Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

strajker
> Zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem wizja G. Orwella ”Rok 1984” nie
> dotyczy... Unii Europejskiej?
Fajna książka, ale na szczęście ta wizja jest daleko od spełnienia. Zdałem sobie przy niej sprawie, że Hemingway się mylił, można człowieka zniszczyć. Nie wiem czy grałeś w grę Deus Ex, spodobałaby ci się. Grafika przeraża(paskudny wygląd), ale klimat jest niesamowity i myślę, że w twoim typie. Taki offtopic ;P.

KrzysztofMarek
> No to ja równie złośliwie odpowiem, że przynajmniej niektórym dzieciom lanie się należy.
> Bezstresowe wychowanie może jest dobre, ale wyłacznie w teorii.
Problem w tym że lanie nie daje zbyt wiele. Jeżeli częste to zwykle ojciec zostaje znienawidzony przez dzieci i się go boją. Nie najlepsze wychowanie moim zdaniem, zresztą nieważne.
>No tak, ale nie bardzo rozumiem dlaczego usprawiedliwiasz to, że służba zdrowia, na która staruszek płacił kilkadziesiąt lat i do której >obowiązków należy "bezpłatne" leczenie nie robi nic, a wymagasz od o. Rydzyka, który takiego obowiązku nie ma?
Skoro ciągle nawija o rodzinie, to moralny obowiązek ma. Skoro się do tego nie poczuwa to niech przestanie lansować "rodzinę Radia Maryja".
> I skąd o. Rydzyk miałby wziąźć tyle pieniedzy na zabieg?
Tak, jemu to bieda doskwiera. Z pewnością głoduje w swojej limuzynie, kiedy nikt nie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 23:30, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../jak np. PO i PiS
> nie wygrają następnych wyborów parlamentarnych w Polsce to wzorem słów Barroso powinno

> się uznać takie wybory za nieważne i zarządzić ponowne wybory parlamentarne w Polsce

> aż Polacy wybiorą PO i PiS ponownie do władzy. /.../
No tak, rozumowanie słuszne i głęboko demokratyczne, ale czy ktoś mi jeszcze wyjaśni,
dlaczego akurat te dwie partie a nie na przykład inne? Kto o tym demokratycznie zadecyduje
i poda nam do wiadomości?


No bo Panie Dobrodzieju... nie ważne kto jak głosuje ważne kto ma... jarłyk brukselski. A jarłyk mają licencjonowane partie - PO odgrywająca role liberalnej "prawicy", PiS odgrywającego rolę "patriotycznej prawicy" i do tego kwiatek w postaci politycznego zombi czyli SLD jako czerwony folklor.

A kto spoza tego kręgu (Bandy Trojga) to oszołom, Ciemnogród, faszysta, zapluty karzeł reakcji, antysemita, dewiant, zbrodniarz, sługa Moskwy, agent Pekinu etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 23:39, Konował napisał:

strajker
> Zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem wizja G. Orwella ”Rok 1984”
nie
> dotyczy... Unii Europejskiej?
Fajna książka, ale na szczęście ta wizja jest daleko od spełnienia. Zdałem sobie przy
niej sprawie, że Hemingway się mylił, można człowieka zniszczyć. Nie wiem czy grałeś
w grę Deus Ex, spodobałaby ci się. Grafika przeraża(paskudny wygląd), ale klimat jest
niesamowity i myślę, że w twoim typie. Taki offtopic ;P.


Nie grałem w "Deus Ex" i nie mam zamiaru w to grać (nawet z obecną grafiką).
Oczywiście nic nie wiesz co jest w moim typie - twoje "szufladki" mijają się z prawdą.

A tak pro forma co jest w moim typie - otóż blisko mi do książkowych poglądów Roberta A. Heinleina dodając do tego mądrość Nicolása Gómeza Dávilę i credo A. Sołżenicyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.06.2008 o 23:51, strajker napisał:

Nie grałem w "Deus Ex" i nie mam zamiaru w to grać (nawet z obecną grafiką).
Oczywiście nic nie wiesz co jest w moim typie - twoje "szufladki" mijają się z prawdą.

