Filmy i seriale - co warto obejrzeć a czego nie [M]

[Rick 2]

Dzieciak
The white chicks(chyba tak się film nazywał)

[Eregion 0]

orientuje sie ktos kiedy sa odcinki serialu Dr. House na AXN??

[m1kel1 0]

Dnia 26.06.2009 o 22:21, Eregion napisał:

orientuje sie ktos kiedy sa odcinki serialu Dr. House na AXN??

poniedziałki, wtorki, środy o 22:00 :] wystarczy na ramówkę zerknąć :)

[Azra 0]

Terminator!

jeśli usiądziecie wygodnie w fotelu kinowym i wyłączycie mózga na wszystkie idiotyzmy, którymi reżyser będzie was bombardował przez ponad dwie godziny, to macie szansę na obejrzenie całkiem niezłego filmu akcji.
klimacik na początku jest pierwszorzędny, później niestety napięcie opada, pojawiają się zbędne, melodramatyczne wątki i sztampowe rozwiązania. jednak mimo wszystko oglądało się toto znośnie i bez bólu, ale o legendzie, jaką stworzyły dwie pierwsze części możecie zapomnieć.
słówko na temat Sama Worthingtona, nad którym rozpływają się krytycy - widać, że nigdy nie znałem się na kinie, bo facet o wyglądzie brytyjskiego chuligana nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Bale, co smutne, bo lubię go jako aktora, również.

[Dark_Sebat 0]

Pierwsza połowa filmu była nawet OK. fabuła ciekawie się zapowiadała i w sumie klimacik też całkiem niezły był. Ale w drugiej połowie film zamienił się w naciąganą i nudną naparzankę z zombiakami w której zombi atakowało tylko tych złych (główny bohater sobie hasa po lesie bezbronny i nic...), a ta scena w której ''''zginął'''' ten wojskowy przywódca mnie załamała (ta dziewczyna w aucie zachowała się tak jakby doskonale wiedziała jak zachowają się zombiaki, a niby skąd mogła wiedzieć). Co tu dużo pisać, film pomimo niezłej pierwszej połowy jest moim zdaniem słabiutki, nie cierpię filmów z naciąganymi scenami akcji z których nic nie wynika.

[Tyler_D 0]

Dnia 27.06.2009 o 00:32, Dark_Sebat napisał:

Pierwsza połowa filmu była nawet OK. fabuła ciekawie się zapowiadała i w sumie klimacik
też całkiem niezły był. Ale w drugiej połowie film zamienił się w naciąganą i nudną naparzankę

Naparzankę? No bez przesady ... jeśli dobrze pamiętam scen grupowych ataków zombiaków było dosłownie kilka na cały film. Najczęściej to były ataki kilku bestii, a sceny walki nie były jakoś specjalnie przesadzone bądź źle zrealizowane imo. Jest to film ... no takie pół sci-fi, że tak to nazwę ale do RE to daleko.

Dnia 27.06.2009 o 00:32, Dark_Sebat napisał:

z zombiakami w której zombi atakowało tylko tych złych (główny bohater sobie hasa po
lesie bezbronny i nic...),

Jeśli dobrze pamiętam las był blisko bazy wojskowej a ta była atakowana przez zombiaki [ głównie w nocy, pamiętam też ze przyciągał je hałas więc za dnia, gdy było cicho miał duże szanse ;-P ].
>a ta scena w której ''''zginął'''' ten wojskowy przywódca

Dnia 27.06.2009 o 00:32, Dark_Sebat napisał:

mnie załamała (ta dziewczyna w aucie zachowała się tak jakby doskonale wiedziała jak
zachowają się zombiaki, a niby skąd mogła wiedzieć).

Nie pamiętam tej sceny ... damn. -.-

Ostatnio zapomniałem dodać, że jest film Danny''ego Boyla [ Slumdog, Trainspotting ] co ja osobiście liczę sobie in plus. ;-)

[Thatul 0]

Jak najbardziej polecam film Shooter 2007.

[dark_mesiah 0]

No nie , bez przesady . Nigdy by mi do głowy nie przyszło żeby czekac do godziny trzeciej w nocy by oglądac straszny film. Ja go obejżałem w dzień i tak mi dreszcze przechodziły po plecach, a nawiasem mówiąc to facet który pisał scenariusz do tego filmu to musiał mieć bardzo zryty łeb,.

