Zaloguj się, aby obserwować  
kris2005a

CDPROJEKT kontra CENEGA

7682 postów w tym temacie

ciach

Dnia 15.01.2007 o 18:26, vear napisał:


* -> zanim któryś artysta oskarży mnie o promowanie piractwa niech POMYŚLI. Co jest moralnie
złego w ściągnięciu cracka do gry, skoro się za nią zapłaciło?


Crack - jest ingerencją w kod gry czyli łamaniem licencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2007 o 23:50, nathanadler napisał:

Crack - jest ingerencją w kod gry czyli łamaniem licencji.

Więc ja sugeruję takie podejście...., aby z chwilą zejścia danego tytułu do serii bez zabezpieczeń, udostępniany był patch, który eliminuje działanie takowego w produkcie zakupionym, gdy ten był w droższym, zabezpieczonym, wydaniu.
W przeciwnym razie w przypadku wielu tytułów lepiej poczekać aż stanieją, m. in. o koszty zabezpieczeń, które jak wiadomo, w praktyce,problemy mogą sprawiać, ale legalnym użytkownikom, bo tym "innym", to z obserwacji rzeczywistości wynika, że jakoś to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie wywołuje szyderczy uśmieszek, gdy uczciwy gracz chce się pochwalić swoim nabytkiem a tu komp twierdzi, że zabezpieczenie ma w nosie ten sprzęt, który akurat się posiada.

Zabezpieczenia dodatkowo podnoszą cenę gry, to co innego gdy zabezpieczenie dotyczy multiplayera (czyli dostępu, gdzie klucz identyfikuje usera), tu mechanizm zawarty w grze nie stanowi dodatkowego kosztu, którym "karze" się sumiennych nabywców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2007 o 23:50, nathanadler napisał:

> * -> zanim któryś artysta oskarży mnie o promowanie piractwa niech POMYŚLI. Co jest
moralnie
> złego w ściągnięciu cracka do gry, skoro się za nią zapłaciło?

Crack - jest ingerencją w kod gry czyli łamaniem licencji.


Świetnie. Cracki jak najbardziej są problemem. Ale na litość - tylko wtedy, gdy używają ich złodzieje. Co jest złego w tym, że chcę oszczędzić napęd i płytę? Co jest złego w tym, że nie mam ochoty żonglować płytami przy każdej możliwej okazji? Co jest złego w tym, że chcę uruchomić zakupioną grę, ale zabezpieczenie mi na to nie pozwala (przykład - choćby polskie Sid Meier''s Pirates! - działało, działało aż przestało. Poleci na Allegro, bo i tak kupiłem angielską wersję za stosunkowo niewielkie pieniądze ;-) I wiem, że jest patch. Ale na to za późno, LEM przejął władzę ;-)).
Czy nie można - choćby częściowo, bo w całości (w przypadku gier) się nie da - wrócić do czasów, gdy nie istniało pojęcie własnościowego oprogramowania czy EULA, a świat komputerów był wolny od pseudo legalistycznego gadania? Czy nie można ograniczyć zastrzeżeń licencyjnych do "Zezwalamy nabywcy na niekomercyjne używanie gry na jednym stanowisku jednocześnie, bez dodatkowych ograniczeń tak długo, jak nie szkodzi naszej firmie"? Czy trzeba zakładać, że każdy jest złodziejem, żydem i masońskim komunistą, który nie słucha Radia? Ludzie, to jest chore! Wysadźmy w powietrze sklepy, bo na pewno pełno tam złodziei. Zakażmy sprzedaży wszystkich łomów i rozstrzelajmy ślusarzy. A po wycieczce do sklepu z elektroniką można skonstruować samochodowy anty alarm, więc czemu taki sklep ma funkcjonować?
Czegoś tu nie rozumiem. Czemu walczyć z ludźmi uczciwymi pod szyldem walki ze złodziejami? Czemu odpychać od siebie potencjalnych klientów, pokazując im jacy to oni są źli, bo kraczą gry, które kupili, zamiast kopnąć po tyłku ludzi, którzy kraczą gry, które ukradli?
Czemu kupujący na Pawiej czy Alei Pokoju mają cierpieć przez tych, którzy "kupują" na Balickiej (ot, lokalny patriotyzm ;-)), albo przez pośrednika pokroju Azureusa (oczywiście - spalić Azureusa! a że ktoś z jego pomocą czasem pobiera SUSE czy Ubuntu? I tak pirat!)?
W końcu - gdyby nie cracki, nie miałbym absolutnie żadnej możliwości pogrania w klasyki. O ile moje ulubione starocie pochodzą od Microprose (które zawsze szanowało klienta przez brak programowych zabezpieczeń, a jedynie "instrukcyjne"), to nie mógłbym zagrać na moim pozbawionym stacji dyskietek laptopie w Prehistorika - bo ten posiadał cudne zabezpieczenie przed kopiowaniem. Zresztą złamane wkrótce po premierze.

