Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 08.06.2009 o 11:33, Budo napisał:

Tzn co, bo nie rozumiem. Masz pretensje do emerytów, że są emerytami?

Nie. Mam pretensję do dzisiejszych emerytów za to jak rządzili przez ostatnie 20 lat. Bo oni zmarnowali pieniądze, których wtedy nie było. I tylko z tego powodu. Nie za fakt tego, że jest się starym. Można być jednak starszym i mądrym, albo i starszym, lecz głupim jak but. Niestety większość naszych emerytów pasuje do tego drugiego określenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 11:57, KrzychW napisał:

Oj , zastosowałeś przegięcie i to dość niesmaczne.

Tylko takie dają niestety efekty.

Dnia 08.06.2009 o 11:57, KrzychW napisał:

To , co mamy obecnie jest wynikiem polityki ówczesnej , ale również i dzisiejszej władzy.

Nie zgadzam się. Tak samo jak nie zgadzałem się 20 lat temu. To co mamy obecnie jest wynikiem ówczesnej polityki. W ciągu całego tego okresu mieliśmy krótkie lata w których gorączkowo naprawiano, to co skopano w pozostałych. Na przykład współrządy SLD i ZSL, to była jedna wielka finansowa czarna dziura. Można było w tym samym okresie osiągnąć o wiele, wiele więcej. Można było naprawić państwo. Nie zrobiono tego, więc naprawiać trzeba dzisiaj. I to z naprawdę jest już ostatnia chwila.

Dnia 08.06.2009 o 11:57, KrzychW napisał:

a gdyby po 1989 zamiast trwonić dziesiątki miliardów z prywatyzacji

Tak. Zauważ jednak kto te pieniądze z prywatyzacji trwonił.

Dnia 08.06.2009 o 11:57, KrzychW napisał:

Zamiast jechać po szeregowych obywatelach, którzy i tak nie mieli nic do powiedzenia w sprawie wysokosci swoich składek na ubezpieczenie

Nie. To Ci ludzie w większości wybierali władzę w III RP. A że wybierali baardzo źle, to dzisiaj mamy tego skutki. Dzisiaj wyciągają rękę po pieniądze do pracujących, którzy tych pieniędzy nie mają bo ledwo starcza im na własne przeżycie.
Sprawdź sobie ile osób poszło na wcześniejszą emeryturę tuż przed zniknięciem tej furtki i zamiany ich na pomostówki. To właśnie taka fala oportunistów niszczyła i jeszcze jakiś czas będzie niszczyć ten kraj.

Dnia 08.06.2009 o 11:57, KrzychW napisał:

jedź po władzy , tak komunistycznej , jak i demokratycznej , za kilkadziesiąt lat zaniechań.

Władzę wybierają ludzie. I to ludzie są za to odpowiedzialni. Konkretni, chociaż głównie anonimowi. Tyle, że ja wskazuję palcem kto: Dzisiejsi emeryci głosujący kiedyś na SLD, ZSL, AWS, ZCHN itd. Ci ludzie są odpowiedzialni za to, że ich dzieci i wnuki będą mieli w życiu ciężko. Chociaż mogli mieć znacznie lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 11:58, Vaxinar napisał:

> Ludzie wybierają na przedstawicieli głównie tych, których znają. Tacy ludzie procentują.
Znają z telewizji... I czym procentują... No nie wiem.

Casus Cimoszewicza. Takich ludzi byłoby w parlamencie znacznie więcej. Niestety obecna ordynacja wyborcza i konstytucja w zasadzie im to uniemożliwia.

Dnia 08.06.2009 o 11:58, Vaxinar napisał:

mocno poprpawni politycznie krzyczą zaraz że propaguje nazizm. Dochodzi jeszcze do tego, że UPR to skrajna prawica, więc już wiadomo jaka - neonazistowska.

