Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

[Asthariel 0]

Dnia 22.05.2008 o 16:23, Mroczny Rev napisał:

> Może cię nie rozumiem. Może ci chodzi o to, ze kwestie sie powtarzają. Zasmucę cię
-
> w Morku też kwestie wszystkich się powtarzają.

Nie wszystkich... I zdecydowanie nie tak często jak w Gothicu.

Serio? No to w Gothicu też nie wszystkich. I wcale nie tak często.

[Revusiek 0]

Dnia 22.05.2008 o 16:30, Asthariel napisał:

Serio? No to w Gothicu też nie wszystkich. I wcale nie tak często.

A ktoś napisał, że w Gothicu kwestie wszystkich się powtarzają? O.o Nie powtarzają się tylko w przypadku postaci, które mają jakieś imię, wszyscy Obywatele mówią niemal to samo.

[Kardithron 0]

Dnia 22.05.2008 o 16:23, Mroczny Rev napisał:

Nie wszystkich... I zdecydowanie nie tak często jak w Gothicu.

Hmm? Zrób eksperyment w Morrowindzie: przejdź się po jakimś mieście i popytaj każdego jej mieszkańca o jedną, tą samą rzecz np. Czerwona Góra. Wszyscy odpowiedzą Ci dokładnie to samo.
W Gothicu obywatel odpowie Ci inaczej, zależnie od płci oraz lektora, który jest mu przypisany.

[Qetza 0]

Dnia 28.05.2008 o 19:51, sprite39 napisał:

> Nie wszystkich... I zdecydowanie nie tak często jak w Gothicu.
Hmm? Zrób eksperyment w Morrowindzie: przejdź się po jakimś mieście i popytaj każdego
jej mieszkańca o jedną, tą samą rzecz np. Czerwona Góra. Wszyscy odpowiedzą Ci dokładnie
to samo.
W Gothicu obywatel odpowie Ci inaczej, zależnie od płci oraz lektora, który jest mu przypisany.

No i?
W Morrowidzie wszędzie sie dostaniesz, w Gothicu nie. Nikt nie pisał jakiś czas, więc proponuje abyście pisali o swoich postaciach z tej gry (wiem nie założyłem tematu, więc nie powinienem go zmieniać, ale robie to dla jego dobra. Macie ochotę to możecie mnie za to zbesztać).

[Caelethi2 0]

Dnia 28.05.2008 o 19:51, sprite39 napisał:

> Nie wszystkich... I zdecydowanie nie tak często jak w Gothicu.
Hmm? Zrób eksperyment w Morrowindzie: przejdź się po jakimś mieście i popytaj każdego
jej mieszkańca o jedną, tą samą rzecz np. Czerwona Góra. Wszyscy odpowiedzą Ci dokładnie
to samo.
W Gothicu obywatel odpowie Ci inaczej, zależnie od płci oraz lektora, który jest mu przypisany.

Płci? Buahahaha. Weź przestań, bo mnie takimi tekstami rozwalasz. Chyba, że widzisz rzeczy których inni nie widzą... Bo ja tam widzę tylko brudnych i zapuszczonych osobników płci męskiej. Z pannami lekkich obyczajów za dużo sobie nie pogadasz, więc daruj sobie :P. Lektor? Chyba mówisz tylko o postaciach z własnym imieniem, a oni zazwyczaj nie raczą nam mówić o tak przyziemnych tematach, o jakich rozmawiasz z wieśniakami czy innymi strażnikami. W Morrowindzie po to rozmawia się z wieloma osobami, żeby później wyciągnąć z nich coś nowego o jakimś konkretnym temacie - dajmy na to ta Czerwona Góra. Naprawdę dużo kwestii w związku z tym tematem pada, jak Ci rozmówca nie ufa to nic nie odpowie, jeżeli jest jakimś odkrywcą, poszukiwaczem czy kimś innym to może o tym wiedzieć więcej i Ci to powie. Wtedy jest magiczna informacja "Dziennik zaktualizowany!", ot co.

[Kardithron 0]

Dnia 29.05.2008 o 15:02, Wayzin napisał:

ja tam widzę tylko brudnych i zapuszczonych osobników płci
męskiej.

Jeśli to prawda to miasto Khorinis musiałeś coś słabo zwiedzać.

Dnia 29.05.2008 o 15:02, Wayzin napisał:

Lektor? Chyba mówisz tylko o postaciach z własnym imieniem

Mówię o zwykłych obywatelach. Jest im przypisanych kilku lektorów - każdy ma inny głos.

