Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 03.10.2009 o 18:07, Fatal-X napisał:

> btw Irlandczycy chyba poparli Traktat, wyniki z połowy okręgów to 67% na "tak".

Kryzys robi swoje. Z tego co pamiętam to Islandia kiedy jej się wiodło to chciała się
od Unii z daleka trzymać, lecz jak dosięgły ją efekty kryzysu to nagle nawrócili się
Islandczycy. W Irlandii identycznie, sceptycyzm do Unii ustąpił.

Do tego Irlandczycy sie boją że jak odrzucą traktat to będą na marginesie w Unii Europejskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 12:35, Vaxinar napisał:

Że my nigdy przeciw nikomu nie byliśmy, jeśli on przeciw nam pierwszy nie wystąpił, że
mamy absolutnie czyste sumienia, żeśmy zorganizowali te wszystkie powstania i prawie
wszystkie wpieprzyli.

Sądzę że takie nasze podejście zostało właśnie przez zabory uformowane. Chodzi mi o to że pod zaborami, gdy nie mięliśmy żadnych zwycięstw itp. wytworzyła się w nas taka... moralną wyższość. Ludzie chcą być z czegoś dumni, z siebie, ze swojego kraju, a gdy nie mogą być dumni z żadnych realnych osiągnięć to je sobie wymyślają. To jak chłopak nad którym koledzy się znęcają wmawia sobie że jest od nich lepsze, że są poniżej jego poziomu i takie tam. Polacy sobie chyba wmówili że są lepsi od innych narodów (głównie okupanckich) że są moralni, dobrzy, mili itp. Stworzyli sobie taki mit by zagłuszyć paskudną rzeczywistość, a teraz się to ciągnie dalej. Dodać do tego wytrzebienie Polskich elit intelektualnych przez zaborców, Nazistów, Komunistów i już mamy dodatkowo przewalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 17:36, Budo napisał:

btw Irlandczycy chyba poparli Traktat, wyniki z połowy okręgów to 67% na "tak". Czyli
jesteśmy, za przeproszeniem, w du*ie ><


Budo, nic już nie zmienimy. Od początku chęci wejścia do Unii nic byśmy nie zmienili. Nasi politycy nie widzieli innych wyjść poza Unią więc cóż nam pozostaje? Lepiej szybciej przyjąć teraz ten traktat bo coś się ruszy a tak to ten beton będzie dalej siedział w miejscu. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 16:58, strajker napisał:

> /.../
Nota bene polski wywiad PRL wykradł w RFN recepturę aspiryny dzięki czemu do dziś w Polsce
w polskich aptekach można kupić pewne lekarstwa oparte o tę recepturę:P /.../

To akurat jest totalną bzdurą.
"Receptura" aspiryny jest znana od dziesiątków lat i może zdziwi Cię drobny fakt, że jej odpowiednik to polopiryna - mająca identyczną "recepturę", co więcej, swego czasu (nie wiem, jak jest teraz) Niemcy kupowali w Polsce kwas salicylowy (z zakładów syntezy organiczne w Starogardzie), acetylowali (dziecinnie łatwe) i sprzedawali jako "Aspirin" Bayera.
Polski wywiad ma zapewne liczne sukcesy, ale akurat na pewno nie ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 18:18, Galadin napisał:

Nasi politycy nie widzieli innych wyjść poza Unią więc cóż nam pozostaje? Lepiej szybciej

A ty widzisz? USA nas olewa, WNP z względów oczywistych odpada. Z naszym położeniem geopolitycznym oraz mentalnością bez wstąpienia w większą strukturę nie damy sobie rady.

Polska to niestety taki dziwny kraj że jak się go "za mordę" nie weźmie to się na lepsze nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dodałbym (z tego co mi wiadomo), że Bayer stracił prawa do wyłączności na aspirynę po pierwszej wojnie światowej w ramach reparacji wojennych. Już wtedy receptura znalazła się w posiadaniu krajów najbardziej przez Prusy poszkodowanych i USA oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 20:08, hans_olo napisał:

Dodałbym (z tego co mi wiadomo), że Bayer stracił prawa do wyłączności na aspirynę po
pierwszej wojnie światowej w ramach reparacji wojennych. Już wtedy receptura znalazła
się w posiadaniu krajów najbardziej przez Prusy poszkodowanych i USA oczywiście.


Nie na nazwę, gdyż jest ona zastrzeżona w dalszym ciągu. Dziś powoli zostaje wypierana przez acetaminofenl i pochodne. Jeśli coś w nazwie pomieszałem to Krzysztof zapewne mnie skoryguje. Zresztą to jego profesja więc jego tu nie zagniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 20:08, hans_olo napisał:

Dodałbym (z tego co mi wiadomo), że Bayer stracił prawa do wyłączności na aspirynę po
pierwszej wojnie światowej w ramach reparacji wojennych. Już wtedy receptura znalazła
się w posiadaniu krajów najbardziej przez Prusy poszkodowanych i USA oczywiście.

Na aspiryne Bayer prawo zachował. Oczywiście ani nie na zastosowanie do celów leczniczych (patent wygasł), ani na technologię produkcji (patenty wygasły) ale na nazwę, w dziale leków, zachował. To jest nazwa handlowa, zastrzeżona i nadal chroniona. Można nazwać aspiryną autobus, samolot czy nowy model nart, ale leku nie wolno.
A co do reszty, prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 20:03, S1G napisał:

A ty widzisz? USA nas olewa, WNP z względów oczywistych odpada. Z naszym położeniem geopolitycznym
oraz mentalnością bez wstąpienia w większą strukturę nie damy sobie rady.
Polska to niestety taki dziwny kraj że jak się go "za mordę" nie weźmie to się na lepsze
nie zmieni.


Ja widzę inne wyjścia. Nie trzeba było się pchać buciorami do Unii. Wystarczyło zostać państwem neutralnym lub (jeżeli poprawnie myślę) mieć wspólne umowy, ustalenia ds bezpieczeństwa, terroryzmu, walki z przestępczością, rozwoju militarnego, mieć otwarte rynki pracy itd. Po prostu dogadywać się z państwami Unii ale nie siedzieć w tym bagnie. Można być w Schengen, można stosować częściowo prawo wspólnotowe itd. Może i nie mielibyśmy tych dopłat (zresztą mój ojciec ma firmę i poznaliśmy jak te dopłaty wyglądają, a raczej jakie z nimi są problemy) ale bylibyśmy bardziej niezależni. Mamy trudne położenie geograficzne i nam neutralność byłaby wskazana. Mogliśmy być najlepszym pośrednikiem między wschodem a zachodem i mieć z tego korzyści. Tak samo z NATO - mieć pewne wspólne ustalenia ale nie być zależnym militarnie, nie siedzieć w tych biurokratycznych organizacjach. I znów dzięki temu mielibyśmy lepsze stosunki z Ruskimi. Tak wiem, to są łajzy, ale lepiej mieć je do siebie pozytywnie nastawione niż jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 17:36, Budo napisał:


A chciałem pisać nie wywołuj strajkera z lasu ><


Chciałem dobrze , zapomniałem że najlepszym sposobem pozbycia się Trolla jest nie karmienie go.

Dnia 03.10.2009 o 17:36, Budo napisał:

btw Irlandczycy chyba poparli Traktat, wyniki z połowy okręgów to 67% na "tak". Czyli
jesteśmy, za przeproszeniem, w du*ie ><


Tak przez ciekawość dlaczego jesteś przeciw traktatowi Lizbońskiemu ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 12:27, kerkas napisał:

Tak przez ciekawość dlaczego jesteś przeciw traktatowi Lizbońskiemu ?.


Z wielu względów- chociażby dlatego, że w żaden sposób nie da rady go przeczytać- a próbowałem xD
Jeśli taki dokument ma być nową konstytucją europejską, to sorry, ale ja tego nie kupuję. Cała retoryka współczesnej Unii mi nie odpowiada, a Traktat jest właśnie jej wyrazem. W żadnym kraju nie przeprowadzono referendum, oprócz jednego, gdzie traktatowi się sprzeciwiono. Unia nazwała to upadkiem demokracji i groziła Irlandii na wszystkie możliwe sposoby. W końcu przekupili ludność Irlandii kilkoma zapisami i kampanią reklamową, ale ciągle reszta krajów nie ma głosu. Traktat daje Unii kompetencje, które powinny być zarezerwowane dla rządów poszczególnych państw (sądownictwo, wojsko, prezydent itd, de facto jest tworzony grunt pod budowę nowego państwa, które będzie zarządzane centralnie, z Brukseli, przez Radę Europejską i Komisję Europejską). Wg mnie Unia idzie w niebezpiecznym kierunku ZSRR i nie boję się tego powiedzieć. Nie podoba mi się jak traktuje się głosy nawołujące do demokracji, zdrowego rozsądku, czy poszanowania innych. Serwuje się jedynie dobrą drogę, a każdy głos sprzeciwu jest niszczony w ten, czy inny sposób.