I niestety to jest prawda. UPR przysłużyłby się Polsce gdyby zwyczajnie przestał się zajmować polityką społeczną, a zajął się czysto gospodarczą. Sama gospodarka, to potężne choć bardzo powolne narzędzie zmiany poglądów. Tego przywódcy UPR niestety nie rozumieją. I właśnie dlatego dostają 1% zamiast tyle ile jest ludzi popierających liberałów - czyli ok. 8-10% (ok. 3 mln osób).

Dnia 08.06.2009 o 11:58, Vaxinar napisał:

Coś w tym jest, choć mam nadzieję że przez postęp nie masz na myśli tego co każdy dziś.

Dnia 08.06.2009 o 11:58, Vaxinar napisał:

i w kieleckim Ziobro. I już pojawia się parę głosów, że w PiS trzeba zmienić retorykę
i być może pozbyć się... niektórych ludzi z góry. I to głosy z PiSu.

W PiS ludzi podobnych Ziobrze jest bardzo mało. Obecnie większość to leśne dziadki, które mało co już rozumieją. Szczególnie, że jednym z nich jest sam Jaro Kaczyński.
Moim zdaniem Ziobro jest praktycznie sam.
Dobrze diagnozuje problem, ale nie ma ani możliwości, ani środków, ani nawet wiedzy jak ten problem rozwiązać. Chodzi mi oczywiście o raka korupcji (i mafii) toczącego polski wymiar sprawiedliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 15:44, Olamagato napisał:

Władzę wybierają ludzie.


To prawda , niestety wpływ ludzi na władzę , na tym się kończy.Wybiera się na podstawie oficjalnych programów , które zawsze różnią się od tego , co nastąpi po wygranych wyborach.Pytanie tylko , jak bardzo.Obiecanki - cacnki , przekłamania , zwykłe kłamstwa wypowiadane z pełną premedytacją.To wszystko składa się na treść docierającą do wyborcy , który nie raz się w tym pogubi.Jednak to nie jego niewiedza dopełnia cały proces , a zła wola i brak chęci ludzi u steru władzy , bo tylko oni faktycznie mogą coś zmienić."Doły" mogą tylko głosować , podejmując decyzję na podstawie tego co usłyszą , a co niekoniecznie ma coś wspólnego z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 12:30, KrzychW napisał:

A tak całkiem poważnie , to wymień jakieś działania władzy , również tej z ukochanego
PO , które próbują zmienić dysproporcje pomiędzy wschodnią i zachodnią Polską.

Tu nie jest problem działania władzy. Bo to jest problem mentalności ludzi, którzy we wschodniej Polsce mieszkają. Oczywiście generalizuję krzywdząc poniekąd tych, którzy tacy nie są - ale chodzi mi o większość.
To jest jak z dawaniem traktorów i kombajnom ludziom, którzy śpią na klepisku i z dziada na pradziada dalej będą jechać kosą - to właśnie tradycjonalizm i niechęć do uczenia się nowych rzeczy jest największą przeszkodą jaka utrudnia wschodniej Polsce osiągnąć większy sukces.
Tu żadne działania odgórne władzy zbyt dużo nie pomogą.
Jedyne czym można się pocieszać, to fakt iż za naszą wschodnią granicą jest jeszcze gorzej.
Moim zdaniem z rzeczy, które w dziedzinie zmian udało się zrobić, to przeniesienie dużej części celników z zachodu na wschód spowodowane otwarciem zachodnich i południowych granic celnych. Być może dzisiaj nie widać znaczenia tego faktu, ale za jakiś czas pojawią się zmiany. Może za dekadę. Innym sposobem byłoby preferencyjne wspomaganie osiedlających się z zachodniej Polski we wschodniej. Bo kluczem jest pojawienie się nowych sąsiadów o innej mentalności niż miejscowa. Przynajmniej moim zdaniem. Nic tak szybko nie zmienia poglądów jak widok sąsiada, który ma nowe potrzeby i widać, że ma przynajmniej trochę lepiej. Innym zjawiskiem jest zawiść, ale to trzeba po prostu przeboleć i poczekać na zmiany w mentalności lub wymianę pokoleń. Tyle, że to ostatnie będzie bardzo powolne bo młodych od dwóch dekad przybywa coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 16:01, KrzychW napisał:

Obiecanki - cacnki , przekłamania , zwykłe kłamstwa wypowiadane z pełną premedytacją.

Tak, ale zauważ, że jest to możliwe tylko dzięki takiej ordynacji wyborczej jaka istnieje z niewielkimi zmianami od 1990 r.
Gdyby mandaty wygrywały osoby, które na swoim terenie dostaną najwięcej głosów wśród swoich kontrkandydatów, to takie kłamstwa i obietnice zniknęłyby na drodze doboru naturalnego.

Dnia 08.06.2009 o 16:01, KrzychW napisał:

"Doły" mogą tylko głosować , podejmując decyzję na podstawie tego co usłyszą , a co niekoniecznie ma coś wspólnego z prawdą.

Brutalna prawda jest taka, że jednak tylko te "doły" mogą tę sytuację zmienić.b Nikt inny za nich tego nie zrobi. Ale jeżeli doły mają to w dupie bo trzech na czterech Polaków olało wybory, to co może się zmienić???

Na przykład ja mimo, że w niedzielę pracowałem od rana aż do 21.30 - i tak poszedłem głosować bo bardzo mi się przydała zmiana godzin głosowania. Natomiast na pewno mnóstwo ludzi obijało tyłek na kanapie i zwyczajnie d.. nie chciało im się ruszyć. I trochę wkurza mnie, że to Ci najgłośniej krzyczą, że jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 16:12, Olamagato napisał:

Tu żadne działania odgórne władzy zbyt dużo nie pomogą.


Mentalności odgórną ustawą nie zmienisz , ale są działania , które mogłyby mieć wielki wpływ na całokształt.Nie wiem , czy są zaplanowane jakiekolwiek wielkie inwestycje na wschód od Wisły.Wystarczy spojrzeć na mapę planowanych autostrad i się przekonać o co chodzi.Prawie wszystko na zachodzie.Wielka inwestycja potrzebuje pracowników , podwykonawców , z czasem samorządy lokalne mają wpływy z podatków itp.W sasiedztwie uczęszczanych dróg szanse opłacalności baru , stacji paliw , hotelu i wielu innych biznesów , znacznie rosną.Niestety , to o czym pisałeś przy okazji dyskusji o Sejmie , czyli arytmetyce miejsc , dotyczy również tematu o którym piszę.Białystok , Lublin , czy Rzeszów, to niewielkie ośrodki miejskie , z liczbą mieszkańców , a co za tym idzie , siłą przebicia u polityków , wielokrotnie mniejszą od swoich zachodnich odpowiedników.Gdy dodać do tego gorszą infrastrukturę , szanse na to , aby własny rząd poparł starania o napływ wielkiego kapitału , są bliskie zeru.
Euro 2012 także działa na niekorzyść tej części Polski.Znowu wilka kasa popłynie do największych i najbogatszych , a ci mniejsi i biedniejsi będą mogli tylko sobie popatrzeć , jak gdzieś daleko budują autostrady , firmy zatrudniające tysiące pracowników , hotele itp.
Tak więc mentalność mentalnością , własne chęci własnymi chęciami , ale pozostaje jeszcze wpływ czynników nie zawsze od nas zależnych.W końcu sytuacja w naszym kraju nawet przy dużej dozie optymizmu nie jest wolnym rynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale jeżeli doły mają to w dupie bo trzech na czterech

Dnia 08.06.2009 o 16:39, Olamagato napisał:

Polaków olało wybory, to co może się zmienić???


