Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Widzisz, przez wiele lat w lesie mieszkałem. Mięso się bada przed konsumpcją ;P Na ogół jest zdrowe. I polecam, bo smak dziczyzny jest świetny - np. pasztet z zająca, albo wątróbka z cielaka [cielaka jelenia, nie krowy ;P], schab z dzika... I wierz mi, dziki nie są wcale groźne, poza przypadkami, które opisałem. Kiedyś z kolegą jadąc rowerami wpadliśmy na watachę - dwie lochy i chyba 8 czy 9 warchlaków... Patrzyliśmy sobie jak truchcikiem oddalają się w las :) Bardzo dawno temu [w mojej skali ;P] na podwórko wpadł nam odyniec [na oko 80-100kg]... biedaczek zabłądził, więc jak tata wyszedł na dwór, to dziczek od razu wziął nogi za pas... znaczy, za szczecinę ;P Zwierzęta naprawdę są lepsze od niektórych ludzi... [To chyba możemy podciągnąć pod politykę lśną ;D].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2006 o 19:16, Yarr napisał:

Widzisz, przez wiele lat w lesie mieszkałem.

Ja też mieszkam w lesie tzn koło lasu ( 50- 100m) i też często spotykam różne zwierzaki od wiewiórek do saren (dzika na razie nie spotkałem ) i nigdy nie były agresywne , zwykle boją się bardziej niż człowiek, na którego wpadły.

Dnia 11.03.2006 o 19:16, Yarr napisał:

Zwierzęta naprawdę są lepsze od niektórych ludzi...

to prawda - nie kradną , nie oszukują , nie zdradzają innych zwierząt ze swojego stada , nie są zawistne , nie robią setek innych świństw ( przepraszam świnie ;D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2006 o 20:19, tread71 napisał:

to prawda - nie kradną , nie oszukują , nie zdradzają innych zwierząt ze swojego stada , nie
są zawistne , nie robią setek innych świństw ( przepraszam świnie ;D )

W takim razie świnie powinny się czuć obrażone przyrównywaniem ich do polityków. Bo w końcu politycy to świnie które pchają się do koryta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.03.2006 o 19:16, Yarr napisał:

/.../ Mięso się bada przed konsumpcją ;P Na ogół jest
zdrowe. I polecam, bo smak dziczyzny jest świetny - np. pasztet z zająca, /.../

To, że się bada to wiem. Jak by nie było, magisterkę robiłem w Katedrze Bromatologii...
Raz jechałem samochodem nocą przez las. Sarny spały na drodze, misiałem uważać, żeby nie przejechać, zajęcy mnóstwo... Jeden zbiegł z drogi, ale jak go mijałem, coś mu odbiło i skoczył w bok, prosto na koło. Musiała go śruba na kole walnąć, bo przejechany nie był. Co miałem zrobić, zabrałem do domu i upiekłem... Zjadłem bez badania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musi go śruba uszkodziła ;P
Kiedyś jak byłem z tatą na polowaniu [na kuropatwach, nie na zającach zresztą :)], to prawie nadepnąłem na zająca. Myślałem, że to kamień. Niewiele mi do zawału zabrakło jak mi spod nogi wyskoczył... Swoją drogą to by był chyba pierwszy przypadek zadeptania zająca ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słyszeliście o pomyśle w którym urlopy macierzyńskie powinny dostawać kobiety lub męrzczyżni, którzy adoptuja dziecko bez względu na to w jakim wieku jest dziecko. Co o tym myślicie. Kluzik-R. mówi, że to i tak nie spowoduje, że państwo duzo straci, bo mało jest takich przypadków. Zastanawiam sie nad tym czy cos takiego powinno byc czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:48, Eloe napisał:

Słyszeliście o pomyśle w którym urlopy macierzyńskie powinny dostawać kobiety lub męrzczyżni,
którzy adoptuja dziecko bez względu na to w jakim wieku jest dziecko. Co o tym myślicie. Kluzik-R.
mówi, że to i tak nie spowoduje, że państwo duzo straci, bo mało jest takich przypadków. Zastanawiam
sie nad tym czy cos takiego powinno byc czy nie?


Według mnie być powinno. Jest to nowy członek rodziny i jest potrzebny czas na aklimatyzację i nie ważne czy ma kilka dni czy kilkanaście lat. Oczywiście przy starszych dzieciach ten okres powinien być krótszy ale być powinien .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 13:48, Eloe napisał:

Słyszeliście o pomyśle w którym urlopy macierzyńskie powinny dostawać kobiety lub męrzczyżni,
którzy adoptuja dziecko bez względu na to w jakim wieku jest dziecko. Co o tym myślicie. Kluzik-R.
mówi, że to i tak nie spowoduje, że państwo duzo straci, bo mało jest takich przypadków. Zastanawiam
sie nad tym czy cos takiego powinno byc czy nie?

