gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

W Waszym przypadku - niech ono takim pozostanie(ze względu na Wasze plany). Chociaż akurat - aseksualność - nie jest gwarancją...;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:20, maniekk napisał:

Tutaj można by nad tym dywagować. Czy chodzi w sensie fizycznym czy psychicznym?


Zazwyczaj psychicznym, ale jest to cecha osobnicza podobnie jak rozwój fizyczny.

Dnia 07.11.2006 o 15:20, maniekk napisał:

Nie raz na
innych forach zastanawiali się jak to jest: powiedzmy masz 17 lat i nie mozesz nic, mija dzień
masz 18 i pstryk już możesz wszystko. Łącznie ze ślubiem, dziećmi itd. itp.


No, z dziećmi akurat to różne znam przypadki co do wieku ich posiadania i gdzie sobie można takie ograniczenia włożyć ;-)
A ślub można od 16 za zgodą rodziców tudzież w przypadku gdy młody człowiek jest sądownie uznany za samodzielnego.

Dnia 07.11.2006 o 15:20, maniekk napisał:

Tak samo padały pytania przy okazji zdjęć z gimnazjalistkami: Jak mam poznać, że osoba na zdjęciu
ma 15, a nie 18 lat?


Wiesz, ja mam 22 a ludzie mi góra 17 dają. Głównie dlatego że się prawie nie maluję. Ale rozumiem że mówisz o tych rozbieranych zdjęciach - poznać się nie da, a ustalanie ile taka delikwentka ma lat zostawiam policji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:25, Fumiko napisał:

Wiesz, ja mam 22 a ludzie mi góra 17 dają. Głównie dlatego że się prawie nie maluję. Ale rozumiem
że mówisz o tych rozbieranych zdjęciach - poznać się nie da, a ustalanie ile taka delikwentka
ma lat zostawiam policji.

No jeśli dotrze do odpowiednich organów oczywiście;)

W sumie zainteresowało mnie to szufladkowanie: ten nie, tamten może, ten ma za duży tyłek, hmm przyszły mąż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:33, Sephirath napisał:

A mi z kolei dają koło 20 lat a mam niecałe 16 :P

Fumiko - skąd znasz się tak na przepisach? :)


Nie wiedziałeś o tym?
Przecież to już od dłuższego czasu jest. Podobnie jest ze zdjęciami: po ukończeniu 15 roku życia mozesz sobie strzelać akty i nikt ci nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:33, Sephirath napisał:

A mi z kolei dają koło 20 lat a mam niecałe 16 :P

Fumiko - skąd znasz się tak na przepisach? :)


Bo mi się mogą na przyszłość przydać, zwłaszcza te dotyczące newralgicznych i "chodliwych" tematów.
Studiuję dziennikarstwo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:39, Fumiko napisał:

> A mi z kolei dają koło 20 lat a mam niecałe 16 :P
>
> Fumiko - skąd znasz się tak na przepisach? :)

Bo mi się mogą na przyszłość przydać, zwłaszcza te dotyczące newralgicznych i "chodliwych"
tematów.
Studiuję dziennikarstwo ;-)


Znaczy sex i przemoc? A nie chcesz w "Fakcie" pracować:P byleś tylko pisała zgodnie z prawdą, a nie jak nakazują odgórnie.
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:42, maniekk napisał:

Znaczy sex i przemoc? A nie chcesz w "Fakcie" pracować:P


A czy przypadkiem "poważnym" gazetom nie zdarzyło się pisać o tych rozbieranych fotkach gimnazjalistek? Albo o Ani z Gdańska? Seks i przemoc, proszę bardzo. Więc dlaczego od razu "Fakt"?

Dnia 07.11.2006 o 15:42, maniekk napisał:

byleś tylko pisała zgodnie z prawdą,
a nie jak nakazują odgórnie.
Pozdrawiam.


Wiesz, jak dobrze pójdzie to będę w ogóle za wolnego strzelca robiła żeby mi nikt nie dyktował co mam pisać.
Jak nie pójdzie dobrze zawsze mogę się obrazić na świat i w ramach protestu zostać Matką Polką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 15:47, Fumiko napisał:

> Znaczy sex i przemoc? A nie chcesz w "Fakcie" pracować:P

A czy przypadkiem "poważnym" gazetom nie zdarzyło się pisać o tych rozbieranych fotkach gimnazjalistek?
Albo o Ani z Gdańska? Seks i przemoc, proszę bardzo. Więc dlaczego od razu "Fakt"?

> byleś tylko pisała zgodnie z prawdą,
> a nie jak nakazują odgórnie.
> Pozdrawiam.

Wiesz, jak dobrze pójdzie to będę w ogóle za wolnego strzelca robiła żeby mi nikt nie dyktował
co mam pisać.
Jak nie pójdzie dobrze zawsze mogę się obrazić na świat i w ramach protestu zostać Matką Polką...


