HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Dnia 11.02.2014 o 21:31, Sandro napisał:

Tak, ale to jest w pełni świadomy i znany w środowisku zabieg. Zdaje się, że sam Vince
Gilligan o tym opowiadał w którymś z materiałów bonusowych "Breaking Bad". Daleko temu
od typowej zapchajdziury.


Zmówili się, żeby było że te wpadki to specjalnie. ^^

Dnia 11.02.2014 o 21:31, Sandro napisał:

Czy fabularnie jest aż tak zły? Raczej nie chociaż też ma pod tym względem trochę na
sumieniu. Bardziej irytuje mnie zaplecze techniczne i żenująca gra aktorska większości
postaci.


Tak naprawdę to w tym serialu leży wszystko. Fabuła najbardziej. Weźmy odcinek "połowiczny" odcinek 4 sezonu:

Spoiler

Gubernator znowu świruje, znajduję grupkę frajerów i atakuje więzienie. Serio? Taka zaprzepaszczona okazja. Zmieńmy 2 rzeczy:

- Gubernator naprawdę się zmienił i chce odkupić grzechy
- W tej jego nowej grupce wybuchła epidemia czegoś tam, tego co w więzieniu mieli

Tak łatwo można było głębi temu wszystkiemu dodać. Ten kumpel gubernatora umiera, facet jedzie z ostatnimi zdrowymi szukać lekarstw, naprawdę chce pomóc. W tej klinice weterynaryjnej wpada na Ricka i spółkę, dochodzi to strzelaniny bo ludzie z więzienia w życiu nie oddadzą lekarstw gubernatorowi. Po obu stronach ktoś umiera, np. ten Tyresee, czy jak mu tam, i laska gubernatora. I dopiero wtedy facet decyduje się porwać Herschela, zaatakować więzienie itd. Obie strony miałyby swoje racje. Albo nie. Może lepiej znowu zróbmy z niego psychopatę, a z jego ludzi tępe owce.



Dnia 11.02.2014 o 21:31, Sandro napisał:

Ci, których dało się oglądać bez nuty zażenowania, już dawno nie żyją, albo
słuch po nich zaginął. Brak logiki w wielu kwestiach też coraz bardziej przebija się
na pierwszy plan.


Ten serial ma tyle dziur, że nawet myśleć się o nim odechciewa, ktoś kiedyś na filmwebie zrobił taką dłuuuugą listę...

Dnia 11.02.2014 o 21:31, Sandro napisał:

Ja się bronię przede wszystkim wspomnianym wcześniej odcinkiem o niczym. Jego scenariusz
mocno wskazuje, że to o to właśnie chodziło. Chcieli tego spróbować, ok. Może się to
podobać, może i nie - mają to już za sobą. Zobaczymy jak będzie dalej. Faktycznie mogli
wybrać lepszy moment w sezonie na taki eksperyment, no ale...


Nieważne, jaki mieli powód, ważne że oglądalność stracą. Dobrze im tak.

Dnia 11.02.2014 o 21:31, Sandro napisał:

Ta scena była kulminacyjna przy tym, jakie mam odczucia co do przyszłości TWD. Oglądając
ją, pomyślałem że jeżeli jeszcze pojawi się scena, w której Carl

Spoiler

z hukiem wyłamuje
drzwi, tupie buciorami po całym domu, yebie szafkami i szarpie się z meblami tylko po
to, aby gdzieś zza rogu nagle, zupełnie niespodziewanie wyskoczył przyczajony szwędacz


to resztki mojego zaufania dla twórców tego serialu wyparują. Nawet nie musiałem długo
czekać...


Jeszcze to jego "I won"... Okropność. Najgorsze jest to, że pewnie go nie zabiją w najbliższej przyszłości, tylko będą dawać więcej czasu na ekranie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2014 o 22:51, Feallan napisał:

Najgorsze jest to, że pewnie go nie zabiją w najbliższej przyszłości, tylko będą dawać więcej czasu na ekranie...

To mi przypomniało zmarnowany potencjał na przeogromny kredyt zaufania ode mnie. W pewnym momencie, przez krótką chwilę uwierzyłem, że

Spoiler

Rick naprawdę umarł

. Nie lubię zarówno samej postaci Ricka jak i pewnych manier aktora, który się w niego wciela więc taki obrót sprawy byłby absolutnie fantastyczny, a w dodatku wprowadzałby bardzo ciekawy motyw na przyszłość:
Spoiler

przymusowe wydoroślenie Carla i jego samotna tułaczka po stracie całej rodziny.

