Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[Ichibanboshi-kun 0]

Dnia 27.07.2010 o 08:13, kerkas napisał:

japońska produkcja "My Girl is A Cyborg"

Ciekawe co to będzie, creeny wyglądają dość zabawnie niektóre :D

Dnia 27.07.2010 o 08:13, kerkas napisał:

nowy film Mamoru Oshii "Assult Girls"

Mamoru Oshii + Kenji Kawai, czego chcieć więcej?

Dnia 27.07.2010 o 08:13, kerkas napisał:

Ps. Roczna prenumerata Czasu Fantastyki to tylko 31zł60gr cena jednego egzemplarza to
7zł90gr.

Przyznam szczerze, że już niejednokrotnie się nad tym zastanawiałem i w koncu chyba sobie ja zamowie

[kerkas 4]

/.../

Ps. Odpowiesz ? http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59598&u=8

[Bracio 0]

Szukam jakiś ciekawych komedii kryminalnych. Co możecie polecić?

[Perry_Cox 0]

Ostatnio ciekawego newsa przeczytałem w miesięczniku FILM.

Reklamy w radiu i telewizji nie mogą być głośniejsze niż poprzedzające je programy. Od połowy czerwca stacje są z tego rozliczane. Jeśli reklamy będą zbyt głośne, nadawców czekają wysokie kary finansowe - przewiduje nowelizacja rozporządzenia Krajowej Rady o działalności reklamowej i telesprzedaży w programach radiowych i telewizyjnych. Głośna reklama od lat jest zmorą widzów. Liczne skargi napływały do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a w 2006 r. interweniował w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich. Za zbyt głośne reklamy nadawca może zapłacić karę sięgającą połowy jego opłat za częstotliwości, a w przypadku gdy nie uiszcza opłaty za częstotliwość, kara wyniesie do 10 proc. przychodu osiągniętego w poprzednim roku podatkowym.

Dobrze, że ktoś się za to wziął, bo reklamy w czasie trwania filmu czy serialu są już wystarczająco frustrujące. Ostatnio rzadko oglądam tv, a jeśli już to praktycznie tylko Comedy Central. Niestety tam nadal są "głośne" reklamy. Mam nadzieję, że to nie będą tylko puste słowa.

[Tyler_D 0]

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=255&pid=21920

[kerkas 4]

Dnia 27.07.2010 o 14:59, Bracio napisał:

Szukam jakiś ciekawych komedii kryminalnych. Co możecie polecić?

Zabity na śmierć

Szarada / Charade (1963)

Szalony szalony jest ten świat

Różowa pantera ta z Peterem Sellersem

Żądło

Brunet wieczorową porą

Jak zabić starszą panią

Szajka z Lawendowego Wzgórza

Rybka zwana Wandą

Gang Olsena

Nie ma takiego numeru

Włamywaczka / Burglar

Ocean''s Eleven 1960

Szlachectwo zobowiązuje / Kind Hearts and Coronets

Arszenik i stare koronki

Mózg / Cerveau, Le

Fantomas z De Funesem

Diamentowa gorączka / Hot Rock, The

Łatwy szmal

Aktorzy / Actors, The

[Szlafroq 0]

Dnia 27.07.2010 o 17:14, kerkas napisał:

Ocean''s Eleven 1960

Dlaczego nie polecasz przy okazji nowych Oceansów? Nie przypadły do gustu czy może nie oglądałeś?

[Jackaloppe 0]

Dnia 27.07.2010 o 15:10, Perry_Cox napisał:

/.../

Od połowy czerwca mówisz? Niezbyt się wsłuchuję w reklamy, ale dalej muszę łapać za pilota i je ''gasić''. Teraz się zastanawiam czy to z przyzwyczajenia, czy rzeczywiście nie ma żadnej różnicy.

[Perry_Cox 0]

Nie ma różnicy. Właśnie oglądałem Scrubs na Comedy Central i podczas reklamy szybko musiał za pilot łapać aby dźwięk ściszyć. Zanim naprawdę zaczną coś z tym robić, to może potrwać. O ile rzeczywiście coś z tym zrobią, bo obiecanki obiecankami. Uwierzę jak zobaczę, a raczej usłyszę.

