HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

Co do Avenegersów... ekhem Loki kiedyś tak zamieszał, że owy Hulk odseparowany od Brucea Banera [czyli sama bezmyślna bestia] mało nie rozniosła całego Asgardu, wiec bez przesady, bóg krętactwa nie jest taki w ciemię bity =)

Aczkolwiek ja co do fabuły Avengersów ma swoją teorie i wątpię, żeby Loki był tym jedynym badguyem, on moim zdaniem będzie tylko przyczyną największych kłopotów, zapoczątkuje pewną spirale zdarzeń wokół której będzie się kręcić cała fabuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 20:43, Pietro87 napisał:

Co do Avenegersów... ekhem Loki kiedyś tak zamieszał, że owy Hulk odseparowany od Brucea
Banera [czyli sama bezmyślna bestia] mało nie rozniosła całego Asgardu, wiec bez przesady,
bóg krętactwa nie jest taki w ciemię bity =)


Nie wiem czy dobrze pamietam, ale przypadkiem sam wtedy lekko sie nie .... jak zobaczyl co sie dziej?

Dnia 13.12.2011 o 20:43, Pietro87 napisał:

Aczkolwiek ja co do fabuły Avengersów ma swoją teorie i wątpię, żeby Loki był tym jedynym
badguyem, on moim zdaniem będzie tylko przyczyną największych kłopotów, zapoczątkuje
pewną spirale zdarzeń wokół której będzie się kręcić cała fabuła.


Miejmy taka nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.12.2011 o 20:54, TigerXP napisał:

Nie wiem czy dobrze pamietam, ale przypadkiem sam wtedy lekko sie nie .... jak zobaczyl
co sie dziej?



W momencie kiedy Thor wziął go za fraki bo debil Loki zabił Banera, tak wtedy portki były pełne =)
Z resztą to chyba wyszło w cyklu animacji Hulk VS jako animowana ekranizacja [Kolejno Hulk VS Wolverine, Hulk VS Thor i potem finalna konkluzja tegoż była ekranizacja Planet Hulk]

Co ciekawe nawiązując do Planet Hulk i powrotu rozwścieczonego zielonego monstrum na ziemie, starł się z nim swego czasu Ghost Rider, w tym numerze ghosta wyklarował się pewien poziom siły w uniwersum Marvella.
Teoretycznie Hulk jest jednym z najpotężniejszych istnień tegoż świata, jednak w tym numerze Ghost w pełni opętany przez ducha zemsty był w stanie zatrzymać go bez mrugnięcia okiem, co potwierdziło, ze niechlubnie Ghost rider został najpotężniejszym bohaterem uniwersum Marvella, co prawda zostawił Hulka ku jego destrukcji, bo ci na których owy zielony niszczyciel chciał się zemścić, nie byli nie winni, co za tym idzie duch zemsty nie interweniuje =)
Ale to tak jako ciekawostka dla tych co się lubią spierać kto kogo czym i jak by rozłożył na łopatki =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie zastanawialem sie kto tam z universum jest najsilniejszy. Swojego czasu chodzily pogloski ze Hulk ma nie ograniczona sile, widac jednak Ghost > hulk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Avengersom muszę podziękować za koszulkę Black Sabbath z trasy koncertowej Never Say Die! z 1971 bodajże. Oryginał kosztuje grubo ponad 1000zł, ale po premierze trailera filmu gdzie Tony Stark takową nosi, pewien ktoś zaczął wystawiać podobne vintage na eBay''u za niecałe 20 dolców. Cóż, właśnie czekam na przesyłkę :)

20111213233255

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Dnia 13.12.2011 o 15:48, laki13 napisał:

Parę słów wyjaśnienia dla panów hejtujących mnie bodajże w niedzielę w sprawie ocen filmów:
Wyluzujcie. /..../

Jeśli odebrałeś to jako hejt [Ohh jak to słowo co raz więcej ludzi używa] A co hejtem wcale nie było i nigdy nie zamierzało być... to nic innego mi w tym przypadku nie pozostaje jak usunąć się w za zasłoną milczenia... :3
Czy naprawdę w dzisiejszych czasach jak ktoś coś napisze i z tym zdaniem kilka osób może się nie zgadzać bo to i tamto. To zaraz to musi być hejtem ?
Co do luzu... ja jestem na pełnym Chilloutcie ;]

]:->

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aneks do poprzedniego posta

Dnia 13.12.2011 o 15:48, laki13 napisał:

"Na tę parę zdań też mnie nie stać", jak to ktoś wcześniej określił, bo może mi się po
prostu nie chce opisywać każdego filmu?

