Zaloguj się, aby obserwować  
morthi

Borderlands - przelom w grach FPS?

3066 postów w tym temacie

Dnia 27.07.2010 o 17:53, Markush napisał:

No nie, bo Cenega oczywiście musiała coś schrzanić. Ciekawe czy oni wiedzą, że to oni u nas to wydają.


Rany, Cenega zawsze musi coś spartolić. Z ciekawości wszedłem na stronę Cenegi i przeczytałem opis Borderlands. Okazało się, że w moim pudełku była zupełnie inna gra! ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według ostatnich wiadomości ma się ukazać we wrześniu Borderlands game of the year edition. Premiera Borderlands w serii premium games miała być w maju, ale do niej nie doszło. Na stronie cenegi w zakładce "zapowiedzi" można zobaczyć, że seria premium games wzbogaci się o Borderlands we wrześniu. Wniosek z tego taki, że jeżeli ma wyjść borderlands game of the year edition a premiere w tej serii przesunięto właśnie na wrzesień , to pewnie edycja premium games będzie zawierać wszystkie DLC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za dno.. Będzie trzeba znowu kupić Borderlands żeby dostać dodatki. Mogę sie założyć, że bedzie kosztować ponad 100zł, tak jak Fallout 3. A w takim razie ja dziękuję. Mogliby chociaż wypuścić wcześniej z jeden dodatek w wersji pudełkowej.

Poza tym co to za chamstwo jest. Jak mam wersje pudełkową to nie mogę DLC ze Steama zainstalować. Przecież to wbrew logice i zasadom marketingu. Dno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem. Nie możesz sobie po prostu kupić wersji DLC przeznaczonych do wersji pudełkowych? Po się upierać i czekać, aż pojawią się na półce w sklepie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to ma być w serii Premium Games to pewnie cena zostanie na poziomie 70 zł przynajmniej tak powinno być. Ja akurat czekam na tą edycje bo w Borderlands nie grałem , ale jest w Polsce sporo osób co niestety na tym ucierpią. Gra kosztowała w dniu premiery około 100 zł jak ktoś chce te dodatki to musi kupić znowu to samo i dać prawdopodobnie 70 zł czyli będzie z 170 zł za Borderlands z dodatkami oczywiście mowa tu o kimś kto kupił wcześniej Borderlands.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.07.2010 o 06:07, HumanGhost napisał:

Poza tym co to za chamstwo jest. Jak mam wersje pudełkową to nie mogę DLC ze Steama zainstalować.
Przecież to wbrew logice i zasadom marketingu. Dno!

Jeśli masz możliwość zakupienia DLC na Steam to to znaczy, że możesz też je kupić w sklepiku Gearbox-konkretnie CD Key, bo DLC można ściągnąć tak czy siak- więc ja tu nie widzę problemu. Jedyny "dysonans" to brak kompatybilności pomiędzy wersjami Retail i Steam: czyżby jakaś scysja pomiędzy Gearbox i Valve?

PS A kwestia marketingu wcale nie jest taka jasna: ile osób odwiedziło by sklepik Gerbox gdyby w grę wchodził coraz bardziej popularny Steam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2010 o 17:39, HumanGhost napisał:

Fajnie. Chciałbym jeszcze tylko DLC w wydaniu pudełkowym. Cenega mogłaby ruszyć swoje
spasłe cztery litery.


oj nie tylko oni... jest masa fajnych DLC ktore wyszly tylko dla Xboxow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taa ... chciałbym w końcu pograć w Bordery ale ...

Nie kupię przecież podstawki za 100 zł bo to zdzierstwo, miała być w Premium Games - nie ma. A nawet jakbym kupił to raczej oczywistym jest że chciałbym też mieć te zakichane DLC [ swoją drogą to głupota - ja zawsze wolałem zapłacić raz i dostawać gotowy produkt a nie bawić się jeszcze w ściąganie i/lub płacenie za jakieś zasmolone dodatki ].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 12:26, HumanGhost napisał:

Może mi ktoś objaśnić jak zacząć Playthrough 2.5? Nie bardzo rozumiem o co biega.

Po prostu skończ P2 i graj dalej w P2 a zobaczysz ...upgrade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.08.2010 o 12:26, HumanGhost napisał:

Może mi ktoś objaśnić jak zacząć Playthrough 2.5? Nie bardzo rozumiem o co biega.