[Jackaloppe 0]

Dnia 27.07.2010 o 19:09, Perry_Cox napisał:

/.../

Może jeśli rzeczywiście stacje zaczną być rozliczane z głośnych reklam i uderzy ich to po kieszeni to coś się zmieni.

[Dark_Sebat 0]

Dnia 27.07.2010 o 17:50, Shlafrok napisał:

> Ocean''s Eleven 1960

Dlaczego nie polecasz przy okazji nowych Oceansów? /.../

Ma się rozumieć jest to pytanie retoryczne? Nie wiesz, że remaki to samo zło wcielone? Chociaż w przypadku Oceansów to bym się nawet z tym zgodził...

[Jackaloppe 0]

Dnia 27.07.2010 o 19:33, Dark_Sebat napisał:

/.../

Przy trzech najnowszych Ołszynsach nie nudziłem się ani minuty i po każdym seansie na ustach miałem tylko jedno stwierdzenie: "CHCĘ WIĘCEJ! x_X". Nie wiem co tak na mnie działa. Obsada? Fabuła? Może jedno i drugie? :)

[Dark_Sebat 0]

Dnia 27.07.2010 o 19:39, Jackaloppe napisał:

Obsada? Fabuła? Może jedno i drugie? :)

Głównie fabuła. Ale obsadę też mógłbym dorzucić jako bonus. ;) Ocean''s Eleven: Ryzykowna gra było nawet fajne, ale gorsze od oryginału. A kontynuacje były coraz to gorsze. Ale zdecydowanie nie jest to kino za którym przepadam. :)

[Jackaloppe 0]

Dnia 27.07.2010 o 19:48, Dark_Sebat napisał:

/.../

W sam raz na sobotni wieczór.
Wstyd przyznać, ale nie widziałem oryginału. Co gorsze, do dziś nie wiedziałem, że takowy istnieje. Do nadrobienia.

[Perry_Cox 0]

Nie widziałem oryginału, chętnie się z nim zapoznam, choć oceny nie są powalające. Jedynka (Ryzykowna gra) była naprawdę fajna, dwójki nie pamiętam, nawet nie dam głowy czy ją widziałem, a trójka z Pacino było mocno średnia. Ale ogólnie warto obejrzeć. Brad Pitt i wszystko jasne ;)

[Szlafroq 0]

Dnia 27.07.2010 o 19:33, Dark_Sebat napisał:

Ma się rozumieć jest to pytanie retoryczne?

Niezbyt, bo nowe Oceansy to kino rozrywkowe w sympatycznym wydaniu i naprawdę nie widzę powodu by się przy tym świetnie nie bawić. Chcesz obejrzeć lekką komedię sensacyjną? No problemo, bierzesz poprawkę na konwencję i cieszysz się z rabowania złych burżujów przez nie mniej pierońską bandę której po prostu kibicuje się w łojeniu dupska kolejnym madafakierom.
Nie zrozum mnie źle, jestem zwolennikiem bardziej przyziemnych scenariuszy, ale trudno pozbyć się banana na twarzy kiedy myślę o nonszalanckim i megaskomplikowanym napadzie na bogatego łobuza przedstawionym w luzacki sposób. Świetna reżyseria, miód muzyka, charyzmatyczni (bo więcej nie było widać) aktorzy. Co z tego że wszystko jest przekombinowane i maksymalnie nieprawdopodobne a całość to niezła maszynka do trzepania kasy, skoro zwyczajnie fajnie się to ogląda?
Hehe, "fajnie" to chyba najlepszy przymiotnik. :)

[rhyz 0]

Dnia 27.07.2010 o 08:27, kerkas napisał:

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem , autor po prostu dowiódł iż współczesny
horror
nie tylko nie straszy ale też nie ma nic ciekawego do powiedzenia. A jako że jakby to
powiedzieć
"znam" autora trochę lepiej od Ciebie to stwierdzenie Poziom dziennikarstwa Newsweeka
nigdy nie
był zbyt wysoki, ale ten artykuł to dno.
Jest w tym wypadku bardzo krzywdzące.