[MysticCrusader 0]

To oglądajcie komedie dla odmiany. Ja polecam "How High". To o 2-óch gościach, którzy palą trawkę i dostają się na Harvard. Polecam:P

[Cairine 0]

Dnia 27.06.2009 o 11:19, dark_mesiah napisał:

No nie , bez przesady . Nigdy by mi do głowy nie przyszło żeby czekac do godziny trzeciej
w nocy by oglądac straszny film. Ja go obejżałem w dzień i tak mi dreszcze przechodziły
po plecach, a nawiasem mówiąc to facet który pisał scenariusz do tego filmu to musiał
mieć bardzo zryty łeb,.

Hmm zryty... to też nie zawsze gwarantuje dobry film. Np. taki ''Świt żywych trupów'' - też normalny człowiek tego nie napisał, a to chyba jest jeden z najgorszych horrorów, jakie widziałam. I zakończenie do kitu.
A i ja nie czekam specjalnie do 3 :D Po prostu taki wyszło, w dzień są inne ciekawe rzeczy do robienia, a czas zostaje wieczorem ;)

MysticCrusader
Komedie też lubię, nawet bardzo. Po prostu czasem jest nastrój na horror, czasem na komedię ;)

[sajmon00 0]

Wczoraj miałem okazję obejrzeć film "Klub winowajców". Nie spodziewałem się, że aż tak mi się spodoba. Opowiada on o piątce różniących się od siebie uczniów, którzy muszą za karę spędzić sobotę w szkole. Na początku głównie się kłócą, ale później zaczynają się poznawać. Jest to jeden z lepszych filmów jakie oglądałem w ostatnim czasie i polecam go obejrzeć;)

A za tydzień znowu "Zabójcza broń'''':D

[MysticCrusader 0]

W prawie każdym filmie, który oglądałem jest coś o trawce. W horrorach, komediach(szczególnie), filmach akcji.
W horrorze ktoś sobie pali, a nagle dostaje maczetą w głowę. W komediach jest tak samo, tyle że tu śmieszy.
Np. "Jaja w Tropikach".

[dzeksondzekson 0]

Widzial ktos juz moze Zack i Miri kreca porno? Bo szykuje sie raczej inteligentna komedia ktora byc moze bedzie poruszala problemy wspolczenego swiata. I w sumie licze na ten film oraz na Wrogow Publicznych, oba te filmy powinny byc dobrym przeciwstawieniem sie ostatniej posuchy w kinie (Bylem na terminatorze, na nieszczescie 2 razy i jest to naprawde film typowo odmozdzajacy, podobnie zreszta Transformers 2, ktore na szczescie trzymaja poziom niektorymi niezlymi gagami, bo tak to dialogi i fabula jest raczej szczatkowa, nie mowiac juz o 12 rund w ktorym powielane jest prawie wszystko z filmow akcji i do tego ten glowny bohater z twarza pit bulla tudziez amstaffa)

[plada 0]

Dnia 27.06.2009 o 13:54, kakinho1992 napisał:

A za tydzień znowu "Zabójcza broń'''':D

Kiedy, gdzie i o której? ;d Uwielbiam ich!

[kontousuniete 0]

Dzisiaj widziałem najnowszego Terminatora, jako film akcji jest super, żadnego pseudo filozoficznego bełkotu, sceny ''miłosne'' (nudne :P) ograniczone do minimum... dużo wybuchów, walki i klimatu zrujnowanego świata... film wygląda trochę jak najnowszy Fallout (kolorystyka, architektura zniszczonych budynków oraz baz ruchu oporu)... polecam wszystkim którzy oczekują od filmu dobrej rozrywki.

[Jaba 0]

Na Terminatora tego najnowszego to bym nie poszedł już drugi raz, na poprzedniego to może ze dwa razy.

[bartog123 0]

Kolejny raz obejrzałem Donniego Darko, kolejny raz nie rozkminiam o co chodzi w tym filmie. :D
Film sam w sobie tak tajemniczy i w ogóle prze, że nie moge ogarnąć. O co chodzi ?

Spoiler

On serio sie cofnął w czasie, czy tylko miał taką schizofremie? Może ten koleś z łbem królika (Frank) to on. Kurcze zastanawia mnie jeszcze jedno, dlaczego data początkowa=/= ostatniej, skoro jak możemy zauważyć scena z jego siostrą jest identyczna jak w początkowych scenach filmu. Więc chyba zmienił wszystko na opak(znaczy się przyjął swoją śmierć, którą uważał za lepsze rozwiązanie niż wynikające z jego poczynań skutki). Czy mam racje, czy film poleciał gdzieś na bok?

[Starscream 0]

Dnia 27.06.2009 o 22:22, bartog123 napisał:

Kolejny raz obejrzałem Donniego Darko, kolejny raz nie rozkminiam o co chodzi w tym filmie.
:D
Film sam w sobie tak tajemniczy i w ogóle prze, że nie moge ogarnąć. O co chodzi ?

Spoiler

On serio sie cofnął w czasie, czy tylko miał taką schizofremie? Może ten koleś z łbem
królika (Frank) to on. Kurcze zastanawia mnie jeszcze jedno, dlaczego data początkowa=/=
ostatniej, skoro jak możemy zauważyć scena z jego siostrą jest identyczna jak w początkowych
scenach filmu. Więc chyba zmienił wszystko na opak(znaczy się przyjął swoją śmierć, którą
uważał za lepsze rozwiązanie niż wynikające z jego poczynań skutki). Czy mam racje, czy
film poleciał gdzieś na bok?

Ten film w ogole jest shizowy, istnieje wiele interpretacji, moja jest taka ze

Spoiler

rzeczywiscie wszystko tak ulozyl ze sie "cofnal w czasie"- w koncu to tylko film. A byc moze tylko poczatek i koncowka filmu dzieja sie na jawie a reszta to sen Donniego.

I tak dałem mu 10/10, swietne kino

[ArkStorm 0]

Pisałem ogólnikowo o jednym filmie (grozy?) w innym temacie. Lecz nie cieszy się on wielkim zainteresowaniem, więc napiszę może tu trochę obszerniej. A piszę tylko i wyłącznie dlatego by ustrzec innych przed skrzywieniem jakie wywołuje ten film na ludzkiej psychice. Otóż gorszego filmu, bardziej chorego jeszcze w życiu nie widziałem i nie przyszłoby mi nawet do głowy żeby takie "coś" nakręcić. Tytuł zainteresował mnie ze względu na swoją datę - 1987. Lubię starsze filmy, dlatego też postanowiłem go obejrzeć. Niestety, a raczej stety - skończyło się może na paru scenach. Dalej po prostu nie wytrzymałem. Film jest bardziej obleśny i wulgarny niż obydwa Hostel`e i Cannibal Holocaust razem wzięte.

Duży spojler

Spoiler

Z grubsza opowiada o facecie który specjalizuje się w usuwaniu zwłok. Jego chorą pasją jest znoszenie do domu organów ludzkich i przetrzymywanie ich w słoikach. Przy czym wraz ze swoją dziewczyną przeżywają perwersyjne orgie biorąc kąpiele we krwi. Pewnego razu główny bohater przynosi do domu rozkładające się ludzkie truchło i wraz ze swoją lubą urządzają niezapomnianą orgię ubóstwiając rozkładające się ciało. Jednakże po pewnym czasie z powodu na swoją nienormalność zostaje wyrzucony z pracy, a co za tym idzie zostaje opuszczony przez ukochaną. Chłopak wpada w coraz to większą depresję i nie może znaleźć ujścia swoich potrzeb seksualnych, przez co posuwa się do coraz to drastyczniejszych posunięć. Z początku zaczyna mordować zwierzęta i zabawiać się ich wnętrznościami. Kiedy i to mu się nudzi, postanawia skorzystać z usług prostytutki. Jednakże odkrywa iż "żywe ciało" w ogóle go nie podnieca. Decyduje się na mord, który ciągnie za sobą następne. Koniec filmu jest tragiczny. Główny bohater przeżywa swój ostatni orgazm dokonując "podniecającego aktu samobójczego".

Nekromantik (1987)
reżyseria: Jörg Buttgereit
scenariusz: Franz Rodenkirchen , Jörg Buttgereit
produkcja: RFN
gatunek: Horror
Film tylko dla dorosłych i zrównoważonych psychicznie o wytrzymałych żołądkach.

[POZDRO-Grizzly 0]

As w rękawie (smokin aces) właśnie drugi raz obejżałem ten film. To jeden z moich ulubionych. Uwielbiam go :D Najlepsze zakończenie jakie kiedykolwiek widziałem no i dead reckoning Mansella oułni wszystko :D
Dużo osób nie lubi tego filmu, ale ja uwielbiam takie kino. Świetna gra aktorska, pomysł na fabułe z zabójcami polującymi na świadka koronnego, piękna muzyka, akcja, zwroty akcji, humor, szczegóły który mnie cieszą jak np. "mamuśka" (50mm :D) Nie ma głównego bohatera, co chwile ginie ktoś ważny itp. Dla mnie ten film jest po prostu prze Pro :D Na moje nic mu nie brakuje, 10/10 :D