Zaloguj się, aby obserwować  
Robson79

Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

5114 postów w tym temacie

Czytanie wszystkich kwestii w Morku jest trochę uciążliwe, szkoda, że postacie nie odzywają się, rozmowę z dowolną postacią, ciężko nazwać rozmową ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie wolę Gothica. Morrowind trochę taki za "denerwujący" W ogóle qesty a Morrowinda jakoś mi się nie podobały. A w gothicu jest super klimat i podoba mi się, że postacie mają różne głosy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 10:27, EveRte napisał:

Zdecydowanie wolę Gothica. Morrowind trochę taki za "denerwujący" W ogóle qesty a Morrowinda
jakoś mi się nie podobały. A w gothicu jest super klimat i podoba mi się, że postacie mają
różne głosy itp.

No... zwłaszcza że w Morrowindzie w ogóle nie ma głosów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, moim zdaniem lepszy klimat ma Morek, okraszony piękną oprawą tak samo dźwiękową, jak i graficzną ;) A co do głosów, to masz ich kilka i zapętlają się na okrągło. Ja po jakimś czasie, już nie mogłem na okrągło tych samych 20 kwestii dialogowych słuchać, w dodatku połączonych bez jakiegokolwiek sensu.

Ćpunek01== są, wystarczy popatrzeć na Dagoth Ura, oraz mijających nas ludzi, wyskakujących z pozdrowieniami ;) W Gothicu nas nie witają, w dodatku rozmowa, nawet z Paladynem, zaczyna się od " Ej ", lub " Hej, ty ", co jest z lekka brakiem szacunku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

off-sorki ale Morrwinda nie przeszłem do końca bo w połowie gry usnełem...jak wygląda Dagoth Ur,Co trzeba zrobić aby go pokonać,Co trzebało zrobić albo co sie stało,że weszliśmy poza bariere zrobioną przez magów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 14:38, Probos napisał:

No cóż, moim zdaniem lepszy klimat ma Morek, okraszony piękną oprawą tak samo dźwiękową, jak
i graficzną ;) A co do głosów, to masz ich kilka i zapętlają się na okrągło. Ja po jakimś czasie,
już nie mogłem na okrągło tych samych 20 kwestii dialogowych słuchać, w dodatku połączonych
bez jakiegokolwiek sensu.

Oprawa graficzna? Może i nowoczesna(silnik) ale gdzie się równać szczegółowości świata z Morrowind do Gothic''a? Przecież w Morku nawet nie ma lasów, są górki i pagórki, rzeczki itp ale nic poza tym(w terenie), nawet rożne zadaszenia skalne są rzadsze niż Chrysamer:)))
Jaskinie owszem są rozbudowane ale w terenie jest jakby płasko i monotonnie. I wszystko takie jakieś sterylne przez to jest. A w Gothicu mamy: wraki i zgliszcza, szkielety(w Morku też się je spotyka), wspomniane lasy, pieczary, groty, bagna, nawet pojedyncze kamienie, głazy i pnie zciętych drzew urozmaicają świetnie otoczenie.

Dnia 28.08.2007 o 14:38, Probos napisał:

Ćpunek01== są, wystarczy popatrzeć na Dagoth Ura, oraz mijających nas ludzi, wyskakujących
z pozdrowieniami ;) W Gothicu nas nie witają, w dodatku rozmowa, nawet z Paladynem, zaczyna
się od " Ej ", lub " Hej, ty ", co jest z lekka brakiem szacunku :)

A jak mają witać gościa bez imienia? I to jakiegoś łachmytę? I z taką gębą (nie przymierzając się ) jak np. moja:)))
Zresztą w Gothicu nie ma systemu reputacji więc nie wiem co ty tu porównujesz(temat służy porównywaniu Gothica i Morka).
Ale fakt, głosy w Morrowind są i nie można im nic zarzucić...oprócz tego ,że to monologi( 0 rozmów), fajne jest też w nich powiązanie z systemem reputacji, inne gdy nas lubią, inne gdy nas tolerują a jeszcze inne gdy mają nas za *****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.08.2007 o 15:39, zadymek napisał:

Oprawa graficzna? Może i nowoczesna(silnik) ale gdzie się równać szczegółowości świata z Morrowind
do Gothic''a? Przecież w Morku nawet nie ma lasów, są górki i pagórki, rzeczki itp ale nic
poza tym(w terenie), nawet rożne zadaszenia skalne są rzadsze niż Chrysamer:)))
Jaskinie owszem są rozbudowane ale w terenie jest jakby płasko i monotonnie. I wszystko takie
jakieś sterylne przez to jest. A w Gothicu mamy: wraki i zgliszcza, szkielety(w Morku też się
je spotyka), wspomniane lasy, pieczary, groty, bagna, nawet pojedyncze kamienie, głazy i pnie
zciętych drzew urozmaicają świetnie otoczenie.