Nie ma już wątku fabularnego. Biegasz po miejscówkach i szukasz jeszcze lepszego ekwipunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha, tak to się robi. No dobra, to zobaczymy co zacznie biegać po Pandorze teraz. Hiehiehie do czasu zakupu DLC muszę sobie poszukać lepszego sprzętu. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.07.2010 o 21:29, HumanGhost napisał:

Rany, Cenega zawsze musi coś spartolić. Z ciekawości wszedłem na stronę Cenegi i przeczytałem
opis Borderlands. Okazało się, że w moim pudełku była zupełnie inna gra! ;D

Jakiś czas temu w tym temacie też poruszaliśmy opis gry na stronie Cenegi. Zastanawialiśmy się, kto to pisał. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2010 o 18:43, Tyler_D napisał:

Taa ... chciałbym w końcu pograć w Bordery ale ...


Co do samej ceny, to się nie wypowiadam. Uważam owszem tę kwotę za najlepiej wydane pieniądze na grę w roku ubiegłym, niemniej nie ukrywam że płacenie 100 złotych za grę sprzed niemal 10 miesięcy nie musi się wydawać już takie atrakcyjne.

Za to stanę okoniem wobec krytyki DLCów. I to jako osoba, która generalnie takie zjawisko tępi i wyśmiewa. Tutaj bowiem zostały one rozwiązane w bardzo dobry sposób, w taki jak powinny takie rzeczy wyglądać (pomijając kwestię już, że Cenega nie pali się do ich wydania...ale tutaj są plusy zakupów anglojęzycznych).

Po pierwsze, sama vanillia jest grą kompletną; nie jest to ten przypadek, gdy chcąc odblokować sobie wszystkie funkcje bądź pełną linię fabularną, muszę coś zsiorbać, jak to miało miejsce w niesławnym Prince of Persia z 2008 roku.
Po drugie, ich brak wcale nie uniemożliwia grania online, jak to ma miejsce w wielu innych produkcjach. Tutaj kompatybilność wersji gwarantuje tylko ściągnięcie patcha, gracze mający update''owane Bordersy spokojnie mogą ze sobą grać w podstawkę niezależnie od tego, kto ile DLCów zakupił.
Po trzecie DLC nie sprawiają też wrażenia idiotycznie wyciętych z gry, wnosząc niewiele, za pomyloną kwotę. Daleko im od "klasycznej" wręcz zbroi dla konia, trójminutówek z Failouta 3 albo bzdurnie wydzielonych dodatków z DA, w których widać wręcz "ślady szwów" w miejscach, gdzie wyrżnięto je z podstawowej wersji gry, wpakowano do neta i zażądano za nie ileś tam złotych, a wszystko w zamian za dodatkowy mieczyk, nożyk oraz zbroję.

DLC do Borderlandsów są prawie jak stare, "pudełkowe", dodatki. Zwróć uwagę, że takie zjawisko jak zwykłe rozszerzenia czy add-ony praktycznie przestały istnieć. W sumie jedynym, takim klasycznym, z ostatnich czasów jaki wyszedł na jedną z superprodukcji jest to rozszerzenie dla Dragon Age''a właśnie. Z tym że na ile się orientuję, Awakening na PieCa wciąż kosztuje ponad 50 złotych (przy około 30, wg obecnego kursu, za DLC3), a rozmiarowo...no, średnio dużo dodaje.

A tutaj możesz sobie wybrać, co Ci się żywnie podoba. Chcesz postrzelać sobie do zombie, tak zupełnie obok głównej osi fabuły (tzn. ma własną, ale perypetie Złego dra Neda - który nie ma nic wspólnego z doktorem Zedem! - nie mają wiele do losów całej Pandory), kupujesz sobie DLC1. Masz kumpli do co-opa oraz potrzebę pogimnastykowania palców na myszce - kupujesz DLC2. Potrzebujesz wreszcie prawdziwego dodatku, który daje nowe pojazdy, nowych przeciwników, podnosi cap o 11 poziomów, dodaje masę nowych giwer i nową ich klasę - kupujesz DLC3.

Jedyne co im wyszło naprawdę nie fair to wrzucenie banku broni do Mad Moxxi; jest to jednak całkiem przydatny dynks, kiedy po tygodniach ganiania po Pandorze masz już pełen plecaczek broni, której nie chcesz się pozbywać, ale żeby ją składować jesteś poniekąd zmuszany do kupienia najsłabszego dodatku ze wszystkich. Ale i tutaj zawsze jest wyjście - prosty hack i zwiększenie sobie pojemności inventory. I voila!

