gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 25.04.2006 o 13:37, skyler napisał:

A czy jest możliwe to, żeby ktoś pokochał bardzo inną osobę, którą wcześniej taktował tylko
jako dobrego przyjaciela? Chodzi mi o taką prawdziwą miłość.


Wiesz co... Po lekturze tego wątku dochodzę do wniosku, że nie. Bo przecież siła pierwszego wejrzenia i tak dalej. Jak od razu nie zaiskrzy, to bez szans.

Swoja drogą, to ciekawe. Ja z moim M. znałam się od I roku studiów, nie zwrócilismy na siebie uwagi, bo nie byliśmy w swoim typie, on miał dziewczynę jeszcze z liceum. Zaprzyjaźniliśmy się na III roku, jesteśmy parą od IV. Hm... Pięć lat nam zaraz minie, nadal nei jesteśmy w swoim typie ;D Ale takie sytuacje ponoć się nie zdarzają ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 13:57, spider88 napisał:

Czegoś tu nie rozumiem ?!? ;)


To taka ironia ;)
Że niby nie zdarzają się sytuacje, w których ludzie znajacy się od lat, nagle się w sobie zakochują ;D
Bo wszsycy tylko o tym pierwszym wrażeniu wciąż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 12:35, TYHE napisał:

Bana w tym przypadku póki co nie ma, ale wstyd jest, szczególnie wobec osoby tak taktownej
jak Nulinka.

W każdym razie wydawało mi się, że to wyjaśniłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 14:02, Epiphany napisał:

To taka ironia ;)
Że niby nie zdarzają się sytuacje, w których ludzie znajacy się od lat, nagle się w sobie zakochują
;D
Bo wszsycy tylko o tym pierwszym wrażeniu wciąż....

Teraz już ok. Widzisz jeśli się dobrze znacie i decydujecie się na związek to jest duża szansa na udany związek .bo ciężko o zaskoczenie oczywiście negatywne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 14:05, spider88 napisał:

Teraz już ok. Widzisz jeśli się dobrze znacie i decydujecie się na związek to jest duża szansa
na udany związek .bo ciężko o zaskoczenie oczywiście negatywne .


Byś się zdziwił! ;D ;D ;D ;D
Pewne rzeczy wychodzą dopiero w praniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 12:24, Nulinka napisał:

Wiem, że Wy Panowie z naszego forum - jesteście i przystojni, i szlachetni , i po prostu jesteście ,,,super !


Same nie lubicie być doskonałe, a nas chyba tak traktujecie, dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 14:10, Epiphany napisał:

Byś się zdziwił! ;D ;D ;D ;D
Pewne rzeczy wychodzą dopiero w praniu ;)

Na pewno ale napisałem że jest większa szansa .Wiadomo że nawet po kilkudziesięciu latach małrzeństwa można coś nowego odkryć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A czy ja powiedziałam, że jesteśmy doskonałe ? Albo, że Wy jesteście ? Nie ma na świecie osób doskonałych ! Nie ma takiej możliwości ! Jeżeli mówię, że jesteście super - to nie znaczy, że nie macie wad. Ale zalety przewyższają wady, więc bilans jest dodatni. Może przy bliższym poznaniu te wartości uległyby zmianie, może po "zjedzeniu beczki soli" cos by wyszło ? Tego nie wiem, ale póki co - jesteście fajni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 14:13, spider88 napisał:

Na pewno ale napisałem że jest większa szansa .


Zgoda.

Dnia 25.04.2006 o 14:13, spider88 napisał:

Wiadomo że nawet po kilkudziesięciu latach małrzeństwa
można coś nowego odkryć .


Tu też zgoda, np. dziecko sprzed slubu albo homoseksualizm współmałżonka - serio :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 16:16, Epiphany napisał:

Tu też zgoda, np. dziecko sprzed slubu albo homoseksualizm współmałżonka - serio :/

No niby tak ale wiesz to są takie chyba dość skrajne przykłady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 16:13, Nulinka napisał:

A czy ja powiedziałam, że jesteśmy doskonałe ?


Przystojny, chalchetny i super to przecież prawie doskonały, bo jakie ma niby wady ? Dlatego to napisałem.
Owszem - nie napisałaś, że Wy jesteście doskonałe, ale ja napisałem, że Wy chyba nie lubicie być tak postrzegane.
Zainspirowala mnie Eloe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 16:13, Nulinka napisał:

A czy ja powiedziałam, że jesteśmy doskonałe ? Albo, że Wy jesteście ? Nie ma na świecie osób
doskonałych ! Nie ma takiej możliwości ! Jeżeli mówię, że jesteście super - to nie znaczy,
że nie macie wad. Ale zalety przewyższają wady, więc bilans jest dodatni. Może przy bliższym
poznaniu te wartości uległyby zmianie, może po "zjedzeniu beczki soli" cos by wyszło ? Tego
nie wiem, ale póki co - jesteście fajni.



I vice wersa ;) Naprawdę miło dyskutuje sie z kobietą , która nie ma obiekcji do dyskusji na tematy zwyczajowo dla kobiety drażliwe. Nie słodźmy sobie jednak aż tak , bo nam temat zamkną za spam i wazelinę , która zaleje forum.

Co do wyglądu - jeśli ktoś jest z Tobą tylko dla wygladu to znaczy że jest nic nie wart. Bo co siestanie gdy ulegniesz wypadkowi , chorobie , przestaniesz "błyszczeć" ? Nie muszę chyba dokańczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 17:36, upiordliwy napisał:

I vice wersa ;) Naprawdę miło dyskutuje sie z kobietą , która nie ma obiekcji do dyskusji
na tematy zwyczajowo dla kobiety drażliwe. Nie słodźmy sobie jednak aż tak , bo nam temat zamkną
za spam i wazelinę , która zaleje forum.


A mi tam pasuje, że nam słodzą, lubię jak mi słodzą, chociaż tutaj nie zupełenie mi, ale przejdzie. Ty też lubisz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 17:37, Vaxinar napisał:

> I vice wersa ;) Naprawdę miło dyskutuje sie z kobietą , która nie ma obiekcji do dyskusji

> na tematy zwyczajowo dla kobiety drażliwe. Nie słodźmy sobie jednak aż tak , bo nam temat
zamkną
> za spam i wazelinę , która zaleje forum.

A mi tam pasuje, że nam słodzą, lubię jak mi słodzą, chociaż tutaj nie zupełenie mi, ale przejdzie.
Ty też lubisz. :)



A któż by nie lubił;) Jednak warto by przy okazji ;p o czymś podyskutować. A

Pytanie z innej beczki - ile mamy kobiet na forum? A ile z nich udziela siew tym wątku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie "słodzę"..to tylko tak troche przesadzone stwierdzenia...ale -jak pisalam - zbyt malo sie znamy. A dyskutować moge zawsze - na kazdy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 21:31, Pan_Sza napisał:

Słodzą? Cóż to znaczy?


Nie wiesz, co to znaczy w przenośni komuś "słodzić" ? To znaczy schlebiać mu. :) Mówić o nim same dobre rzeczy, wyrażać się w superlatywach. :)

----> Nulinka
Odnoszę dziwne wrażenie chłodnego nastawienia Twej persony do mej po wczorajszym dniu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2006 o 21:31, Pan_Sza napisał:

Słodzą? Cóż to znaczy?


Słodzenie nazywane jest też czasem wazeliniatstwem,czasem lizusostwem ;).

Nulinka podziwiam Twoje optymistyczne nastawienie do świata. Brawo :).

Wracając jeszcze do poglądów HumanGhost''a. Uważam, że ma rację mówiąc o dużym znaczeniu urody. Oczywiście przy bliższym poznaniu najważniejsze są cechy "mentalne", ale uważam, że trudno poznac "to coś" nie podchodząc poraz pierwszy z powodu zaintereswoania "opakowaniem". Nie wiem czy napisałem zrozumiale, ale chyba wiadomo o co mi chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się