HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

A ja jak zwykle ze smutnymi wiadomościami... dopiero teraz zauważyłem, gdy przeglądałem twittera i zobaczyłem dość wymowny obrazek: https://twitter.com/Mega_Ashra/status/438156551241494528/photo/1

A potem znalazłem, że nie żyje Harold Ramis, który wielu osobom może kojarzyć się z rolą doktora Spenglera z Pogromców Duchów. Szkoda, że nie zagra w trzeciej części...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.02.2014 o 12:05, Muradin_07 napisał:

/.../

Nigdy nie byłem wielkim fanem "Pogromców Duchów", ale "Dzień Świstaka" to jeden z najlepszych filmów jakie w życiu widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj na Jack Strong i powiem, że film jest co najmniej dobry. Takie może nawet 7,5. W sumie ciężko mi coś mu zarzucić ledwo parę godzin po seansie, ale z drugiej nie porwał mnie za bardzo, ani niczym wielkim też się nie wyróżnił. Dobre kino, ale chyba nic ponadto.
Ktoś może podać link do jakiegoś dobrego tekstu dotyczącego rzeczywistej historii płk. Kuklińskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2014 o 18:25, ManweKallahan napisał:

Byłem dzisiaj na Jack Strong i powiem, że film jest co najmniej dobry.

Jak na polskie warunki faktycznie wybija się ponad średnią. Ale niestety nie udało się uniknąć typowych dla polskich filmów bubli jak na przykład toporny montaż. Mimo wszystko, Jack Strong bardzo mi się spodobał jako film sam w sobie oraz rozbudził zainteresowanie postacią Kuklińskiego.

Dnia 26.02.2014 o 18:25, ManweKallahan napisał:

Ktoś może podać link do jakiegoś dobrego tekstu dotyczącego rzeczywistej historii płk.
Kuklińskiego?

Po obejrzeniu filmu przeczytałem książkę "Mój Przyjaciel Zdrajca". Autorka spędziła z Ryszardem Kuklińskim cały tydzień w USA na rozmowach i spisywaniu wspomnień, które później wydała, wedle życzenia pułkownika, dopiero po jego śmierci w formie monologu. Książka nie jest długa i bardzo przyjemnie się ją czyta gdyż zawiera informacje z pierwszej ręki. Warto przeczytać chociażby po to żeby poznać lepszy kontekst kilku scen z filmu, punkt widzenia Kuklińskiego oraz obalić kilka legend na jego temat, w tym tej o domniemanej ucieczce z kraju w jakichś skrzyniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

72 godziny(2014) 3 Days to Kill

W 2012 zaczęto kręcić serial http://www.filmweb.pl/serial/No+Limit-2012-674130 aktualnie leci na axn i axn black serialu nie oglądałem.Postanowiono zrobić wersję kinową. Film jest zrobiony w stylu uprowadzonej, czyli serio, ale to, co widzimy na ekranie
przypomina miejscami The Expendables środkiem na efekty uboczne eksperymentalnego leku

Spoiler

halucynacje

jest
Spoiler

wódka

serio?
Absurdów ciąg dalszy agentka, która serwuje
Spoiler

naszemu herosowi antidotum nie przekazuje mu tej ważnej wiadomości zapewne po to, aby widzowie mogli zobaczyć halucynacje naszego bohatera i telefon do Vivian a następnie popełznięcie do barku w celu wychlania porcji wódy.


Ponieważ zejścia
Spoiler

omanowe zdarzają się w najmniej spodziewanym momencie nasz agent powinien nosić ze sobą żelazny zapas tego specyfiku, ale nie nosi zapewne po to, aby móc przedłużyć ostateczną konfrontację jeszcze trochę.


Costner przez 1/4 filmu
Spoiler

zaiwania po Paryżu z rowerem który kupił córce.


