nie ma mi nic do zaoferowania bo Thrash metal moze dla mnie nie istniec a dotego
maja do dupy wokaliste (taka moja opinia), a Manowar ? o wokalu Adamsa nawet nie ma co dyskutowac,
jeden z najepszych jakie widziała ziemia i potrafi to wykorzystac - polecam obejrzec koncerty,
prawdziwe show!. No i te epickie legendarne nagrania ktore zapadaja w pamiec, az sobie dzis
musze Krolow posluchac.

@hammerfall87

dobrze gadasz!

i moze nie rotfluj i nie emotuj jakbys nie skonczył podstawowki tylko pisz normalnie bo odechciewa
sie czytac...

Oczywiście będe pisał poprawnie,ja tak robie z lenistwa .

P.S Czy napisałem normalnie ?

[Transylvanian_Hunger 0]

Dnia 30.11.2007 o 15:10, Ivo kudlaty napisał:

A niby cały thrash z Bay Area, death z Florydy to infantylne, komercyjne napierdalanie? Weź
się zastanów 10 razy zanim coś napiszesz, bo wypadasz na ignoranta

Przeczytaj 10 razy co napisałem, a potem się zastanów czy masz się z czym do mnie odezwać. Osobnik mi pisze, że amerykańska muzyka może być dla MNIE zbyt ambitna, podkreślając sarkastycznie niby prymitywizm black metalu.
Czy ja w ogóle gdzie napisałem o komercji ? Thrash z Bay Area jest mi strasznie bliski, jak kieszenie księdza proboszcza - nie pisałem o gatunku, ale graniu rodem z konkretnego kraju i mej negatywnej oceny dla nich.

[Paulie_Nord 0]

Dnia 30.11.2007 o 16:02, EmperorKaligula napisał:

jasne ze slayer nie ma mi nic do zaoferowania bo Thrash metal moze dla mnie nie istniec a dotego
maja do dupy wokaliste (taka moja opinia), a Manowar ? o wokalu Adamsa nawet nie ma co dyskutowac,
jeden z najepszych jakie widziała ziemia i potrafi to wykorzystac - polecam obejrzec koncerty,
prawdziwe show!. No i te epickie legendarne nagrania ktore zapadaja w pamiec, az sobie dzis
musze Krolow posluchac.

I co jeszcze?

>i moze nie rotfluj i nie emotuj jakbys nie skonczył podstawowki tylko pisz normalnie bo odechciewa sie czytac...

Mnie się tez nie chce czytać twoich bzdurnych wywodów

[EmperorKaligula 0]

Dnia 30.11.2007 o 16:05, hammerfall87 napisał:

Oczywiście będe pisał poprawnie,ja tak robie z lenistwa .

P.S Czy napisałem normalnie ?

to nie do Ciebie :P ta uwaga była do Paulie Nord, nie przeniosłem textu ;) Ty piszesz OK