To też nie jest takie proste.Frekwencja wyborcza jest moim zdaniem tym większa , im większa jest wiara społeczeństwa w to , że swoim głosem są w stanie na coś wpłynąć.Oczywiście to tylko jeden z czynników , ale chyba dość istotny.Nie popieram takiego postępowania , ale jestem w stanie zrozumieć kogoś , kto po 20 latach regularnego uczęszczania na wybory , czuje sie w jakimś stopniu oszukany i postanowił kolejne głosowania olać.
Najwyższa frekwencja była chyba w 1989 roku , ale i nastroje , iż coś się zmieni na lepsze , były chyba najpowszechniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czemu autostrady zaczynamy od zachodu budować to chyba jest logiczne. Po prostu względy ekonomiczne o tym decydują. To, gdzie inwestorzy z zagranicy wybudują swoje fabryki, zależy przecież od ich samych bo to oni wybierają najlepsze miejsce. W ogóle tutaj dużo więcej zależy od władzy lokalnej niż od centralnej. Centralna daje tylko kasę, natomiast lokalna powinna ją jak najlepiej porozdzielać. Nic nie poradzisz na to, że większy ruch i kasa jest w stronę zachodu i że to właśnie dzięki temu tamtejsza infrastruktura najbardziej zyskuje. Nikt nie wybuduje 6 hotelów w Lublinie tylko po to, żeby dać ludziom prace, kiedy nie będą miały klientów.
No niestety to co napisałeś o politykach z tamtego regionu i tym, że Euro da kasę gdzie indziej to znów negatywne skutki demokracji o komercjalizacji. Nie ma rzeczy idealnych. Zdaje się, że po prostu brakuje pomysłu na to "czym zająć" tamtą część kraju. No ale jak widać to takie proste nie jest w końcu w Niemczech dalej widać spore różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To, gdzie inwestorzy z zagranicy wybudują swoje fabryki,

Dnia 08.06.2009 o 18:23, MKRaven napisał:

zależy przecież od ich samych bo to oni wybierają najlepsze miejsce.


Jedno z głównych założeń UE , to wyrównywanie różnic pomiędzy biednymi i bogatymi rejonami Europy.To samo powinno dotyczyć naszego rządu i róznic pomiędzy rejonami naszego kraju.Co prawda inwestorzy decydują sami , ale łatwo przewidzieć jaka będzie decyzja dotycząca lokalizacji inwestycji w województwie , w którym nie ma dobrych dróg i lotniska.Wydatki rzędu setek milionów lub miliardów złotych , przeważnie są ponad możliwości budżetów lokalnych i tu powinno wkraczać państwo.Róznice pomiędzy najbogatszymi i najbiedniejszymi spowodowane są nieraz całymi wiekami rozwoju w różnych warunkach i lokalnie , a na dodatek szybko , nie da sie tego zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 15:52, Olamagato napisał:

I niestety to jest prawda. UPR przysłużyłby się Polsce gdyby zwyczajnie przestał się
zajmować polityką społeczną, a zajął się czysto gospodarczą.

To dobre. W po czym to niby poznajesz, że UPR zajmuje się kwestiami społecznymi, bo moim zdaniem jest dokładnie na odwrót. To znaczy głównie gadają o gospodarce. Mało tego - jak poczytasz program na ich stronie, trochę w formie jakby wywiadu i FAQ to nie ma nic prawie o kwestiach społecznych.... I pojawia się wręcz pytanie dlaczego nie mówi się nic w UPR o Bogu, patriotyźmie i lider odpowiedział, że UPR unika bezsensownych górnolotnych haseł.
Nie wiem w ogóle skąd wziąłęs swoją teorię.

Dnia 08.06.2009 o 15:52, Olamagato napisał:

W PiS ludzi podobnych Ziobrze jest bardzo mało.

A moim zdaniem Ziobro mógłby coś zdziałać gdyby nie to, że jedzie... do Europy. PiS tak szybko się Ziobry jak Dorna nie pozbędzie, bo to chyba dzięki niemu taki wynik PiSu.

Dnia 08.06.2009 o 15:52, Olamagato napisał:

Ale jeżeli doły mają to w dupie bo trzech na czterech Polaków olało wybory, to co może się zmienić???