Tak, ja chętnie adoptowałbym jakąś 18 ale żona się nie zgadza. Ona pewnie wolałaby jakiegoś 18, ale to ja się nia zgadzam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 15:06, Eloe napisał:

możecie adoptować i chłopca i dziewczynkę i wziąć dwa urlopy macierzyńskie :)

Wiesz, to byłoby wyjście...
Ale pewnie skończyłoby się rozwodem, a że jesteśmy do siebie dość przywiązani, to zrezygnowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 15:09, KrzysztofMarek napisał:

> możecie adoptować i chłopca i dziewczynkę i wziąć dwa urlopy macierzyńskie :)
Wiesz, to byłoby wyjście...
Ale pewnie skończyłoby się rozwodem, a że jesteśmy do siebie dość przywiązani, to zrezygnowaliśmy.

Miłość jest piękna, zdolna do poświęceń i zerygnacji z siebie samego. Jedyne czego szkoda to tej pary 18-latków bo nie maja rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 15:02, KrzysztofMarek napisał:

Tak, ja chętnie adoptowałbym jakąś 18 ale żona się nie zgadza. Ona pewnie wolałaby jakiegoś
18, ale to ja się nia zgadzam....

Niestety, nie można adoptować osoby pełnoletniej. Proponuję wziąć parę 15-latków (skończonych) ;P
Choć mogłoby się to skończyć jak w "Blondynce" Joyce Carol Oates - ale nie wiem, czy to byłoby źle czy dobrze, i dla kogo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 15:39, Epiphany napisał:

> /.../
Niestety, nie można adoptować osoby pełnoletniej. Proponuję wziąć parę 15-latków (skończonych)
;P

No, ładnie, do czego Ty mnie namawiasz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.03.2006 o 15:06, Eloe napisał:

Słyszeliście o pomyśle w którym urlopy macierzyńskie powinny dostawać kobiety lub męrzczyżni,
którzy adoptuja dziecko bez względu na to w jakim wieku jest dziecko. Co o tym myślicie.

Pytanie jaki jest cel tego pomysłu. Bo nie bardzo widzę osobę, która zaadoptuje dziecko skuszona wizją otrzymania urlopu macierzyńskiego :/
To jest pomysł podobny do LPR- owskiego becikowego. Giertych też sądził, że kobiety zaczną masowo rodzić aby otrzymać 1 tys. zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2006 o 08:36, Eloe napisał:

Hej
co myślicie o zmianie kodeksu pracy we Francji?


Tragedia. Pracodawcy byliby jak panowie na włościach. Zero praw młodych pracowników. Jestem na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2006 o 08:41, HumanGhost napisał:

> Hej
> co myślicie o zmianie kodeksu pracy we Francji?

Tragedia. Pracodawcy byliby jak panowie na włościach. Zero praw młodych pracowników. Jestem
na nie.

Ten przepis przede wszystkim łamałby prawo obywateli do równego traktowania , bo niby dlaczego do 26 lat można zwalniać bez podania przyczyn , a powyżej nie.Panami na włościach pracodawcy raczej nie zostaną.Ten akurat przepis jest na ich korzyść , ale są setki przepisów broniących praw pracowniczych , więc tragedii chyba nie będzie.Poza tym zbyt "sztywny" kodeks pracy przynosi głównie niekorzystne efekty.Za dużo ograniczeń powoduje głównie omijanie a nie przestrzeganie prawa.Lepiej mieć liberalny kodeks pracy , którego się przestrzega niż rygorystyczny , który jest łamany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.03.2006 o 08:36, Eloe napisał:

co myślicie o zmianie kodeksu pracy we Francji?

To jest dobry pretekst aby w Polsce rozpocząć dyskusję nad zmianami w naszym Kodeksie Pracy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiecie, ale wchodzi w zycie obrzydliwa zmiana co do opłat od pozwów na pracodawców. Było tak, że nie było tych opłat i pracownik miał sznsę dochodzic swoich racji. Mówię o ludziach, którzy nie maja kasy na życie, zostali zwolnieni bez wypowiedzenia itd. Teraz opłata ma wynosić chyba 10 lub więcej % od dochodzonej kwoty w pozwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się