Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 06.03.2006 o 20:36, Pan_Sza napisał:

/.../
Historyjka absolutnie tragiczna i podcinająca moją wiarę w "znakomite przygotowanie służb"
(wyłączając szybką reakcję Policji).

Nareszcie ktoś natchnął mnie optymizmem!
Służby przygotowane są znakomicie, mają w d...użym poważaniu ptasią grypę i nie dały się jeszcze zwariować. No to odetchnąłem, paniki, jak na razie, nie będzie, Religa może odpocząć. Ptasia grypa to problem ptaków... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ptaki zobowiązuje się do zdychania w miejscach specjalnie do tego wyznaczonych i oznakowanych.
ptaki chore na grypę zobowiązuje się dodatkowo do wpełznięcia pod kawałek folii i możliwie szczelne się nim przykrycie a następnie nieruchome oczekiwanie na śmierć.
za współpracę i obywatelską postawę ptaków z góry dziękujemy.
natomiast służby publiczne nie mogą brać odpowiedzialności za nieprzepisowe zdychanie ptaków w miejscach niedozwolonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ptaki niestosujące się do powyższego rozporządzenia będą karane grzywną w wysokości od 450 do 1000 PLN w zależności od stopnia upublicznienia miejsca zgonu ww ptaków .


Minister ds Sytuacji Dziwnych
/podpis nieczytelny/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Służby mają się upewnić, że lot nurkowy zdechłego ptaka nie stanowi żadnego zagrożenia dla osób trzecich (równie dobrze, mogą zarządać rzutu zdechłym ptakiem na drugą stronę ulicy :)
Oraz, upewnić się, że zrzucający wie np. o tym, że nie powinien mieć kontaktu z wydzielinami ptaka.
Nie mam do gołębia pretensji, choć może to tak zabrzmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 21:51, Pan_Sza napisał:

Nie mam do gołębia pretensji, choć może to tak zabrzmiało :)

ja też nie mam do gołębia/gawrona/kruka pretensji, choć może to tak zabrzmiało ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 21:51, Pan_Sza napisał:

Służby mają się upewnić, że lot nurkowy zdechłego ptaka nie stanowi żadnego zagrożenia /.../

Wychodząc na spacer z psem, będę pełnił społeczną służbę patrolową. W czasie pełnienia służby patrolowej, będę zwracał szczególną uwagę na nurkujące zdechłe ptaki a w razie zagrożenia dla osób trzecich będę otwierał parasol (ochronny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2006 o 22:06, KrzysztofMarek napisał:

W czasie pełnienia
służby patrolowej, będę zwracał szczególną uwagę na nurkujące zdechłe ptaki a w razie zagrożenia
dla osób trzecich będę otwierał parasol (ochronny).


Z blachy ocynkowanej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy tu to pytanie pasuje ale zastanawiałam się i mnie zaniepokoił fakt taki: ci co robią jakieś jedzenie z ptactwa (nie wnikam) mówią, że te wszystkie ptaki zostały solidnie przebadanie i nie ma obaw :), ale !!!!! dlaczego jak te co padły miały być przebadane to wielka akcja przewożenia ich do Puław, czekanie, a ostateczne wyniki i tak miał podać jakiś zakład badawczy z Wielkiej Brytanii? Kłamią, nie badaja tych ptaków do jedzenia tak, żeby wykryć ptasią grype. Wczoraj poszłam do sklepu, pytam o jakieś mięso na kanapki i pani, ze to które pokazałam to jest drobiowe, jakos nie myśląc mówie ok, a ona : może jednak wieprzowe, i panika u mnie w głowie PANI ODRADZA! i kupiłam wieprzowe....zastanawiające....może te panie wiedzą coś czego ja nie wiem. Szukam w necie jak się robi np. szynkę drobiową. Strach w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 08:58, Eloe napisał:

Nie wiem czy tu to pytanie pasuje ale zastanawiałam się i mnie zaniepokoił fakt taki: ci co /.../

Wczoraj była w domu kaczka pieczona i usiłowałem przekonać domowników, że mogą zarazić się ptasią grypą. Niestety, nie dali się przekonac i mało dla mnie zostało. No i skoro żyję, to chyba jednak nie była taka zarażona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 09:08, KrzysztofMarek napisał:

> Nie wiem czy tu to pytanie pasuje ale zastanawiałam się i mnie zaniepokoił fakt taki:
ci co /.../
Wczoraj była w domu kaczka pieczona i usiłowałem przekonać domowników, że mogą zarazić się
ptasią grypą. Niestety, nie dali się przekonac i mało dla mnie zostało. No i skoro żyję, to
chyba jednak nie była taka zarażona...