[Robson79 0]

Po dłuższym obcowaniu z Morrowind i Gothic dochodzę do wniosku że obie gry mają spore wady. W Gothic 2 jest fatalnie ciężko na początku gry, o doświadczenie i wyposażenie trzeba niemal charować zwłaszcza w Nocy Kruka, w Morrowind szybko stajemy się bossami to też wada. W Gothic przeciwnicy są zbyt mocni, mało jest potężnych czarów dostępnych w najcięższych pierwszych rozdziałach gry a niektóre bestie potrafią powalić wysokopoziomowego bohatera. Mój wniosek Gothic za trudny, Morrowind za łatwy. Świat Gothica jest niewielki, mam czasem uczucie klaustrofobii, w Morrowind ogromny przez to wielkorotnie powielono ten sam widok. Takie minusy można jeszcze możyć wiele czasu, ale gry są naprawdę grywalne. I to się liczy.

[Kardithron 0]

Nie zgodzę się z twoją wypowiedzią. Prawda jest taka: Gothic za łatwy, Morrowind za łatwy. Ktoś to gra w Gothica już któryś tam z kolei raz poradzi sobie na zerowym poziomie z orkiem-elitą albo czarnym trollem. Bez broni, bez zbroi, bez wyposażenia. I wcale nie przesadzam, taka jest prawda. Trzeba tylko znać metodę.
Z Morrowindem tak samo. Ktoś w tym temacie napisał, że w ciągu dwóch dni osiągnął 50 lvl. Podobne relacje składa mój kolega.

Wbrem pozorom, obie gry są wyjątkowo łatwe do przejścia.

[Damcio95Ziomek 0]

wole gothica

[Revusiek 0]

A ja nie mogę się zgodzić z Tobą. Piszesz, że jeżeli ktoś gra już któryś raz z kolei, to będzie za łatwo... a co w tym dziwnego? Jeżeli przechodzimy grę kilka razy, to zawsze będzie łatwa, choćby w rzeczywistości była niesamowicie trudna. Trening czyni mistrza. Prawda jest taka, że dla początkującego gracza i Gothic i Morrowind, to trudne gry. W tym pierwszym tytule są trudne walki i szybko można się zapędzić za daleko w las, gdzie czeka tylko śmierć. Jednak czasem nawet w pozornie łatwej walce, uderzymy za szybko lub za wolno i wtedy też polegniemy. O Nocy Kruka to aż szkoda pisać, bo tam to dopiero jest ciężko, szczególnie jeżeli wcześniej nie graliśmy w podstawkę. Wracając do Morrowinda, jest trudny z powodu swojego ogromu. Niełatwo ogarnąć taki świat i zwyczajnie nie wiemy co robić, i o co tu w ogóle chodzi. Wiele osób rezygnuje gry, bo trudno się odnaleźć. Obie gry są łatwe dla osób, które już w nie grały. Początkującym mogą sprawić problemy, szczególnie Gothic 2 + NK.

[Asthariel 0]

Gram 4 raz w Morka, grę szanuję , ale wolę Gothica. Grałem w Morka ostatnie 3 tygodnie, zostałem mistrzem 4 gildii i rodu szlacheckiego, i.. straciłem ochotę na wątek główny, nie wiem czemu, już nie mam siły, przesycenie grą? To dal mnie jej największa wada - szybko sie nudzi.

[Eldar09 0]

Dnia 14.06.2008 o 09:08, Asthariel napisał:

Gram 4 raz w Morka, grę szanuję , ale wolę Gothica. Grałem w Morka ostatnie 3 tygodnie,
zostałem mistrzem 4 gildii i rodu szlacheckiego, i.. straciłem ochotę na wątek główny,
nie wiem czemu, już nie mam siły, przesycenie grą? To dal mnie jej największa wada -
szybko sie nudzi.

no właśnie mi też zaczyna się nudzić...bo jaki jest sens ciągłego biegania kilometrów i bicia kogoś beznadziejnym stylem walki

[mlynar911 0]

Dnia 14.06.2008 o 09:08, Asthariel napisał:

Gram 4 raz w Morka, grę szanuję , ale wolę Gothica. Grałem w Morka ostatnie 3 tygodnie,
zostałem mistrzem 4 gildii i rodu szlacheckiego, i.. straciłem ochotę na wątek główny,
nie wiem czemu, już nie mam siły, przesycenie grą? To dal mnie jej największa wada -
szybko sie nudzi.

Dokładnie. Podczas grania w Morrowinda można odnieść wrażenie ,że ogrom gry troche nudzi. Nawet nie troche lecz bardzo. Kiedy gra się w Gothica to tam na każdym kroku jest się ciekawym co się wydarzy na kolejnym zakręcie. W Morku można zupełnie pominąć wątek główny i zająć się pobocznymi. A potem przejść go w jakieś 10 minut? Mnie Morrowind zupełnie nie przekonał chociaż grałem w niego jakieś 2 razy i 4 razy do niego wracałem. Ale ani razu nie przeszedłem gry bo mnie nudziła. Nawet z poradnikiem ;]

[lukas_k 0]

Ja zakupiłem Morrowinda wraz z dwoma dodatkami w Złotej Edycji i nigdy jakoś nie przeszłem chociaż może wkrótce się wezmę na Morrowinda wraz z dodatkami jak skończę Two Worlds. Ale bardziej wolę serię Gothica. Mam wszystkie gry z serii Gothic i grało mi się o niebo lepiej. Według mnie lepszy jest od Morrowinda Oblivion i może walczyć skutecznie z G3

[Paratus 0]

>W Morku można zupełnie pominąć wątek główny

Dnia 14.06.2008 o 09:36, mlynar911 napisał:

i zająć się pobocznymi. A potem przejść go w jakieś 10 minut?

Ej no, to, że ktoś bije rekordy w przejściu wątku głównego Morrowinda to raczej jest plusem gry ;]

[Kardithron 0]

Nie do końca o tym myślałem. Chodzi mi po prostu o to, że obie gry dla wprawnego gracza są dziecinnie łatwe do przejścia. Nie są to gry takie, które nie ważne który raz przechodzisz są zawsze tak samo trudne. Spójrz na gry pokroju Wiedźmina, Gothic 3. Tam nawet jak znasz się na walce możesz marnie skończyć.

No, w Morrowindzie możnaby eweuntalnie uwzględnić suwak poziomu trudności.

[MacoRIP 0]

Osobiście wolę Gothica (szczególnie jedynkę). Grałem trochę w Morrowinda, doszedłem do tej Gwemerowej Zagadki czy coś w tym stylu i dalej nie chciałem grać...straciłem niepotrzebnie pieniądze. Czasem nawet chcę do tej gry wrócić ale kończę po trzydziestu minutach grania. Natomiast Gothic...obojętnie która część(ale jedynka najlepsza :) ) to jest na prawdę wciągająca i najlepsza gra w jaką grałem. Oczywiście to jest tylko moja opinia.

Pozdrawiam.

[mlynar911 0]

Dnia 14.06.2008 o 10:06, Joorg napisał:

Ej no, to, że ktoś bije rekordy w przejściu wątku głównego Morrowinda to raczej jest
plusem gry ;]

Nie chodziło mi o bicie rekordu tylko o szybkość przejścia wątku głównego. Bo w Gothicu nie jest tak łatwo ... Nawet jakbyśchciał przejść tylko wątek główny to raczej by Ci się nie udało ... ;]

[Jacek-1000 0]

Zdecydowanie wolę Gothica. Jest o wiele ciekawszy i w ogóle wszystkie pomysły mi się bardzo podobają (np. punkty doświadczenia : W serii TES ich nie ma i to jest trochę głupie.). No i przede wszystkim realizm. W TES jak z kimś rozmawiamy, jesteśmy w oknie ewipunku itd. gra się zatrzymuje. Jak coś jemy, to tylko jest dźwięk spożywania. W Gothicu nasza postać naprawdę je, śpi, gotuje, rozmawia (szczególnie to biorę pod uwagę - rozmawia) itd. Seria TES jest nudna, mniej realistyczna i w ogóle. No i nie mówiąc o przejściu gry... Morrowind jeszcze może zająć, ale Obliviona przeszedłem w 2 dni.

[woko27 0]

Dnia 17.06.2008 o 18:58, Jacek-1000 napisał:

Zdecydowanie wolę Gothica. Jest o wiele ciekawszy i w ogóle wszystkie pomysły mi się
bardzo podobają (np. punkty doświadczenia : W serii TES ich nie ma i to jest trochę głupie.).

To nie jest pomysł twórców Gothica. PD pojawiały się już wcześniej w sporej ilości gier. A zdobywanie poziomu w Morrowindzie jest IMO bardziej realistyczniejsze.

Dnia 17.06.2008 o 18:58, Jacek-1000 napisał:

No i przede wszystkim realizm. W TES jak z kimś rozmawiamy, jesteśmy w oknie ewipunku itd. gra się zatrzymuje. Jak coś jemy, to tylko jest dźwięk spożywania.

A wiesz czemu? Ponieważ Morek jest nastawiony na widok FPP. Widok zza pleców jest tylko takim swoistym bajerkiem.

Dnia 17.06.2008 o 18:58, Jacek-1000 napisał:

Seria TES

To temat o Morrowindzie, nie serii.

Dnia 17.06.2008 o 18:58, Jacek-1000 napisał:

jest nudna,

Dla mnie nie.

Dnia 17.06.2008 o 18:58, Jacek-1000 napisał:

i w ogóle.

...

Dnia 17.06.2008 o 18:58, Jacek-1000 napisał:

No i nie mówiąc o przejściu
gry... Morrowind jeszcze może zająć, ale Obliviona przeszedłem w 2 dni.

Rozumiem, że główny wątek, tak? Bo w Obliviona nie gra się tylko po to. Nie zapominaj, że, żeby móc powiedzieć, że skończyłeś Obka, musisz przejść wszystkie gildie, questy poboczne itp. Podobnie jest z Morkiem. Zresztą (jak znowu) to temat o Gothicu vs. Morrowind, a nie Oblivion. ;)