Ale nie. Ten serial jest na to zbyt idealistyczny. Rick w mgnieniu oka
Spoiler

powrócił z pogranicza światów

i zapewne już do samego końca serialu będziemy musieli oglądać wyszkolonego, doświadczonego policjanta, który trzyma rewolwer niczym świeżo upieczony gangster z Bronxu, krzywiąc się przy tym jak pies przy... no wiadomo :) Tyle dobrych seriali leci, tyle mam jeszcze do nadrobienia. Naprawdę, po co ja to nadal oglądam? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2014 o 00:29, Sandro napisał:

Ale nie. Ten serial jest na to zbyt idealistyczny. Rick w mgnieniu oka

Spoiler

powrócił z pogranicza światów



On leżał bez ruchu chyba ze 30 godzin, a potem wstał i już właściwie jest ok. :D Ciekawe, co mu tak właściwie było, bo od postrzału (zwyczajnego, bez zakażenia, kulka na wylot...) i obitej mordy w śpiączkę się raczej nie zapada....

@windows00

To miniseriale, więc raczej się nie liczą. Dead Set już się skończył, a to In the Flesh strasznie dziwnie wygląda. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2014 o 00:29, Sandro napisał:

To mi przypomniało zmarnowany potencjał na przeogromny kredyt zaufania ode mnie. W pewnym
momencie, przez krótką chwilę uwierzyłem, że

Spoiler

Rick naprawdę umarł

.

A czy w komiksie

Spoiler

Rick umarł

? Z tego co wiem to nie. Może to jest główny problem serialu, że Kirkman (który BTW napisał ten odcinek na który tak bardzo narzekacie) ma nad nim zbyt dużą władzę i cały czas kieruje go na tory wyznaczone przez jego komiks. Myślę, że 4 sezon to najwyższa pora, by całkowicie oderwać się od pierwowzoru, dać twórców swobodę. Niech uśmiercą kilka postaci, których śmierci nikt się nie spodziewa, wprowadzą kilka których w komiksie nie było (z Dixonami im wyszło). Myślę, że to mogłoby się udać i ożywiłoby serial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2014 o 07:34, mati285 napisał:

A czy w komiksie

Spoiler

Rick umarł

?

Nawet nie czytając komiksu mogę z całą pewnością powiedzieć, że nie. Tylko Martin ma jaja na takie zagrywki i nie obawia się tego, że jego powieść opiera się na głównych bohaterach lecz potrafi obronić się sama. Niemniej, z tego co wielokrotnie słyszałem, ten serial systematycznie oddala się od oryginału. Z resztą serial nigdy nie był jego adaptacją tylko się nim inspirował.

Dnia 12.02.2014 o 07:34, mati285 napisał:

odcinek na który tak bardzo narzekacie

Nie narzekam na odcinek per se, ale na ogólną tendencję spadkową serialu. Ostatni odcinek sam w sobie nie był zły (osobiście bardzo lubię tzw. Bottle Episodes*), ale mam wrażenie, że twórcy serialu zdecydowali się na jego emisję w bardzo złym momencie. Rozpoczęcie drugiej połowy sezonu, po całkiem emocjonującej końcówce poprzedniej, w taki sposób? Na pewno ostudziło to zapał wielu widzów. Jedyną gorszą opcją jaka przychodzi mi do głowy jest wstawienie takiego epizodu jako finał sezonu. Niech ich ręka Boska broni, chociaż kto ich tam wie. W skrócie: The Walking Dead nie jest złym serialem. Jest głupi i nudny, ale cały czas ma nieodkryte złoża potencjału, które co jakiś czas wypływają na powierzchnię i rozbudzają nadzieje. Pewnie dlatego cały czas to oglądam.

Dnia 12.02.2014 o 07:34, mati285 napisał:

Niech uśmiercą kilka postaci, których śmierci nikt się nie spodziewa

Jak najbardziej, z Rckiem na czele. Jedynie to wzbudziłoby moją fascynację. Nie chodzi nawet o to, że nie lubię tej postaci, ale o to, że dalszy bieg historii mógłby być bardzo ciekawy. Ale szczerzę wątpię w taki obrót sprawy. To serial typu "w pojedynkę ocalił świat od zagłady - umarł na kaszel w ostatnim odcinku."