Bardzo to wygodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 09:34, MKRaven napisał:

Chwilka. Czemu naiwniactwo? Bo wykonały swój obywatelski obowiązek? /.../

Dla kogo obowiązek dla tego obowiązek. Parlament europejski ma niewielkie kompetencje w przeciwieństwie do naszego - wybory do niego to wybory do żłobu, nic więcej. Uczestnicząc w nich jedynie legitymujesz ten system.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 21:07, Clegan napisał:

w przeciwieństwie do naszego - wybory do niego to wybory do żłobu, nic więcej. Uczestnicząc
w nich jedynie legitymujesz ten system.

Dziwne.... ja na wyborach byłem i nikt mi żadnej legitymacji nie pokazywał ;) A żeby zmienić cokolwiek w UE trzeba najpierw tam "swoich" wprowadzić i nie dopuścić radykalnych socjalistów z PiS-u. Bo takie o narzekanie jaka ta unia zła nic nie zmieni, zwłaszcza jeśli narzekający nie próbują w żaden sposób na jej kształt wpłynąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 21:26, S1G napisał:

Dziwne.... ja na wyborach byłem i nikt mi żadnej legitymacji nie pokazywał ;) A żeby
zmienić cokolwiek w UE trzeba najpierw tam "swoich" wprowadzić i nie dopuścić radykalnych
socjalistów z PiS-u. Bo takie o narzekanie jaka ta unia zła nic nie zmieni, zwłaszcza
jeśli narzekający nie próbują w żaden sposób na jej kształt wpłynąć.

1. Parlament tego nie zrobi bo ma małe kompetencje. Powtarzam się.
2. Taki rzekomo swój człowiek jak zacznie dostawać wynagrodzenie + na biuro + przejazdy + itd. to już nie będzie taki swój. Natura ludzka jest niezmienna, nawet tych z UPR :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 21:31, Clegan napisał:

2. Taki rzekomo swój człowiek jak zacznie dostawać wynagrodzenie + na biuro + przejazdy
+ itd. to już nie będzie taki swój. Natura ludzka jest niezmienna, nawet tych z UPR :-)


Aż tak nie wierzysz w ludzi i nie chodzi mi tu o UPR, ani nawet o polityke?
Pieniądz psuje, nie ma miejsca na ideały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 19:30, Vaxinar napisał:

To dobre. W po czym to niby poznajesz, że UPR zajmuje się kwestiami społecznymi, bo moim
zdaniem jest dokładnie na odwrót. To znaczy głównie gadają o gospodarce. Mało tego -
jak poczytasz program na ich stronie, trochę w formie jakby wywiadu i FAQ to nie ma nic
prawie o kwestiach społecznych.... I pojawia się wręcz pytanie dlaczego nie mówi się
nic w UPR o Bogu, patriotyźmie i lider odpowiedział, że UPR unika bezsensownych górnolotnych
haseł.

Szkoda tylko, że jego działacze nie unikają. Czytałam trochę wypowiedzi startujących z listy tej partii i wyszedł standard: "zwalczanie aborcji" no i odebranie „przywilejów” homoseksualistom (jak rozumiem, tym przywilejem jest organizowanie parad, bo wśród protestujących można zobaczyć UPRowców za pan brat z faszystami).
A jeśli chodzi o wypowiedzi co poniektórych zwolenników w necie, obraz staje się jeszcze gorszy.

A propos, trochę mnie tu nie było (nauka, dwa egzaminy jeszcze przede mną), ale widzę, że pewne rzeczy się nie zmieniają i partia znacząco obniżająca podatki najbogatszym (czyli sobie), jest nazywana radykalnie socjalistyczną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:

> > > /.../ > Właśnie dlatego jestem za wyborami jednomandatowymi, ale jednocześnie z większościowym
parlamentem. /.../

Jednomandatowe okregi wyborcze, a skąd premia? W każdym okręgu wybrane poseł a co potem? Zabrać co drugiemu mandat i przydzielić go komus innemy, z tej partii, z której najwiecej posłow weszło? A może co drugiemu dac dwa głosy? Niemożliwe... Dla mnie poseł powinien reprezentować swój okręg z mozliwością odwołania posła.

Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:

W wyborach, na których głosuje się na ludzi, a nie na partie nie będzie już czegoś takiego
jak dyscyplina wyborcza wynikająca z narzucania zdania przez lidera czy liderów partii.

Ależ bedzie! Tylko na szczęście, będzie prezesom znacznie trudniej. Bo to jednak oni bedą najaktywniejsi.

Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:

Odwrotnie - partie będą składały się z ludzi, którzy bez żadnego przymusu będą myśleli
podobnie na temat różnych spraw do rozwiązania. Automatycznie znikną partie "wodzowskie"
na zasadzie wodza, którzy rządzi bo wszyscy mówią na niego "szef". Jeżeli nawet będą
"wodzowie", to ich siła będzie musiała naturalnie wynikać z ich umiejętności, a nie z
tego powodu, że są na szczycie piramidki, którą założyli jako pierwsi.

Tak, trudno Ci odmówić racji. Rola "szefów" spadnie, bedą mogli liczyć na swój autorytet a nie na "władzę", jaką mieli dotąd.

Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:

Dzisiaj partie przypominają piramidy finansowe. Na świecie w starych demokracjach taki
mechanizm kariery politycznej już dawno się zdegenerował. W takich Stanach, żeby wygrać
wybory prezydenckie nie trzeba zakładać swojej partii Republikanów czy Demokratów. One
już są i składają się z ludzi o określonych i dość podobnych poglądach. Wystarczy mieć
podobne poglądy i uzyskać poparcie tych ludzi, żeby system się kręcił.

Co ma swoje wady. Po prostu ekipy sie wymieniaja co kadencję. Oczywiście mówię o administracji, bo w senacie wymienia sie jedna trzecia senatorów.

Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:


> Jak pokazało życie, żadna z rządzących partii nie wywiązała się z obietnic wyborczych.
Cóż w tym dziwnego. Żadna nie miała takiej możliwości. Żeby spełnić obietnice trzeba
mieć bezwzględną większość w parlamencie. Nikt w Polsce od 20 lat jej nie miał. Już sam
ten fakt mówi, że zdarzenie takie musi być niezwykle rzadkie - czyli systemowo jest eliminowane
z życia.

hehehe... Była jedna partia, która rządziła do 1989 roku i jeszcze troche potem. Masz złudzenia, że nowa partia, która zdobedzie, powiedzmy, 235 posłów i 53 senatorów będzie mogła wprowadzić reformy" Tak, będzie mogła umosnic sie u żłobu. tak zawsze było, jest i bedzie. Czytałeś może powieści Jacka Londona? Tam jest, jak pamietam, taki fragment: dzieki władzy, zostaniemy przy władzy. Nie mam złudzeń, jak któraś partia zdobedzie władzę, to zrobi wszystko, zeby przy niej zostać.

Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:


>
Ja też często głosuję pieniędzmi na nieco słabszą konkurencję (np. ATI).

Mam kartę graficzna ATI. I moze będę miał taką w nowym komputerze. Co do procesora - jeszcze sie nie zdecydowałem, daje sobie czas do stycznia... ;-D

Dnia 07.06.2009 o 23:32, Olamagato napisał:

Ale nie w sytuacji kiedy chodzi o politykę, a większość jest potrzebna do rządzenia i
zmiany tego chorego ustroju państwa.

Nie daj Boże tej wiekszości jednej partii! Nie lubie dyktatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.06.2009 o 21:40, Vaxinar napisał:

Aż tak nie wierzysz w ludzi i nie chodzi mi tu o UPR, ani nawet o polityke?
Pieniądz psuje, nie ma miejsca na ideały?

To się wiążę z pkt 1. - PE ma małe kompetencje i niewiele może, wskutek tego po co ktoś tam się pcha i wydaje kupę szmalu na kampanię ? Żeby Brukselę sobie pooglądać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się