Nie jest moim celem krzywdzenie autora jako dziennikarza, nie znam go, mozliwe ze pisze swietnie i ma wiedze na inne tematy. Nie mowie tez, ze nie zna sie na kinie, mowie tylko, ze napisal artykul dopasowany pod swoja teorię (ktora napisales powyzej), ale niczego tym artykulem nie dowiódł. Jak ktos z góry przyjmuje, że ma rację, to może się z nim zgodzić i dopowiedzieć sobie to czego autor nie napisał. Ja od autora oczekuje argumentów na poparcie tezy, ale jakoś mam nieodparte wrażenie, że on po prostu nie siedzi w tym gatunku zbyt głęboko i napisał to co mu się wydaje na postawie kilku filmów.

Dnia 27.07.2010 o 08:27, kerkas napisał:

Widzisz i teraz mógłbym zacytować twoje własne słowa o niewiedzy na temat gatunku filmowego.
Otóż Psychoza to nie żaden kryminał a thriller zresztą zajrzyj do "100 Thrillerów"

OK, świadomie napisałem "kryminał", aby umniejszyć jego walory grozy, jest to nieścisłe przyznaję. Oczywiście jest to thriller, tak jak Hitchocka uważa się za ojca thrillera jako gatunku (ale nie horroru). A pan De Palma jest uważany za ucznia Hitchocka, bo jego filmy to tez w duzej wiekszosci thrillery. Carrie jest uwazane za horror, film oryginalny i dobry, pozostalych ktore wymieniles nie widziałem. Tak czy siak, najlepszy jego film to na pewno Scarface, wiec jest jeszcze dalej od tematu.

Dnia 27.07.2010 o 08:27, kerkas napisał:

A thriller jest gatunkiem nieraz bardzo spokrewnionym z horrorem tam gdzie zachwiana
zostaje wiara
w racjonalizm

Zgoda, ale autor swiadomie wybiera tematyke horroru, wymienia Masakre Teksanska Pila, Hostel, Piłę, a konfrontuje je z dreszcowcami Hitchocka i De Palmy - mam wrazenie ze o tych drugich wie znacznie wiecej i artykul bylby pewnie ciekawszy jakby na tym sie skupil, a nie wysnuwal watpliwe i zbyt daleko idace wnioski.

Dnia 27.07.2010 o 08:27, kerkas napisał:

Zgoda , ale nie odnosisz wrażenia że wspólcześni twórcy horrorów idą po najmniejszej
linni oporu.

Czesto tak, ale ja staram sie nie ogladac filmow (obojetnie jaki gatunek), ktore wiem z gory ze mnie nie interesuja (np. Hostel). Podobnie jak nie gram w gry ktore mi sie nie podobaja, przymusu nie ma, a cos dobrego zawsze sie znajdzie.

[kontousuniete 0]

Szukam filmu, który oglądałem kiedy byłem jeszcze mały... nie pamiętam nic poza jedną sceną, przez którą nie mogłem spać, ale może akurat ktoś skojarzy. Chodziło o to, że jakaś grupa osób (wydaje mi się, że to były jakieś gnomy, krasnoludki...) płynęła przez rzekę, albo przechodzili na jakiejś bardzo cienkiej kłodzie(?)... tak czy siak, próbowali się przedostać przez zbiornik wodny... który chyba był magiczny, jeden z nich spadł do tej wody, i zamiast niego wynurzyła się taka poczwara, która krzyczała: "(i tutaj jego imię) już nie istnieje!"... dalej nie wiem co się stało, bo wybiegłem z pokoju, to było z 11 lat temu... ;)

[kerkas 4]

Dnia 27.07.2010 o 17:50, Shlafrok napisał:

> Ocean''s Eleven 1960

Dlaczego nie polecasz przy okazji nowych Oceansów? Nie przypadły do gustu czy może nie
oglądałeś?

1. Oryginał był moim skromnym zdaniem lepszy
2. Obsada Frank Sinatra , Dean Martin , Sammy Davis Jr. , Angie Dickinson
3. Najnowszy Ocean''s Eleven jest poprawny politycznie

[kerkas 4]

Dnia 27.07.2010 o 20:02, Perry_Cox napisał:

Nie widziałem oryginału, chętnie się z nim zapoznam, choć oceny nie są powalające.

IMBD 6,4
FILMWEB 7,5
To są złe oceny ?.