* http://en.wikipedia.org/wiki/Bottle_episode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2014 o 10:31, Sandro napisał:

Nawet nie czytając komiksu mogę z całą pewnością powiedzieć, że nie.

Hm. Byłem przekonany, że czytałeś komiks stąd moje zapytanie. Musiałem pomylić cię z kimś innym.
>Z resztą serial nigdy nie był jego adaptacją tylko się nim inspirował.
O grze od Telltale można powiedzieć, że się tylko inspiruje. Serial jest adaptacją, tyle, że dość luźną. Może to dziwnie brzmi, bo "wymądrzam się", a też komiksów nie czytałem, ale widziałem sporo porównań i analiz od kątem wierności oryginałowi. Serial niektórym postaciom daje żyć dłużej, inne zabija szybciej, dodaje trochę od siebie, zmienia chronologię czy przebieg niektórych zdarzeń albo całkowicie je eliminuje, ale generalnie podąża cały czas torem wyznaczonym przez komiks. Ja bym chciał zobaczyć, co by było, gdyby zdecydowano się pójść na całość. Spuścić twórców ze smyczy, powiedzieć "chrzanić komiks, sami kształtujcie dalsze wydarzenia". Wiele osób pewnie by się wkurzyło, ale myślę, że takie ryzyko mogłoby się opłacić. Ale tego nigdy się nie dowiemy, bo Kirkman na to nie pozwoli i w sumie trudno mu się dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2014 o 10:55, mati285 napisał:

Hm. Byłem przekonany, że czytałeś komiks stąd moje zapytanie. Musiałem pomylić cię z
kimś innym.

Czytałem tylko pierwszy zeszyt, bo jest darmowy. Z chęcią sięgnąłbym po resztę, ale głównie cena trzyma mnie na smyczy. Moja życiowa przygoda z komiksami ogranicza się do Kaczora Donalda za 4.90 zł toteż nie czuję do tego jakiegoś szczególnego pociągu, ale gdyby nie fortuna, jaką trzeba by przeznaczyć na wszystkie zeszyty TWD to zapewne już dawno byłbym z historią na bieżąco :)

Dnia 12.02.2014 o 10:55, mati285 napisał:

O grze od Telltale można powiedzieć, że się tylko inspiruje. Serial jest adaptacją, tyle,
że dość luźną.

Podobno grze bliżej do oryginału niż serialowi. Oczywiście tylko pod niektórymi względami i z przymrużeniem oka. Jeżeli chodzi o sam serial to najzagorzalsi fani zawsze mnie poprawiali kiedy mówiłem o nim jako o adaptacji komiksu, bo ponoć nim nie jest. Nie znam się, nie czytałem.

Dnia 12.02.2014 o 10:55, mati285 napisał:

co by było, gdyby zdecydowano się pójść na całość. Wiele osób pewnie by się wkurzyło

Z pewnością. Nigdy nie da się wszystkim dogodzić. Bazując na jakimś dziele, zawsze znajdzie się rzesza oburzonych fanów, bo w oryginale bohater miał koszulę z kieszonką na piersi, a w serialu jest bez. Ryzyko wliczone w zawód :) Sam pomysł spuszczenia twórców ze smyczy brzmi ciekawie, ale dla mnie nie grałby większej roli, bo i tak nie wiem co dzieje się w komiksach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2014 o 21:05, Perry_Cox napisał:


Scrubs to bezapelecyjnie najlepszy serial komiediowy, bo pośmiać się można w każdym odcinku,
ale także pełno refleksji znaleźć można.


No dobra, skoro tak chwalisz to dam mu szansę. ;p Choć szczerze w tych paru odcinkach najbardziej podobały mi się właśnie te końcowe refleksje, ale humor już nie do końca do mnie przemawiał. Acz zobaczy się.

>Jak poznałem waszą matkę

Mnie główna oś fabularna znudziła dość szybko, obejrzałem może jeden sezon i dałem sobie spokój, bo miałem dosyć. Do tego nie wracam na pewno. ;p

Dnia 11.02.2014 o 21:05, Perry_Cox napisał:

IT Crowd


Zapomniałem o nim napisać - znam, oglądałem, podobał mi się, ale jednak teraz szukam czegoś trochę innego, o ile pamiętam to humor świetny, ale ogólnie serial jedzie po bandzie i jest po prostu powalony. ;p

Dnia 11.02.2014 o 21:05, Perry_Cox napisał:

Jeśli idzie o nerdowski humor, to znacznie lepszy od BBT.