:) poczekaj objawy moga ujawnić się po upływie pewnego czasu :) może zjadłeś za mało, sprawdzałeś jak się mają onni domownicy :) wstali już :)?
mi bardziej chodziło o kpine z ludzi co do informowania ich o badaniu drobiu, nie mogą zwyczajnie powiedzieć, że przerobione mięso drobiowe jest ok, a nie mówić, że jest dokładnie badane. Czy to oznacza, że szystkie ptaki przeznaczone do jedzenia jadą do Puław (tylko tam można zbadać dokładnie) na badania? hm?
jeszcze pytanie : dlaczego nie można karmić ptaków, przecież się ich nie je wtedy?
Ja jednak myślę, że ,,ONI" wiedzą coś więcej ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

proszę o doinformowanie? czy dużo było w programie telewizyjnym (wszystkie kanały) pozycji poświęconych Sprawie Katyńskiej? Ja jakoś nic interesującego nie znalazłam, tylko informacje w programach informacyjnych, a dziś widziałam plakat w Centrum Warszawy o dniu pamieci. Z kimkolwiek rozmawiam to mówi, że jakoś mało się o tym mówiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 09:15, Eloe napisał:

> > /.../
Ja jednak myślę, że ,,ONI" wiedzą coś więcej ..........

Grypa ma rozwija się szybko. Rano można być zdrowym, a wieczorem leżeć z wysoką gorączką. A "ONI" muszą pokazywać, że coś robią i że o nas dbają bo media, zwłaszcza TVN, tak nakręciły spiralę strachu przed ptasią grypą, że nawet dodatkowy podatek 10% od dochodów na walkę z ptasią grypą sejm by przegłosował a ludzie potulnie by płacili.
Ja zostawiam zmartwienie ptasią grypą ptakom, bo to w końcu ich grypa, zdechłymi gołębiami się nie przjemuję, bo widziałem ich setki (w końcy każdy albo zdechnie, albo kot go złapie i pożre) i śmieję się. Mam większą szansę na to, że lawina mnie przysypie śniegiem (mieszkam w Warszawie) niż na złapanie ptasiej grypy.
Zmartwieniem, to dla mnie jest to, że nie CDP wydaje Obliviona a nie jakaś ptasia grypa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja, cholerka, czekam już od kilku miesiecy, aż stanieje drób (pierś z kurczaka to moje ulubione mięso) z powodu paniki związanej z ptasią grypą - i nic. Jestem ogromnie rozczarowana. Albo naród nie taki głupi, albo producenci i sprzedawcy tacy cwani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien w jakim temacie to umieścić w Kwasach czy tu :D

Mieszkam sobie w Szczecinie i niedawno nasz kochany prezydent (wielkie brawa) ufundował nagrody dla przedsiębiorców, albo coś takiego. Nagrody odebrali jacyś VIP-owie, oczywiście... Dalsza część polegała na przemówieniu prezydenta. Jako, że przedsiębiorcy którzy przybyli na rozdanie nagród są ludźmi kulturalnymi, nie wygwizdali go od razu i pan Marian Jurczyk zaczął mówić. Chwalił się najwięszymi osiągnięciami Szczecina. Że gdzieś tam zbudowano basen (nie ma niczego takiego). Tu rozległy się chichoty. Zagospodarowanie terenu wokół j. Głębokiego (też tam nic nie ma). Tu już był śmiech. Zagospodarowanie terenów lotniska Dąbie (TEŻ TAAM NIC NIE MA!). I tu już był głośny śmiech. Ale oczywiście prezydent sięnie speszył. I teraz pytanie. W jakim świecie żyje pan Marian Jurczyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 09:26, KrzysztofMarek napisał:

Zmartwieniem, to dla mnie jest to, że nie CDP wydaje Obliviona a nie jakaś ptasia grypa...

Weź poprawkę na to, że masz już wiele spraw za sobą. Masz syna (nawet 2), wybudowałeś dom i zasadziłeś drzewo (mam nadzieję ;) Możesz więc patrzeć z pewną pobłażliwością na jakieś epidemie które nawiedzają świat.
Tymczasem młode pokolenie, które ma zamiar dopiero dokonać tego wszystkiego co Ty już zrobiłeś, odbiera takie komunikaty inaczej.
I będzie tak zawsze, więc próby lekceważenia i wyśmiewania problemu niewiele tu dadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 10:37, A-cis napisał:

> Zmartwieniem, to dla mnie jest to, że nie CDP wydaje Obliviona a nie jakaś ptasia grypa...

>/.../

Dnia 07.03.2006 o 10:37, A-cis napisał:

I będzie tak zawsze, więc próby lekceważenia i wyśmiewania problemu niewiele tu dadzą.

Drzew posadziłem kilkanaście a krzaków (bo bez to też krzak) sto kilkadziesiąt, więc faktycznie wiele spraw mam za sobą. Ale moich synów też nie udało się przekonać co do możliwości zarażenia ptasią grypą od kaczki (pieczonej), więc lekceważenie problemu odniosło skutek - jak ojciec jest farmaceutą i sam je kaczkę, to widocznie takie groźne to nie jest.
A że ludzie lubią się bać, to już inna sprawa. Zwłaszcza, jak TVN straszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 09:27, Epiphany napisał:

A ja, cholerka, czekam już od kilku miesiecy, aż stanieje drób (pierś z kurczaka to moje ulubione
mięso) z powodu paniki związanej z ptasią grypą - i nic. Jestem ogromnie rozczarowana. Albo
naród nie taki głupi, albo producenci i sprzedawcy tacy cwani ;)

Rozmawiałem z paniami w moim sklepie osiedlowym i powiedziały mi , że tak dużej sprzedaży drobiu to już dawno nie miały więc na obniżki pewnie przyjdzie poczekać.Wieprzowina ma zbyt dużo cholesterolu , wołowina wściekła , kurczaki zagrypione - są dwa wyjścia : albo nie jeść , albo nie zwracać na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 12:58, KrzychW napisał:

Rozmawiałem z paniami w moim sklepie osiedlowym i powiedziały mi , że tak dużej sprzedaży
drobiu to już dawno nie miały więc na obniżki pewnie przyjdzie poczekać.Wieprzowina ma zbyt
dużo cholesterolu , wołowina wściekła , kurczaki zagrypione - są dwa wyjścia : albo nie jeść
, albo nie zwracać na to uwagi.

Zdrowsze jest to drugie wyjście, jeśli mieli byśmy się martwić o wszystko to można by było zwariować. Przecież do wszystkiego dodawane są utrwalacze, substancje usprawniające smak i kolor itp,itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.03.2006 o 13:43, spider88 napisał:

Zdrowsze jest to drugie wyjście, jeśli mieli byśmy się martwić o wszystko to można by było
zwariować. Przecież do wszystkiego dodawane są utrwalacze, substancje usprawniające smak i
kolor itp,itd.

A jak kraj długi i szeroki zdrowe warzywa i owoce rosną na polach wzdłuż dróg , którymi dziennie przejeżdżają tysiące samochodów.Trzeba jeszcze wymyślić teorię o pozytywnym wpływie pierwiastków ciężkich na organizm i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie jak się nazywa naukowo taka choroba (może ktoś wie), która w potocznym języku nazywana jest chorobą cywilizacyjna i objawia się tym, że np. że zanika chrząstka między kością a kością. Ogladałam ostatnio program (od środka), ale nazwa już nie padła. Podobno objawy sa takie, że człowiek nie może się ruszać. Z tego programu dowiedziałam się, że ta choroba nie jest wcale znana w biednych krajach, gdzie nie ma jedzenia naładowanego chemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się