gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 23.04.2007 o 09:49, minimysz napisał:

Bardzo się dziewczynie musi spieszyć, skoro już w wieku 11 lat chłopaka szuka...


Chce sobie zaklepać dobry towar...:))
No i wychować ideał póki jeszcze substancja w miarę plastyczna jest...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 09:49, minimysz napisał:

Heh... Wczoraj u syna zjawiła się koleżanka (Asia z przykładu) i spytała, czy chce on chodzić
z tamtą drugą (Beatą z przykładu). Bardzo się dziewczynie musi spieszyć, skoro już w wieku
11 lat chłopaka szuka...


Swoją drogą to też znam podobny przypadek, ale tam to dziewczyna się za wielce dorosła uważa i ogląda się za licealistami. Bo reszta to gówniarzeria.
Ciekawe jak Ty o wszystkim wiesz, syn taki chętny do zwierzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

Moim zdaniem tak. Wiele kobiet twierdzi, że to kobieta jednak powinna kierować, wielu facetom
to odpowiada. Nie powiem wszystkie, nie powiem większość ponieważ to mogłby być krzywdzące,
ale znam wiele takich przypadków.


Ale parę postów dalej piszesz "Heh, nie. ;) Jest sporo facetów normalnych." Wiec może jednak nie jest aż tak źle? ;)

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

To był super gość. :)


Tym bardziej szkoda, wg. mnie kobieta powinna uskrzydlac faceta, a nie go ograniczac :) Poza tym piłka nożna to nic złego...

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

Nieraz po prostu przed związkiem się tak myśli, ale kiedyś się kogoś poznają to zmieniają zdanie.


Tak, tylko że on zmienił zdanie o 180 stopni i to nie na lepsze, bo zawsze mi sie zdawało, że to własnie nie jest taki pantofel, że chłopak ma jako taki charakter, a tu widzc wcale nie...

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

Najlepsze są te hasła, że Polska jest kobietą.


A kraj nie powinien byc bezpłciowy? ;P

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

A skąd wiesz, że z takim będzie Ci dobrze?

Nie wiem, ale wydaje mi się, że nie zaszkodzi spróbowac. :) Pantoflarze są nudni :P Jak będę potrzebowała kogos kto zawsze będzie się we mnie wpatrywał z ubóstwieniem, będzie wierny, pokorniutki, będzie uciekał jak usłyszy ostrzejszą nute w głosie, będzie wykonywał moje polecenia bez kwestionowania, nie będzie miał żadnych większych potrzeb, a nawet jak będzie miał to nie powie i bedzie zawsze przymilny i w ogóle - to kupię sobie psa. Wybaczcie jeśli drastycznie zabrzmiało ;) Poza tym to, że facet będzie miał charakter, osobowośc, własne zainteresowania itd. to nie znaczy, że nie będziemy się zgadzali :) Kiedy trafią na siebie dwie osoby z charakterami to na pewno może dojśc do spięc, najwazniejsze jest to aby umiec to załagodzic, nie zrywac związku przez byle pierdoły. Pokora wobec drugiej osoby i zduszenie w sobie despotycznych zapędów to także przejawy charakteru i siły woli ;) Przy okazji oba charaktery moga się troszke "podtemperowac" i "oszlifowac". Myslę, że własnie na tym polega partnerstwo, na dążeniu do współpracy, kompromisu i w końcu harmonii ;) Pantofllarstwo zwyczajnie mnie odpycha, na chwilę obecną źle czułabym sie przy takim chłopaku.

>Wydaje mi się, że kobiety takich mężczyzn nie lubią,
Nie lubią szowinistycznych świń.

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

a już napewno nie lubi takiego faceta koleżanka kobiety, która z takim jest.

Jeżeli będzie mi naprawde dobrze z takim facetem, to koleżanka odegra role drugoplanową.

Dnia 22.04.2007 o 20:32, Vaxinar napisał:

I chodzi tu o to, że Polki lubią pantofli,

A ktoś tu nie lubi stereotypów ;)

>ale że najlepszy facet to taki "po środku".
Zecydowanie tak. Takiego chciałabym... ;)

>Wiem to po moim dziadku, który hmm... ma charakter.
"hmm... ma charakter"? Tzn? Bo zabrzmiało tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2007 o 20:13, Araondoion napisał:

e tam, kazdy mowi o przykladzie pantofla, zawsze kazdy taki kozak "nie jestem pantoflem" a
jak przyjdzie co do czego to kazdy zrobi wszystko co ta "kochana ptaszyna" chce jak zamruga
oczami, czule pocaluje czy cos podobnego,

No tak, no tak, oczywiście... tylko źle jest jeśli dziewczyna widzi, że facet ma do niej słabośc i to przesadnie wykorzystuje, bawi sie jego kosztem, a niektórzy faceci tego nie zauważają i wtedy to juz raczej pantoflarstwo.

Dnia 22.04.2007 o 20:13, Araondoion napisał:

a kazda klotnia konczy sie i tak przeprosinami faceta

A wtedy facet może byc z siebie dumny, bo przejął inicjatywe i dzięki niemu znów jest spokój :D ;);)

Dnia 22.04.2007 o 20:13, Araondoion napisał:

:p z drugiej strony czy to takie zle, ze ktos chce jak najlepiej dla drugiej osoby jesli dostaje
to samo?
>

Jesli się dostaje to samo to wszystko jest spoko :)

Dnia 22.04.2007 o 20:13, Araondoion napisał:

o sobie raczej powiem, ze nie bylem i nie jestem pantoflem, nie mam zamiaru sie wielce uganiac
za kims...nie to nie ;)

Przypomnimy Ci jak się zakochasz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

Ja pamiętam jak już w zerówce startowała do mnie taka jedna(Ewa), po to, aby szpanować przed
koleżankami.

Jesteś pewien, że to nią kierowało? W przedszkolu mój syn miał dwie dziewczyny, wcześniej w żłobku miał "żonę" i w żadnym wypadku o szpan nie chodziło.

Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

Podejrzewam, że w tym przypadku jest tak samo.

W tym wypadku całkiem możliwe, bo uzasadnieniem propozycji było to, że "ładny" jest.

Araondoion

Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

ma powodzenie chlopak :P

Hehe... Jeszcze niemowlęciem był, a już się panny (na oko 15-17 lat) za nim oglądały :)

Wodzasty

Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

Chce sobie zaklepać dobry towar...:))

Tak to się nie da na szczęście.

Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

No i wychować ideał póki jeszcze substancja w miarę plastyczna jest...:)))

Heh... Jak będzie miała dzieci, to będzie sobie wychowywać.

Vaxinar

Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

Swoją drogą to też znam podobny przypadek

Zupełnie nie rozumiem, do czego one się tak spieszą...

Dnia 23.04.2007 o 09:57, Harvenar napisał:

Ciekawe jak Ty o wszystkim wiesz, syn taki chętny do zwierzeń?

W tym wypadku akurat tak. Może to wynika z faktu, że myśli bardziej poważnie i przyszłościowo o związku: dziewczyny go nie interesują, raczej myśli o tym, jaka powinna być jego żona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


>> W tym wypadku akurat tak. Może to wynika z faktu, że myśli bardziej poważnie i przyszłościowo

Dnia 23.04.2007 o 19:05, minimysz napisał:

o związku: dziewczyny go nie interesują, raczej myśli o tym, jaka powinna być jego żona...


No to gratulacje takiego dojrzałego chłopaka :) chociaz do żony to jeszcze czas... ;)
A może i dobrze, że mu nie zalezy tak bardzo na tych dziewczynach, bo inny chłopak to by zaraz w samouwielbienie popadł albo cuś ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

Ale parę postów dalej piszesz "Heh, nie. ;) Jest sporo facetów normalnych." Wiec może jednak
nie jest aż tak źle? ;)

Może...

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

Tym bardziej szkoda, wg. mnie kobieta powinna uskrzydlac faceta, a nie go ograniczac :)

Co masz na myśli?

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

A kraj nie powinien byc bezpłciowy? ;P

No właśnie powinien.

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

Przy okazji oba charaktery moga się troszke "podtemperowac"
i "oszlifowac". Myslę, że własnie na tym polega partnerstwo, na dążeniu do współpracy, kompromisu
i w końcu harmonii ;) Pantofllarstwo zwyczajnie mnie odpycha, na chwilę obecną źle czułabym
sie przy takim chłopaku.

Przeciwieństwa się przyciągają. :)

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

Nie lubią szowinistycznych świń.

1. A jak odróżnisz szowinistyczną świnię od mężczyzny z charakterem?
2. My nie lubimy feministek.

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

Jeżeli będzie mi naprawde dobrze z takim facetem, to koleżanka odegra role drugoplanową.

I dobrze, generalnie bez prośby o pomoc nikt nie powinien się wpieprzać za przeproszeniem.

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

A ktoś tu nie lubi stereotypów ;)

Wybacz, miało być "I nie chodzi o to, że Polki lubią pantofli". Mój błąd.

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

Zecydowanie tak. Takiego chciałabym... ;)

Hah, wiesz co ja bym chciał? ;-)

Dnia 23.04.2007 o 18:47, Vaerinammi napisał:

"hmm... ma charakter"? Tzn? Bo zabrzmiało tak...

Odpychająco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 19:05, minimysz napisał:

Zupełnie nie rozumiem, do czego one się tak spieszą...

Dorosła kobieta powinna mieć mężczyznę.

Dnia 23.04.2007 o 19:05, minimysz napisał:

W tym wypadku akurat tak. Może to wynika z faktu, że myśli bardziej poważnie i przyszłościowo
o związku: dziewczyny go nie interesują, raczej myśli o tym, jaka powinna być jego żona...

Dziwne to trochę, ale są różni ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 19:16, Vaxinar napisał:

> Tym bardziej szkoda, wg. mnie kobieta powinna uskrzydlac faceta, a nie go ograniczac :)
Co masz na myśli?

A na przykład to, że nie chciałbym żeby facet przeze mnie tracił przyjaciół, pasje, zainteresowania itd. itp. wręcz przeciwnie, zachęcałabym go do działania i rozwoju ;D. Jasne, że chciałabym się czuc najwazniejsza (to chyba naturalne ;)) ale nie wymagałabym od niego żeby spędzał ze mna 24h na dobę 7 dni w tygodniu. A tak chyba chciała dziewczyna Twojego kumpla, nie pozwalając mu na nic innego.

Dnia 23.04.2007 o 19:16, Vaxinar napisał:

Przeciwieństwa się przyciągają. :)

Zauważyłam, że w związku (zaawansowanym) tak, a w przyjaźni nie. :] Np. najlepiej się dogaduję z tymi dziewczynami, które mają podobny do mojego charakter. :) A co do płci przeciwnej w związku, to faktycznie trochę pociąga mnie i fascynuje innośc drugiej osoby, a może to, że ma ona (w charakterze, usposobieniu) coś czego nie mam ja i na odwórt, więc można się uzupełniac. :) Ale czy z tego wynikałoby, że uległemu pantoflowi będzie dobrze z despotką i odwrotnie? Może tak, może taki porządek świata ;)

Dnia 23.04.2007 o 19:16, Vaxinar napisał:

> Nie lubią szowinistycznych świń.
1. A jak odróżnisz szowinistyczną świnię od mężczyzny z charakterem?

Po sposobie w jaki traktuje płec przeciwną. Szowinista uważa się za kogoś wyższego, lepszego tak? A facet z charakterem po prostu nie da z siebie zrobic marionetki, bedzie znał własną wartośc, ale i wartośc partnerki :) Będzie wiedział, że i jedna i druga jest wysoka, a w związku są równi. Tak sądzę... ;)

Dnia 23.04.2007 o 19:16, Vaxinar napisał:

2. My nie lubimy feministek.

No wiem... a co? Bo napisałeś, że wg. Ciebie dziewczyny nie lubią panów z charakterem, a ja myślę, że są takie co jednak lubią ;) Więc napisałm tez, że nie lubimy szowinistycznych świń...

Dnia 23.04.2007 o 19:16, Vaxinar napisał:

> Zecydowanie tak. Takiego chciałabym... ;)
Hah, wiesz co ja bym chciał? ;-)

Gwiazdkę z nieba. Nie wiem.

;]

Dnia 23.04.2007 o 19:16, Vaxinar napisał:

> "hmm... ma charakter"? Tzn? Bo zabrzmiało tak...
Odpychająco?

Intrygująco, ale dopiero po namysle wstawiłeś "ma charakter" więc pytam... ? W czym się ten charakter przejawiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to jestem tak skąpy, że se batona nie kupie, a krew mnie zalewa jak mojej dziewczynie pierścionek będe musiał kupić!:( I wogule nie chce mieć teraz dziewczyny bo wole mieć kase niż dziewczynę, a wtedy to kasa leci, że hoho! A z całowania nie czuję przyjemnosci, coś mam w chormonach popieprzone! Ale w sumie dobrze bo może miał bym dziewczynę i kase bym na nią zurzywał i przed fajnym mkompem bym nie siedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 18:53, Vaerinammi napisał:

Przypomnimy Ci jak się zakochasz ;D

juz raz bylem, albo mi sie wydawalo. Sam nie wiem, chyba tak, chociaz teraz nie wiem co w tej dziewoji widzialem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 20:03, Vaerinammi napisał:

A tak chyba chciała dziewczyna Twojego kumpla, nie pozwalając mu na nic innego.

Żeby ona chciała to pół biedy, ale ona wciąż chce.

Dnia 23.04.2007 o 20:03, Vaerinammi napisał:

Zauważyłam, że w związku (zaawansowanym) tak, a w przyjaźni nie. :] Np. najlepiej się dogaduję
z tymi dziewczynami, które mają podobny do mojego charakter. :)

Ale jest też przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną, a przynajmiej tak mi się wydaje bo wiem po sobie, mimo iż wielu w tym wątku się ze mną nie zgadza. I właśnie w takiej przyjaźni również przeciwieństwa się przyciągają - wiem po sobie. A co do przyjaźni facet - facet, albo kobieta - kobieta to się z Tobą zgodzę.

Dnia 23.04.2007 o 20:03, Vaerinammi napisał:

Bo napisałeś, że wg. Ciebie dziewczyny nie lubią panów z charakterem,

W sumie... czy ja wiem...? Nie wiem...

Dnia 23.04.2007 o 20:03, Vaerinammi napisał:

Gwiazdkę z nieba. Nie wiem.

A co ja będę wymieniał Ci... :P

Dnia 23.04.2007 o 20:03, Vaerinammi napisał:

Intrygująco, ale dopiero po namysle wstawiłeś "ma charakter" więc pytam... ? W czym się ten
charakter przejawiał?

Chodziło mi raczej o to, że ma trudny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 20:10, dominik000 napisał:

Ja to jestem tak skąpy, że se batona nie kupie, a krew mnie zalewa jak mojej dziewczynie pierścionek
będe musiał kupić!:( I wogule nie chce mieć teraz dziewczyny bo wole mieć kase niż dziewczynę,
a wtedy to kasa leci, że hoho! A z całowania nie czuję przyjemnosci, coś mam w chormonach popieprzone!
Ale w sumie dobrze bo może miał bym dziewczynę i kase bym na nią zurzywał i przed fajnym mkompem
bym nie siedział.


Uchowaj Boze kazda dziewczyne przed takim chlopakiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znów ten temat powraca? To ja Ci jeszcze powiem, że w opisywanym niedawno przeze mnie przypadku się też "przyjaźnić" zaczynali, chociaż chyba 6 lat tłukłem mu do łba, że czegoś takiego nie ma jak damsko-męska przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 20:37, gaax napisał:

Znów ten temat powraca?

Nic nie powraca, to Ty jak widzę chcesz wrócić.

Dnia 23.04.2007 o 20:37, gaax napisał:

To ja Ci jeszcze powiem, że w opisywanym niedawno przeze mnie przypadku
się też "przyjaźnić" zaczynali, chociaż chyba 6 lat tłukłem mu do łba, że czegoś takiego nie
ma jak damsko-męska przyjaźń.

Wspaniale. Idę więc do Niej zadzwonić i powiem, że już moją przyjaciółką nie jest, tylko znajomą zwykłą jak wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 20:45, Vaxinar napisał:

> Znów ten temat powraca?
Nic nie powraca, to Ty jak widzę chcesz wrócić.

Ja chcę wrócić? Trąci dramaturgią.

Dnia 23.04.2007 o 20:45, Vaxinar napisał:

Wspaniale. Idę więc do Niej zadzwonić i powiem, że już moją przyjaciółką nie jest, tylko znajomą
zwykłą jak wiele innych.

Ja tylko podaję kolejny przykład :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 20:51, gaax napisał:

Ja tylko podaję kolejny przykład :p


Tylko nie wiem po co?
Nie rozumiem za bardzo po co mi się to wytyka za każdym razem kiedy tutaj o tym wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2007 o 20:53, Vaxinar napisał:

Tylko nie wiem po co?
Nie rozumiem za bardzo po co mi się to wytyka za każdym razem kiedy tutaj o tym wspomnę.

Dla przestrogi ;D Ok, już sobie daruję te komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się