Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Ehh niedługo sie zamienimy z Iranem na ustroje.
Ten projekt ustawowy jest dziurawy jak ser szwajcarski. Mam nadzieję ,ze Trbunał Konstytucyjny wrzuci go do kosza choćby za sam brak konkretyzacji przestępstwa rozpowszechniania pornografii. A jak wiadomo kazde przestępstwo musi być bardzo szczegółowo opisane. Tu tego nie ma.
Wszystkim się ci debile z Sejmu zajmują tylko nie gospodarką i bezrobociem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jaka by ta ustawa nie była to pornografii nie wyeliminuje, ani nawet w znacznym stopnie nie zminimalizuje dostępu, ale posłowie dobrze o tym wiedzą. Ale kto im zabroni trochę zamieszać, żeby się obywatele wzburzyli? Nie ma lepszego narzędzia do zbierania elektoratu jak kontrowersyjna dyskusja w podzielonym społeczeństwie. "Dobrze gada, pornografia jest zła!" - i już Kowalski oddaje na niego głos ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dyżurny temat zastępczy jest wyciągany na wierzch przez polskich polityków :( Są naprawdę większe problemy w tym kraju. Cóż PIS chce odzyskać poparcie ojca dyrektora i jego fanatycznych słuchaczy. Posła Piłkę poznałem osobiście, niczym szzegolnym to sie on nie wyróżnia. Widzę, ze najważniejsze są dla niego sprawy ideologiczne, bo w skuteczne ograniczenie dostępu do pornografii nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 10:14, Corporal napisał:

Są naprawdę większe problemy w tym kraju.


Ależ politycy to wiedza. Bardzo dobrze to wiedzą. Tylko sie nie zajmują gospodarka czy bezrobociem, bo się na tym nie znają. Trzeba by, aby zajęli sie tym specjaliści. Problem w tym, ze specjaliści są zwykle lobbystami, którzy podpowiadają co będzie lepsze nie dla kraju, ale dla konkretnej firmy czy "grupy wsparcia".
A jakby ktoś naprawdę chciał sie zająć krajem to zaraz zostanie zmieszany z błotem przez szefa rządu, bo co to ma niby znaczyć. To rząd by zrobił cos dla gospodarki a laury zebrałaby następna ekipa rządząca? Przecież tak nie może być! [ironia]
Właśnie takie jest podejście, bo jak wiadomo w gospodarce nic się nie dzieje z dnia na dzień. Co by się zrobiło dziś to efekty przyniesie za parę lat a wtedy to już kto inny będzie rządził. Tak właśnie wychodzi kolejna słabość demokracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 10:14, Corporal napisał:

Kolejny dyżurny temat zastępczy jest wyciągany na wierzch przez polskich polityków :( Są naprawdę
większe problemy w tym kraju.

Dobrze powiedziane. Świetnie określiłeś kierunek polityki panów Kaczyńskich: nie wiedzą jak zająć się gospodarką i problemami wewnętrznymi i zewnętrznymi, natomiast tworzą następnych wrogów III RP. Dlatego budują IV RP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 22:45, MROZU| napisał:

Dobrze powiedziane. Świetnie określiłeś kierunek polityki panów Kaczyńskich: nie wiedzą jak
zająć się gospodarką i problemami wewnętrznymi i zewnętrznymi, natomiast tworzą następnych
wrogów III RP. Dlatego budują IV RP.


Za Wałęsą nie przepadam , ale kilka zdań o Kaczyńskich które padły z jego ust dosięgają celu niczym strzała Robina .Szkoda że ludzie aż tak bardzo dali się omamić , zadziwiające jest to tym bardziej , że tak bardzo był widoczny sposób tego mamienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 22:48, spider88 napisał:

Za Wałęsą nie przepadam , ale kilka zdań o Kaczyńskich które padły z jego ust dosięgają celu
niczym strzała Robina .Szkoda że ludzie aż tak bardzo dali się omamić , zadziwiające jest to
tym bardziej , że tak bardzo był widoczny sposób tego mamienia .

Ja należę niestety do tych którzy stracili wiarę w jakość polskiego życia politycznego. Zaczyna mi być wszystko jedno, co przyznaje z bólem i wstydem. Nie chodzi jednak tylko o brak tzw. elit politycznych, bo tych nie ma juz od lat. Chodzi o społeczeństwo, które daje sie robić w jajo. Można walczyć z systemem, można walczyć z bezwładem życia politycznego, ale z jak walczyć z bezwładem społecznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 22:54, Graffis napisał:

Można walczyć z systemem, można walczyć z bezwładem życia politycznego, ale z jak walczyć
z bezwładem społecznym?

Ostatnie wybory samorzadowe pokazały, ze ten bezwład wcale nie jest taki wielki, bo frekwencja była całkiem przyzwoita. Wychodzi na to, że do zarządzania społecznością lokalną garniemy się aby wybrać sobie dobrych gospodarzy. W dużych miastach wygrywaja na ogół ci bezpartyjni lub z lokalnych komitetów wyborczych. Najbardziej boli mnie niska frekwencja do wyborów parlamentarnych! O wiele wyższa jest podczas wyborów prezydenckich, a prezydent w naszym systemie parlamentarno-gabinetowym może całe nic jeśli jest większość sejmowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 22:54, Graffis napisał:

Ja należę niestety do tych którzy stracili wiarę w jakość polskiego życia politycznego. Zaczyna
mi być wszystko jedno, co przyznaje z bólem i wstydem. Nie chodzi jednak tylko o brak tzw.
elit politycznych, bo tych nie ma juz od lat.