Mógłbym wymieniać więcej głupot ale po co ?.
W pewnym momencie widz ma wrażenie że cała ta opowieść to komiks a postacie to kukiełki.

ocena:5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 23:07, kerkas napisał:

72 godziny(2014) 3 Days to Kill

W 2012 zaczęto kręcić serial http://www.filmweb.pl/serial/No+Limit-2012-674130 aktualnie
leci na axn i axn black serialu nie oglądałem.Postanowiono zrobić wersję
kinową. Film jest zrobiony w stylu uprowadzonej, czyli serio, ale to, co widzimy
na ekranie


Nawet plakat jak zobaczyłem pierwszy raz, kątem oka, to myślałem że to na nieszczęście Taken3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 28.02.2014 o 11:41, Ichibanboshi-kun napisał:

Nawet plakat jak zobaczyłem pierwszy raz, kątem oka, to myślałem że to na nieszczęście
Taken3.


Seria Taken przynajmniej trzyma się jednej konwencji natomiast 3 Days to Kill z jednej strony seriózne a za chwilę absurdalnie i taka skakanka ma miejsce przez cały film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A propos Taken... Byłem dzisiaj na Non-Stop. Liam Nesson najwyraźniej bardzo chce dać się zaszufladkować jako upadły zabijaka na wynajem ratujący świat w 90 minut. Co akurat w jego przypadku wcale nie oznacza, że to źle... Z Nessonem jest jak ze Stathamem: widząc jego nazwisko na plakacie filmowym, w zasadzie wiemy już wszystko o danej produkcji. Wejdzie, ktoś go wrobi, Nesson się zemści i wyjdzie. Fin. Ale znowu - zarówno u Stathama jak i u Nessona, całkiem nieźle się to ogląda.

Poprzednia współpraca Liama Nessona z hiszpańskim reżyserem, którego imienia i tak nie zapamiętam, zaowocowała naprawdę dobrym filmem "Tożsamość", który nie był niczym wybitnym i powielał kilka ogranych schematów, ale cóż z tego skoro świetnie się to oglądało. Mając to na uwadze, oraz naprawdę wysokie oceny "Non-Stop" na IMDB (7.9 przy ponad 2.5 tysiąca głosów!), moje oczekiwania były naprawdę wygórowane.

I pewnie przez to lekko się zawiodłem. Film sam w sobie to naprawdę dobre półtora godziny wciągającego thrillera, ale zabrakło jakiegoś mocnego zaskoczenia pod koniec, tak jak w przypadku "Tożsamości". Bardzo czekałem na ten moment, ale go zabrakło. A może i był, ale na tyle płytki, że już na początku filmu rozgryzłem kto, kogo i dlaczego?

O fabule nie ma w sumie po co pisać, bo nawet nie oglądając trailerów nie jest ciężko się domyśleć ogólnego zarysu. Liam Nesson, samolot, okup. Come on, i tak już za wiele zdradziłem :P Jeżeli ktoś widział ostatnie filmy z tym aktorem to wiadomo czego oczekiwać po Non-Stop: dobrego kina na oderwanie się od rzeczywistości. To po prostu kolejny film z Nessonem, który podąża podobnymi torami, powiela sprawdzone motywy, ale jednocześnie nie nudzi i potrafi zaskoczyć.

Oceniając filmy zawsze zadaję sobie podstawowe pytanie: czy dobrze spędziłem czas?. W tym przypadku jak najbardziej więc wszelkie kwestie techniczne sprowadzam na boczny tor i nie zwracam na nie większej uwagi. Film nie porusza żadnych ważnych kwestii, nie zmusza do głębokich przemyśleń, nie mobilizuje do podjęcia jakichś konkretnych działań. To po prostu kawał dobrego kina na rozpoczęcie weekendu i z takim podejściem radzę do niego podchodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2014 o 13:21, kerkas napisał:

Seria Taken przynajmniej trzyma się jednej konwencji natomiast 3 Days to Kill
z jednej strony seriózne a za chwilę absurdalnie i taka skakanka ma miejsce przez
cały film.


Wiesz jak to jest, chcą jednocześnie mieć lekki film, ale żeby nikt nie zarzucił braku głębi i realizmu, trzeba coś dodać. W ten sposób powstaje psińco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Strasznie cieszą statuetki dla Wielkiego Gatsbyego i Grawitacji. Do tej pory pomyliłem się tylko przy drugoplanowej kobiecej i filmie nieanglojęzycznym - porażki Akademii imo.
Czekam na nagrodę dla Wilka i samego DiCaprio.

Edit: Cuaron i najlepszy reżyser? Omg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niezwykle spodziewane, aczkolwiek odrobinę rozczarowujące...
Nic to, ogólnie się zgadzam, ale konserwatywność Akademii trochę dobija. Choć nie powiem, jak zwykle przyjemnie spędzone godziny... ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem, że "12 Years a Slave" dostanie, ale jednak smuci fakt, że nie "Her" czy "Wolf of Wall Street". Żal też trochę Leo, ale cieszy fakt, że Matthew dostał Oskara. Co do "Gravity" to można powiedzieć, że przyciągnął do siebie te statuetki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.03.2014 o 04:54, Tyler_D napisał:

Oscary dla Grawitacji? ŻE-NA-DA.

Na szczęście "Grawitacja" nie dostała żadnej głównej nagrody (jeśli nie liczyć za reżyserię - bo tej nie będę się czepiał).
Dla mnie najistotniejsze, że nie dostała Oscara za film i za scenariusz, bo ten IMHO był denny.
Nie wiem czy Cameron się tak zachwyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oscary z roku na rok coraz bardziej przewidywalne. Jedynie zwycięstwo Nyong''o nad Lawrence można uznać za niespodziankę i to też niezbyt wielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.03.2014 o 05:35, Renzov napisał:

Strasznie cieszą statuetki dla Wielkiego Gatsbyego i Grawitacji.

Skoro tak cię strasznie cieszą to powiedz mi proszę co takiego - choćby jedna rzecz - było w tej całej Grawitacji co wybijało się ponad przeciętność i zasługuje na uznanie a co za tym idzie - na Oscara? Pytam całkiem serio.

Dnia 03.03.2014 o 05:35, Renzov napisał:

Edit: Cuaron i najlepszy reżyser? Omg

Chociaż w czymś się zgadzamy.

Fimbulvinter

>Nie rozumiem tego jojczenia na Oskary dla Grawitacji. Przecież ten film dostał statuetki tam gdzie >zdecydowanie na to zasługuje.

Sorry bro ale 7 [ SIEDEM ] Oscarów dla jednego filmu i to jednego z największych jak nie największego gniota i badziewia zeszłego roku to jest jakieś nomen omen - kosmiczne nieporozumienie. Powiem to samo co napisałem na filmwebie:

Ciekawy pomysł ale realizacja leży i kwiczy. Przegadana, naciągana wydmuszka. Ładna wizualnie ale nic poza tym.

I nadal podtrzymuję swoje zdanie. Ten film to po prostu jest kpina i chamstwo w żywe oczy. Panie Cuaron, sporo głupotek logicznych, przegadane dialogi, kiepawo prowadzona historyjka i znane facjaty na ekranie to nie jest sposób na hit. Rly. Wyszło badziewie do kwadratu i totalnie nie rozumiem średniej na fw [ 7.0 ] jak i na imdb [ 8 z groszami bodajże ]. ZA CO? Ja oceniłem na fw na 3 tak jakby ktoś pytał.

A co do stricte Oscarów:
- najlepszy reżyser - oh rly ...?
- reszta ''technicznych'' Oscarów też zasadniczo nie wiem za co ... Efekty może i były miłe dla oka ale żeby Oscarowe ... panowie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.03.2014 o 16:25, Tyler_D napisał:

- reszta ''technicznych'' Oscarów też zasadniczo nie wiem za co ... Efekty może i były
miłe dla oka ale żeby Oscarowe ... panowie ...


A wg ciebie który film powinien zgarnąć Oskara za efekty specjalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się