Wow, chill down. Nie jestem jednym z tych co patrzą na twój ubiór i oświadczają że znają cię na wylot ;P.
Pewne poglądy spiskowe pokazałeś(i to jakie!), no i skoro czytałeś "1984" i zakładając, że ci się podobała to Deus Ex też powinien. Chyba że bardzo nie lubisz gier w przyszłości, albo shooterów w ogóle. Tak mi się skojarzyło tylko, nie obrażaj się od razu, bo nie ma o co, Deus Ex to klasyk i po prostu warto. A wspomniałem o grze mimochodem, bo jest świetna i wydawało mi się że tematyka może cię zainteresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 23:39, Konował napisał:

/.../ > Problem w tym że lanie nie daje zbyt wiele. Jeżeli częste to zwykle ojciec zostaje znienawidzony
przez dzieci i się go boją. Nie najlepsze wychowanie moim zdaniem, zresztą nieważne.

Zresztą ważne bo poglady sprawdzają się, albo nie, podczas wprowadzania ich w życie. Przedwczoraj dzieciak wbiegł na jezdnie. Mamusia go dogoniła i wzięła za raczkę. On sie znowu wyrwał i znowu na jezdnie. Mamusia za nim. Co było dalej, już nie wiem, bo przejechałem samochodem dalej. Co mogło byc dalej? Albo dzieciak dostał klapsa i pojął, ze wyrywanie sie na jezdnie nie opłaca się, albo mamusia bedzie mu to tłumaczyła a on dalej bedzie sie wyrywał, az wpadnie pod samochód.

Dnia 13.06.2008 o 23:39, Konował napisał:

>No tak, ale nie bardzo rozumiem dlaczego usprawiedliwiasz to, że służba zdrowia,
na która staruszek płacił kilkadziesiąt lat i do której >obowiązków należy "bezpłatne"
leczenie nie robi nic, a wymagasz od o. Rydzyka, który takiego obowiązku nie ma?
Skoro ciągle nawija o rodzinie, to moralny obowiązek ma. Skoro się do tego nie poczuwa
to niech przestanie lansować "rodzinę Radia Maryja".

Odpowiedzi masz aż dwie: domagaj sie od państwowej słuzby zdrowia, zeby robiła to, za co bierze pieniadze. Bo tego nie robisz a czepiasz sie o. Rydzyka.
No i zamiast się czepiać o. Rydzyka w imie moralnosci i miłosci bliźniego, sam mogłeś pomóc staruszkowi. Skoroś nie lepszy, to czemu czepiasz się innych?

Dnia 13.06.2008 o 23:39, Konował napisał:

> I skąd o. Rydzyk miałby wziąźć tyle pieniedzy na zabieg?
Tak, jemu to bieda doskwiera. Z pewnością głoduje w swojej limuzynie, kiedy nikt nie
patrzy.

Ooo tak, zapewne. A jakaż to ma limuzyne o. Rydzyk? Czy z kierowcą, który dostaje cztery i pół tysiąca złotych (tyle ma kierowca szefa NFOZ!)? Czy sam płaci za ubezpieczenie samochodu (jakiego!) za benzynę i przeglady? Bo taki szef NFOZ, który właśnie ma obowiązek dbać o nasze zdrowie ma to wszystko za darmo (za darmo dla siebie, ale ktoś - czyli i my i ten staruszek za to płaci).
Ale jakoś jego sie nie czepiasz. Doprawdy, dziwny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 23:42, strajker napisał:

> /.../
No bo Panie Dobrodzieju... nie ważne kto jak głosuje /.../


Nie ważne, kto jak głosuje, ważne, kto liczy głosy

Dnia 13.06.2008 o 23:42, strajker napisał:

A kto spoza tego kręgu (Bandy Trojga) to oszołom, Ciemnogród, faszysta, zapluty karzeł
reakcji, antysemita, dewiant, zbrodniarz, sługa Moskwy, agent Pekinu etc.

Cholera, jeszcze sługą Moskwy ani agentem Pekinu nie byłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.06.2008 o 18:00, Todryk napisał:

Sam mi to zasugerowałeś.

Raczej to, że jestem przeciwnikiem demokracji. Co nie zmienia faktu, że wydało mi się dość zabawne, by jej zwolennik (chyba nim jesteś?) twierdził, że jakiś naród nie dorósł do demokracji, bo w referendum głosował na "nie".

Dnia 13.06.2008 o 18:00, Todryk napisał:

Czyli sprawa jest prosta. Musi to być osoba wyznająca poglądy podobne do Twoich - konserwatysta.
A ja chcę żeby królem został... hmm... ja sam! Wtedy na pewno państwo będzie odpowiednio
rządzone!

No tak, to chyba logiczne, że popieram sposób rządzenia odpowiadający moim poglądom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 02:49, Konował napisał:


> Nie grałem w "Deus Ex" i nie mam zamiaru w to grać (nawet z obecną grafiką).
> Oczywiście nic nie wiesz co jest w moim typie - twoje "szufladki" mijają się z prawdą.

Wow, chill down. Nie jestem jednym z tych co patrzą na twój ubiór i oświadczają że znają
cię na wylot ;P.
Pewne poglądy spiskowe pokazałeś(i to jakie!), no i skoro czytałeś "1984" i zakładając,
że ci się podobała to Deus Ex też powinien. Chyba że bardzo nie lubisz gier w przyszłości,
albo shooterów w ogóle. Tak mi się skojarzyło tylko, nie obrażaj się od razu, bo nie
ma o co, Deus Ex to klasyk i po prostu warto. A wspomniałem o grze mimochodem, bo jest
świetna i wydawało mi się że tematyka może cię zainteresować.


Ależ się nie obraziłem na Ciebie - jak na razie mimo przeciwnych poglądów jeteś OK
Spiski były, sa i będą - teoria spiskowa ma potwierdzenie w faktach - bo... nie byłoby żadnej rewolucji, puczów, zamachów i "dziwnych" zachowań polityków gdyby nie istniały spiski.

"Duex Ex" mi się podoba z innych wzgl. - fantastyke lubię, ale w pewnych granicach.
Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oops - przejęzyczyłem się - powinno być oczywiście

Dnia 14.06.2008 o 11:20, strajker napisał:

"Duex Ex" mi się Nie podoba z innych wzgl. - fantastyke lubię, ale w pewnych granicach.
Nara


Czy potrafi mi ktoś odpowiedzieć... jak Polska ma być silna w UE skoro staje się... landem UE i dlaczego Polacy mają być zainteresowani silną Europa?

Co mam bronić? Islamską Republikę Francji (już za co. 50 lat nieuchronne z powodu zmian demograficznych) czy Zjednoczone Maroko i Moluki dziś nazywane Holandią? Tolerancję dla mniejszości zboczeń, narkotyków, kosmopolityzmu?

Czy to wszystko warte jest złotej klatki i sytego posiłku?
Czy wszystko jest na sprzedaż?

Rozwijamy własny kraj i konkurujmy z państwami świata w takim stopniu w jakim nas stać i umiemy licząc na siebie (w ramach rozwoju a nie integracji) - spójrzmy na Połd. Koree - 50 lat temu nie potrzebowali żadnej integracji aby iść do przodu - startowali z tylko jedna fabryką w całym kraju (fabryką pasty do zębów zbudowanej jeszcze za czasów panowania japońskiego) a dziś są potęgą gospodarczą i to bez unii niemieckiej zw. UE..

Trzeba umieć samemu rządzić i rozwijać się - m.in. przez regulacje prawne, sprawne podatki - a jak mamy się rozwijać w UE skoro w UE istnieje prawie... 180 tysięcy przepisów prawnych "regulujących" działalność gospodarczą i każdego roku przybywają nowe?!
I bajka jest że to można reformować i uprościć – historia nie zna takich przypadków kiedy biurokracja odgórnie się reformuje – biurokrację się wyrzuca na zbity pysk – ale Bruksela nie ma jaj więc tego nie będzie.
W takim towarzystwie nie ma mowy o rozwoju tylko o ZSRS-bis aka IV Rzeszy z krasomówczą retoryka dla naiwnych budujemy „europejski dom”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 09:53, Radykał napisał:

Raczej to, że jestem przeciwnikiem demokracji. Co nie zmienia faktu, że wydało mi się
dość zabawne, by jej zwolennik (chyba nim jesteś?) twierdził, że jakiś naród nie dorósł
do demokracji, bo w referendum głosował na "nie".


Masz czelność dyskutować z profesorem Geremkiem? Chętnie poznam Twój dorobek.

Dnia 14.06.2008 o 09:53, Radykał napisał:

No tak, to chyba logiczne, że popieram sposób rządzenia odpowiadający moim poglądom.


No tak chyba logiczne, że ja coś chce i nie obchodzi mnie co chcą inni, prawda? Nawet jeśli to jakieś 99% społeczeństwa... Ponadto myślałem, że jesteś zwolennikiem monarchii, a wyszło, że chcesz tylko człowieka o odpowiadających Tobie poglądach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 11:33, Vaxinar napisał:

Demokracja pełną parą.


Wielu z Was w tym wątku krytykuje d***krację, a wybór Irlandczyków był właśnie d***kratyczny. Czyli nic nie wartym kaprysem zmanipulowanego motłochu. Unieważnienie tej decyzji, czyli pierwsze kroki w likwidacji d***kracji w Eurolandzie powinny Was ucieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 12:03, Todryk napisał:

Wielu z Was w tym wątku krytykuje d***krację, a wybór Irlandczyków był właśnie d***kratyczny.
Czyli nic nie wartym kaprysem zmanipulowanego motłochu. Unieważnienie tej decyzji, czyli
pierwsze kroki w likwidacji d***kracji w Eurolandzie powinny Was ucieszyć.


Chyba się nie rozumiemy. :)
Pokazałem obłudę UE. Przecież to UE propaguje demokrację jako najlepszy system, idealny wręcz. Propaguje, że demokracji wręcz nie wolno krytykować. Skoro tak, to jak można coś komuś narzucać, mimo iż jasno wybrał?
Jeśli jeden z narodów wspólnoty demokratycznie wybrał, to powinni zasiąść i myśleć nad nowym traktatem.
No chyba, że ktoś powie, że liczy się wybór Europejczyków, a oni w większości są na "TAK", więc ponad połowa Irlandczyków nie ma nic do gadania.

Aha - kogo masz na myśli jak piszesz "was"? Kto tu krytyuje demokrację i zarazem jest euroentuzjastą, że może go to ucieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 12:07, Vaxinar napisał:

Pokazałem obłudę UE. Przecież to UE propaguje demokrację jako najlepszy system, idealny
wręcz. Propaguje, że demokracji wręcz nie wolno krytykować. Skoro tak, to jak można coś
komuś narzucać, mimo iż jasno wybrał?


I to jest właśnie najgorsze.Nawet popierając rozmaite prounijne pomysły , nie powinno się dawać zgody na taki sposób ich realizacji.Albo demokracja , albo jasne postawienie sprawy , że mamy do czynienia z dyktaturą urzędniczą , czy tez jak to nazwać.Obecnie , tak jak piszesz , obowiązującą normą jest hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 12:07, Vaxinar napisał:

Chyba się nie rozumiemy. :)
Pokazałem obłudę UE. Przecież to UE propaguje demokrację jako najlepszy system, idealny
wręcz. Propaguje, że demokracji wręcz nie wolno krytykować. Skoro tak, to jak można coś
komuś narzucać, mimo iż jasno wybrał?


W sumie nic nowego. Kary śmierci też chce większość, ale w takiej sprawie nie dopuszcza się "motłochu" do głosu.

Dnia 14.06.2008 o 12:07, Vaxinar napisał:

No chyba, że ktoś powie, że liczy się wybór Europejczyków, a oni w większości są na "TAK",
więc ponad połowa Irlandczyków nie ma nic do gadania.


Można właściwie rzecz, że wśród Europejczyków Irlandzkich 100% osób było na ''tak''. Zatem można to uznać za przyjęcie traktatu, bo po co pytać ''Nieeuropejczyków'' i element wywrotowy o zdanie na ten temat? Są poza Europą, jak Etiopczycy, Nepalczycy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 12:16, Todryk napisał:

Kary śmierci też chce większość, ale w takiej sprawie nie dopuszcza się "motłochu" do głosu.

Nawet nie wiedziałem, że chce większość. Masz na myśli UE?
Jeszcze zapytam skąd ta wiedza? Sondaże, książki?

Dnia 14.06.2008 o 12:16, Todryk napisał:

Można właściwie rzecz, że wśród Europejczyków Irlandzkich 100% osób było na ''tak''.
Zatem można to uznać za przyjęcie traktatu, bo po co pytać ''Nieeuropejczyków'' i element
wywrotowy o zdanie na ten temat? Są poza Europą, jak Etiopczycy, Nepalczycy...

Boże broń przed takim myśleniem, bo idąc dalej tym tropem to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy Amerykanie odnaleźli już broń masowego rażenia w Iraku? Wszak posiadanie tej broni przez Irak było powodem najazdu USA i spółki na Irak - tak twierdziły wówczas USA i ich słudzy.

Czyżby USA kłamały? Często USA kłamią? Po czym poznać kiedy USA kłamią?
Wygląda na to że dla niektórych dopiero po latach gdy stworzy się "politykę nieodwracalnych faktów" i problem jest "nieistotny":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.06.2008 o 12:34, strajker napisał:

Według nieoficjalnych informacji Irlandczycy... odrzucili Traktat Lesboński (zw. Lizbońskim):)))

To tylko pokazuje kolejne użycie Liberum Veto. Żeby wprowadzić w UE demokrację (tak - dzisiaj jej w UE na poziomie państw po prostu nie ma), muszą zgodzić się wszyscy jej członkowie. Oczywiście oznacza to osłabienie swoich praw do weta na rzecz głosowania większości na przekór mniejszości.

Irlandia postawiła swoje weto - jej sprawa. Skończy się to moim zdaniem zupełnie innymi konsekwencjami niż sugerują dziennikarze i pismacy.
Otóż UE w wersji z wetem przestanie po prostu sprawnie działać. Przy 27 głosach, które muszą być na tak w sprawie każdej decyzji międzynarodowej oznacza to realny paraliż całej organizacji. Tak jak już kiedyś pisałem rozwiązanie jest dość proste - kilka najsilniejszych krajów utworzy nową organizację, która będzie rządziła się innymi prawami już od początku. Wcześniej nazywało się to "Europą dwóch prędkości" - jak się to będzie nazywać w przyszłości, to zobaczymy, albo nie.

Wydaje się dziwne, że kraj, który najbardziej na UE skorzystał odrzucił reformę tej organizacji. Ale z drugiej strony Irlandia zagłosowała na obecną UE z wetem - unię jaką znają i na jakiej się "napaśli". Tyle, że problem polega na tym dla Irlandii, że tamtej UE już nie ma i raczej nie będzie istnieć.

Dnia 13.06.2008 o 12:34, strajker napisał:

Pewnie Eurofile, spece od manipulacji i kłamstw, zarządzą nowe referendum w Irlandii i tak do skutku aż będzie wynik "za".

Być może, a być może wcale nie. Obecna zbiurokratyzowana machina załamie się w momencie w którym Niemcy, Francja i UK przestaną płacić na nią ogromne składki. A składki te w ogromnej większości idą na Polskę, kraje wschodnie, ale również w niemałej części wciąż na Irlandię.
W efekcie być może padnie koncepcja "wyrównywania szans" bo bogate kraje nie będą płacić na biedne, jeżeli te nie dają nic w zamian i nie ma perspektywy, że dadzą. Ta koncepcja ma sens tylko pod warunkiem perspektywy zjednoczenia takich państw w jeden sprawnie działający organizm. W przeciwnym wypadku efektem będzie koncepcja: "Chcecie robić wszystko sami, olewając innych, to róbcie za swoje pieniądze".

Generalnie więc żadnej tragedii nie ma bo szokiem było odrzucenie starej "eurokonstytucji" przez Francuzów. Dzisiaj nikt się tym nie przejmuje dopóki największe kraje nie odrzucają traktatu, który podpisały.
Być może inny kształt będą miały władze tej organizacji. Są tylko dwa wyjścia - albo organizacja UE pójdzie jeszcze dalej i ostatecznie skończy się to likwidacją rządów i parlamentów narodowych oraz sądownictwa krajowego (co będzie najbardziej radykalną wersją integracji), albo skończy się to likwidacją parlamentu europejskiego oraz większości brukselskiej administracji.
W obu wypadkach EWG/UE miała spowodować redukcję kosztów państw europejskich wynikających z mnóstwa małych krajów z odmiennymi przepisami, zasadami, walutami itd.
Jakim sposobem się to odbędzie, i czy na pewno się odbędzie - to się okaże.

Trudności z powstaniem UE pokazują tylko jak trudne byłoby wprowadzenie koncepcji "rządu światowego". Na obecnym etapie jest to na pewno niemożliwe skoro tak podobne obecnie kraje nie mogą dojść ze sobą do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 13:01, strajker napisał:

Czyżby USA kłamały? Często USA kłamią? Po czym poznać kiedy USA kłamią?

Nie zapominaj, że głównym powodem najazdu na rak była likwidacja władzy Saddama Husaina. Klasycznego dyktatora, dla którego władza terrorem, to był chleb powszedni. Drugim realnym powodem było ostrzeżenie każdego kraju, że próba powtórzenia zamachów lub finansowania takich organizatorów, skończy się wojną, w której Amerykanie fizycznie zlikwidują władze takiego kraju.
Te bajki o broni masowego rażenia czy inne rzeczy, to było tylko wyrażenie domniemania winy. Pamiętaj, że w dyplomacji domniemanie winy od zawsze jest standardem. Tyle, że ubiera się to w ładne słówka dyplomatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.06.2008 o 13:11, Olamagato napisał:

> Czyżby USA kłamały? Często USA kłamią? Po czym poznać kiedy USA kłamią?
Nie zapominaj, że głównym powodem najazdu na rak była likwidacja władzy Saddama Husaina.


Nieprawda - przedstawiciele i dyplomaci USA na forum ONZ zarzekali się publicznie, że nie chodzi o wewnętrzne sprawy Iraku ani o iracka ropę naftową tylko o to, że Irak ma broń masowego rażenia i jest w stanie w ciągu 15 minut zaatakować np. cele w Europie rakietami z głowicami z BMR.

Właściwie po obrazkach przenośnych laboratoriów w ciężarówkach prezentowanych z powagą w ONZ przez Colina Powella (gdy USA i spółka szykowały się do najazdu na Irak, pod fałszywym pretekstem posiadania przez Irak broni masowego rażenia i zwracały się o zgodę na użycie flagi ONZ)) nic mnie już nie zdziwi z kłamstw amerykańskich i tupetu prezentowania ich opinii publicznej!

Więc proszę nie dorabiać do faktów jakieś dzisiejsze "teoryjki".
Ponadto jak USA mogłyby twierdzić że interesują je losy irackich obywateli skoro po pierwszej wojnie w Zatoce Saddam został na swoim miejscu - bo to jednak był dla USA (ojca Busha) "- To sk...syn - ale NASZ sk...syn!".

Również to USA zachęcały Saddama aby zaatakował Iran, także bronią chemiczną w której
zaopatrzenie zaangażowany był niejaki Wolfowitz gostek prosto z USA:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się