Jak i Community. Typowo nerdowskich żartów leci tam niej, ale powala za to ilość wszelkich nawiązań [sam wyłapuję raptem z połowę, a i tak mam ubaw] i ogólna zabawa koncepcją [odcinki animowane, w postaci gry 2D, stylizowane na seriale kryminalne czy filmy apokaliptyczne, jest obowiązkowo infekcja zombie]. Do tego nabijanie się z Doctora Who, czy ostatnio Breaking Bad i Gry o Tron, po prostu mistrzostwo. Początkowe odcinki nie przekonują, ale dalej jest coraz lepiej i naprawdę polecam. Niektórzy mówią, że 4 sezon słaby, ale mi tam się podobał. Tak czy inaczej są świetne 3 sezony aż kipiące od pomysłów, a i piąty zaczął się świetnie. Szkoda tylko, że przyszłość serialu jest niepewna, ale szczerze mówiąc obecnie pozwoliłbym skasować BBT, byle tylko Community było dalej kręcone. Choć najlepiej jak będą oba. ;p

Dnia 11.02.2014 o 21:05, Perry_Cox napisał:

Family Guy to dobra animacja dla dorosłych, jeśli trochę znasz kulturę amerykańską (niestety
wiele żartów zrozumiałych jest tylko dla mieszkańców tego kontynentu). Dwóch i pół polecam
jako niezobowiązującą komedię, zawłaszcza, gdy polubi się postacie.


Nad FG też myślałem, ale podobny problem jak z IT Crowd - to nie jest obecnie ten typ serialu, którego szukam. Dwóch i pół może obadam, choć lubie utożsamiać się z bohaterami, a tam raczej ciężko takich znaleźć [w moim przypadku ofc]. Ale pomyślę, sesja powoli się kończy to będzie czas na badanie seriali. ;p Dzięki za propozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.02.2014 o 22:11, Paoro napisał:

Wczoraj wróciło Walking Dead, niedługo też Suits i Gra o Tron, będzie co oglądać w końcu
:) Polecacie jeszcze jakieś seriale?


House of Cards. W piątek wychodzi 2. sezon, wszystkie odcinki w tym samym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś polecał tutaj serial "Detektyw" i jestem mu za to wdzieczny. Serial moze bez jakiejs mega akcji, ale ten klimat jest elegancki. Super sie wkrecilem i z utesknieniem czekam juz na 5 odcinek. A rola Mathew Mcconaughaya jest genialna.
Czekam tez na 21 lutego bodajze kiedy to w polskiej tv ma zaczac leciec House of Cards.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2014 o 17:18, Ziggy napisał:

Ktoś polecał tutaj serial "Detektyw" i jestem mu za to wdzieczny. Serial moze bez jakiejs
mega akcji, ale ten klimat jest elegancki. Super sie wkrecilem i z utesknieniem czekam
juz na 5 odcinek. A rola Mathew Mcconaughaya jest genialna.
Czekam tez na 21 lutego bodajze kiedy to w polskiej tv ma zaczac leciec House of Cards.


Oj, tak. Też zacząłem oglądać True Detective i obejrzałem wszystkie 4 odcinki naraz. Za te 10 minutowe ujęcie w murzyńskim getcie posypią się chyba nagrody.

BTW. Warto zainteresować się House of Cards, Sons of Anarchy lub Suits? Są to seriale na miarę Breaking Bad czy True Detective?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2014 o 18:35, woko27 napisał:

BTW. Warto zainteresować się House of Cards, Sons of Anarchy lub Suits?
Są to seriale na miarę Breaking Bad czy True Detective?

Sons of Anarchy - jedyny serial, który tak naprawdę konkurował w moich oczach z Breaking Bad. Innych wymienionych nie widziałem, ale ten jeden jest w ścisłej czołówce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2014 o 18:35, woko27 napisał:

BTW. Warto zainteresować się House of Cards, Sons of Anarchy lub Suits?
Są to seriale na miarę Breaking Bad czy True Detective?


