Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 19.09.2006 o 09:40, Treant napisał:

> Nie, że ktoś narzeka, tylko że palcem nie kiwnie, żeby coś zmienić a narzeka. A samo posiadanie

> możliwości decyzji czy brać udział w wyborach?
Jeśli wśród kandydatów nie ma ludzi, którzy są gotowi realizować zgodną z moją wizję kraju,
to mam iść i zagłosować za czymś, co jest moim zdaniem niekorzystne dla przyszłości państwa?
> Państo to nie zabawka, którą się można bawić jeśli się ma ochotę.
To chyba do niektórych polityków było...


Wtedy wybierasz mniejsze zło i starasz się, żeby inni nie podjęli decyzji za Ciebie, bo ta dopiero byłaby niekorzystna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem jak można przeypuszczać, że pełna izolacja dziecka od przemocy może go przed czymkolwiek chronić? Przecież prędzyj czy poźniej się z tym zetknie, a to dopiero będzie dramat. A jeśli dotyka to literatury, to już zakrawa o cenzurę. Ktoś ma decydować jakie książki są dobre dla dzieci a jakie mają zgubny wpływ na psychikę? No chyba, że ktoś dziecku Mein Kampf do poduszki czyta, to rozumiem, ale ktoś chyba zapomniał, że ksiązki przde wszystkim wychowują, a nie demoralizują. Może opatrzą książki znaczkeim z odwróconym krzyżem i podpiszą "ta książka zawiera sceny erotyczne, jeśli nie masz 18 lat czytaj je z zamkniętymi oczami".
Nie mam słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 14:38, Vaxinar napisał:

> /.../> To też mam, ale problem powstaje wtedy, kiedy ktoś taką książkę jak wyżej wymieniona traktuje
jako... podręcznik do filozofii.

Właście wszystko, co tam jest napisane, można znaleźć w innych, znacznie wcześniejszych, książkach. Nawet traktowanie tej książki, jako podręcznika filozofii nie jest groźne, bo w końcu filozofia poszukuje prawdy. Naprawdę źle jest wtedy, kiedy traktuje się to jako jedyny podręcznik filozofii, a treści w nim zawarte, jako prawdy objawione i niepodważalne. Mimo ich wewnętrznej sprzeczności...
A tak nawiasem mówiąc, jest w tej książce sporo trafnych spostrzeżeń, ale powoływanie się na nie, z uwagi na autora, dyskwalifikuje je całkowicie. Niesłusznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co sądzicie o sytuacji na Węgrzech?
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/wegrzy_zszokowani_slowami_premiera,792160
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/setki_rannych_w_starciach_z_policja_w_budapeszcie,792520,2943

Szczyt głupoty wegerskiego premiera. Szok. Nie wyobrażam sobie, żeby mógł wybrnąć jakoś z sytuacji. A biedni obywatele poniosą konsekwencje jego niekompetencji. Już zapowiadane są podwyżki podatków, ma wzrosnąć stawka vat, a służba zdrowia będzie płatna. Oj, chyba się Węgrzy wkurzyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 16:08, gaax napisał:

Co sądzicie o sytuacji na Węgrzech?


Ahaha, mocne, przynajmniej w jednym ów węgierski premier różni się od polskich polityków, potrafi przyznać się do kłamstwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 16:31, GanD napisał:

> Co sądzicie o sytuacji na Węgrzech?

Ahaha, mocne, przynajmniej w jednym ów węgierski premier różni się od polskich polityków, potrafi
przyznać się do kłamstwa ;)


No z tym, że deficyt budżetowy wynosi 10%, więc trzeba nieźle kłamać, żeby ludziom wmówić, że sie temu zaradzi bez problemu. A jak trzeba być naiwnym, żeby w to uwieżyć? Trwoga, to ja już wolę Kaczyńskich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 15:24, gaax napisał:

Nie rozumiem jak można przeypuszczać, że pełna izolacja dziecka od przemocy może go przed czymkolwiek
chronić?


