Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 02.12.2007 o 22:20, Radovan napisał:

> Myślę że Iron Maiden ma jedną wade, a mianowicie wokal. Co byście powiedzieli gdyby zamiast

> obecnego wokalisty śpiewał Hetfield albo Mustain?? A może ktoś kto growluje?? Dla mnie
Ironi
> z Jamsem Hetfieldem to poezja...

Dickinson jest jednym z najlepszych wokalistów świata. Iron Maiden bez Bruce''a to nie byloby
Iron Maiden jak dla mnie, pokazal juz Blaze ze Bruce''a nie da sie zastapic :) A z growlingiem
to chyba zartujesz..

Growl to może faktycznie przesada (chc jakby obniżyli stroje gitar tak żeby struny walały sie po podłodze to i growl mógłby byc:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 22:08, dobrakos napisał:

no widzisz wszystko to kwestia gustu. Dla mnie Dickinson to jedna z najjasniejszych stron Dziewicy
i wogole swietny wokalista. Hetfield z kolei to leszcz jest , tak samo jako gitarzysta i wokalista
mocno przecietny. Mustaine to co innego, klasa sama w sobie, ale to inna muzyka jest i do
Ironow imho nie pasuje. Z tym growlem to zart ;

no nie wiem czy on jest taki mocno przeciętny... Jest
gitarzystą rytmicznym więc czego można sie spodziwać??Napewno nie solówek na poziomie np. Ironów:) Słyszałem od kolegi że 50% gitarzystów zapytanych o riff który chcieliby ułożyć mowi że riff z Enter Sandman= Hetfield:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.12.2007 o 22:28, THE WITCHER1990 napisał:

no nie wiem czy on jest taki mocno przeciętny... Jest
gitarzystą rytmicznym więc czego można sie spodziwać??Napewno nie solówek na poziomie np. Ironów:)
Słyszałem od kolegi że 50% gitarzystów zapytanych o riff który chcieliby ułożyć mowi że riff
z Enter Sandman= Hetfield:)

jest profesjonalista i to juz od ponad 20 lat, pracuje z profesjonalistami i ma dostep do najlepszego sprzetu. Talent ma jakis, ale na pewno nie jest wybitny, sa tysiace gitarzystow ktorzy graja na tym poziomie. Jego najwieksza sila i tu sie zgodze, jest umiejetnosc pisania muzyki (ktora wpada w ucho), nie jestem tylko pewien czy przyklad z tym riffem od enter sandman jest wlasciwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 19:34, paweusz napisał:

Nie słuchaj Wayzina :) Ja ci zaproponuje dwie płyty CoF, ze "środkowego okresu ich twórczości",
czyli Dusk and her Embrace" oraz "Cruelty and the Beast". Ten pierwszy z wymienionych, to najlepszy
album w moich oczach. Wayzin podał ci listę tych raczej nowszych utworów, a w latach 90'' grali
lepiej - ostatnio Dani i spółka grali coraz lżej niestety , a mój apetyt rośnie więc coraz
rzadziej ich słucham. No, ale mam sentyment i wciąż wielkie uznanie - bo Cradle of Filth mnie
wprowadziło w klimaty muzyczne jakie teraz mnie otaczają.

W sumie to tylko czekałem aż TY mi coś polecisz :D. Najprofesjonalniejsza pomoc na forum co do kredek zapewne ;). No cóż, na początek zobaczymy Dusk... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 22:40, dobrakos napisał:

jest profesjonalista i to juz od ponad 20 lat, pracuje z profesjonalistami i ma dostep do najlepszego
sprzetu. Talent ma jakis, ale na pewno nie jest wybitny, sa tysiace gitarzystow ktorzy graja
na tym poziomie. Jego najwieksza sila i tu sie zgodze, jest umiejetnosc pisania muzyki (ktora
wpada w ucho), nie jestem tylko pewien czy przyklad z tym riffem od enter sandman jest wlasciwy.

Spotkałem się też z opiniami na forach i nie tylko że jest poprostu za&%$@#&? gitarzystą(co nie znaczy że uległem presji:)) Pamiętam jedną taką wypowiedź: "[...] i dlatego nazywają go królem riffu" przesadzona zapewne ale jednak doceniająca go:) faktycznie jest wielu podobnych do niego, a jeszcze więcej lepszych no ale jednak dla mnie jest świetny:)
(rank mi skoczył:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

na mnie nie robil nigdy takiego wrazenia, najfajniejsze i najtrudniejsze riffy gitarowe w Metallice gral zawsze Hammet, ktory jest wg mnie tez technicznie lepszy co oczywiste. Hetfield te riffy jednak na ogol wymysla stad moze to okreslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze ja może dorzucę swoje wymęchacone 3 grosze.

Dla mnie Maideni zawsze grali metal. I nie ważne, czy był to punk za czasów Di''Anno, klasyczne, Brusowe heavy, czy nieco bardziej alternatywne brzmienia Badyla czy te z AMOLAD-u. No i jeszcze balladki. Wyjątkiem jest jednak dla mnie jedna płyta, a mianowicie No Prayer For The Dying, która w większośći faktycznie jest hardrockowa.
Ale nie zgodzę się w żadnym wypadku z Wayzin''em, że grają klasycznego rocka, czy też w większość hard.
No way.