Więc...to takie małe sprostowanie. Że nie wszędzie, gdzie widzisz słowo DLC, musi ono oznaczać od razu "niegotowy produkt" albo "zasmolone dodatki". Howgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ok, powiedzmy że z grubsza załapałem o co kaman ale nasunęło mi się takie jedno [ zapewne ubernoobowskie ] pytanie - kupiłbym sobie te Bordery w jakiejś tam wersji [ eng czy pl, nie wiem jakie są dostępne na rynku i czy w ogóle jakieś są ] ale załóżmy że chciałbym te dlc sobie dokupić ... znaczy się jak to zrobić? Płatności kartą przez jakąś stronkę z owymi dlc? Steamem? Bo jak jakieś paypale czy cuś w ten deseń to to mi się średnio uśmiecha a pytam bo szczerze mówiąc jestem raczej zapalonym singleplayerowcem a jedyna gra w jaką gram po sieci to CoD 4 i wszelkie stimy, dielsi, pajpale są mi obce. ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.08.2010 o 23:29, Tyler_D napisał:

[ eng czy pl, nie wiem jakie są dostępne na rynku i czy w ogóle jakieś są ]


Tzn. Cenega, śpiesząc się z wydaniem gry, wypuściła normalną wersję angielską, na którą dopiero można sobie nagrać patcha polonizującego (aczkolwiek lepiej tego nie robić ^^''). Wersja ta ...przynajmniej ta niespolszczona... jest w pełni kompatybilna z angielskimi DLC w wersji retail, kupowanymi przez stronę Gearboxiarzy.

Oczywiście, możesz też sobie kupić swoją kopię przez Steam, co IMHO nie jest jakimś specjalnie sensownym wyjściem (o ile nie trafisz na promo, jest ona droższa, jak i DLC do niej), a wówczas dodatki kupujesz również za pośrednictwem Pary.

Dnia 03.08.2010 o 23:29, Tyler_D napisał:

Płatności kartą przez jakąś stronkę


A kupowałeś kiedykolwiek np. bilety lotnicze w siakimś Ryanairze czy innym Easyjet? Gry na GOGu? Doładowania komórki przez kartę bankową? Jeśli tak, to jesteś w domciu, bo tutaj dokładnie robi się to tak samo.

Jeśli zaś nie, to... cóż, po pierwsze, potrzebujesz karty płatniczej, elektronicznej (czyli tej z chipem). No i oczywiście konta w banku umożliwiającego płatności w sieci, ale to chyba logiczne ;> To po prostu dokonujesz zakupu, wpisujesz na stronce numer karty, kod CVC z tyłu, imię i nazwisko posiadacza karty oraz jej datę ważności i...już. Dodatkowo, ten system nie posiada żadnych własnych zabezpieczeń, więc jest jeszcze prostszy (choć akurat też mniej bezpieczny, o ile nie posiadasz własnych zabezpieczeń z ramienia banku bądź dobrego firewalla). Kaska jest ściągana z konta, zależnie od konta i producenta karty z prowizją lub bez za transakcję zagraniczną, dostajesz e-mail z linkiem i prosim...możesz ściągać, instalować i grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2010 o 00:56, Dexter_McAaron napisał:

A kupowałeś kiedykolwiek np. bilety lotnicze w siakimś Ryanairze czy innym Easyjet? Gry
na GOGu? Doładowania komórki przez kartę bankową?

Nie, nie i ... nie. ;-D

Dnia 04.08.2010 o 00:56, Dexter_McAaron napisał:

Jeśli zaś nie, to... cóż, po pierwsze, potrzebujesz karty płatniczej, elektronicznej
(czyli tej z chipem). No i oczywiście konta w banku umożliwiającego płatności w sieci,

Uh ... no to sayonara. Ja jestem raczej tradycjonalistą w kwestii zakupów - wolę sobie pomacać, pooglądać tudzież przetestować niż narazić się na kupowanie kota w worku lub inne atrakcje wynikające z tej formy zakupów. Jak ja ku...rza twarz nie lubię takiego utrudniania życia. Kiedyś gry były małe, OSy duże, wszystko w sklepach, w wielkich pudłach a teraz panie? To ja wysiadam z tego pociągu. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować