Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Dnia 30.11.2007 o 16:01, minimysz napisał:

> Skoro nie znasz tych zespołów to jak możesz mieć inne zdanie o muzyce z USA...
Taa... Bo w USA są dwa zespoły na krzyż... Nie rozśmieszaj mnie, człowieku.
> a co do death: nie pogrążaj się :S
Kto się pogrąża, ten się pogrąża. Właśnie słucham Leprosy i stwierdzam, że dobrze kojarzyłam.

Tyle, że Death po Spiritual Healing przekształcił się w band technical progressive death metal :D

Dnia 30.11.2007 o 16:01, minimysz napisał:

Ivo kudlaty
> Zapoznaj się. Genialny zespół.
http://pl.youtube.com/watch?v=GfdlQlTZDu4 To oni? Jeśli tak, to potem posłucham.

Tak, dokładnie.

Dnia 30.11.2007 o 16:01, minimysz napisał:

> Solóweczki LaRocque to majstersztyk
Płyta z Andym? Nie słyszałam :( W każdym razie tak mi się wydaje - za dużo kaset mam, żeby
wszystko szybko przejrzeć, ale ich znalazłam tylko Leprosy i Spiritual Healing.
Mimo wszystko twierdzenie, że grają coś bardziej złożonego od blacku wydaje mi się co najmniej
nieprzemyślane.


Już wyżej wyjaśniłem, dodam jeszcze, że Leprosy to IMO ich najlepsza płyta.

Dnia 30.11.2007 o 16:01, minimysz napisał:

> Coroner, Death Angel
Hmm... Też bym sobie musiała odświeżyć, bo coś niecoś ich mamy, ale oni również nie za bardzo
pasują mi do etykietki "bardziej złożone niż black"


Według mnie pasują idealnie ;] zresztą jak prawie każdy progresywny thrash wywodzący się Bay Area lat 80 ;]

Dnia 30.11.2007 o 16:01, minimysz napisał:

> czy Voivod
<wali głową w biurko> Zupełnie o nich zapomniałam, a całkiem niedawno ich słuchaliśmy
>_< No tak, oni może jedyni pasowaliby do tej etykietki. Ale jeden zespół nie czyni żadnej
pory roku.


Radze posłuchać Atheist ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:07, Paulie Nord napisał:

I co jeszcze?


to ma byc zaczepka czy juz obraza ? za takie teksty mozna dostac w pape, wiec albo wypowiadaj sie rzeczowo albo nic nie pisz... dla mnie jest to jawna prowokacja i okazanie ze masz w dupie to co napisałem, a pisałem rzeczowo...

Dnia 30.11.2007 o 16:07, Paulie Nord napisał:

Mnie się tez nie chce czytać twoich bzdurnych wywodów


no tak bzdura jest bo ktos moze nie lubic Slayera bo muzyka ktora graja mu nie odpowiada... i bezczelnie mowisz o bzdurnosci moich wywodow a sam tego nie udowodniles! napisales poprostu "bzdurny wywód" jestes totalnym ignorantem i to o ograniczonych pogladach, jak krowie na rowie wyjasnialem ze wogole Thrash mi nie lezy, a charakterystyczny wokalista Slayera mnie meczy - to sa dla Ciebie bzdurdne wywody i gadanie o niczym ? a moze nie mozesz zniesc mysli ze mam wszsytkie LP Manowara a Slayera nawet po 20pln bym nie brał bo szkoda kasy... moze poprostu nie mozesz zniesc mysli ze ktos ma gdzies tworczosc Slayera ? czy tak ciezko to zaakceptowac - widac tak, bo poza prowokacyjnymi:

I co jeszcze? i Mnie się tez nie chce czytać twoich bzdurnych wywodów nie powiedziałes NIC NA TEMAT! wiec albo sie odpierdol albo pisz konkretnie, łapiesz ? KONKRETNIE, przeliterowac ? skad sie takie jednostki biora :/ [TAKIE czyli te ktore nie potrafia pisac na temat a jak ktos ma inne zdanie to go bezpodstawnie obrazaja]

chyba ze Twoim jedynym argument jest proba obrazy mnie... wtedy to nawet nie mamy o czym gadac, a raczej to tylk JA tutaj podejmuje probe rozmowy... wiec uważaj sobie jak z kims rozmawiasz do cholery bo nie jestes w chlewie!

zapewne dostane warna czy cos takiego za ostry jezyk, ale ktos musi takie jednostki jak Paulie Nord hamowac bo sie zbytnio rozbrykały...

EDIT:

i zeby tak totalnie nie offopowac polecam wszystkim:

3 Inches of Blood - http://metal-archives.com/band.php?id=8571, zupełnie inne podejscie do Power/Heavy, szczegolnie płytke Advance and Vanquish polecam, muza na 2 wokale (kompletnie odmienne), muzycznie miooodzio, zadnej wtornosci tylko z wykopem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:06, paweusz napisał:

> A niby cały thrash z Bay Area, death z Florydy to infantylne, komercyjne napierdalanie?
Weź
> się zastanów 10 razy zanim coś napiszesz, bo wypadasz na ignoranta
Przeczytaj 10 razy co napisałem, a potem się zastanów czy masz się z czym do mnie odezwać.
Osobnik mi pisze, że amerykańska muzyka może być dla MNIE zbyt ambitna, podkreślając sarkastycznie
niby prymitywizm black metalu.

A co mnie obchodzi co ci napisał Paulie? Ja burzę do tego, że pojechałeś CAŁĄ muzykę, która jest tworzona w Stanach. Black faktycznie jest mierny, ale za to drugiego tak rozwiniętego rynku thrash nie ma nigdzie.

>> Czy ja w ogóle gdzie napisałem o komercji ?
Więc dlaczego akurat zarzuciłeś najbardziej komercyjnymi bandami z usa? :D

>>Thrash z Bay Area jest mi strasznie bliski, jak

Dnia 30.11.2007 o 16:06, paweusz napisał:

kieszenie księdza proboszcza - nie pisałem o gatunku, ale graniu rodem z konkretnego kraju
i mej negatywnej oceny dla nich.

Ja też nie pisałem konkretnie o thrashu. Chodziło mi o to, że USA ma(miała?) taką scenę thrash/death/sludge/doom/stoner, jakiej w Europie nigdy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:29, Paulie Nord napisał:

Jesteś po chuju śmieszny.


bardzo dojrzałe... nie lubie Slayera to mozesz mnie obrazac ? Mam nadzieje ze za to bekniesz i to przadnie, bo po co nam takie jednostki ktore ktore potrafia tylko obrazac w temacie gdzie sie wymienia poglady/opinie...

Dnia 30.11.2007 o 16:29, Paulie Nord napisał:

I lepiej sam się pohamuj, bo będę sobie brykał ile będzie mi się podobało a tobie gówno do tego kmiocie.


jak tu sie raportuje posty ? bo ktos tu przegina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:10, Ivo kudlaty napisał:

Tyle, że Death po Spiritual Healing przekształcił się w band technical progressive death metal

Pisałam na podstawie togo, co słyszałam. Widzę, że znów muszę przycisnąć siostrę...

Dnia 30.11.2007 o 16:10, Ivo kudlaty napisał:

Tak, dokładnie.

W takim razie w wolnej chwili się zapoznam.

Dnia 30.11.2007 o 16:10, Ivo kudlaty napisał:

Już wyżej wyjaśniłem, dodam jeszcze, że Leprosy to IMO ich najlepsza płyta.

W sumie odpowiedź jest wyżej. O Individual Thought Patterns będę mogła się wypowiedzieć, gdy (lub raczej może "jeśli") jej posłucham.

Dnia 30.11.2007 o 16:10, Ivo kudlaty napisał:

Według mnie pasują idealnie ;] zresztą jak prawie każdy progresywny thrash wywodzący się Bay
Area lat 80 ;]

Yyyy... Złożony thrash? To mi wygląda na oksymoron...
Zaraz, zaraz... Google mi wypluło, że Coroner to grupa szwajcarska - Szwajcaria nie leży w USA.

Dnia 30.11.2007 o 16:10, Ivo kudlaty napisał:

Radze posłuchać Atheist ;]

Hmm... Ja wiem, że jeden utwór, to za mało, żeby móc rzeczywiście ocenić zespół, ale I Deny bardziej złożenie od blacku mi nie brzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:34, EmperorKaligula napisał:

> Jesteś po chuju śmieszny.

bardzo dojrzałe... nie lubie Slayera to mozesz mnie obrazac ? Mam nadzieje ze za to bekniesz
i to przadnie, bo po co nam takie jednostki ktore ktore potrafia tylko obrazac w temacie gdzie
sie wymienia poglady/opinie...


Do tej pory wymieniałem opinie. Ale tobie nie podobało się moje zdanie, tak samo jak mnie tobie
Co do bekania... lepiej nie będę kończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:26, Ivo kudlaty napisał:

Ja burzę do tego, że pojechałeś CAŁĄ muzykę, która jest tworzona w Stanach.

Nie wiem jak pisać wyraźniej. Napisałem, że nie podoba mnie się amerykański rynek muzyczny ze względu na ich mentalność, podejście i odmienny styl muzyczny (bo z reguły w ten sposób jak grają Amerykanie, gra się tylko w ich kraju). Gdzieś ty tu wyczytał pojechanie jakieś, ostrą krytykę... nie mam pojęcia. A jeżeli krytykuję dany zespół, to nie ma to znaczenia z jakiego kraju pochodzi, choć akurat teraz nie krytykowałem żadnego z nich bezpośrednio.
Black faktycznie jest mierny, ale za to drugiego tak rozwiniętego rynku thrash nie ma nigdzie.
Raz, że nie pisałem o konkretnych gatunkach. Dwa, thrash z żadnego kraju mnie nie kręci.

Dnia 30.11.2007 o 16:26, Ivo kudlaty napisał:

Więc dlaczego akurat zarzuciłeś najbardziej komercyjnymi bandami z usa? :D

Wypisałem zespoły, które pierwsze mi w pamięć wpadły - nie będę przeglądał stron z amerykańskimi zespołami, że błyszczeć znajomością zespołów, które mnie nie interesuję. Naturalne chyba.

Dnia 30.11.2007 o 16:26, Ivo kudlaty napisał:

Ja też nie pisałem konkretnie o thrashu. Chodziło mi o to, że USA ma(miała?) taką scenę
thrash/death/sludge/doom/stoner, jakiej w Europie nigdy nie będzie.

O tych gatunkach się nie wypowiadam, bo poza death nie mam za wiele dobrego do powiedzenia o wymienionych gatunkach. Więc nie chcę pisać o tej scenie muzycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>> Yyyy... Złożony thrash? To mi wygląda na oksymoron...
To Voivod nagle przestał być thrashem? :)

Dnia 30.11.2007 o 16:37, minimysz napisał:

>Zaraz, zaraz... Google mi wypluło, że Coroner to grupa szwajcarska - Szwajcaria nie leży w
USA.

Racja - mój błąd ;]

Dnia 30.11.2007 o 16:37, minimysz napisał:

> Radze posłuchać Atheist ;]
Hmm... Ja wiem, że jeden utwór, to za mało, żeby móc rzeczywiście ocenić zespół, ale I Deny
bardziej złożenie od blacku mi nie brzmi...

Taka płytka Unquestionable Presence to połączenie deathu, jazzu, thrashu i progresji :D I jest to zdecydowanie najbardziej złożona płyta jaka słyszałem.Zresztą średnia ocen na MA (97%) mówi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:49, Ivo kudlaty napisał:

To Voivod nagle przestał być thrashem? :)

A był kiedykolwiek? Ja wiem, ze niektórzy go wrzucają do tej szufladki, ale (już pomijając bzdurność szufladek jako takich) Mnie (lub raczej "nam") oni do niej zupełnie nie pasują.

Dnia 30.11.2007 o 16:49, Ivo kudlaty napisał:

Taka płytka Unquestionable Presence /ciach/

Jak znajdę, to posłucham. A średnia ocen moim zdaniem o niczym nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:25, EmperorKaligula napisał:

NIC NA TEMAT! wiec albo sie odpierdol albo pisz konkretnie, łapiesz ? KONKRETNIE, przeliterowac ? skad sie takie jednostki biora :/ [TAKIE czyli te ktore nie potrafia pisac na temat a jak

Dnia 30.11.2007 o 16:25, EmperorKaligula napisał:

zapewne dostane warna czy cos takiego za ostry jezyk,


Normalnie jasnowidz ;P Szkoda, że jednak nie pohamowałeś języka i nie wypowiedziałeś tego samego w sposób mniej wulgarny :/
Ostrzeżenie za wulgaryzmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 16:29, Paulie Nord napisał:

I lepiej sam się pohamuj, bo będę sobie brykał ile będzie mi się podobało a tobie gówno do tego kmiocie.

A jak sobie pobrykasz to dostaniesz bana i brykać będziesz gdzie indziej. Albo dyskutuj z zachowaniem kultury, albo wcale.
-1 do statusu za chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(ciach)

Dnia 30.11.2007 o 18:07, walgierz napisał:

-1 do statusu za chamstwo.

Nareszcie moderatorzy biorą się za wychowanie. Wczesniej konczylo sie na poglaskaniu po głowce..:P
Szanujmy ich pracę:P
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Do tematu: Czy Guano Apes można zaliczyć do metalu?? Szczególnie ich kawałkiem Open your Eyes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 30.11.2007 o 18:12, NeVeN napisał:

Do tematu: Czy Guano Apes można zaliczyć do metalu?? Szczególnie ich kawałkiem Open your Eyes??

nie ma wiele wspolnego z metalem, GA to crossover czyli taka mieszanka gatunkow, jak dla mnie to taki lzejszy i bardziej rockowy hardcore. Ten kawalek byl calkiem fajny ale zespol chyba juz nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 15:03, Paulie Nord napisał:

Iced Earth jest fajne, ale nie bardzo ambitne.


Jeden z najbardziej ambitnych zespołów heavy/speed metalowych - płytka "The Glorious Burden" po prostu wymiata, nie tylko pod względem tekstów(o wydarzeniach historycznych), ale też muzycznym - tu nawet wystrzał z armaty ma być dokładnie w tej sekundzie, co w bitwie !!! Zarąbista płyta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2007 o 15:30, Ivo kudlaty napisał:

Jeżeli chcesz ambitnej amerykańskiej muzy posłuchaj sobie Atheist, Cynic, Coroner, Death Angel,
czy Voivod.


Słyszałeś album "Phobos" Voivod-a ??? Ciekawi mnie Twoja opinia, bo moim zdaniem jest to zespół genialny przez duże "G". Cynic pamiętam z jednej znakomitej płyty, która miała olbrzymi wpływ na rozwój "ambitnej" muzyki, Atheist i Death Angel znam pobieżnie, Coronera dosyć dobrze, ale w pamięci utknęła mi tylko płytka "Grin"(bo znakomita!!!).

Z ambitnej muzyki z USA zapomniałeś wymienić(grzeszysz...:) ) Dream Theater !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować