Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

[kerkas 4]

Dnia 13.08.2011 o 21:15, Amaros napisał:

> Ps. Podzielisz się w końcu tą teorią jak to według Ciebie rząd Tuska morduje własnych

> obywateli powodują katastrofy kolejowe ?.
Zostawię to dla siebie :) ale kwestia czasu

Z dedykacją dla Ciebie:

Świat jest dziwniejszy, niż Ci się wydaje ...
Wszystko, o czym piszą brukowce jest prawdą. Telekomunikacja jest kontrolowana przez kościół jedności.
Żony kongresmenów przejęły Pentagon. Druidzi próbóją zniszczyć urząd skarbowy swoimi zaklęciami. Hitler nadal żyje... a przynajmniej żyje jego mózg, zamknięty w słoju... i nie uwierzyłbyś, gdzie został ukryty,
Szaleni naukowcy konstruują orbitalne lasery kontroli umysłów... wycelowane prosto w Ciebie!.
Zawsze to przeczuwałeś. Tajne organizacje są wszędzie!. Chcą Cię zniszczyć - chyba że Tobie uda się je zniszczyć wcześniej.

Ps. A jak spotkasz Elvisa to daj znać :)

[kerkas 4]

Odnośnie mecenasa Rogalskiego
Otóż aktualnie przeprowadzam rozgraniczenie dla ludzi którzy z mecenasem Rogalskim kiedyś współpracowali.
Dobrych kilka lat temu zdiagnozowano u mecenasa Rogalskiego nowotwór mózgu udało mu się pokonać chorobę tyle tylko że choroba odcisnęła na nim niezatarte piętno po prostu po pokonaniu choroby był już zupełnie innym człowiekiem dlatego też teorie Rogalskiego zwalałbym na karb przebytej choroby.

[Kubson023 0]

Dnia 13.08.2011 o 21:31, kerkas napisał:

Ps. A jak spotkasz Elvisa to daj znać :)

Ale zabawne naprawdę :)

[Isildur 4]

Dnia 13.08.2011 o 19:20, MrKubu napisał:

> jak ludzie przez okna wchodzili a no jaki rząd taka kolej
Ty to głupi jesteś! Przecież każdy wyborca PO wie, że rząd tak naprawdę niczemu winny
nie jest, bo i za nic nie odpowiada, więc się zamknij ty niszczący nasz raj owadzie!

A może faktycznie byłoby lepiej gdybyś grzeczniej i bez obrażania kogoś za odmienne poglądy, wyrażał swoje zdania?
Degrad -1 za chamstwo i obrażanie innej osoby.

[S1G 0]

Dnia 13.08.2011 o 21:17, Amaros napisał:

wielozadaniowy z prawdziwego zdarzeniabardziej odpowiadał na przykład McDonnell Douglas
F/A-18 Hornet. Jego wersje C i D można było tanio kupić - albo wręcz wyleasingować.

I może jeszcze lotniskowiec do kompletu? konstrukcja z 1978 więc też nie nowa (tyle że to bez większego znaczenia). Poza tym sami jankesi jakoś kolejną modernizację tych "przestarzałych" f-16 opracowują.

[MrKubu 0]

Dnia 13.08.2011 o 21:39, Isildur napisał:

A może faktycznie byłoby lepiej gdybyś grzeczniej i bez obrażania kogoś za odmienne poglądy,
wyrażał swoje zdania?
Degrad -1 za chamstwo i obrażanie innej osoby.

xD
A ja żem myślał, że jak już to żem obraził zacny pełowski elektorat!(Wszak Amaros''a inwektywą nie uraziłem. Objaśniam jasnogrodzianom: do o Was, nie o nim było. Taka ukryta wiadomość ^^)

Jeślim się nie wyraził zbyt jasno - przepraszam i z radością przyjmuję honory ;)

[Kubson023 0]

Dnia 13.08.2011 o 22:16, S1G napisał:

> wielozadaniowy z prawdziwego zdarzeniabardziej odpowiadał na przykład McDonnell
Douglas
> F/A-18 Hornet. Jego wersje C i D można było tanio kupić - albo wręcz wyleasingować.

I może jeszcze lotniskowiec do kompletu? konstrukcja z 1978 więc też nie nowa (tyle że
to bez większego znaczenia). Poza tym sami jankesi jakoś kolejną modernizację tych "przestarzałych"
f-16 opracowują.

Nie po co nam lotniskowiec skoro za 5 lat marynarka przestanie istnieć ? a korwetę Gawron już budują od 2001roku i nie zanosi się na jej ukończenie

[Hydro2 0]

Dnia 13.08.2011 o 20:53, Pietro87 napisał:

F16 to jest tylko broń odstraszania, bo łatwiej jest ubić marną muchę, a mniej ma się
ochoty do ataku na potencjalnie żądląca osę.
Nie mniej jak Putin i Łukaszenka chcieli by się nas pozbyć to wystarczy - zakręcić nam
gaz, lub wjechać zbrojnie i nic z tym sami nie zrobimy.

Raczej Putin ostatnio planuje włączenie Białorusi, jak to sam ujął "jedyne co stoi na przeszkodzie to zdanie Białorusi". Co do gazu, trzeba w końcu ukończyć gazoport bądź przepchnąć ten gaz łupkowy notabene torpedowany przez lobby węglowe

[S1G 0]

Dnia 13.08.2011 o 22:45, Amaros napisał:

Nie po co nam lotniskowiec skoro za 5 lat marynarka przestanie istnieć ? a korwetę Gawron
już budują od 2001roku i nie zanosi się na jej ukończenie

Nie martw się, Rosyjska też niedługo będzie w stanie agonalnym. Ichniejsze stocznie tyle robią "na eksport" że nie mają czasu na budowę nowych jednostek dla własnej marynarki (a obecne czasy świetności w większości mają już za sobą). Tak więc pozostaną im tylko te kupione z zagranicy (np francuskie śmigłowcowce). Inna sprawą jest to czy faktycznie potrzebujemy marynarki wojennej.

[Anjinsan 0]

Dnia 13.08.2011 o 20:19, Amaros napisał:

> najeżdżasz na coś, co jest zaniedbywane od lat, jeżeli nie dziesiątków lat. Może w takim
> razie wymienisz jakieś szczególne osiągnięcia w usprawnianiu kolei, jakich dokonał
> poprzedni rząd PiS/Samoobrona? Bardzo chętnie się o nich dowiem.

Dnia 13.08.2011 o 20:19, Amaros napisał:

Czy do Samoobrony to nie wiem ; ) ale za ich czasów raczej nie były takie katastrofy
jak to mówią u mnie w rodzinie każdy polityk to złodziej kłamca oszust

Widzę, że masz niejakie kłopoty z odpowiedzi na moje pytanie. Pozwól więc, że Ci podpowiem - Express Gosiewskiego.

[kerkas 4]

Dnia 13.08.2011 o 23:46, Hydro2 napisał:

przepchnąć ten gaz łupkowy notabene torpedowany przez lobby węglowe

Tutaj to byłbym ostrożny 1% powierzchni Kanady jest zdewastowany w sposób nieodwracalny z powodu wydobycia gazu łupkowego polecam zdjęcia z nr 19 tygodnika Polityka.

[Hydro2 0]

Dnia 14.08.2011 o 08:10, S1G napisał:

> Nie po co nam lotniskowiec skoro za 5 lat marynarka przestanie istnieć ? a korwetę
Gawron
> już budują od 2001roku i nie zanosi się na jej ukończenie
Nie martw się, Rosyjska też niedługo będzie w stanie agonalnym. Ichniejsze stocznie tyle
robią "na eksport" że nie mają czasu na budowę nowych jednostek dla własnej marynarki
(a obecne czasy świetności w większości mają już za sobą). Tak więc pozostaną im tylko
te kupione z zagranicy (np francuskie śmigłowcowce). Inna sprawą jest to czy faktycznie
potrzebujemy marynarki wojennej.

Dlatego Szwecja chciała sojuszu-oni mają marynarkę jako taką i jakieś siły lotnicze, my mamy trochę wojska lądowego. Głównie chodzi właśnie o zaniepokojenie zbrojeniem się Rosji poprzez skup sprzętu od Francji

[Kubson023 0]

Dnia 14.08.2011 o 08:10, S1G napisał:

> Nie po co nam lotniskowiec skoro za 5 lat marynarka przestanie istnieć ? a korwetę
Gawron
> już budują od 2001roku i nie zanosi się na jej ukończenie
Nie martw się, Rosyjska też niedługo będzie w stanie agonalnym. Ichniejsze stocznie tyle
robią "na eksport" że nie mają czasu na budowę nowych jednostek dla własnej marynarki
(a obecne czasy świetności w większości mają już za sobą). Tak więc pozostaną im tylko
te kupione z zagranicy (np francuskie śmigłowcowce). Inna sprawą jest to czy faktycznie
potrzebujemy marynarki wojennej.

Nie będzie chyba wielkiej przesady w stwierdzeniu że od odzyskania niepodległości w 1918 roku sytuacja polskiej floty wojennej nigdy nie była gorsza od tej jaką mamy obecnie. I to wliczając w to nawet okres drugiej wojny światowej!

[Olamagato 3]

Dnia 13.08.2011 o 13:09, Amaros napisał:

Ehem a czy za czasów PIS cukier benzyna 5zł był :)?

Obecne ceny w Polsce i na świecie wynikają nie tyle z jakości lub bylejakości polskiego rządzenia, a z tego, że wartość wszystkich walut świata (łącznie z frankiem szwajcarskim) leci na twarz.
Po prostu ludzie na świecie zorientowali się, że waluty świata oparte o pobożne życzenia, tworzenie pieniędzy z niczego (zapożyczanie się na przyszłe pokolenia) są warte coraz mniej i proces ten przyspiesza.
Zauważ, że złoto jak i wszystkie konkretne surowce potrzebne dla działania każdej gospodarki wyrażone w tych walutach drożeją w nieprawdopodobnym tempie.
To jest gigantyczna, ukryta pod dobrym samopoczuciem finansistów ultrainflacja.

A będzie ona jeszcze większa ponieważ dmuchanie dolara i w ten sposób wydymanie wszystkich wierzycieli USA jest najbardziej optymalną techniką zmniejszania swojego nominalnego długu. Gdybym ja był rządem amerykańskim, to zadłużałbym się ile wlezie, a Fed w ten sposób drukowałby dolarów, ile tylko ma mocy przerobowych w drukarniach.
I tak właśnie się dzieje bo to jest najbardziej dla tego kraju opłacalne.

Tusk czy Rostowski mają się do tego mechanizmu jak mrówka do ciężarówki.
Natomiast dla naszego kraju najbardziej opłacalne jest reformowanie tego kraju i na krótką metę jeszcze większa deprecjacja naszej waluty w stosunku do wciąż spadających "twardych walut". Jest to nic innego jak dobrze zakamuflowany mechanizm obniżania w Polsce płac, tym samym zwiększania atrakcyjności naszych towarów na zewnątrz i zwiększaniem wartości dawanych za friko z UE eurosów (50% do każdej naszej inwestycji).

Dnia 13.08.2011 o 13:09, Amaros napisał:

i były takie liczne katastrofy i ofiary i samobójstwa nie wiem ludzie co wy macie do tego Kaczyńskiego jak on tylko chce prawdy poznać ;)

Kaczyński nie chce prawdy. On już swoją prawdę ma dawno napisaną. A że nie zgadza się ona z rzeczywistością? To tym gorzej dla rzeczywistości. :D

Tak czy inaczej Kaczyński gra na emocjach bo tylko to zna i potrafi. Gdyby był rzeczywiście "genialnym strategiem" jak go kiedyś awansem nazwały gazety w 2005 r., to w wyborach 2007 miałby większość konstytucyjną, a jego partia leżałaby na forsie.
Tak jednak nie jest. Jest w opozycji, dożywotnio bez szans na rządzenie, a jego partia - gdyby nie dotacja budżetowa - zbankrutowałaby finansowo już dzisiaj. Podobnie jak jego wcześniejszy twór - Porozumienie Centrum.

[Olamagato 3]

Dnia 14.08.2011 o 13:33, Amaros napisał:

Nie będzie chyba wielkiej przesady w stwierdzeniu że od odzyskania niepodległości w 1918
roku sytuacja polskiej floty wojennej nigdy nie była gorsza od tej jaką mamy obecnie.

Tak, ale nie będzie też przesady w stwierdzeniu, że:
Inwestowanie dowolnego pływającego sprzętu wojennego w takiej sadzawce jak Bałtyk jest pozbawione ekonomicznego sensu. Tym bardziej że przebycie go w najszerszym miejscu zajmuje 30-45 minut dla samolotu rejsowego i kwadrans dla bojowego. Również ukrycie okrętu podwodnego w głębinie do 250 m stanowi spory problem. Chociaż sporym atutem jest nieprawdopodobne zasyfienie Bałtyku. :)

Jedynym sensownym uzasadnieniem istnienia PMW na Bałtyku jest utworzenie flotylli bardzo małych okrętów podwodnych i równie małych ścigaczy rakietowych/przeciwlotniczych klasy stealth w wielkich ilościach. Przy czym okręty podwodne powinny mieć możliwość wystrzeliwania spod wody dużych grup rakiet lub bezzałogowych zrobotyzowanych samolotów myśliwskich nękających samoloty Rosjan (w tym nawet mających zdolność samobójczego ataku). Do tego kilka małych przybrzeżnych okrętów podwodnych z rakietami woda-ziemia i zasięgu do granicy Uralu i już militarne zagrożenie Polski rosyjską polityką imperialną byłoby zniwelowane do minimum.

[Kubson023 0]

Dnia 14.08.2011 o 17:25, Olamagato napisał:

> Nie będzie chyba wielkiej przesady w stwierdzeniu że od odzyskania niepodległości
w 1918
> roku sytuacja polskiej floty wojennej nigdy nie była gorsza od tej jaką mamy obecnie.

Tak, ale nie będzie też przesady w stwierdzeniu, że:
Inwestowanie dowolnego pływającego sprzętu wojennego w takiej sadzawce jak Bałtyk jest
pozbawione ekonomicznego sensu. Tym bardziej że przebycie go w najszerszym miejscu zajmuje
30-45 minut dla samolotu rejsowego i kwadrans dla bojowego. Również ukrycie okrętu podwodnego
w głębinie do 250 m stanowi spory problem. Chociaż sporym atutem jest nieprawdopodobne
zasyfienie Bałtyku. :)

Jedynym sensownym uzasadnieniem istnienia PMW na Bałtyku jest utworzenie flotylli bardzo
małych okrętów podwodnych i równie małych ścigaczy rakietowych/przeciwlotniczych klasy
stealth w wielkich ilościach. Przy czym okręty podwodne powinny mieć możliwość wystrzeliwania
spod wody dużych grup rakiet lub bezzałogowych zrobotyzowanych samolotów myśliwskich
nękających samoloty Rosjan (w tym nawet mających zdolność samobójczego ataku). Do tego
kilka małych przybrzeżnych okrętów podwodnych z rakietami woda-ziemia i zasięgu do granicy
Uralu i już militarne zagrożenie Polski rosyjską polityką imperialną byłoby zniwelowane
do minimum.

marynarka ma ponad 40 większych i średnich okrętów oraz podobną liczbę samolotów i śmigłowców – patrolowych, ratunkowych oraz niszczycieli min.
Problem polega na tym że średni wiek tego sprzętu przekracza 20 lat a niektóre okręty zostały zbudowane… z prawie pół wieku temu. Wiek kadłuba nie jest najważniejszy liczy się przede wszystkim wyposażenie okrętów
z czego za parę lat musimy wycofać nasze 2 fregaty i utracą wartość bojową więc rząd mógłby zrobić coś w tej kwestii marynarka zawsze reprezentuję państwo i wyjdzie na ze to 800 km wybrzeża bez ochrony?

ps. a co z korwetą Gawron czy wiadomo coś kiedy wejdzie w uzbrojenie czy nie wypał

[Olamagato 3]

Dnia 14.08.2011 o 17:43, Amaros napisał:

marynarka ma ponad 40 większych i średnich okrętów oraz podobną liczbę samolotów i śmigłowców
– patrolowych, ratunkowych oraz niszczycieli min.

W większości bez większej wartości bojowej. Podobnie jak gruzińskie łódki. Różnica tylko taka, że my mamy trochę przyzwoitych samolotów, które mogą wspierać je z powietrza i pojedyncze nieco nowsze jednostki wodne.

Dnia 14.08.2011 o 17:43, Amaros napisał:

Wiek kadłuba nie jest najważniejszy liczy się przede wszystkim wyposażenie okrętów

W tym sęk. Problem w tym, że nasze jednostki nie wykorzystują w ogóle żadnych osiągnięć technicznych ostatnich 20 lat. Ani super kawitacji, ani stealth, ani robotów przeciwlotniczych/obserwacyjnych, ani nawet rakieto-torped (no chyba, że czegoś nie wiem).
Rosjanie niektóre z tych elementów mają.

Dnia 14.08.2011 o 17:43, Amaros napisał:

ps. a co z korwetą Gawron czy wiadomo coś kiedy wejdzie w uzbrojenie czy nie wypał

Prawdopodobnie niewypał. Postęp techniczny tak szybko leci, że każde wdrożone przez nas rozwiązanie jest przestarzałe jeszcze przed produkcją. Próbując to nadgonić można nowego projektu nigdy nie skończyć, albo skończyć tak jak jest i narazić się na zarzuty, że zbudowało się nowy, drogi lecz przestarzały złom.
Chyba z takiego powodu Brytyjczycy skasowali swoje morskie Nimrody, które mimo iż ukończone generowałyby ogromne koszty użytkowania - niewspółmierne do osiąganej korzyści operacyjnej.
To oczywiście tylko moje zdanie.

[Olamagato 3]

Dnia 14.08.2011 o 10:10, kerkas napisał:

Tutaj to byłbym ostrożny 1% powierzchni Kanady jest zdewastowany w sposób nieodwracalny
z powodu wydobycia gazu łupkowego polecam zdjęcia z nr 19 tygodnika Polityka.

Jest możliwe, że szczelinowanie cieczą spowoduje degradację części terenów w Polsce. Tylko jaką mamy alternatywę?
Albo pesymistycznie zdewastujemy np. 2% powierzchni Polski, albo stracimy tą swoją ledwo wyciułaną niezależność ekonomiczną. Sprawa polega na tym, że Polska jest i tak już w 60% zdewastowana biologicznie. 1000 lat burzliwego rozwoju, wojen, wycinania lasów do zera spowodował, że w centralnej Polsce brakuje czystej świeżej wody.
Jedyne rozwiązanie jakie widzę, to inwestowanie w gaz łupkowy, międzynarodowe połączenia ropo/gazowe - ale jednoczesne *masowe* zalesianie Polski.
Problem w tym, że takie inwestycje trwa nie lata, nawet nie dekady, ale dosłownie wieki. Dlatego moim zdaniem prawną ochronę przyrody na terenie Polski powinno wpisać się w konstytucję jako jakiś przepis ogólny górujący nad krótkoterminową polityką ekonomiczną.

Niezbędne też jest przynajmniej trzykrotne powiększenie większości polskich ścisłych rezerwatów w parkach narodowych (w tym ordynarnie wycinaną jedyną polską perłę w koronie, czyli puszczę Białowieską). Niezwykle potrzebne jest też ustanowienie na Bałtyku w naszej strefie ekonomicznej ścisłego rezerwatu morskiego. I powinna to być strefa rozciągnięta na co najmniej 300-400 km w jednym kierunku.
To spowodowałoby praktycznie likwidację połowy polskiego rybołówstwa przybrzeżnego, ale nie ma wyjścia. Albo życie w prawie martwym Bałtyku się odrodzi póki istnieją jeszcze szczątki tego życia, albo za 100 lat Bałtyk będzie brudną sadzawką wypełnioną starymi minami, wrakami i ropo/ gazociągami.
A my jako mieszkańcy tego brudnego, wyschniętego pustkowia będziemy musieli się wynieść lub powoli znikniemy tak jak mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej, starożytni Grecy, Persowie i inne wielkie cywilizacje, które zniknęły - pozornie bez żadnej sensownej przyczyny.

[Hydro2 0]

Dnia 14.08.2011 o 18:45, Olamagato napisał:

Niezwykle potrzebne jest też ustanowienie na Bałtyku w naszej
strefie ekonomicznej ścisłego rezerwatu morskiego. I powinna to być strefa rozciągnięta
na co najmniej 300-400 km w jednym kierunku.
To spowodowałoby praktycznie likwidację połowy polskiego rybołówstwa przybrzeżnego,
ale nie ma wyjścia.

Bzdura- Rosjanie, Norwedzy, inni sąsiedzi omijają nasze limity na ryby, nawet jakby to wprowadzić, ci będą uprawiać mocne kłusownictwo. Bo w końcu jak będzie się odradzać- to czemu nie skorzystać?

[kerkas 4]

/.../

Teren który pozostaje po wydobyciu gazu łupkowego nie nadaje się do niczego ani do zasiedlenia , ani rekultywacji odpowiednikiem jest jakiego porównania by tu użyć ? wasteland z fallouta 2.
W jednym z odcinków Macgyvera pokazano teren na którym wydobywano gaz łupkowy
http://www.imdb.com/title/tt0638800/
Pytasz o alternatywę nie wiem jaka alternatywa po prostu należy policzyć czy wydobycie gazu z łupków na dłuższą metę się Polsce opłaci tylko tyle.
Odnośnie zalesiania Polska jest jedynym krajem w Europie gdzie się więcej sadzi drzew niż wycina.