@Vuko -> Jako, że w przeciwieństwie do większości braci metalowej na forum, lubię Badylowego Blaze''a, podam Ci moje typy "do przesłuchania" :)

Di''Anno :
- Sanctuary
- Iron Maiden
- Wrathchild
- Prowler
- Killers (a konkretniej wersja live z Maiden Japan)
Bruce Bruce :
- The Trooper
- Wasted Years
- Caught Somewhere In Time
- Heaven Can Wait
- 7th Son Of The 7th Son
- Be Quick Or Be Dead
- Paschendale
- Prowler ''88
- Ghost Of The Navigator
- The Clairvoyant

Badyl:
- Virus (koniecznie! :) )
- Man On The Edge
- Edge Of Darkness
- Afraid To Shoot Strangers
- Lord Of The Flies

To są tylko te najbardziej godne polecenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 23:39, GungravePL napisał:

To jeszcze ja może dorzucę swoje wymęchacone 3 grosze.

Dla mnie Maideni zawsze grali metal. I nie ważne, czy był to punk za czasów Di''Anno, klasyczne,
Brusowe heavy, czy nieco bardziej alternatywne brzmienia Badyla czy te z AMOLAD-u. No i jeszcze
balladki. Wyjątkiem jest jednak dla mnie jedna płyta, a mianowicie No Prayer For The Dying,
która w większośći faktycznie jest hardrockowa.
Ale nie zgodzę się w żadnym wypadku z Wayzin''em, że grają klasycznego rocka, czy też w większość
hard.
No way.

Też mi to dziwnie wygląda: pionierzy NWOBHM, a tu masz hard rock.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2007 o 00:01, Vuko Drakkainen napisał:

kogo tu nie zapytać o Iron Maiden jak ciebie :). Dzieki właśnie miałem już zapytać sie o te
sprawy na twoim GS-ie.



Uch....jestem Dziewicowym autorytetem?;) Miło słyszeć, lecz jest od groma ludzi, którzy są o tysiąckroć bardziej osłuchani ode mnie w ich twórczości.


Azreix - "Też mi to dziwnie wygląda: pionierzy NWOBHM, a tu masz hard rock."

Otóż to, chociażby dlatego nie można zaszufladkować ich jako rock.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2007 o 21:36, THE WITCHER1990 napisał:

Myślę że Iron Maiden ma jedną wade, a mianowicie wokal. Co byście powiedzieli gdyby zamiast
obecnego wokalisty śpiewał Hetfield albo Mustain?? A może ktoś kto growluje?? Dla mnie Ironi
z Jamsem Hetfieldem to poezja...


Chłopcze głuch, idź się schowaj pod ziemię i nie wychodź. Dickinson ma zadecydowanie najlepszy heavymetalowy wokal ever. Hetfield może mu buty czyścić. Posłuchaj jak na koncertach wychodzi Bruceowi Aces High- Hetfield ledwo trzyma melodię, a o skali głosu już nie mówię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2007 o 10:18, hammerfall87 napisał:

Ja mam pytanie skoro używacie terminu NWOBHM to czym się różni od HM?


NWOBHM- nowa fala brytyjskiego heavy metalu. Czyli brytyjskie zespoły, słychać w ich początkowych nagraniach dużą inspirację punkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2007 o 18:41, Azreix napisał:

Ja tam Fenriza jak i Darkthrone bardzo lubię, a w jego wypowiedzi nie widzę niczego nadzwyczajnego. Facet ma swoje zdanie i stanowisko w podejściu do muzyki i tego się trzyma. Przecież nikomu nie każe myśleć tak jak on sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo :) Od lat robią tylko to, na co mają ochotę. A resztę świata mają głęboko...Respekt się należy i tyle, mało jest tak bezkompromisowych ludzi. A i muzykę jak dla mnie tworzą genialną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio coś mnie Nightwish ostatnio "omotał".
Album End of An Era 100% piękne zagrany.

Ghost Love Score - a ten kawałek to na I miejscu - brzmi poprostu świetnie a szczególnie na mixerze SB Live i na EQ "Instrumental" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.12.2007 o 22:33, TetraGramaton napisał:

Ostatnio coś mnie Nightwish ostatnio "omotał".
Album End of An Era 100% piękne zagrany.

Ghost Love Score - a ten kawałek to na I miejscu - brzmi poprostu świetnie a szczególnie
na mixerze SB Live i na EQ "Instrumental" .


Mam ten koncert, tylko że na DVD - faktycznie, zespół na koniec z Tarją dał z siebie wszystko, można nawet odczuć, że pojawiła się "łezka" wzruszenia(po obu stronach) na jego końcu...trochę tylko przegięli z tymi mikrofonami w kolorze sukni, który przez to wyglądał jak coś zupełnie innego...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować