HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Wszystkim fanom Colina Farrella i "Aleksandra" polecam dla porównania hollywoodzką superprodukcję z przed 50 lat "Aleksander Macedoński". Leci toto dziś na TVP1 o 22.05. Główną rolę gra supergwiazda z tamtych lat - Richard Burton, który grywał wtedy często w superprodukcjach (np. "Kleopatra").
Będzie dobra okazja do porównań i dyskusji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 18:26, A-cis napisał:

Będzie dobra okazja do porównań i dyskusji :-)


Właśnie już zaplnowałem sobie obejrzeć...
Szczególnie, że Aleksander bardzo mi się spodobał mimo wielu tych całych nagród "Malin". Zresztą napisałem coś jak recenzję w tym wątku. Szczególnie podobał mi się pomysł, że Hopkins wszystko opowiada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 17:48, HumanGhost napisał:

Co do wrogów. Mam jakies takie dziwne odczucie, że widziałem w jakiejś grze postacie podobne
jak dwie krople wody do "przeciwników" głównego bohatera. Nie moge sobie przypomnieć gdzie.

A wiesz, że mnie również to męczy? Gdzieś już widziałem takie potworki i również kompletnie zapomniałem gdzie... :/ Kojarzą mi się one z filmowym Lordem Voldemortem choć to jeszcze nie to...

20080112192842

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 17:42, Der Rizzo napisał:

Nie warto obejrzeć: Uniwersalny żołnierz (zdecydowanie odradzam!)

A co masz do Universal Soldier? Półtorej godzinki porządnego kina akcji plus dwóch przyzwoitych aktorów ''zabijaków''. Co do dwójki, to zgadzam się, że była słaba, ale jedynka może dostarczyć solidną porcję rozrywki (oczywiście rozrywki niewymagającej nadmiernie wytężać szare komórki :) Tak więc ja zdecydowanie polecam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 19:28, Igor FCBayern napisał:

A wiesz, że mnie również to męczy? Gdzieś już widziałem takie potworki i również kompletnie
zapomniałem gdzie... :/ Kojarzą mi się one z filmowym Lordem Voldemortem choć to jeszcze nie
to...

A wiesz, że mi też ?
Gdy byłem dziś na tym filmie i pierwszy raz się pojawili to skojarzyłem ich właśnie z Voldemortem ;]
Ogólnie rzecz biorąc, film oglądało mi się bardzo przyjemnie. Gdzieś czytałem, że ma powstać druga część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 19:10, Vaxinar napisał:

Właśnie już zaplnowałem sobie obejrzeć...

No i jak wrażenia? Ja specjalnym fanem Richarda Burtona nigdy nie byłem. Sławę to on IMHO zdobył głównie dzięki rozwodom z Elizabeth Taylor, ale jak na film zrobiony 50 lat temu, kiedy to w kinematografii o komputerach jeszcze nawet nie marzono, to chyba złe widowisko nie było? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem w kinie na drugiej części Skarbu Narodów, film naprawdę świetny! Pierwszą część oglądałem dwa lata temu i muszę przyznać, że była o wiele gorsza od tej dzisiaj obejrzanej. :)
Najbardziej cieszy mnie to, że... nie płaciłem za bilet. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2008 o 01:02, A-cis napisał:

No i jak wrażenia?
ale jak na film zrobiony 50 lat temu, kiedy to
w kinematografii o komputerach jeszcze nawet nie marzono, to chyba złe widowisko nie było? :-)


