Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[Wandalman 0]

Jeśli mam być szczery to nic z tych filmów nie znam :D Nawet o nich nie słyszałem...

Budo
No racja Ong Bak to jest bardzo dobry film. Fajnie zrobione walki a najlepsza była jego ucieczka przez miasto :)
Również dobry Ong Bak 2 ale już nie tak jak pierwsza część.

A jeśli już o filmach walki to polecam Undisputed II bo pierwszej części nie oglądałem :)

[mati22222 0]

Dnia 07.01.2008 o 08:01, jakoktochce napisał:

Jeśli mam być szczery to nic z tych filmów nie znam :D Nawet o nich nie słyszałem...

Budo
No racja Ong Bak to jest bardzo dobry film. Fajnie zrobione walki a najlepsza była jego ucieczka
przez miasto :)
Również dobry Ong Bak 2 ale już nie tak jak pierwsza część.

Prawie całkowicie sie z tobą zgadzam... z tym że film ten nakręcony został tylko i wyłacznie po to aby pokazać umiejętności Tonego Yaa!!! Coś tam niby przebonkują o fabule.. ale na miłość Boską... słoń...litości...

[Andrejew 0]

Dnia 07.01.2008 o 11:49, mati22222 napisał:

Prawie całkowicie sie z tobą zgadzam... z tym że film ten nakręcony został tylko i wyłacznie po to aby pokazać umiejętności Tonego Yaa!!! Coś tam niby przebonkują o fabule.. ale na miłość Boską... słoń...litości...

Alleluja i wszyscy święci! Mądre to słowa! Zgadzam się z nimi w pełni. Fabuła to rzecz w "Ong bak" towar deficytowy, ale przecież o to chodzi. Ważne, by nasza gwiazda pokazała, co potrafi, a zaiste, potrafi wiele. Ogląda się przyjemnie, ale tylko na kanapie z drinkiem w dłoni i z miłym towarzystwem tuż obok. W takiej sytuacji polecam zdecydowanie. Nawet miłośnicy absurdu rodem Tarantino coś dla siebie wysupłają.

[Wodzasty 0]

Dnia 07.01.2008 o 12:49, Andrejew napisał:

Alleluja i wszyscy święci! Mądre to słowa! Zgadzam się z nimi w pełni. Fabuła to rzecz w "Ong bak" towar deficytowy, ale przecież o to chodzi.

Film bez fabuły? Znaczy dokumentalny, tak?

Dnia 07.01.2008 o 12:49, Andrejew napisał:

Ważne, by nasza gwiazda pokazała, co potrafi, a zaiste, potrafi wiele.

A, czyli nie dokumentalny a relacja z zawodów, tak?

Dnia 07.01.2008 o 12:49, Andrejew napisał:

Ogląda się przyjemnie, ale tylko na kanapie z drinkiem w dłoni i z miłym towarzystwem tuż obok. W takiej sytuacji polecam zdecydowanie.

Kanapa + drink + miłe towarzystwo u boku... Hmmm, no nie wiem, ale w takim przypadku oglądanie filmu to ostatnia rzecz jaka przyszła by mi do głowy...:))))

[Andrejew 0]

A jasne, wszystko na raz i po kolei. I dokument, i relacja a''la Eurosport, ba, nawet i jakiś element poznawczo-folklorystyczny się znajdzie, i przestroga przed paleniem :-D I pewnikiem ukazanie, do czego na podwórcu drzewo może się przydać.

A kanapowanie i drink i miłe towrzystwo... jest przed 22.00, zatem opinie wyrażam stonowane i zgodne z duchem wszechobecnie panującej moralności, co by młodzieży forumowej jakieś kosmate myśli do głowy nie przyszły :-D

Swoją drogą... w tej sytuacji oglądanie filmu byłoby zdecydowanie na końcu listy polecanych przez mnie czynności...