To świetnie wkomponowuje się w nurt wychowywania bezstresowego, które jest tak samo absurdalnym pomysłem.
I przyznaję rację Budo, kanon lektur do kosza, przecież w Krzyżakach to tyle przemocy było, że hej!;) A jak w Potopie przypalali Kmicica na wolnym ogniu, to już w ogóle szczyt bestwialstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 16:37, gaax napisał:

Trwoga, to ja już wolę Kaczyńskich ;)


No tak, w końcu jak już dać się komuś okłamywać, to tylko profesjonalistom. Człowiek nieświadomy, to człowiek szczęśliwszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taki z tego morał, że kłamać w polityce można, ale nawet jeśli widać to jak na dłoni to nie wolno się do tego przyznać, bo społeczeństwo wyjdzie na durniów. Lepiej się rozlicza polityka niż patrzy w lustro i widzi naiwniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 16:42, GanD napisał:

> Trwoga, to ja już wolę Kaczyńskich ;)

No tak, w końcu jak już dać się komuś okłamywać, to tylko profesjonalistom. Człowiek nieświadomy,
to człowiek szczęśliwszy ;)


No to czy Kaczyńscu ukrywają podobny stan rzeczy to lekka przesada.
A jasne, Węgrzy żyli w błogiej nieświadmości do czasu ogłoszenia przez rząd projektów zmian podatkowych. Więc kłamać można jak widać, ale trzeba znać umiar;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 00:26, gaax napisał:

Ee. Nie? To konkretne stwierdzenie. Nadbudowany ogólny wniosek.
Nie zauważyłeś, że skoro w frekwencja jest niska, to mniejszość decyduje o losach państwa?

Może nie zauważyłes ale ja pytam sie cały czas nie ile rządzi tylko jakie to ma przełożenie na jakoś rządów.

Dnia 19.09.2006 o 00:26, gaax napisał:

Nie, że ktoś narzeka, tylko że palcem nie kiwnie, żeby coś zmienić a narzeka. A samo posiadanie
możliwości decyzji czy brać udział w wyborach? Państo to nie zabawka, którą się można bawić
jeśli się ma ochotę.

Ja cały czas czekam na wywód jaki to ma wpływ na jakoś rządzania państwem - powtarzam sie po raz kolejny. Guzik mnie obchodzi czy wybiera mniejszosć, większość, równość.

Dnia 19.09.2006 o 00:26, gaax napisał:

Zdecydowaniu ustrój dla ludzi. Ale jeśli mamy taki ustrój jaki mamy to odrzucając jego podstawy
stwierdzamy, że jest nam nie potrzebny.

Te podstawy to dość naciągana interpretacja wymyślonej definicji, mozna zdefiniować demokrację inaczej i co komu te wywody będa potrzebne ?
Dajcie jeden konkretny przykład że uczestniczenie wszystkich w wyborach da nam lepsze rządy. A nie wstawiajcie gadki mniejszosć/większość.
Ja twierdzę, że zarówno 20 jak i 20 mln ludzi może wybrać mądrych przywódców - dlatego frekwencja nie jest istotna - podważcie w sposób logiczny to twierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 15:32, KrzysztofMarek napisał:

A tak nawiasem mówiąc, jest w tej książce sporo trafnych spostrzeżeń, ale powoływanie się na
nie, z uwagi na autora, dyskwalifikuje je całkowicie. Niesłusznie ;)


Cóż, do takich wniosków już dość dawno doszedłem - nie chwaląc się. Domyślam się, że Ty pewnie jeszcze wcześniej, ale jesteś starszy więc to wiadome.
Nie mówię tego bo znajdzie się parę osób, które nazwą mnie nazistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie podam Ci przykładu bo go nie ma. Tak jak nie ma przykładu na to, że 20 osób ma takie same szanse na wybranie mądrego rządu. Zawsze to działa w 2 strony.

W ten sposób łamiesz podstawy deomkracji, która zakłada, że decyzje podejmowane są przez większość narodu. Chcesz to zmienić? Droga wolna, ale na razie tak jest. Podsumuję to słowami Lecha Kaczyńskiego:
-Polacy są dziwnym narodem, bowiem są mistrzami walki o demokrację i maruderami z korzystania z demokracji, instytucji i procedur. Można powiedzieć, że kochamy bić się o demokrację, natomiast nie lubimy demokracji, kiedy już jest zdobyta i kiedy zaczyna organizować nasze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 18:05, gaax napisał:

Nie podam Ci przykładu bo go nie ma.

Bardzo dziękuję - znaczy się obowiązek wyborczy nic w praktyce nie daje. O to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 17:17, Vaxinar napisał:

> /.../ > Nie mówię tego bo znajdzie się parę osób, które nazwą mnie nazistą.