Te tzw. elity polityczne (przynajmniej szanowane poza granicami ) sami zbesztaliśmy , stłamśliśmy i zostały zamiecione pod dywan .Jaki efekt mamy , każdy widzi .

Dnia 17.03.2007 o 22:54, Graffis napisał:

Można walczyć z systemem, można walczyć z bezwładem życia politycznego, ale z jak walczyć
z bezwładem społecznym?


Yyyy , czym jest bezwład społeczny ??
Jakoś nie za bardzo mogę ten zwrot zajarzyć .Chodzi o olewanie władzy , sprzeciwianie się czy o coś innego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 23:04, Corporal napisał:

Ostatnie wybory samorzadowe pokazały, ze ten bezwład wcale nie jest taki wielki, bo frekwencja
była całkiem przyzwoita. Wychodzi na to, że do zarządzania społecznością lokalną garniemy się
aby wybrać sobie dobrych gospodarzy. W dużych miastach wygrywaja na ogół ci bezpartyjni lub
z lokalnych komitetów wyborczych.

Mam szczęście pochodzić z Gdyni, gdzie prezydentem jest pan Wojciech Szczurek. Czemu zawsze wygrywa w pierwszej turze i jest uznawany za dobrego i gospodarnego włodarza? Bo nie jest uwikłany w szambo finansowe, etyczne, ideologiczne. Człowiek na które przypadkiem wpadłem w Empiku i dyskutowałem o Sapkowskim, Tolkienie i Gwiezdnych Wojnach. I to nie w czasie kampanii wyborczej, nie była to akcja zaplanowana, by pokazać ludziom, że ''wasz pan i władca oto jest z tobą ludu tępy'', ale po prostu przyszedł do sklepu kupić książkę (przyszedł, nie został przy przywieziony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 23:07, spider88 napisał:

Yyyy , czym jest bezwład społeczny ??
Jakoś nie za bardzo mogę ten zwrot zajarzyć .Chodzi o olewanie władzy , sprzeciwianie się czy
o coś innego ?

O mienie wszystkiego w głębokim poważaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak więc jak widzisz może jeszcze jest nadzieja :) Jak mówią specjaliści prawdziwej demokracji nie nauczy sie pokolenie, które widziało bądź było wychowywane przez pokolenie skażone realnym socjalizmem. Albo i nie ma nadziei, skoro wykształceni młodzi ludzie wyjeżdżają za granicę by tam żyć. Mnie w tym kraju trzyma tylko moja dziewczyna, ale sam nie wiem jak długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 23:14, Corporal napisał:

Tak więc jak widzisz może jeszcze jest nadzieja :) Jak mówią specjaliści prawdziwej demokracji
nie nauczy sie pokolenie, które widziało bądź było wychowywane przez pokolenie skażone realnym
socjalizmem. Albo i nie ma nadziei, skoro wykształceni młodzi ludzie wyjeżdżają za granicę
by tam żyć. Mnie w tym kraju trzyma tylko moja dziewczyna, ale sam nie wiem jak długo...

Pewnie dopóki nie wpadniecie na szalony w tych warunkach i czasach pomysł życia razem. A wtedy się okaże, że czynnikiem określającym trwałość miłości i związku jest kasa na to wspólne życie. I trzeba będzie jechać zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.03.2007 o 23:19, Graffis napisał:

Pewnie dopóki nie wpadniecie na szalony w tych warunkach i czasach pomysł życia razem. A wtedy
się okaże, że czynnikiem określającym trwałość miłości i związku jest kasa na to wspólne życie.
I trzeba będzie jechać zarabiać.

Za granicą już byłem. W miesiąc zarobiłem tam tyle co tu przez pół roku. To jest przepaść. Ale ja mieszkam w małym mieście. Zdaję sobie sprawę że w większych miastach zarobki są o wiele lepsze, a mimo to tam też jest ten problem. No cóż po coś się tego angielskiego uczyłem :) Na razie mamy spory wzrost gospodarczy, jednak w gospodarce rynkowej jest coś takiego jak cykl koniunkturalny. Więc za 2-4 lata przyjdzie recesja i większe bezrobocie, co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Muszę to napisać, bo rzadko można usłyszeć takie słowa. Dzisiaj na konwencji PiS-u, nasz "ukochany" Jarek powiedział: "Robimy dużo, bardzo dużo... tak dużo, że aż trudno wymienić...". Moim zdaniem ten tekst przejdzie do historii. Podobał mi się równie jak słowa Fotygi: "Może się mylę, ale raczej nie, ale jestem jednym z najbardziej aktywnych szefów MSZ po 89 roku". :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))). Dobre, nie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.03.2007 o 20:05, Pablor napisał:

Może
się mylę, ale raczej nie, ale jestem jednym z najbardziej aktywnych szefów MSZ po 89 roku".
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))). Dobre, nie ???

Chyba najbardziej nieudolnym ministrem. O zgrozo nawet w poprzedniej ekipie było na tym polu lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje panu premierowi zakup notatnika, nich sobie notuje swoje sukcesy..... fakt, po co mu notatnik, jeżeli nie ma sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Notatnik mógłby mu tylko zaszkodzić. Niech się do niego dobiorą zwolennicy PO albo innej partii nie będącej w koalicji! To by było! Mnóstwo pseudo sukcesów, konkretów jakby mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pani Minister umknęło, że przed nią ministrami byli między innymi Bartoszewski czy Gieremek, a ona jest najgorszym ministrem spraw zagranicznych jakiego mieliśmy po 89 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się