[DreaN 0]

Film który według mnie warto obejrzeć to Ranczo Wilkowyje ;p Śmieszny film a obejrzałem go mniej więcej tak: Wybrałem się do kina z kolegą i jechaliśmy autobusem do Promenady w warszawie ( dla krakowiaków ;p). Chcieliśmy pójść na Obcy vs. Predator 2. Niestety przy kasie koleś powiedział ze ten film jest od 18 lat i niestety sorry wybierzcie sobie inny film. Zawiedzeni wybraliśmy ranczo wilkowyje i okazał się niezły chociaż na początku nie byłem wogle do niego przekonany. Film był dość smieszny a moj bilet został zjedzony przez kolega jak on ma to w zwyczaju po zjedzeniu Nachosów :]

[TigerXP 35]

Dnia 07.01.2008 o 11:49, mati22222 napisał:

Prawie całkowicie sie z tobą zgadzam... z tym że film ten nakręcony został tylko i wyłacznie
po to aby pokazać umiejętności Tonego Yaa!!! Coś tam niby przebonkują o fabule.. ale na miłość
Boską... słoń...litości...

Akcja o słonia była w Tom Yum Goong, w Ong Bak tłukli się o jakąs figurke.

jakoktochce

Niekwestionowany 2 także był ciekawym filmem, dobre sceny walki, jednak podobnie jak w filmach z Tonym Yaa fabuła szczątkowa. Raziło mnie w oczy troszq za dużo patosu w filmie. Ale jeśli ktoś chce obejrzeć dobry film akcji to polecam.

[Wodzasty 0]

Będąc miłośnikiem kina ambitnego, z wyższymi aspiracjami* wybrałem się z małżonką na Skarb Narodów: Księga Tajemnic...:)
O czym jest film to zapewne wszyscy wiedzą, tedy od siebie napiszę jedynie, że bawiłem się na nim wyśmienicie i obejrzałem z czystą, niekłamaną frajdą... Akcja goni akcję, co i rusz mamy jakieś bieganiny, zagadki, czarcie jamy i takie tam sztuczki typowe dla kina przygodowego... Można czepiać się szczegółów, jednakże mija się to z celem - to produkt stricte rozrywkowy, bez ambicji bycia podręcznikiem historii czy też moralitetem... Ot, zasiadasz w fotelu i dajesz porwać się przygodzie... Jako odskocznia od szarówki za oknem sprawdza się bez zarzutu i przyznaję, że jeśli ktoś ma ochotę po prostu pośmiać się, odsapnąć i zrelaksować to szczerze polecam... Solidne kino akcji podlane odrobinę historią...
Ci, którzy szukają w filmach odpowiedzi na odwieczne pytanie o sens życia niech idą na coś innego...:)

* wężykiem...:)

[Wandalman 0]

Żeby obejrzeć drugą część, najpierw trzeba obejrzeć pierwszą :) Chociaż i tak pewnie obie części nie mają ze sobą wiele współnego (jak np Szklana Pułapka :)) A jak oglądałeś pierwszą część to powiedz mi czy warto bo z twojej mini-recki wynika że Księga Tajemnic jest filmem prawei idealnym i obejrzeć muszę :D

[Wodzasty 0]

Dnia 08.01.2008 o 08:56, jakoktochce napisał:

Żeby obejrzeć drugą część, najpierw trzeba obejrzeć pierwszą :) Chociaż i tak pewnie obie części nie mają ze sobą wiele współnego (jak np Szklana Pułapka :))

Księga Tajemnic to osobna historia z tymi samymi bohaterami (pozytywnymi bo złoczyńcy oczywiście ponoszą zasłużoną karę)...:) Nie ma znaczenia w jakiej kolejności oglądasz i tak z miejsca załapiesz kto jest kim i czemu tak a nie inaczej...:)

Dnia 08.01.2008 o 08:56, jakoktochce napisał:

A jak oglądałeś pierwszą część to powiedz mi czy warto bo z twojej mini-recki wynika że Księga Tajemnic jest filmem prawei idealnym i obejrzeć muszę :D

Obie części moim zdaniem sprawdzają się doskonale jako kino moralnego spokoju - siadasz przed ekranem i delektujesz się akcją... Owszem, historyjki są naciągane i naiwne ale daleko im do idiotyzmów serwowanych przez Hallmark*...:) Tak jak napisałem - można się czepić tego czy owego, tylko po co?

BTW, idealnym filmem przygodowym pozostaje dla mnie Indiana Jones, którego Skarb jest naśladowcą, ale na szczęście twórcy nie usiłowali przeskoczyć poprzeczki...

* jeśli ktoś widział dwuczęściowego gniota Klątwa Tutanchamona to wie o czym piszę...

[Wandalman 0]

Dnia 08.01.2008 o 09:16, Wodzasty napisał:

BTW, idealnym filmem przygodowym pozostaje dla mnie Indiana Jones, którego Skarb jest naśladowcą,
ale na szczęście twórcy nie usiłowali przeskoczyć poprzeczki...

Hmmm... Nigdy nie oglądałem żadnej części Indiany Jonesa... no chyba że przypadkiem w TV :) Więc nie wiem czy fajne ale skoro przygodowe to musi być fajne :)
I nowa częś Indiany Jonsa się szykuje: "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" ciekawe czy to będzie dobre kino... Dowiemy sięw maju :)

[Wodzasty 0]

Dnia 08.01.2008 o 09:32, jakoktochce napisał:

Hmmm... Nigdy nie oglądałem żadnej części Indiany Jonesa... no chyba że przypadkiem w TV :) Więc nie wiem czy fajne ale skoro przygodowe to musi być fajne :)

Najlepiej przekonać się samemu - kierunek: wypożyczalnia, marsz...:)
Ja trylogię uwielbiam i wcale się tego nie wstydzę...:))

Dnia 08.01.2008 o 09:32, jakoktochce napisał:

I nowa częś Indiany Jonsa się szykuje: "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" ciekawe czy to będzie dobre kino... Dowiemy sięw maju :)

Trochę się tego filmu boję... Ford ma ostatnio opinię najbardziej przepłacanego aktora w Hollywood i od lat nie wystąpił w żadnym ciekawym filmie... Natomiast Spielberg, choć w moich oczach bardzo urósł po "Wojnie Światów" i "Monachium" to jednak zdarza mu się potknąć (Terminal, AI)...
Ekipa pracująca przy czwartej części jest co prawda sprawdzona (Kamiński, Williams) niemniej jakiś tam lęk czai się, szczególnie gdy mamy do czynienia z kontynuacją po niemalże 20 latach...

[mati22222 0]

Jeśli chodzi o nowsze filmy które warto obejrzeć to polecam:
American Gangster - całkiem przyjemnie mi się oglądało
Kingdom - ciekawa fabuła.
Zodiac - naprawde świetny film, na początku wydaje sie lipny, ale stopniowo się rozwija...:)

[castlerock 0]

Dnia 08.01.2008 o 11:01, mati22222 napisał:

Jeśli chodzi o nowsze filmy które warto obejrzeć to polecam:
American Gangster - całkiem przyjemnie mi się oglądało
Kingdom - ciekawa fabuła.
Zodiac - naprawde świetny film, na początku wydaje sie lipny, ale stopniowo się rozwija...:)

american gangstera i kingdom oczywiście nie w Polsce oglądałeś? ;)

[mati22222 0]

Oczywiście... w krainie tysiąca i jednej nocy...:)

[Andrejew 0]

Dnia 08.01.2008 o 10:48, Wodzasty napisał:

Trochę się tego filmu boję... Ford ma ostatnio opinię najbardziej przepłacanego aktora w Hollywood i od lat nie wystąpił w żadnym ciekawym filmie... Natomiast Spielberg, choć w moich oczach bardzo urósł po "Wojnie Światów" i "Monachium" to jednak zdarza mu się potknąć (Terminal, AI)... Ekipa pracująca przy czwartej części jest co prawda sprawdzona (Kamiński, Williams) niemniej jakiś tam lęk czai się, szczególnie gdy mamy do czynienia z kontynuacją po niemalże 20 latach...

Strach uzasadniony i obawa słuszna, oj, nie może chyba powstać dobre kino, nie może. Ze względów wielu. Ford, cóż za stary, Spielberg, cóż, chyba już za dorosły, a Lucas za bogaty, żeby trzaskać fabułę na miarę trzech pierwszych części. Zresztą, lepsze jest wrogiem dobrego, po kie licho wchodzić do tej samej rzeki po raz kolejny, tym bardziej, że trójeczka bardzo ładnie się skończyła. I był happy end i nieśmiertelność dla głównych bohaterów, i odjazd w tle zachodzącego słońca. A jeśli scenariusz poprawia się "enty" razy... Chciałbym się mylić w tej kwestii, bardzo chciałbym się mylić...

[KrzychW 0]

Strach uzasadniony i obawa słuszna, oj, nie może chyba powstać dobre kino, nie może.

Największą wadą nowej produkcji i tak będzie to , że nie jest taka sama jak stare ulubione części.A nie będzie na pewno z powodu wspomnianych przez Ciebie czynników.Z tym wchodzeniem do tej samej rzeki masz rację.Wystarczy wspomnieć o nowej serii SW.Filmy całkiem inne od starej sagi , adresowane do innych widzów , inny klimat i chyba wszystko inne.Zdecydowany przerost formy nad treścią , chociaż z ciekawymi momentami.

[Wodzasty 0]

Dnia 08.01.2008 o 11:30, Andrejew napisał:

A jeśli scenariusz poprawia się "enty" razy... Chciałbym się mylić w tej kwestii, bardzo chciałbym się mylić...

Ano, to poprawianie scenariusza ileś tam razy sugeruje robienie filmu na siłę... A to nigdy nie wróży niczego dobrego... Dobry przykład podał KrzychW, ja dorzucę obejrzany wczoraj Universal Soldier: Powrót - po kiego grzyba ja to w ogóle oglądałem???

Coby jednak poprawić nastroje - obejrzałem wczoraj przy okazji seansu zapowiedzi kilku filmów i zaciekawiły mnie dwie pozycje: I Am Legend oraz No Country For Old Men... Pierwszy to historia człowieka, będącego ostatnim (?) przedstawicielem naszego gatunku na Ziemi, drugi to wycieczka braci Coen w krainę thrillera... Oba zapowiadają się niezwykle interesująco, zatem zanurzam się w sieć coby poszukać więcej info licząc na wasze wsparcie w tej materii

[Wandalman 0]

Dnia 08.01.2008 o 13:17, Wodzasty napisał:

Coby jednak poprawić nastroje - obejrzałem wczoraj przy okazji seansu zapowiedzi kilku filmów
i zaciekawiły mnie dwie pozycje: I Am Legend oraz No Country For Old Men... Pierwszy
to historia człowieka, będącego ostatnim (?) przedstawicielem naszego gatunku na Ziemi, drugi
to wycieczka braci Coen w krainę thrillera... Oba zapowiadają się niezwykle interesująco, zatem
zanurzam się w sieć coby poszukać więcej info licząc na wasze wsparcie w tej materii

A proszę :p http://jestem.legenda.filmweb.pl/ Tutaj jest wszystko od opisu do zwiastunów :) Czekam na ten film już pół roku i mam nadzieję, że się nie zawiodę na nim ani na moim ulubionym aktorze Will''u Smith''cie.

BTW polecam film "I Robot", w którym Will Smith również grał (bez owijania w bawełnę :)) tytułową rolę ;) Film ten bardzo mi się podobał i był na prawdę dobrze zrobiony.

[A-cis 0]

Dnia 08.01.2008 o 10:48, Wodzasty napisał:

Trochę się tego filmu boję... Ford ma ostatnio opinię najbardziej przepłacanego aktora w Hollywood

Też czekam na to z mieszanymi uczuciami. Już krążą anegdotki o Indiana Jonesie napędzanym viagrą, a co to będzie gdy film wejdzie na ekrany? :-)
Gdy Arnold Schwarzenegger zdecydował się nakręcić Terminatora 3 po dłuższej przerwie, też były podobne obawy (podstarzały aktor) i, jak się okazało, były one w znacznej mierze uzasadnione.