Nikt nie karze ci przecież tego robić tak samo jak innym. Oraz nikt nie zmusza cię do pisania nie wiadomo jak długich i zmyślnych recenzji :-) ale surowe ocenianie bez jakiegokolwiek komentarza ze strony oceniającego jest trochę takie... hmm nijakie

Dnia 13.12.2011 o 15:48, laki13 napisał:

Nikt mi za to nie płaci, ja też nie mam ochoty,

Ehh jak zwykle chodzi o pieniądze :D Naprawdę solidny argument, Znów brak tej ochoty :E

Dnia 13.12.2011 o 15:48, laki13 napisał:

więc po co mam pisać?

Niem wiem. Sam sobie odpowiedz na to pytanie. Może chociażby bo to by kogoś przestrzec przed filmem :-) ewentualnie polecić

Dnia 13.12.2011 o 15:48, laki13 napisał:

Bo ktoś tak sobie życzy?

Nikt tutaj nikomu nie gra koncertu życzeń.

Dnia 13.12.2011 o 15:48, laki13 napisał:

Dziękuję, dobranoc.

Również i dobranoc EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2011 o 07:01, Braveheart napisał:

> Nikt mi za to nie płaci, ja też nie mam ochoty, więc po co mam pisać?
Niem wiem. Sam sobie odpowiedz na to pytanie. Może chociażby bo to by kogoś przestrzec
przed filmem :-) ewentualnie polecić

Ja tu bym chyba odpisał: Więc po co w ogóle piszesz w tym wątku?! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2011 o 09:01, A-cis napisał:

Ja tu bym chyba odpisał: Więc po co w ogóle piszesz w tym wątku?! :-)

Witaj.
Brutalne, prawdziwe ale szczere i bez owijania w bawełnę. :-) Takowa myśl również mi przez czerep przelatywała. No bo co innego odpowiedzieć na takowe zachowanie ? Lecz po chwili dałem sobie na upust... Jeszcze by tu jakiś niepotrzebny nikomu z byle jakiej błahej sprawy zgrzyt powstał co pewnie zakończyło by się interwencją naszych "gramtrixowych" "Agentów" xD... no way

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdą krytykę podciąga się teraz pod hate bo to jest wygodne.
Autor bzdurnych wypowiedzi wychodzi na super-cool-man, bo przecież on ma rację a te mendy go "hejtuja", nie ważne, że za przeproszeniem pieprzy bzdury a ludzie konstruktywnie zrównali go z gruntem, ważne, że wmawia wszystkim, że go "hejtują"

Szczególnie taka moda zapanowała na YT, zwłaszcza na Polskim YT.
Każdy przygłup który wrzuca tam swoje filmy i albo gada kompletne farmazony we Vlogach albo robi badziewne Lets Playe które do zagranicznych pierwowzorów nie dorastają i zostanie zjechany [mówię tu o krytyce konstruktywnej bez wulgaryzmów itp chamstwa] podciąga to pod hate bo tak jest wygodnie błyszczeć i zdobywać subskrybentów z plasteliną zamiast mózgu [dobre 70% subów na polskim YT pochodzi od dzieciarni w wieku 10-15 lat]

Tak jak już poleciałem lekkim ot to jeszcze mała dygresja - chyba jedynym ogarniętym youtuberem prowadzącym kanał okołogrowy i vlogging został RockAlone2K [nie żebym tu robił reklamę, facet i tak jest znany, chociazby z prowadzenia portalu PlayNext]. Aczkolwiek to jest człowiek który na tym zarabia, więc ma inne podejście do tematu, ponadto chyba faktycznie lubi to co robi i jako jednego z niewielu youtubersów dobrze mi się go słucha [bo nie pieprzy 3 po 3 jaki to jest mega-fajny i "yntelygenty"]
Ale z drugiej strony jak czasem wbije zobaczyć aktywność na YT i widzę takie pokemony jak jakiś JJayJoker czy KamilSheht prowadzące kanały dosłownie o niczym, bełkoczące przed kamera i mające jakieś zawrotne ilości subskrypcji to tracę wiarę w ludzi.... [a żeby nie było, że to jakaś zazdrość tu przemawia przez moja osobę - dostałem zaproszenie na partnera, zlałem je, nie mam czasu ani weny na zbijanie drobniaków na YT, wiec nie to nie zawiść o liczbę widzów bo ci mi są zbędni i tak nic tam nie tworze]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

O tu się mylisz, bo akurat reboot pająka szykuje się na całkiem udany [oczywiście jak
wyjdzie to się okaże w praniu, ale z zapowiedzi wygląda to całkiem dobrze, zwłaszcza
dobrze dobrana główna rola, bo Tobey to był jednak chybiony w cholerę na role Parkera]

Nowy "Spajdi" wyjdzie jaki wyjdzie ale trailer powiem Ci szczerze jakoś mnie nie zachęca gdzie o dziwo trailery do filmów zawsze wyglądają tak jakby każdy film był awsome. :D. Tak jak mówisz: Okaże się to w praniu. Czy wyjdzie nam ładne czyste pranie czy zafarbowane i niedoprane ?... czekać tylko pozostanie.

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

A z filmów na licencjach komiksów, fakt ostatnio jest tego sporo, w sumie wszystko trzyma
jako taki poziom, tzn z tych ważniejszych Iron-Many stoją u mnie w czołówce, Stary Hulk
z Nortonem był całkiem zjadliwy,

''Stary'' HULK to był z Ericiem Baną z (2003) roku :-P Tamten Hulk wyszedł jak wyszedł ale kilka momentów też było fajnych. Ten nowszy z Nortonem (2008) jakoś się dało obejrzeć. Choć ostateczna walka trochę mnie, że tak powiem ''nie dokarmiła"

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Nowy Thor o dziwo wypadł nawet fajnie, całkiem miło mi się to to oglądało

Powiem Ci, że nawet ujdzie. Kilka nawet śmiesznych momentów było

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Kapitan Ameryka tez wypadł nader dobrze...

Nie wiem, nie widziałem

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Czekamy na Avengersów i zobaczymy co dalej.

:D

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

X-Men - w sumie trzy części były ok, do przetrawienia była nawet pełna bzdur Geneza,

Poniekąd o genezie możemy się troszkę dowiedzieć już w drugiej części. Choć samą Genezę się całkiem miło oglądało to jednak jest ona troszeczkę napompowana. :-)
CO fajne to, to, że mogliśmy tam zobaczyć Gambita

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

a ostatni First Class będący niejako restartem serii tez nie jest zły.
A no wypadł całkiem całkiem. Myślałem z początku, że będzie to kolejny skok z nazwą X-Men: XXXX na kasę a i muzyka, gra aktorska czasy w których akcja się rozgrywa podeszły mi :-)
Dwie części Fantastycznej czwórki tez są całkiem znośne.

IMO ze wszyskich komiksowych ekranizacji to chyba najgorszy jest DareDevil. Później bym plasował pierwszą część Fantastycznej 4.... jedynka mi jakoś tak średnio podeszła ale całkiem całkiem się to oglądało. Dwójka już ciekawiej choć z tego co czytałem to reżyser niektórym aktorom kazał grać "po łepkach" i w niektórych momentach się tak wręcz nie angażować <-- przeca to chore. "Demoralizować" aktorów by się nie starali na planie. Taką aktorką była Jessica Alba, której reżyser tak powiedział. Scena gdzie

Spoiler

z tego co pamiętam roniła łzy. [Kurde dość dawno oglądałem drugą cześć ale chyba kojarzysz tę scenę] Pierwotnie łzy były prawdziwe ale reżyser kazał jej się mniej angażować a łzy dorobią komputerowo =.=

IMO bardzo piękna kobieta i chyba przez to, że jest taka piękna natrafia czasem na role które tylko zaniżają jej skilla przez co może również mieć opinie kiepskiej aktorki. Przeca nie zawsze piękna buźka = crapne aktorstwo - crapny aktor/ka

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Generalnie wszystkie komiksowe
filmy trzymają poziom średniej ocen od 6 do 8-9 [8-9 dla Iron Manów]

Iron Many trzymają się naprawdę mocno. 8 jak nic się należy do tego czasem dochodzi ten humorek. Dwójeczkę się oglądało również przyjemnie. Chyba doń sobie powrócę. Lecz motyw z

Spoiler

Odkryciem nowego pierwiastka z tej całej makiety ojca Starka IMO był do przewidzenia. Tzn nie wiem czy też miałeś takie odczucie, że to przypomina jakiś model budowy atomu czy jakiejś cząsteczki. W momencie jak Tony przeglądał stare filmy z ojca gdzie prezentował ów makietę dodając słowa w stylu "Dzisiejsze czasy/technologia nie są wstanie nic więcej zrobić. Ale mam nadzieje, że za te XX lat będziesz miał technologię by kontynuować moją pracę Do końca nie pamiętam tego tekstu ale brzmiało to mniej więcej coś w tym deseniu. U know what i Mean ;-)[/x]

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Nie licząc Ghost Ridera za którego kogoś powinno się wbić na pal,

GR to totalnie zmarnowany potencjał... no i ta czaszka płonąca. Wyglądała baaaardzo sztucznie i nie elegancko jak na te możliwości i czasy.. Czyżby budżet ? =.= Dobra mroczna komiksowa postać. [Akurat to coś dla Nolana. Mógłby się popisać] Ciekaw jestem jak wypadnie druga część... i z kim będzie tym razem walczył.

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

ale to zbyt traumatyczna historia i może wypaczyć niektórym umysł =)

Umysły wypaczonego już nie da się wypaczyć =)

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Ze starszych pozycji trylogia Spidermana gdzie dwie pierwsze cześć są wręcz wzorowe,
trzecia niestety już widać zrobiona na kasę i na kolanie ale tez ujdzie w tłoku [te 6/10
bym jej dał, naciągane jako fan Marvella]

Trójeczka była ewidentnym skokiem na szmal. Pamiętam jak w radio mówiono [chyba dość szybko po premierze "Mrocznego Rycerza"] Zastanawiano się czy TDK przebije kasowo "Spajdiego" 3 Gdy ten już miał zarobione ileś tam MLN $$$

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Podobnie trylogia Bladea, dwie pierwsze części naprawdę porządne, trójka tez nie była
zła choć odstawała poziomem.

Trójki nie widziałem... jakoś mocy i chęć nań nie było.. Warte to to obejrzenia. Tam już Biel Gra również ?

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

P.S.
No i oczywiście czekamy na TDKR, ale tu chyba nie ma o co się martwić [oprócz tego, że
Nolan zrobi z Talii postać pierwszoplanowa a Banea znowu zdegradują do roli przygłupa-osiłka-pomagiera,
wtedy fani uniwersum Batmana popełnią pewnie zbiorowe seppuku a Nolan się w światku filmowym
i w oczach fanów gacka całkiem zrujnuje]

Naprawdę tak sądzisz ? :>

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Co do Avenegersów... ekhem Loki kiedyś tak zamieszał, że owy Hulk odseparowany od Brucea Banera [czyli sama bezmyślna bestia] mało nie rozniosła całego Asgardu, wiec
bez przesady, bóg krętactwa nie jest taki w ciemię bity =)

Hmmmm ciekawe. Jedna bestyjka a tyle szkód :. No ale jak się idzie przez życie z tekstem na twarzy "Hulk Niszczyć. Hulk Miażdżyć" to się nie dziwie.

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

Aczkolwiek ja co do fabuły Avengersów ma swoją teorie

Podziel się nią jak możesz :P

Dnia 13.12.2011 o 20:35, Pietro87 napisał:

i wątpię, żeby Loki był tym jedynym badguyem, on moim zdaniem będzie tylko przyczyną największych kłopotów, zapoczątkuje pewną spirale zdarzeń wokół której będzie się
kręcić cała fabuła.

A na kogo obstawiasz prócz niego ?

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko bo zaraz muszę lecieć załatwić kilka spraw odniosę się tylko do jednego pkt :

Akurat Czaszka w GR była jedynym dobrym elementem.
Bo zrobili ja na podstawie pełnego skanu i prześwietleń czaszki samego Cagea, ergo nie mogła wyglądać bardziej naturalnie =)

Do reszty dopisze jakieś odpowiedzi jak wrócę bo obecnie niestety czas nie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 21:00, Pietro87 napisał:

Co ciekawe nawiązując do Planet Hulk i powrotu rozwścieczonego zielonego monstrum na
ziemie, starł się z nim swego czasu Ghost Rider, w tym numerze ghosta wyklarował się
pewien poziom siły w uniwersum Marvella.

Hmm a to ciekawe nawet nie wiedziałem... Słuchaj masz jakieś dojścia do skanów tych komixów wiesz takie komputerowe.... [a może sam masz komiksy ? :-P] wszystko z chęcią bym poczytał bo ja to już się gubić czasem zaczynam w tym całym uniwersum. [Szkoda, że teraz nie mieszkam w USA. Pewnie tam mógłbym sobie komixy kupować w pierwszym lepszym kiosku.]

Dnia 13.12.2011 o 21:00, Pietro87 napisał:

Ale to tak jako ciekawostka dla tych co się lubią spierać kto kogo czym i jak by rozłożył
na łopatki =)

Ciekaw jestem co by było gdyby stanął vs Apocalypse ]:-> Swoją droga bardziej ta kreatura zadzierała z X-Menami ale mógłby to być spory przeciwnik dla Avengersów. Apocalypse byle jakim przeciwnikiem w sumie nie jest. Osobiście sam już nie pamiętam jak Apocalypse skończył... chyba został uwięziony w jakimś innym wymiarze.

"Akurat Czaszka w GR była jedynym dobrym elementem.
Bo zrobili ja na podstawie pełnego skanu i prześwietleń czaszki samego Cagea, ergo nie mogła wyglądać bardziej naturalnie =)"

Hmm z tym skanem to mnie teraz zdziwiłeś ale sądzę jednak, że mogła wyglądać lepiej. Bardziej realistycznie.. np tak jak Król Umarłych we "Władcy Pierścieni: Powrót Króla". Jak oglądałeś to zapewne kojarzysz scenę. Wszystko było galant.. postać również rozmawiała i również się przemieszczała lecz wyglądało to znacznie lepiej. Na Trailerach do "Ducha Zemsty" wygląda to lepiej czacha GRa już lepiej się prezentuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.12.2011 o 21:34, TigerXP napisał:

No wlasnie zastanawialem sie kto tam z universum jest najsilniejszy. Swojego czasu chodzily
pogloski ze Hulk ma nie ograniczona sile, widac jednak Ghost > hulk :)

Witaj.
Wielkość i masa mięśni nie zawsze = siła :D. Choć w przypadku Hulka to nie wchodzi w rachubę. Skubany czerpie swoją siłę praktycznie z gniewu a co za tym idzie gniew może być nieskończony tak samo jak i siła.
GR to postać która tudzież posiada moce w sumie nie z tego świata więc też jest coś na rzeczy [A odnośnie samego Ghost Ridera za chwilkę.] Nie wiem czy wiesz [a może wiesz] ale istnieje jeszcze taki ktoś jak Apocalypse choć jak tak patrzę po grafice w "guglach" to nawet udało mi się coś znaleźć odnośnie tego co wspomniałem. Więc chyba się jednak z nim mierzył :P [screen poniżej] Oraz takie kosmiczne bydle jak sam Galactus "pożeracz planet" który stworzył Srebrnego Serfera i nie tylko. O Galactusie i jego słudze można było już się dowiedzieć w drugiej części "Fantastycznej Czwórki" co wyszło jak wyszło... lecz mogło być lepiej IMO trochę to skopali. Z drugiej jednak strony. Kiedyś jeszcze jak istniało Fox Kids [Bo tam najwięcej leciało kreskówek od Marvela] Między innymi Fantastyczna Czwórka. Czasem niektóre seriale się łączyły i tak było i w tym przypadku. [Np w jednym odcinku FF można było zobaczyć Hulka czy na odwrót. Można było nawet zobaczyć walkę pomiędzy Hulkiem i tym wielkim Kamiennym równie silnym jak on typem {nie wiem jak on miał na imię} Co ciekawe to było również tak jak w filmie [po części] Srebrny Surfer przybywa na ziemię ostrzec FR przed wielkim niebezpieczeństwem jakim jest groźba unicestwienia planety czyli jej pożarcia xD. Co najlepsze po pewnym czasie sam Galactus w końcu przybywa na ziemie i ani Srebrny Surfer ani FR nie mogą nic mu zrobić. Gdy wszystko wydaje się stracone znienacka jak przysłowiowy "Filip z konopi" efektowny wjazd robi Ghost Rider i co robi ?> :D
Zmniejsza Galactusa do wielkości chyba człowieka czy nawet i mniejszej chyba odbierając mu na ten czas moc przez co on czuje się słaby i jak dziecko bezbronny. Galactus obiecuje, że nie wchłonie życia z planety i odchodzi. GR coś tam gada i odjeżdża. Więc jest coś na rzeczy w tej jego mocy piekielnej... A co do samego Galactusa i Hulka również coś mam :D. Sam osobiście obejrzał bym sobie na Fox Kids jeszcze raz przygody Srebrnego Surfera gdzie ów Galactus w serialu był wielki i robiony w trójwymiarowej grafice by zwiększyć jego majestat i moc.

Pozdrawiam.

20111214101549

20111214102916

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się do mojej krytyki F4. Uważam ten film za bardzo słaby, a pełnię tragizmu dopełnił dubbing z jakim go oglądałem. Kompletnie mi się nie podobał i to był bodaj pierwszy film, jakiemu na FW wystawiłem 1/10 (ale bez dubbingu może byłoby 3) - był to bodajże pierwszy film, którego w zasadzie poważnie żałowałem, że obejrzałem. Sceny, które miały być zabawne wprawiały mnie w zażenowanie, nie podobały mi się postacie, a już w ogóle kuriozum był fakt, że film się skończył od razu po jedynej spektakularnej walce, w której bohaterowie wykorzystali na poważnie swoje moce. Dla mnie to jeden z najsłabszych filmów komiksowych (Daredevila widziałem nie w całości, dlatego go nie oceniłem).

Sporo osób pisze, że o Nolanie w kwestii ekranizacji niektórych komiksów. To raczej nierealne, bo zajął się już Batmanem, produkuje też Snyderowskiego Supermana - jeśli zacząłby się zajmować też filmami o innych komiksach, to mogłaby do niego przylegnąć etykieta gościa od komiksów, a to raczej ambitniejszy reżyser. Nie, żebym twierdził, że ekranizacje komiksów nie mogą być ambitne - wręcz przeciwnie. Chodzi mi o zamykanie się na jeden gatunek (bo to wszystko w końcu filmy akcji z elementami fantasy/sci-fi). Jak coś, to może za kilka(naście) lat wróci do tego na chwilę.

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_films_based_on_English-language_comics

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aneks do poprzedniego posta
Swoją drogą ciekawią mnie te screeny... Wyglądają dość realistycznie. W drugiej części F4 nie pamiętam aby twarz Galactusa była pokazywana. No chyba, że to pochodzi z jakiejś gry [A prędzej na to obstawiam]

20111214133506

20111214133521

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2011 o 13:06, ManweKallahan napisał:

a pełnię tragizmu dopełnił
dubbing z jakim go oglądałem. Kompletnie mi się nie podobał i to był bodaj pierwszy film,
jakiemu na FW wystawiłem 1/10 (ale bez dubbingu może byłoby 3)


To mnie teraz troche rozwaliles. To ja odejmuje 3 punkty milczeniu owiec, bo strasznie mi sniezyl polsat jak go ogladalem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.12.2011 o 14:04, ManweKallahan napisał:

Wiesz, ale to są warunki oglądania, a nie integralna część filmu, jakim jest dubbing.
Bądź co bądź, to forma przekazu treści.


Film można obejrzeć też bez dubbingu (w gruncie rzeczy sam film jest bez dubbingu), i co, wtedy inaczej ocenisz ten sam film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Długo się zbierałem do obejrzenia Gran Torino, ostatecznie się udało. Clint Eastwood pokazuje, że jest jak dobra whiskey - z wiekiem nabiera szlachetnych cech i nieźle uderza do łba.
Rozbijając dzieło na części pierwsze, trudno mi było dopatrzeć się jakichś luk.
Fabuła niby gdzieś już znana, ale przedstawiona w świeży sposób.
Gra aktorów bardzo dobra - swobodna i naturalna. O ile umiejętności Clinta nie podlegają wątpliwości, to młodzi aktorzy wypadają bardzo profesjonalnie, bez sztucznych manier.
Zdjęcia, muzyka - wysoki poziom - nastrojowo, płynnie, ze smakiem.
Historia człowieka u kresu swojej wędrówki. Konserwatysty, rasisty, samotnika który na starość nieoczekiwanie odnajduje nowe horyzonty i wewnętrzny spokój. Choć finał był do przewidzenia, to na pewno nie odczułem rozczarowania i znudzenia.
Gran Torino, to dość realna opowieść bez zbędnego przepychu którą wchłonąłem od początku do końca.
Myślę, że mogę się pokusić o wysoką notę 8/10 punktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się