http://www.youtube.com/watch?v=siNxseyihUI

http://www.youtube.com/watch?v=5n2HCUMc31w

http://www.youtube.com/watch?v=EKnJHtCK_D0

http://macgregor.salon24.pl/124505,vaclav-klaus-traktat-lizbonski-instrukcja-dla-poczatkujacych

W skrócie to mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 03.10.2009 o 22:58, Galadin napisał:

Mamy trudne położenie geograficzne i nam neutralność
byłaby wskazana. Mogliśmy być najlepszym pośrednikiem między wschodem a zachodem i mieć
z tego korzyści. Tak samo z NATO - mieć pewne wspólne ustalenia ale nie być zależnym
militarnie, nie siedzieć w tych biurokratycznych organizacjach. I znów dzięki temu mielibyśmy
lepsze stosunki z Ruskimi. Tak wiem, to są łajzy, ale lepiej mieć je do siebie pozytywnie
nastawione niż jak jest teraz.


Cóż , popełniasz tem sam błąd co Barack Obama który sądząc że da się z nimi dogadać , otóż nie da , władza w Rosji repektuje umowy międzynarodowe , handlowe itd. według własnego widzimisię , dziś jest tak jutro inczej a pojutrze zupełnie co innego a kryzys gazowy jest tego najlepszym przykładem , ustąpienie w jakiejś kwestii władze Rosji uznają za słabość ale sie co dzwić skoro w tym państwie przeważa argument siły a nie siła argumentu.
Jak można się dogadać z krajem który jawnie fałuszje historię , ba jest nawet instytut państwowy z "oficajlną wersją historii".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2009 o 23:12, hans_olo napisał:

Nazwa nazwą, wtedy nikt jej nie potrzebował, chodziło mi przede wszystkim o przepis.

Ja wiem, że Ty wiesz, ale ... to, że Ty wiesz, to wcale nie znaczy, że wszyscy wiedzą. Dlatego napisałem szerzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 12:37, Budo napisał:

> /.../ > W końcu przekupili ludność Irlandii kilkoma zapisami i kampanią reklamową, ale ciągle
reszta krajów nie ma głosu. /.../

Zapomniałeś, że dwa kraje jeszcze mają prawo głosu. Jednym są Czechy, gdzie Klaus nie podpisze traktatu ( i bez jego podpisu nic nie wyjdzie) i Niemcy, które mogą żadnego zapisu nie przyjąć, dopóki ichniejszy Bundestag tego nie zatwierdzi. Polski nie liczę, bo prezydent podpisze to, co sam "wynegocjował"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Te dwa kraje się nie liczą, bo Niemcy czekali tylko na wyrok ichniego Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że Traktat nie jest sprzeczny z konstytucją, a Czechy same nie będą śmiały się opierać, tym bardziej, że czeski parlament poparł Traktat, a tylko Klaus jest przeciw. Polska wstrzymywała się, żeby nie naciskać na Irlandię, ale teraz to już imo prezio podpisze... wg mnie nie ma już większych szans na odrzucenie taktatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 17:04, Budo napisał:

/.../ wg mnie nie ma już większych szans na odrzucenie taktatu.

Szans na odrzucenie nie ma, ale swobodę w przyjęciu poszczególnych postanowień Niemcy zachowają. Czyli to oni będą decydowali, co im się opłaca, a co nie. Tym się róznią od Kaczystanu. Czy też Tuskostanu, wedle upodobań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.10.2009 o 16:39, KrzysztofMarek napisał:

zapisu nie przyjąć, dopóki ichniejszy Bundestag tego nie zatwierdzi. Polski nie liczę,
bo prezydent podpisze to, co sam "wynegocjował"...

Akurat tego nie byłbym taki pewien. Nad ograniczeniem zawodów z prawem do wcześniejszej emerytury też jeszcze za PiSu pracowano, a co z tego wyszło wszyscy wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się