House of Cards- warto, bardzo dobry serial, chociaż moim zdaniem trochę gorszy od BB i True Detective.
Suits- w sumie też warto, ale to bardziej komedia niż dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już któryś raz widzę że ty i inni strasznie zachwalacie Sons of Anarchy. Wczoraj zacząłem go oglądać, jestem gdzieś w połowie pierwszego sezonu i owszem - serial jest dobry ale, żeby aż tak rewelacyjny? Rozwija się tak na maksa całkiem dopiero później, w kolejnym sezonie czy coś takiego? Bo jak na razie to jest właśnie w moich oczach mniej więcej poziom pierwszego sezonu The Borgias, Breaking Bad czy tam Homeland.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Wczoraj zacząłem go oglądać, jestem gdzieś w połowie pierwszego sezonu i owszem - serial jest dobry ale,

Dnia 15.02.2014 o 16:07, Tyler_D napisał:

żeby aż tak rewelacyjny?Rozwija się tak na maksa całkiem dopiero później, w kolejnym
sezonie czy coś takiego?

Jak najbardziej. Pierwszy sezon jest według mnie najgorszy. Chociaż odcinki tak od siódmego w górę (gdy pojawia się Stahl) są już bardzo dobre, ale serial rozwija skrzydła dopiero w kolejnych sezonach. Robi się bardziej brutalny, mocniejszy, bardziej skoncentrowany na głównej linii fabularnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2014 o 16:07, Tyler_D napisał:

serial jest dobry ale, żeby aż tak rewelacyjny?

Pierwszy sezon jest dobry, momentami nawet bardzo, ale jeszcze nie rewelacyjny. Różni się on z resztą od pozostałych sezonów, bo jest dosyć sielankowy i inaczej zbudowany. SAMCRO jest jeszcze braterskim gangiem motocyklowym, dopiero później przeistacza się niemalże w mafię z długą listą najcięższych zarzutów i kłopotami po uszy.

Z tego co pamiętam to sama formuła różni się tam od reszty serii tym, że każdy odcinek opowiada w miarę zamkniętą historię. Później robi się z tego pełnoprawny serial akcji typu właśnie Breaking Bad czy The Walking Dead, gdzie historia ciągnie się przez cały sezon.

Inna sprawa, że serial czerpie całymi garściami, o ile nie wiadrami, z historii rzeczywiście istniejącego klubu Hell''s Angels. W paru odcinkach gościnnie wystąpił nawet jeden z ich słynnych ojców-założycieli. Swego czasu bardzo interesowałem się tym tematem i akurat tak się złożyło, że pojawił się serial Sons of Anarchy. Ciężko było mi się nim nie zachwycać, bo od razu widać, że jego twórcy to prawdziwi pasjonaci i znają się na temacie. To też miało wielki wpływ na moje postrzeganie SoA.

Napisałem nawet kiedyś niedługi wpis o infiltracji szeregów Hell''s Angels przez ATF. Może kogoś zainteresuje: http://ja.gram.pl/blog_wpis.asp?id=183403&n=136

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.02.2014 o 18:53, Sandro napisał:

W paru odcinkach gościnnie wystąpił nawet jeden z
ich słynnych ojców-założycieli.

David Labrava grający Happy''ego nie jest zawodowym aktorem, a właśnie członkiem HA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukam pewnego serialu :).
Co pamiętam - serial ma co najmniej 15-20 lat, z tego, co pamiętam z fabuły, to szło to mniej więcej tak, że do jakiegoś miasta przybyli kosmici. O ich obecności dowiedziały się dzieciaki z tego miasta, nikt z dorosłych chyba przez cały serial o nich nie wiedział. Kosmici raczej zbyt przyjaznych zamiarów nie mieli, nie pamiętam, co chcieli zrobić, ale dzieciaki systematycznie krzyżowały ich plany. Jedną bardzo charakterystyczną rzecz pamiętam - kosmici korzystali z czegoś w stylu korytarzy (podziemnych jak sądzę :)), które miały chyba naturę organiczną (takie były chyba intencje twórców, zważywszy na to, że to był serial, efekty specjalne jakieś powalające nie były).
Pomożecie?

Wiem, że z takimi pytaniami to raczej tutaj: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=33357 , ale ktoś mi kiedyś poradził, żeby tu lepiej pytać, bo więcej osób się tutaj udziela i takie pytania i tak tu padają :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się