Wiesz, do wniosków, to można dojść po zapoznaniu się z treścią. Przed zapoznaniem się z treścią, to z konieczności trzeba polegać na opiniach innych, co do których zgoła nie wiesz nawet, czy sami czytali tę książkę. Ja kupiłem i przeczytałem dopiero jak wyszła w języku polskim i ,doprawdy, trudno mi wskazać istotne przyczyny, dla których nie była publikowana znacznie wcześniej. Chyba, że chodziło o uniknięcie nieodpartych skojarzeń z drugim socjalistycznym ustrojem, dla odmiany mniej narodowym, a bardziej internacjonalistycznym... Ale wdawać się w dyskusję, który ustrój był lepszy, czy gorszy i dla kogo, to już jak zerwanie tamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 15:11, gaax napisał:

Wtedy wybierasz mniejsze zło i starasz się, żeby inni nie podjęli decyzji za Ciebie, bo ta
dopiero byłaby niekorzystna.

Nie żartuj. Taka opcja jest co najwyżej możliwa w 2 turze wyborów prezydenckich.
Nie idąc głosować daję sygnał, że brakuje wśród kandydatów do Sejmu podzielających moje poglądy, co również czyni część tych 60% nieobecnych przy urnach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 17:12, Clegan napisał:

> /.../ > Ja twierdzę, że zarówno 20 jak i 20 mln ludzi może wybrać mądrych przywódców - dlatego frekwencja > nie jest istotna - podważcie w sposób logiczny to twierdzenie.

No cóż, Twoje twierdzenie zawiera domyślne warunki, bo inaczej łatwo byłoby je podważyć: 20 mln ludzi zna więcej mądrych i odpowiedzialnych ludzi niż 20 ludzi.
Ale te domyślne warunki wszystko psują; to są wybory, lista kandydatów ograniczona, , mimo to 20 ludzi to nie jest próbka reprezentacyjna. Zmienń tych 20 ludzi na 2 000 i już nie będę się czepiał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 18:14, Clegan napisał:

> Nie podam Ci przykładu bo go nie ma.
Bardzo dziękuję - znaczy się obowiązek wyborczy nic w praktyce nie daje. O to mi chodziło.

Obowiązek nie. Ale teraz przejdźmy dalej :)

Czy uważasz, że lepiej jest jak ktoś w takiej sytuacji nie głosuje wcale? Mówię już w kategoriach jednostki. Argumentując to np :
a) "Nie mam zdania" - kiepska linia obrony, bo nie ma najmniejszej pewności, że Ci którzy głosują mają.
b) "I tak nic to nie zmieni, politycy to sami złodzieje" - może tak, ale zróżnicowani;) Więc zawsze można wybrać mniejsze zło.
c) "Moja partia nie ma szans" - nigdy nie będzie miała jeśli skoro nawet Ci, którzy ją popierają nie głosują
d) "Nie ma mojego kabdydata" - patrz punkt b

Łapiesz? Nie branie udziału w wyborach na dłuższą metę (bo tam raz czy dwa to się pewnie zdarza przez całe życie) mija się z celem w takim systemie jaki mamy. Więc lepiej się dokształcić politycznie i wziąć sprawy we własne ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 18:22, Treant napisał:

Nie żartuj. Taka opcja jest co najwyżej możliwa w 2 turze wyborów prezydenckich.
Nie idąc głosować daję sygnał, że brakuje wśród kandydatów do Sejmu podzielających moje poglądy,
co również czyni część tych 60% nieobecnych przy urnach.


A jak widzisz, że w sondażach w wyborach parlamentarnych prowadzi jakaaś partia, która Ci wybitnie nie odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.09.2006 o 18:25, KrzysztofMarek napisał:

No cóż, Twoje twierdzenie zawiera domyślne warunki, bo inaczej łatwo byłoby je podważyć: 20
mln ludzi zna więcej mądrych i odpowiedzialnych ludzi niż 20 ludzi.
Ale te domyślne warunki wszystko psują; to są wybory, lista kandydatów ograniczona, , mimo
to 20 ludzi to nie jest próbka reprezentacyjna. Zmienń tych 20 ludzi na 2 000 i już nie będę
się czepiał ;)

Zmienię na 1 :)
Wg mnie więcej nie znaczy lepiej - to że znam mało osób w porównaniu do tych 20 mln to nie znaczy że te 20 mln dokona lepszego wyboru niż ja czy Ty.
Po prostu nie da się uzależnić jakości rządzących od ilości wyborców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się