Może i jest rozbudowana, ale nie dziwota, na takim małym terenie... Samo Vivek jest większe, niż cała mapa z Gothica i jego przewędrowanie na najwyższy piętrze, daje więcej emocji niż kolejna sieczka, lub ucieczka ( rym zamierzony ^^ ), z Orkami. Zresztą, sam przyznasz racje, że w Gothicu również zastosowano metodę kopiuj wklej, ot chociażby podobne naczynia, obrazy... W fantasy nie istnieje raczej coś takiego jak produkcja masowa, a na pewno nie w Kolonii Karnej, za którą służy Górnicza Dolina :)
Teraz tak, w Morrowindzie mamy grobowce, jaskinie, miejsca kultu, świątynie, bazary, targi, handlarzy niewolników nawet, oraz barmana, co ma problem z duchem w jednym z pokoi ^^ Świat Morrowinda jest baardzo rozbudowany, wystarczy go odkryć, a co do pustych okolic, to sam wiesz, bo widzę, że grałeś w Morka, że trwa wojna z Szóstym Rodem Dagoth Ura ;)

Dnia 28.08.2007 o 15:39, zadymek napisał:

A jak mają witać gościa bez imienia? I to jakiegoś łachmytę? I z taką gębą (nie przymierzając
się ) jak np. moja:)))
Zresztą w Gothicu nie ma systemu reputacji więc nie wiem co ty tu porównujesz(temat służy
porównywaniu Gothica i Morka).
Ale fakt, głosy w Morrowind są i nie można im nic zarzucić...oprócz tego ,że to monologi(
0 rozmów), fajne jest też w nich powiązanie z systemem reputacji, inne gdy nas lubią, inne
gdy nas tolerują a jeszcze inne gdy mają nas za *****.


No tak, tylko, że po jakimś czasie, z tego łachmyty robi się szanowany wojownik, nawet paladyn, lub potężny i władający ognią Mag Ognia ;) Więc nie mów mi, że to zwykły łachmyta, a nie dodanie systemu reputacji, jest błędem.
Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 16:13, Probos napisał:

Może i jest rozbudowana, ale nie dziwota, na takim małym terenie... Samo Vivek jest większe,
niż cała mapa z Gothica i jego przewędrowanie na najwyższy piętrze, daje więcej emocji niż
kolejna sieczka, lub ucieczka ( rym zamierzony ^^ ), z Orkami. Zresztą, sam przyznasz racje,
że w Gothicu również zastosowano metodę kopiuj wklej, ot chociażby podobne naczynia, obrazy...
W fantasy nie istnieje raczej coś takiego jak produkcja masowa, a na pewno nie w Kolonii Karnej,
za którą służy Górnicza Dolina :)
Teraz tak, w Morrowindzie mamy grobowce, jaskinie, miejsca kultu, świątynie, bazary, targi,
handlarzy niewolników nawet, oraz barmana, co ma problem z duchem w jednym z pokoi ^^ Świat
Morrowinda jest baardzo rozbudowany, wystarczy go odkryć, a co do pustych okolic, to sam wiesz,
bo widzę, że grałeś w Morka, że trwa wojna z Szóstym Rodem Dagoth Ura ;)

a ja specjalnie ograniczyłem siędo terenu(czyli bez miast) żeby ukazać, że w Gothicu okolica jest bardzo różnorodna, i że brak lasów w Morku ...działa na niekorzyść. Chodziło mi tylko i wyłącznie o monotonię terenu i niczego wiecej. O jaskiniach wspomniałem mimochodem tak przy okazji...:)))
A jeśli juz poruszamy kwestię Vivek... to ja tam sięnie zachwyacałem zbytnio, zwłaszca, że olbrzymią przestrzeń wypełniono tu skladami, kanałami i sklepami(takimi co to do niczego właściwie nie służą w grze jak szklarze czy takie tam w dzielnicy Św. Delyn''a i Olmsa). Fakt sprawiają wrażenie umieszczonych na miejscu i urozmaicają monotonię identycznych pomieszczeń, ale możnaby jakoś urozmaicić ich zwiedzanie...questami(o ile pamiętam to tylko 1-słownie jeden quest znalazłem w tych dzielnicach-znalezienie dwodów na zgon jednego nieszczęśnika). I jescze ten poroniony pomysł z Areną, dość powiedzieć, że duże to i ...zaśmiecone, ale nic poza tym z tego nie wynika(poza pojedynkami nie ma co tam szukać pomijając gildię zabójców), to ma być miejsce rozrywki, walk za pieniądze itp.? Co za marnotrawstwo miejsca. I tak jest z większością miejscówek w Vivek, są i nic wiecej. I nie ma się co ekscytować spacerm po jakimś piętrze np. w dzielnicy przybyszów, chyba, że po drodze nabijemy sobie kilka punktów do Akrobatyki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2007 o 19:29, zadymek napisał:

A jeśli juz poruszamy kwestię Vivek... to ja tam sięnie zachwyacałem zbytnio, zwłaszca, że
olbrzymią przestrzeń wypełniono tu skladami, kanałami i sklepami(takimi co to do niczego właściwie
nie służą w grze


Niestety im większy jest świat gry , tym trudniej odpowiednio go zapełnić , aby nie był monotonny , ale ciekawy i intrygujący.Chyba jeszcze nikomu to się nie udało.Jak czytam pochwalne pienia twórców na temat danego tytułu i i ileż to km2 będzie wynosił teren do eksploracji , to od razu zastanawiam się , jaki kawałek tego terenu możnaby wywalić , nie czyniąc żadnej szkody fabule gry.Ostatnio częściej można zauważyć przerost formy nad treścią.Komputery mogą coraz więcej , ale scenażystom wcale nie chce się bardziej kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, jakoś w najnowszym gothicu widzimy raczej tendencję spadkową zapełnienia śwata czymś innym niż potwory i tekstura terenu ... :P zreszta ilez można chodzić po ciasnym świecie? lepiej już byc wolnym i pokonywać duże odległości a świat mieć urozmaicony w ważniejszych miejscach ...

co do tekstu vs dialogu to co kto lubi... ja czytam za szybko żeby słuchac dialogu wypowiadanego przez bezimmiennego ... :P zreszta tekstu jest za mało jak na RPG którym w zasadzie żaden gothic nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację to bardzo wkurzające,ale cóż czego się spodziewałeś po takiej grze przyjacielu z gildii xD
Ale tan na serio to jest to jeden z setek(może nie)minusów w Morrowind.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To teraz pomyśl sobie, jak bardzo wkurzające jest słuchanie powolnego głosu bezimiennego i jego rozmówców, których lepiej nie przewijac, bo nie będziemy wiedzieli co ze sobą zrobic:P

PS: Lepiej nie mów "przyjacielu z gildii", bo pomyślimy że z Morrowinda jesteście. W tak maluczkiej grze jak Gothic przecież gildii nie ma. Chyba, że ta żałosna szajka złodziei:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro już o dialogach prawimy(dialog;)) to brzmi zabawnie gdy mamy na myśli Morrowind, co to za dialog bez słów?)
W Gothicu akcja idzie sprawniej dzięki tak a nie inaczej ułożonemu(automatycznemu/skryptowanemu) systemowi rozmów. Za to można umrzeć ze starości próbując w Morrowind wśród kilkudziesięciu tematów rozmów znaleźć ten, kyóry akura jest potrzebny(dobrze chociaż, że są ułożone alfabetycznie) w danym queście. Czasm, żeby odkryć jakiś ukryty, też trzeba przepytać KAŻDEGO humanoida(a czasem i kraba:))) w okolicy na każdy temat(konkurencja dla Drzyzgi?), żeby coś ruszyło, odsłonić coś, zyskać coś...
W takim przypadku uważam, że to dobrze, że w Morku nie ma dialogów a jest tekst, bo słuchać takich samych odpowiedzi na tyle tematów setny raz...uhh niech to uczucie odejdzie w Oblivion...
ale to wyjhątek, ponieważ nadal uważam, ze lepiej est gdy gra jest multimedialna(czytaj interakcja, obraz i dźwięk), bez dialogów mówionych to już nie są multimedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, mi tam jakoś bardzo brak wymawianych kwestii w Morrowindzie nie przeszkadza - kwestia przyzwyczajenia. W Gothicu wszystkie kwestie są zdubbingowane, przez co słyszymy głosy postaci, fajne takie urozmaicenie, choć i tak tych głosów zbyt wiele nie ma, przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. Poza tym to w Gothicu jest dużo mnie tekstu, przez co łatwiej było to zdubbingować. W kwestii Morrowinda jest wręcz odwrotnie - bardzo dużo tekstu, dlatego ciężko by było wszystko dobrze zdubbingować - ba, samo tego dokonanie byłoby wielkim osiągnięciem. Mimo wszystko to trochę żałuję, że tego dubbingu nie ma, a z drugiej strony trochę się cieszę. Fajnie by było usłyszeć głosy swoich rozmówców, ale patrząc na Gothica - i tak tam zazwyczaj przewijamy tekst, a w Morrowindzie jest go dużo dużo więcej i tym bardziej byśmy go przewijali już pewnie w połowie, gdyż w tym czasie już byśmy go przeczytali. Tutaj autorzy ułatwili, a za razem zawalili zadanie. Bynajmniej jest łatwiej poruszać się po interfejsie rozmowy i fakt, że często ciężko przebrnąć przez bardzo długą listę tematów, to jednak tak źle nie jest. Jeszcze jedna wada braku dubbingu to to, że - powiedzmy szczerze - ciężko czyta się dłuższe kwestie na komputerze, ale mimo wszystko, gdyby ten dubbing znalazł się w grze to jednak i tak byśmy czytali ten tekst i potem przewijali kwestię. Taka jest prawda, wystarczy popatrzeć na Gothica. To by było na tyle, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od zawsze, mnie również denerwuje to czekanie, aż kwestia minie, a nie lubię jąkania, jakie pojawia się w momencie, gdy przewijamy rozmowe. Dlatego tekst do szybkiego przeczytania, jest zdecydowanie bardziej przeze mnie preferowany i zdania nie zmienię, ot co, bo ja jestem człowiek z zasadami ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2007 o 21:52, Wayzin napisał:

No cóż, mi tam jakoś bardzo brak wymawianych kwestii w Morrowindzie nie przeszkadza - kwestia
przyzwyczajenia. W Gothicu wszystkie kwestie są zdubbingowane, przez co słyszymy głosy postaci,
fajne takie urozmaicenie, choć i tak tych głosów zbyt wiele nie ma, przynajmniej ja odniosłem
takie wrażenie. Poza tym to w Gothicu jest dużo mnie tekstu, przez co łatwiej było to zdubbingować.
W kwestii Morrowinda jest wręcz odwrotnie - bardzo dużo tekstu, dlatego ciężko by było wszystko
dobrze zdubbingować - ba, samo tego dokonanie byłoby wielkim osiągnięciem. Mimo wszystko to
trochę żałuję, że tego dubbingu nie ma, a z drugiej strony trochę się cieszę. Fajnie by było
usłyszeć głosy swoich rozmówców, ale patrząc na Gothica - i tak tam zazwyczaj przewijamy tekst,
a w Morrowindzie jest go dużo dużo więcej i tym bardziej byśmy go przewijali już pewnie w połowie,
gdyż w tym czasie już byśmy go przeczytali. Tutaj autorzy ułatwili, a za razem zawalili zadanie.
Bynajmniej jest łatwiej poruszać się po interfejsie rozmowy i fakt, że często ciężko przebrnąć
przez bardzo długą listę tematów, to jednak tak źle nie jest. Jeszcze jedna wada braku dubbingu
to to, że - powiedzmy szczerze - ciężko czyta się dłuższe kwestie na komputerze, ale mimo wszystko,
gdyby ten dubbing znalazł się w grze to jednak i tak byśmy czytali ten tekst i potem przewijali
kwestię. Taka jest prawda, wystarczy popatrzeć na Gothica. To by było na tyle, pozdrawiam.

jak tak spojrzeć na tą kwestieto jeszcze coś mi się nasuwa, w Gothiku dialogi przeprowadzane są w czasie rzeczywistym, w czasie takiego dialogu postaci gestykulują, pokazują coś, puszczaja oko itp."Rozmowa" oparta o sam tekst jest sztuczna i sterylna(niemulimedialna-chyba nadużywam tego słowa ostatnio ale opisujemy tu multimedia i się nie da pominąć tej kwestii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lecz co chwilka klikanie ESC jest denerwujące, kwestie czytam w ułamku sekundy, później ESC, jakiś dziwny odgłos, który zapewne miałbyć kwestią i tak w kółko. Nic przyjemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować