HumanGhost

Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

36655 postów w tym temacie

>

Dnia 24.03.2008 o 13:41, szypek26 napisał:

Daredevil - łomatko! (...)


Mi też zdarzyło się wczoraj co jakiś czas spojrzeć na ten film. I prawdę powiedziawszy nawet nie sama fabuła mnie rozczarowała, bo wszystkie filmy o komiksowych superbohaterach muszą mieć scenariusz na poziomie przedszkola [no może pomijając niektóre części Batmana]. Pomijam tutaj katastrofalną grę aktorską i same dialogi, bo przecież równie żałosne pod tym względem są wszystkie części Spidermana (wyjątek to Colin Farell, bo on chyba podszedł do swojej postaci ze sporym dystansem ;)). Najbardziej zaskoczyły mnie beznadziejne efekty specjalne i sceny walk. Przecież wiadomo, iż w tego typu produkcjach najważniejsze są wrażenia wizualne. Tak dużo pieniędzy poszło na gaże dla aktorów, że nie starczyło na efekty specjalne? Momentami to wyglądało przecież jak jakaś podrzędna animacja zrobiona przez fana na komputerze. Spiderman jest przecież filmem dłuższym, a z równo kretyńskimi (jeśli nie bardziej) dialogami i bezsensownymi rozterkami głównego bohatera.
Ogólnie Daredevil - 3/10, i tylko za to, że można sobie popatrzeć na Jennifer i obejrzeć jak Farell podchodzi z ironią do własnej postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałem 1408 film trochę zakręcony ale z czystym sumieniem mogę polecić:) ze starszych pozycji ciekawy wydaję mi się Krwawy diament który bardzo obrazowo pokazuję wyzysk ludzi w kopalniach diamentów a także napiętą sytuację polityczną w Sierra Leone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie widział to polecam ''American Gangster''. Przez 3 godziny miałem tylko jedno na myśli: ''Chłopcy z ferajny''. Żeby nie było, że jakiś plagiat ale ten sam znakomity klimat. Kariera przestępcza pokazana od zarodka do upadku. Cud-miód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz leci na TVP1 "Obserwator". Trochę dziwny film jak dla mnie, ale to nie znaczy, że nie jest interesujący.
Keanu Reevs gra tutaj czarny charakter, a to niecodzienne wydarzenie no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2008 o 21:46, .Darnok napisał:

Mi też zdarzyło się wczoraj co jakiś czas spojrzeć na ten film. I prawdę powiedziawszy
nawet nie sama fabuła mnie rozczarowała, bo wszystkie filmy o komiksowych superbohaterach
muszą mieć scenariusz na poziomie przedszkola [no może pomijając niektóre części Batmana]

no niestety. jak już pisałem, wszystko to samo

Dnia 24.03.2008 o 21:46, .Darnok napisał:

do swojej postaci ze sporym dystansem ;)). Najbardziej zaskoczyły mnie beznadziejne efekty
specjalne i sceny walk. Przecież wiadomo, iż w tego typu produkcjach najważniejsze są
wrażenia wizualne. Tak dużo pieniędzy poszło na gaże dla aktorów, że nie starczyło na
efekty specjalne? Momentami to wyglądało przecież jak jakaś podrzędna animacja zrobiona
przez fana na komputerze.

no, nie było aż tragicznie, chociaż było kiepsko. fajna była scena jak się Elektra z DD naparzała na wahadle/ławce. reszta była albo mierna albo gorzej niż mierna

Dnia 24.03.2008 o 21:46, .Darnok napisał:

Spiderman jest przecież filmem dłuższym, a z równo kretyńskimi
(jeśli nie bardziej) dialogami i bezsensownymi rozterkami głównego bohatera.

yhm. ale Spiderman jest jednak trochę lepszy, choćby zważywszy na obsadę, a w trzeciej części całkiem sporo autoironii. ale niemniej i tak jest lipny, żałuję, że poszedłem na niego do kina [na część III]

Dnia 24.03.2008 o 21:46, .Darnok napisał:

Ogólnie Daredevil - 3/10, i tylko za to, że można sobie popatrzeć na Jennifer i obejrzeć
jak Farell podchodzi z ironią do własnej postaci

hehe, widzę, że nie tylko ja tutaj lubię Jennifer ;D a teraz sobie własnie zapuszczam Elektrę z płytki i wyłapuję całkiem sporo smaczków, których przed DD w ogóle nie czułem :) więc na coś przydały się te dwie godziny wczoraj spędzone na oglądaniu paskudnej... twarzy Afflecka ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


>Jak ktoś nie widział to polecam ''American Gangster''. Przez 3 godziny miałem tylko jedno
>na myśli: ''Chłopcy z ferajny''. Żeby nie było, że jakiś plagiat ale ten sam znakomity
>klimat. Kariera przestępcza pokazana od zarodka do upadku. Cud-miód

Chyba moja najbliższa wizyta w kinie bedzie poświecona własnie temu filmowi. No bo chodzą głosy, że warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 14:09, Dekerinho6 napisał:

Ja polecam film Braveheart: Waleczne serce o 21;00 na polsacie kiedyś oglądałem i mi
sie podobał :P


ja dzisejszy wieczór poświecę chyba w TV tylko Wojewódzkiemu. Braveheart mimo ze napewno niezły a w całości nie oglądałem to jakoś nie mam ochoty po niedzielnym królu Arturze na oglądanie kolejnego filmy tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 15:13, Drakkainen666 napisał:

> Ja polecam film Braveheart: Waleczne serce o 21;00 na polsacie kiedyś oglądałem
i mi
> sie podobał :P

ja dzisejszy wieczór poświecę chyba w TV tylko Wojewódzkiemu. Braveheart mimo ze napewno
niezły a w całości nie oglądałem to jakoś nie mam ochoty po niedzielnym królu Arturze
na oglądanie kolejnego filmy tego typu.

hehe jak chcesz dla każdego coś innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2008 o 23:39, Drakkainen666 napisał:

Troche to bezsensu robić nowego Hulka? z nowym aktorem? jeśli z jakiś powodów nie dało
sie kontynuować Hulka tego oryginalnego grającego przez Erica Bana to według mnie powinni
to zakończyć a nie robić zupełnie nowego. Bo to troche tak jakby zrobić zupełnie nowego
Spider-mana z innym aktorem.

A mało jest wersji supermena? :) I nikt nie narzeka :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 15:13, Drakkainen666 napisał:

Braveheart mimo ze napewno niezły

Niezły to mało powiedziane, w końcu dostał te kilka Oskarów...

Dnia 25.03.2008 o 15:13, Drakkainen666 napisał:

po niedzielnym królu Arturze na oglądanie kolejnego filmy tego typu.

Co ty chcesz od "Króla Artura"? Całkiem niezły jest, a i w końcu powstał jakiś film o Królu Arturze choć trochę oparty na faktach autentycznych i ukazujący najbardziej prawdopodobną wersję tej historii.
A na dodatek, "Braveheart" nie jest do końca filmem "tego typu" co "Król Artur"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2008 o 17:03, balduran2 napisał:

Co ty chcesz od "Króla Artura"? Całkiem niezły jest, a i w końcu powstał jakiś film o
Królu Arturze choć trochę oparty na faktach autentycznych i ukazujący najbardziej prawdopodobną
wersję tej historii.
A na dodatek, "Braveheart" nie jest do końca filmem "tego typu" co "Król Artur"...


Zle mnie zrozumiałeś ja nic nie mam do "Króla Artura" wręcz przeciwnie film także mi przypadł do gustu :).
>A na dodatek, "Braveheart" nie jest do końca filmem "tego typu" co "Król Artur"...

W tym sie zgodzę ale wiele elementów fabuły wydaje mi sie podobnych, tak naprwade to co ja mam do gadania jeśli nie oglądałem całego Bravehearta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2008 o 17:03, balduran2 napisał:

Co ty chcesz od "Króla Artura"? Całkiem niezły jest, a i w końcu powstał jakiś film o
Królu Arturze choć trochę oparty na faktach autentycznych i ukazujący najbardziej prawdopodobną
wersję tej historii.


Z tą wersją historii , to trochę , a właściwie dużo , przesadziłeś.Nie chodzi już nawet o to , co dzieje się w filmie, ale o fakt , że coś takiego , jak historyczna wersja dziejów Króla Artura , nie istnieje.Co zresztą , w przypadku legendy , jest normalne.Na podstawie bardzo skromnych i niepewnych źródeł , można tylko snuć przypuszczenia , albo teorie.
A co do filmu , to mamy do czynienia z typową hollywodzką produkcją , zupełnie nie wybijającą się ponad przeciętną.Zdjęcia bardzo porządne , podobnie muzyka.I za to brawa.Gra aktorska srednia i nieprzekonywująca.Być może jest to wina nieodpowiedniego doboru aktorów.Najgorsze jednak w całym filmie są dwie rzeczy: scenariusz i dialogi.O ile ten pierwszy można jakoś próbować tłumaczyć , że film nie opowiada skomplikowanej histori i ma być typowo rozrywkową pozycjąi , o tyle gadka na ekranie jest , moim zdaniem kompletnie nie trafiona.Szlachetne , pompatyczne zdania , wszystko ocieka męstwem i honorem i zupełnie nie pasuje do surowego i całkiem fajnego wygladu filmu.Momentami to już tylko brakowało amerykańskiej flagi powiewającej nad bohaterami śpiewającymi pieśni o wolności i demokracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2008 o 22:48, pretorianie napisał:

Teraz leci na TVP1 "Obserwator". Trochę dziwny film jak dla mnie, ale to nie znaczy,
że nie jest interesujący.
Keanu Reevs gra tutaj czarny charakter, a to niecodzienne wydarzenie no nie?


Łał! Kurcze, jaka szkoda, że dopiero teraz przeczytałem tego posta... Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Reevesa jako czarny charakter. Zawsze superbohater, zbawca...

@Drakkainen666

Wierz mi, nic byś nie stracił, porzucając Wojewódzkiego na rzecz Walecznego Serca. Nawet po dosyć słabym Królu Arturze Braveheart to świetny film. Znakomite kostiumy, świetne aktorstwo - oczywiście z Gibsonem w roli przywódcy szkockich buntowników na czele, epickie bitwy... Szczerze polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.03.2008 o 19:01, DJ Szlafrok napisał:


Łał! Kurcze, jaka szkoda, że dopiero teraz przeczytałem tego posta... Jakoś nie mogę
sobie wyobrazić Reevesa jako czarny charakter. Zawsze superbohater, zbawca...

Musisz koniecznie kiedyś sobie to obejrzeć, Myślę, że ta pozycja nie jest trudna do zdobycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam zapoznać się z Jumpoerem - całkiem neizle kino rozrywkowe - co prawda nie to czego spodziewalem sie po trailerach, ale mozna do kina pojsc, a na pewno trzeba zobaczyc na kinie domowym jak juz wyjdzie na DVD

Odradzam za to Świadka bez pamięci (Lookout) - tutuł mylący, bo świadka żadnego nie ma, a pamiec to wszyscy maja, tylko maja z nia klopoty... film slbay, przwidywalny - jedyne plusy: Jeff Daniels i muzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja się teraz zastanawiam nad kilkoma filmami:

1. 10 000, BC.
2. Mgła.
3. Oko.

Co o nich sądzicie?
Myślę, że pierwsza pozycja nie jest najgorsza, a następne - już sami oceńcie. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2008 o 18:13, hulk93 napisał:

Ja się teraz zastanawiam nad kilkoma filmami:

1. 10 000, BC.
2. Mgła.
3. Oko.

Co o nich sądzicie?
Myślę, że pierwsza pozycja nie jest najgorsza, a następne - już sami oceńcie. xD


10 000 BC - dużo złego słyszałem, że to kompletnie idiotyczna prehistoryczna bujda. Zero realizmu, słaby scenariusz, masa szkolnych błędów reżysera... A szkoda bo Rolanda Emmericha jako reżysera lubię, zwłaszcza po "Pojutrze" i "Dniu Niepodległości"

Mgła - na podstawie prozy Kinga, reżyserowana przez Franka Darabonda (jak wiadomo to jedyny gość który umie kręcić filmy na podstawie Kinga - zrobił genialną "Zieloną Milę" i świetny "Skazani na Shawshank"). Filmu nie widziałem, ale słyszałem że choć nie jest rewelacyjny, to jednak bardzo solidny i warty obejrzenia.

Oko - nie znam kompletnie filmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2008 o 18:13, hulk93 napisał:

1. 10 000, BC.
2. Mgła.
3. Oko.



Mgła.. haha.. jest to remake sprzed chyba 3 lat. Ostatnio szedłem na ten film z nastawieniem obejżenia jakiegoś horroru a tu klapa. Film jest śmieszny a nie straszny. Największa zwała była jak ta uduchowiona babka w sklepie zebrała swoich słuchaczy i zaczęła im o Bogu opowiadać. Wyglądało to jak mohery za rydzykiem. Kiedy dostała kulkę w łeb to dużo osób na sali zaczęło klaskać :D:D:D Ale film tak czy siak ciekawy i fajnie się go oglądało. Jakiegoś wielkiego napięcia też nie ma ale cały czas widz chce wiedzieć co stoi za tą mgłą. W skrócie film opowiada, jak nad miasteczkiem pojawiła się mgła i wszyscy uciekli do sklepu. Tam się zbunkrowali i wogóle a z mgły zaczęły wyłazić macki itp. Film może jest trochę psychologiczny bo pokazuje jak ludzie nie potrafią sobie poradzić w trudnych warunkach i kiedy ogarnia ich panika. No i ostatnia scena naprawdę jest trochę przerażająca. Ale jak w poprzedniej części Mgły w końcu film nie do końca się wyjaśnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się