Dobrze to określiłeś. Złe widowisko to nie było, ale jakieś bardzo dobre tez nie. :-)
Nastawiałem się, że będzie to film równy innym starym historycznym produkcją jak np Kleoparta, albo Cezar. Niestety Aleksander Wielki okazał się gorszy.... Porównując dwa filmy ja wolę "Alexandra" od "Alexandra Wielkiego".
Colin Farrell bardziej mi pasował do tej roli, tak jak Val Kilmer do roli jego ojca. Tylko odtwórczyni matki Aleksandra bardziej odpowiadał mi tutaj (w starszej produkcji) - nie lubię Angeliny Joli... ;)
Scen bitew, w których duże znaczenie ma dzisjesza technika nie porównuje, ale film jest ogólnie lepszy. Jeśli mam być szczery tu w niektórych momentach nie wiadomo o co biega, gdyby nie:
1. Obejrzało się "Alexandra" (tego nowszego)
2. Znało historii.
Nie ma np przestawione jak Dariusz ucieka, czemu ucieka, tak jest to wyrywkowo - dziwnie. Akcja jakby toczy się troszkę za szybko, w stosunku do nowszej produkcji. Zamach na Filipa - widz nie wie kto za nim stoi.
Jednak największa porażka to scena śmierci Aleksandra... Jak zemdlał przy tym stole i huknął głową w kielichy - prychnąłem śmiechem, a scena ta winna być podniosła. Później jak leży na tym łóżku... i w końcu umiera, a właściwie to za szybko.
Mi podoba się bardziej nowszy Aleksander i nie dlatego, że nie lubię starego kina (bo jest wręcz przeciwnie).
Ja po prostu uwielbiam ten film, szkoda że tak po nim pojechano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, akurat z tym czymś mi się nie kojarzą. Nawet nie wiem kto to jest ten Voldemort.
Postacie z filmu są jakby żywcem wzięte z jakiejś gry komputerowej, cały wieczór szukałem i nic. Będzie mnie to męczyć teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc jak pierwszy raz zerknąłem na ten obrazek z Voldemortem to myślałem że to jest Ork z Władcy Pierścieni, słowo daje.
A co do tych potworków z filmu to nie pomogę gdyż na nim nie byłem (chociaż mam taki zamiar, ale co tam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2008 o 07:32, HumanGhost napisał:

Nie, akurat z tym czymś mi się nie kojarzą. Nawet nie wiem kto to jest ten Voldemort.
Postacie z filmu są jakby żywcem wzięte z jakiejś gry komputerowej, cały wieczór szukałem i
nic. Będzie mnie to męczyć teraz.

Wiem o co Ci chodzi. Ten cały Voldemort (z Harry''ego Pottera) poniekąd przypomina mi tych zarażonych z I Am Legend, ale jak już mówiłem - to jeszcze nie to. Ostatnio przeglądałem różne gramsajty i na jednym z nich znalazłem odpowiedź na to pytanie, ale natychmiast zapomniałem zarówno tytuł gry, w której występują tacy przeciwnicy oraz gramsajta, na którym to znalazłem...
Zgodnie z prawami Murphy''ego, przypomnę sobie tytuł tej gry kiedy już nie będę tego potrzebował :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2008 o 01:39, Vaxinar napisał:

Colin Farrell bardziej mi pasował do tej roli

Chyba Richard Burton był trochę zbyt stary jak na postać 20-latka. Dlatego Colin Farrell wypada w tej konfrontacji lepiej.
Cóż, wtedy Burton był taką gwiazdą, że nie śmiano tej roli dać komuś innemu :-D

Dnia 13.01.2008 o 01:39, Vaxinar napisał:

Nie ma np przestawione jak Dariusz ucieka, czemu ucieka, tak jest to wyrywkowo - dziwnie. /.../

Pominięto również kompletnie temat miłości męsko- męskiej. Ale wtedy to była tematyka tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2008 o 07:32, HumanGhost napisał:

Nie, akurat z tym czymś mi się nie kojarzą. Nawet nie wiem kto to jest ten Voldemort.
Postacie z filmu są jakby żywcem wzięte z jakiejś gry komputerowej, cały wieczór szukałem i
nic. Będzie mnie to męczyć teraz.

A może z "Silent Hill" ?
Mi sie tam np. z tego też właśnie kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również skusiłem się dzisiaj na ten film zaochocony przede wszystkim telewizyjnymi trailerami i historią nieco odbiegającą od standardów hollywódzkich i musze przyznać,że z kina wyszedłem zadowolony.
Zacznę od obsady,a właściwie od jednego czlowieka,który ją tworzy czyli Willa Smitha. Tak jak wspomniałeś przez 80% filmu występuje tylko on,a więc jest to bardzo trudna rola,bo widzowie koncentrują się na jego postaci i w wypadku,gdyby on zagrał słabo to cały film mocno straciłby na wartości. Na szczęście zagrał bardzo dobrze i oili dotychczas uważałem go za średniego aktora to po tym filmie wiele zyskał w moich oczach. Świetnie potrafił oddać stan psychiczny bohatera,który przebywał sam ze sobą przez trzy lata,potrafił zagrać stany wzruszenia czy lęku,choć zdarzały się momenty gdzie brakowało mu trochę wyrazistości to jednak jego grę oceniam bardo dobrze.
Drugą bardzo ważną rolę odgrywa pies (Sam). Tak jak wspomniałeś został on wprowadzony także po to,by chwycić widza za serce. Po prędzej czy później wiadomo było,że SPOILERjako jedyny przyjaciel osamotnionego bohatera skończy tragicznie SPOILER i sądzę,że twórcom udało się tem moment uczynić dość wzruszającym (chociaż w Coast Away piłka Wilson bardziej chwyciła mnie za serce,a był to przedmiot,a nie żywe stworzenie,więc tam twórcy spisali się lepiej).
No i czas zająć się fabułą. Tu też twórcy spisali się nienajgorzej,chociaż była ona do bólu przewidywalna (bo nie powiesz mi,że nie spodziewałeś się tego,że SPOILER bohater odnajdzie innych ludzi SPOILER),choć końcówka była nieco zaskakująca. Bardzo dobrze także udało się odwzorować opuszczone miasto i napawające lękiem ciemne pomieszczenia oraz stan zagrożenia głónego bohatera.
Ogólnie uważam,że warto wybrać się na ten film,choćby po to by zobaczyć coś innego niż większość dzisiejszych prodokucji,ale także po to (a może przede wszystkim),by zobaczyć kawałek naprawdę dobrego kina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2008 o 13:41, A-cis napisał:

Chyba Richard Burton był trochę zbyt stary jak na postać 20-latka. Dlatego Colin Farrell wypada
w tej konfrontacji lepiej.

Oj mam całkiem inne zdanie. :) Na początku filmu był ucharakteryzowany bardzo dobrze, wyglądał na te 20 lat. Tu chodzi o samą grę... W Alexandrze dostrzegłem epickość tej postaci, jej boskość. O wiele więcej dowiadujemy się o samej postaci. Chociaz być może to też dzięki temu, że tam cały film jest opowieści, dobrze opowiadaną przez Hopkinsa....

Dnia 13.01.2008 o 13:41, A-cis napisał:

Cóż, wtedy Burton był taką gwiazdą, że nie śmiano tej roli dać komuś innemu :-D

I to był i jest błąd, który i dziś spotykamy...

Dnia 13.01.2008 o 13:41, A-cis napisał:

Pominięto również kompletnie temat miłości męsko- męskiej. Ale wtedy to była tematyka tabu.

Wielu ludzi naśmiewa się z filmu - piszą "Alexander the gay". Ale historycy mówią, że to było normalne iż wielki król szedł do łoża z mężczyznami i kobietami, więc to jest na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A więc tak jak kilka innych osób dziś widziałem "I am legend" głównie zachęcony tralierami i Willem Smithem którego uważam za dobrego aktora.ogólnie uważam ze film jest dobry zwłaszcza gra aktorska a dokładnie głównego duetu Willa i psa.fabuła dość ciekawa szkoda że ni było nic o reszcie świata czy też został zarażony czy nie,sam pomysł na historię o jednym człowieku nie jest zbyt oryginalny ale to się nie liczy tylko to że został doskonale pokazany,niezła jest też muzyka która wpada w ucho a zarazem nie wyskakuje na pierwszy plan tylko robi niezłe tło,efekty specjalne są dobre tylko czy mi się wydaje czy połowa tych mutantów była identyczna?Ciekawie też załatwili sprawę z flashbackami i do tego kilka genialnych scen typu :gra w golfa na lotniskowcu oraz polowanie na jelenie w mustangu.Co do wad to może i było kilka ale małych i takich których się nie zauważa.Moja ocena 4,5/5
I pytanie wiek ktoś jak nazywa się ta piosenka która leciał jak Robert mył swego psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem na Canal + "Eragona". Cóż mogę napisać o tym filmie? Zauważyłem, że główna bohaterka była podobna do Agaty Buzkówny, a ponadto, że teksty wypowiadane przez aktorów z reguły różniły się od tekstów napisanych pod scenami :-)
I, jeśli chodzi o sprawę tekstów, to na Canal + zauważam to nie po raz pierwszy.
Nie mogę zrozumieć jak ta sama stacja, i to nie państwowa, może wydawać pieniądze na 2 różne tłumaczenia tego samego tekstu, i potem kazać aktorom czytać z jednego tłumaczenia, a napisy sporządzać z drugiego tłumaczenia.
Nie świadczy to zbyt dobrze o kierownictwie stacji :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tego filmu jeszcze nie ma, a mianowicie "Cloverfield" (polski tytuł:Projekt: Monster, jak zwykle głupi), ale po trailerach czekam na niego i chyba warto go polecić. szczególnie tym, którym podobał sie Blair Witch Project. film traktuje o ataku potworów na new york, a właściwie o amatorskim nagrywaniu tego, co sie działo w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się