Zjedziemy tutaj ostro z tematu ale tylko na chwilę ;) Wiesz jak tak przeglądałem sobie te "poważne" gazety gazety to jakoś nie zauważyłem żeby dorabiali do tego jakąś ideologię. "Fakt" dlatego, że tam jest dużo tego chodliwego tematu;)
A to się sprzedaje niestety. Pracę mam taką, że muszę przejrzeć od czasu do czasu take coś.

Hehe no to jak się obrazisz, to zrób jak prawdziwa Matka Polka z Poznania i spraw od razu piątkę progenitur;) chociaż osobiście w tym kraju bałbym się sprowdziać na świat jakiegoś bobasa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj spotkałjm sie na chwile z moja przyjaciółką było to na duzej pezrwie, wiec w sumie gadalismy tylko chwilke. Ale tak jak z nia rozmawialem to zauważyłem, że jest nieznacznie lepiej :) Powoli sytuacja sie odbudowuje :) Wciaz nie moze o nim zapomniec, ale mam nadzieke, że zapomni.... To potrwa ale ja poczekam jak długo bedzie trzeba....:) nie zawiodę jej i bede przy niej trwał "niewidoczny" jak już wczesniej wspominano :)

Pozdrawiam wszystkich

Maestro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 10:21, minimysz napisał:

> Ciężko jest jej przestać pomagać... /ciach/
Radziłabym uważać bardzo, bo jeśli będziesz trzymał się zbyt blisko, jeśli będziesz na każde
skinienie, jeśli staniesz się tą przysłowiową kamizelką /ciach/


Ok bede uważał na to bo to co napisałas może się zdarzyć.... Nie chciałbym być traktowany jak przedmiot. Zresztą nikt by nie chciał..... Myśle, że z każdym dniem bedzie lepiej..... Ale musze być uważny żeby nie przegapić momentu kiedy bedzie szansa u niej na cos więcej.... :) Mam nadzieje że się uda i bede dążył do celu.... powoli, ale skutecznie:) Dzieki Wam wszystkim za pomoc po raz -setny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótkie streszczenie wymiany smsów:

"Masz czas jutro posiedzieć, pogadać?"
"Mam kółko z matematyki"
"A o której się kończy? Bym podszedł..."
"Nie wiem, zależy jak się wyrobimy"
"To puść mi sygnął jak się skończy"
"Nie noszę komórki do szkoły"

Cholera - po prostu wyjątkowo niefartowna rozmowa czy ewidentna próba spławienia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2006 o 19:04, Sephirath napisał:

Krótkie streszczenie wymiany smsów:

"Masz czas jutro posiedzieć, pogadać?"
"Mam kółko z matematyki"
"A o której się kończy? Bym podszedł..."
"Nie wiem, zależy jak się wyrobimy"
"To puść mi sygnął jak się skończy"
"Nie noszę komórki do szkoły"

Cholera - po prostu wyjątkowo niefartowna rozmowa czy ewidentna próba spławienia? :)


Myslę, że raczej niefartowna rozmowa, no ale można to przyjąć też, że w małym stopniu nie chciała sie z Tobą spotkac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

You know, wczoraj na moje "Naprawdę lubię z tobą spędzać czas" stwierdziła "Ja z tobą też", więc cholera... Mętlik w głowie to przy tym co mam ja tyci pikuś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.... trudne pytanie. Myślę jednak, że niefartowny dzień, albo nie chciała Ci przykrości rbiić... Ale zależy, czy to sympatia, czy dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, przyznam się... tylko sympatia :)

Do tego cholernie nieśmiała, aczkolwiek... Jestem dosyć pewny siebie, bo o ile tak normalnie gada tylko z wybraną grupką osób, to o ile się nie mylę jestem jedynym chłopakiem z którym nie "boi się" siedzieć i gawędzić... Ale może znacie to uczucie, jak z nią jestem, to po prostu żal "próbować na coś więcej" bo się boję że wszystko się popsuje, a jest tak fajnie... Poza tym ona emanuje jakby taką aurą, że nie sposób jak gadamy np. o szkole jakoś zejść z tematu i jej powiedzieć, że mi się podoba, że mi na niej zależy, że ją cenię... A przez smsa TEGO akurat nie chcę powiedzieć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wybrałabym tę druga możliwość - jak sądzę niezbyt Ciebie zadawalającą. A wiesz dlaczego ? Bo po sms - "A o której się kończy? Bym podszedł..." - mogła podać godzinę w przybliżeniu (" mniej więcej godzinę w jedną, czy godzinę w drugą stronę"). Ale może się mylę ??? Nie znam jej i nie wiem, jakie są relacje między Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Relacje, tak jak umiem, wyjaśniłem w poście powyżej... A poza tym - niestety sam sądzę, że to było po prostu trochę ładniej ujęte "weź spieprzaj". Przepraszam za przekleństwo. Ale... zawsze mogę się mylić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się