Niepierwszy raz podam linka wszystkim zatwardziałym EULAtorom: http://www.gnu.org/philosophy/right-to-read.pl.html
No ale przecież GNU = wolność. Wolność = konkurencja. Konkurencja = szatan. GNU = szatan. Nie może być wolności. Nie może być GNU. Kill RMS. Niech żyje jedyna słuszna droga, wyznaczana przez DMCA, Microsoft i wszelakiej maści DRM.

Ludzie - obudźcie się. Póki budzenie się nie jest opatentowane i zakazane przez licencję waszego łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 00:18, PioMrex napisał:

> Crack - jest ingerencją w kod gry czyli łamaniem licencji.
Więc ja sugeruję takie podejście...., aby z chwilą zejścia danego tytułu do serii bez zabezpieczeń,
udostępniany był patch, który eliminuje działanie takowego w produkcie zakupionym, gdy ten
był w droższym, zabezpieczonym, wydaniu.


Częściowo to funkcjonuje - przy spadku do taniej serii gry często pozbawia się ją zabezpieczeń.

Jako ciekawostkę podam, co kiedyś znalazłem na jednej ze stron Micorsoftu - gdy zakończy się cykl życia Windows XP, Microsoft ma udostępnić aktualizację usuwającą obowiązek aktywacji. Nie oznacza to oczywiście, że Windows stanie się darmowe, ale na pewno mniej uciążliwe. Dla klienta - bo nie musi dzwonić do kochanej firmy. Dla Microsoftu - bo odpada im koszt utrzymania ogromnej bazy danych (oczywiście, nadal pozostają dane dot. świsty czy jej następców, ale będzie to i tak spora zmiana) oraz wspierania aktywacji starej platformy.

Dnia 16.01.2007 o 00:18, PioMrex napisał:

Zabezpieczenia dodatkowo podnoszą cenę gry


Żeby jeszcze producenci chcieli się do tego przyznać. Generalnie od zawsze ciekawił mnie dokładny rozchód pieniędzy wydanych na grę (tj. ile idzie na marżę dla sklepu, koszt spedycji, marżę wydawcy, koszty produkcji, ile faktycznie trafia do twórców i - co najistotniejsze - ile marnuje się na owe zabezpieczenia). Jestem tego równie ciekaw w przypadku oprogramowania, jak i muzyki.

Dnia 16.01.2007 o 00:18, PioMrex napisał:

to co innego gdy zabezpieczenie dotyczy
multiplayera (czyli dostępu, gdzie klucz identyfikuje usera), tu mechanizm zawarty w grze nie
stanowi dodatkowego kosztu, którym "karze" się sumiennych nabywców.


Nie do końca; istnieje koszt implementacji i testowania odpowiedniego rozwiązania oraz koszt stworzenia bazy kluczy (i ew. zarządzania nią), ale na ogół jest on marginalny i uzasadniony - tym bardziej, że dzięki temu gracz zyskuje, bo można m.in. zbanować oszustów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2007 o 23:50, nathanadler napisał:

Crack - jest ingerencją w kod gry czyli łamaniem licencji.


To co powiesz w takim razie na większość wersji testowych, preview itp, które nie pójdą bez Razora, a zostały przysłane bezpośredni od wydawcy/dystrybutora :] ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję podejścia do klienta - kupiłem Dreamfall (mój pierwszy nabytek od Cenegi od bardzo dawna) i niestety płyta z soundtrackiem jest uszkodzona. Napisałem maila na adres podany w instrukcji i od 29 grudnia chyba minęło już 7 dni, w trakcie których miał się ze mną ktoś skontaktować. Żeby nie było to dostałem automatyczne potwierdzenie dotarcia maila a co ciekawe, kiedy po świętach pisałem w sprawie patcha do Tunguski to dostałem odpowiedź w 2 dni, a jeżeli chodzi o reklamację to do dzisiaj cisza. Porównując pomoc techniczną CDP i Cenegi: CDP o wiele szybciej pomógł mi z Worms 4 niż Cenega z Dreamfallem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wysłałem pytanie w czwartek albo w piątek (dot Theif - antologia). Też (niestety) ciągle czekam. Wczoraj wysłałem też maila do Nath''a, może on mi coś odpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 11:47, jakubcjusz napisał:

Ja wysłałem pytanie w czwartek albo w piątek (dot Theif - antologia). Też (niestety) ciągle
czekam. Wczoraj wysłałem też maila do Nath''a, może on mi coś odpowie...


Dostałem przekazałem dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 10:45, Slave napisał:

Gratuluję podejścia do klienta - kupiłem Dreamfall (mój pierwszy nabytek od Cenegi od bardzo
dawna) i niestety płyta z soundtrackiem jest uszkodzona. Napisałem maila na adres podany w
instrukcji i od 29 grudnia chyba minęło już 7 dni, w trakcie których miał się ze mną ktoś skontaktować.
Żeby nie było to dostałem automatyczne potwierdzenie dotarcia maila a co ciekawe, kiedy po
świętach pisałem w sprawie patcha do Tunguski to dostałem odpowiedź w 2 dni, a jeżeli chodzi
o reklamację to do dzisiaj cisza. Porównując pomoc techniczną CDP i Cenegi: CDP o wiele szybciej
pomógł mi z Worms 4 niż Cenega z Dreamfallem...


Na jaki adres wysyłałeś maila - serwisu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 14:59, nathanadler napisał:

Na jaki adres wysyłałeś maila - serwisu??


Tak jak jest zapisane w licencji - na adres mailowy serwisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.01.2007 o 18:26, vear napisał:

Zażądaj od Cenegi programu usuwającego malware z gry. W przypadku odmownej odpowiedzi - napisz
do UOKiKu. Finalnie - poszukaj cracka*


Ja Ci zaraz poszukam cracka. Na tym forum jest zabronione udzielanie tego typu porad. Ponizej masz wyciag z regulaminu:

Co jest zabronione:

Piractwo
* propagowanie piractwa, a szczególnie oferowanie, udostępnianie bądź linkowanie do pirackich plików (gry, filmy, muzyka, programy, książki ... itp.) lub stron umożliwiających pobranie takich plików oraz inne działania które wprost lub nie-wprost mogą być uznane za propagowanie piractwa

* wysyłanie zapytań dotyczących pirackich plików, a szczególnie wysyłanie zapytań odnośnie tego gdzie i jak pobierać pirackie pliki (gry, filmy, muzykę, programy... itp.), skąd pobrać tzw. "cracki" do gier oraz wszelkie inne zapytania związane z działaniem pirackich gier i innych plików


Nie mam teraz bezposredniego dowodu na to, ze piracisz, ale ostrzegam, ze jak jeszcze raz zobacze, ze komus udzielisz rady typu "poszukaj craka" to dostaniesz bezwarunkowego bana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 16:26, Zaix... napisał:

Nat: maila odemnie dostałeś? Bo coś nie odpisałeś póki co... :)


krcze prosze opiszcie ze wy to wy maili dostaję dziennie ponad 100 czasami mi ucieka coś. Prosze przypomnij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 10:45, Slave napisał:

Gratuluję podejścia do klienta - kupiłem Dreamfall (mój pierwszy nabytek od Cenegi od bardzo
dawna) i niestety płyta z soundtrackiem jest uszkodzona. Napisałem maila na adres podany w
instrukcji i od 29 grudnia chyba minęło już 7 dni, w trakcie których miał się ze mną ktoś skontaktować.
Żeby nie było to dostałem automatyczne potwierdzenie dotarcia maila a co ciekawe, kiedy po
świętach pisałem w sprawie patcha do Tunguski to dostałem odpowiedź w 2 dni, a jeżeli chodzi
o reklamację to do dzisiaj cisza. Porównując pomoc techniczną CDP i Cenegi: CDP o wiele szybciej
pomógł mi z Worms 4 niż Cenega z Dreamfallem...


Hej. Grę zawsze możesz wymienić w miejscu zakupu. Sprawdzałęm u chłopaków w serwisie i nie znalazłem tego maila. Z jakiego adresu pisałeś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 16:25, Wojman napisał:

> Zażądaj od Cenegi programu usuwającego malware z gry. W przypadku odmownej odpowiedzi
- napisz
> do UOKiKu. Finalnie - poszukaj cracka*

Ja Ci zaraz poszukam cracka.


Szukaj. Potrzebuję cracka do Battle for Wesnoth i FreeCiv, bo ściągnąłem te cholery i nie chcą mi działać. Acha, muszę jeszcze pokraczyć nowego GIMPa.

Dnia 16.01.2007 o 16:25, Wojman napisał:

Na tym forum jest zabronione udzielanie tego typu porad. Ponizej
masz wyciag z regulaminu:


Szanowny Pan Moderator zechce przeczytać całego posta, wraz z postem macierzystym, na który odpowiadam. Wypadałoby, by ekspert w dziedzinie każdej i znawca obyczajów wszelakich zapoznał się z sytuacją (bądź użył swych moderatorskich zdolności do mentalnego przewertowania forum).

Dnia 16.01.2007 o 16:25, Wojman napisał:

Nie mam teraz bezposredniego dowodu na to, ze piracisz, ale ostrzegam, ze jak jeszcze raz zobacze,
ze komus udzielisz rady typu "poszukaj craka" to dostaniesz bezwarunkowego bana.


Byłbym wdzięczny za niepomawianie mnie o złodziejstwo, bo nieistniejących dowodów i tak nie znajdziesz. Nie kradnę, także nie promuję piractwa, lecz proponuję rozwiązanie problemu. Problemu stwarzanego przez zabezpieczenie. Jeżeli nadal tego nie rozumiesz - przeczytaj inny mój post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=2695&pid=3252 i obudź się! Przestań patrzeć na świat przez pryzmat otrzymany w prezencie od DRMowych ewangelistów.
Jeżeli chcesz - banuj waść*. Zawsze pozostaje prgk, gdzie za rozsądny i rzeczowy pogląd na agresywny DRM nie znajdziesz miejsca w KF. No a mnie przybędzie do kolekcji kolejny argument "za" przebywaniem na tym forum.
Zauważ też, że proponuję pobranie cracka (czy - jak wolisz - programu umożliwiającego uruchomienie programu bez płyty kompaktowej w napędzie optycznym), ale nie podaję żadnych linków. Nikogo nie zmuszam, nikomu życia nie ułatwiam.
Przestańcie utożsamiać cracki z piractwem! Są konieczne choćby do uruchomienia gier pod otwartym WINE. W wielu wypadkach są używane przez ludzi chcących oszczędzić swe napędy i nośniki od niepotrzebnego zużycia, czy też ludzi zmuszonych do takiego siłowego rozwiązania problemów stwarzanych przez zabezpieczenia.

* -> zastanawiam się, jaki jest sens banicji w ogóle. Przecież tylko dzieci nie potrafią ominąć mechanizmów odpowiedzialnych za ten proces.

Tyle z mojej strony - nie mam ochoty na bezwartościową dyskusję, jeżeli rozmówca jest zamknięty na wolność i woli, by jego życiem rządziła EULA, a nie zdrowy rozsądek. Jego wola. Ale ja i tak jestem złym, niemoherowym liberałem, który śmie krytykować jedynie słuszną linię poglądową ogromu forumowiczów. Ostracise me.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 16:59, nathanadler napisał:

krcze prosze opiszcie ze wy to wy maili dostaję dziennie ponad 100 czasami mi ucieka coś. Prosze
przypomnij sie.


A sam fakt, że moja ksywka w tym mailu wystąpiła dwa razy: w adresie i w polu od - niewystarcza? A treść była w miare prywatna, dlatego nie mam jak Ci się bliżej opisać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

(...) Czemu walczyć z ludźmi uczciwymi pod szyldem walki ze złodziejami?


Zwięźle ujęte i zawiera sedno sprawy..

Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

pokroju Azureusa (oczywiście - spalić Azureusa!
a że ktoś z jego pomocą czasem pobiera SUSE czy Ubuntu? I tak pirat!)?


No co ty.. Linuksa proponujesz ściągać, toż to wg. niedawno opublikowanego artykułu na gram.pl, a gdzież by indziej (umowa Novela i MS), Linux jest nielegalny...
Tylko jakoś, już nie mówiąc o "znaczeniu" tej umowy- na terytoriach gdzie nie obowiązuje prawo patentowe na oprogramowanie, nie ma nawet o czym mówić bo jest to opowiadanie o o czymś co nie istnieje...

Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

> Więc ja sugeruję takie podejście...., aby z chwilą zejścia danego tytułu do serii bez
> zabezpieczeń, udostępniany był patch, który eliminuje działanie takowego w produkcie zakupionym, gdy
> ten był w droższym, zabezpieczonym, wydaniu.
Częściowo to funkcjonuje - przy spadku do taniej serii gry często pozbawia się ją zabezpieczeń.

Tak, ale to nowe wydanie, ale jednocześnie powinno się wydawać patch do wersji wcześniejszych, zabezpieczonych. No chyba, że oczekuje się, że kupię drugi raz... do tej pory czasem tak robiłem, ale ostatnio przejrzałem kolekcję i uznałem, że w 96% nie ma sensu kupować wydań nowych gdy są zabezpieczony, bo i tak jestem w stanie pograć zaledwie 4% zakupionych w ciągu roku tytułów. Więc jak najbardziej nie ma co sie śpieszyć.

Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

Jako ciekawostkę podam, co kiedyś znalazłem na jednej ze stron Micorsoftu - gdy zakończy się
cykl życia Windows XP, Microsoft ma udostępnić aktualizację usuwającą obowiązek aktywacji.
Nie oznacza to oczywiście, że Windows stanie się darmowe, ale na pewno mniej uciążliwe. Dla
klienta - bo nie musi dzwonić do kochanej firmy. Dla Microsoftu - bo odpada im koszt utrzymania
ogromnej bazy danych (oczywiście, nadal pozostają dane dot. świsty czy jej następców, ale będzie
to i tak spora zmiana) oraz wspierania aktywacji starej platformy.

Ciekawa propozycja.. ciekawe jaki będzie finał. Właśnie się zastanawiałem czasem co by było gdybym za 30 lat chciał pograć w gierkę z powiedzmy 2004 roku, a centrum MS nie świadczyłoby już raczej po takim okresie usługi aktywacyjnej...

Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

> Zabezpieczenia dodatkowo podnoszą cenę gry
Żeby jeszcze producenci chcieli się do tego przyznać. Generalnie od zawsze ciekawił mnie dokładny
rozchód pieniędzy wydanych na grę (tj. ile idzie na marżę dla sklepu, koszt spedycji, marżę
wydawcy, koszty produkcji, ile faktycznie trafia do twórców i - co najistotniejsze - ile marnuje
się na owe zabezpieczenia). Jestem tego równie ciekaw w przypadku oprogramowania, jak i muzyki.

Jak już gdzieś pisałem obserwująć tytuły LEMa i EA, które to firmy nigdy nie rezygnują z zabezpieczeń, cena schodzi maksymalnie (w normalnej ofercie) do ok. 45PLN podczas gdy u Cenegi czy CDP ceny te spadają do ok 20PLN (w przypadku hitów które schodzą do serii klasyk), stąd wniosek iż ok 10-20PL stanowią koszty zabezpieczenia.

Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

> to co innego gdy zabezpieczenie dotyczy
> multiplayera (czyli dostępu, gdzie klucz identyfikuje usera), tu mechanizm zawarty w grze
> nie stanowi dodatkowego kosztu, którym "karze" się sumiennych nabywców.
Nie do końca; istnieje koszt implementacji i testowania odpowiedniego rozwiązania oraz koszt
stworzenia bazy kluczy (i ew. zarządzania nią), ale na ogół jest on marginalny i uzasadniony
- tym bardziej, że dzięki temu gracz zyskuje, bo można m.in. zbanować oszustów.

Dokładnie, mówiąc, że nie istnieją koszty miałem na myśli dla podmiotów trzecich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 10:45, Slave napisał:

Porównując pomoc techniczną CDP i Cenegi: CDP o wiele szybciej
pomógł mi z Worms 4 niż Cenega z Dreamfallem...

To ja mam odwrotne wrażenie, bo nikt z CDP do tej pory (2 miesiąc idzie) nie odpowiedział na moje maile dotyczące kwestii związanych z koszykiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2007 o 00:26, vear napisał:

polskie Sid Meier''s Pirates! - działało, działało aż przestało. Poleci na Allegro, bo i tak kupiłem angielską wersję
za stosunkowo niewielkie pieniądze ;-) I wiem, że jest patch. Ale na to za późno, LEM przejął
władzę ;-)).


To wcale nie wina zabezpieczeń, tylko błąd. Wystarczy, że zmienisz datę na np. czerwiec 2006r w systemie, a gierka uruchomi się bez żadnych problemów.

PS. Wystarczyło napisać do Pomocy Technicznej Cenegii, aby się tego dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować