gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 23.02.2006 o 18:15, Arar napisał:

zrobic!! gdyby nie moi starzy (którzy akurat musieli przejeżdżac obok) to bym mu przywalił!!


Zachowałbyś się jak rycerz:), tylko on by mógł Cię ciągać po policji za naruszenie nietykalności cywilnej:(.
Brak słów, może był "napity"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.02.2006 o 18:19, Michał Raven napisał:

Zachowałbyś się jak rycerz:), tylko on by mógł Cię ciągać po policji za naruszenie nietykalności
cywilnej:(.


a "działanie w afekcie"? a sprowokowanie? a on to niby co, ona też mogłaby go poskarżyc

Dnia 23.02.2006 o 18:19, Michał Raven napisał:

Brak słów, może był "napity"???


napity nawewno nie był, ale powiedzmy że ten osobnik przejawia objawy jakiejś choroby umysłowej (chodzi tu o jego ogólne zachowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 13:39, plobek napisał:

Pomyśl, ilu mężczyzn też jej pewnie kwiaty posłało?

Wyobraź sobie, że są dziewczyny z którymi pół szkoły chciałoby pójść na randkę, a które jeszcze nigdy w życiu nie dostały kwiatów od chłopaka, nawet za pośrednictwem kuriera.
Często niektóre dziewczyny wydają się WSZYSTKIM tak niedostępne, że nikt nie próbuje się z nimi bliżej zapoznać (sądząc, że nie maja szans) poza niewybrednymi "zalotami" szkolnych prostaków.

Czasem wystarczy po prostu spróbować - bo może byc tak, że opinia kogoś o nas jest znacznie lepsza niż się nam wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 18:23, Arar napisał:

a "działanie w afekcie"? a sprowokowanie? a on to niby co, ona też mogłaby go poskarżyc


Ale zawsze mógłby powiedzieć, że się potknął, czy jej nie zauważył. Tacy goście to mąją wymówki tak opracowane, że nawet Lew Rywin może się schować.

Dnia 23.02.2006 o 18:23, Arar napisał:

napity nawewno nie był, ale powiedzmy że ten osobnik przejawia objawy jakiejś choroby umysłowej
(chodzi tu o jego ogólne zachowanie)


Krótko mówiąc tą chorobą jest nadpobudliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli te nieśmiałe, bardzo ładne, które nie miały chłopaka mimo iż każdy się ogląda ? Takich jest mało, baaardzo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 20:30, Vaxinar napisał:

Masz na myśli te nieśmiałe, bardzo ładne, które nie miały chłopaka mimo iż każdy się ogląda
? Takich jest mało, baaardzo mało.

Ale są. I są do wyrwania na wyłączność... ;D
W każdej szkole jest przynajmniej kilka. Grunt, to obserwacja. :)

Później dobrze rzucić okiem na matkę dziewczyny. Jezeli matka się podoba, to wyrywać do córki należy musowo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 20:37, Olamagato napisał:

W każdej szkole jest przynajmniej kilka. Grunt, to obserwacja. :)


Oj, oj nie widziałeś mojej szkoły, żebyś się nie przejechał na tym zdaniu. :D:D:D
Jednak rozumiem o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich dla poprawy nastroju mówię: juz piątek
Mam pomysł na nowy temat :) może porozmawiamy o związkach kobiet z młodszymi facetami. Chce wiedzieć co Wy o tym myslicie. Czy to w obecnych czasach jeszcze razi, jak na sprawę patrzą faceci?
pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 08:48, Eloe napisał:

Witam wszystkich dla poprawy nastroju mówię: juz piątek


Jakoś mi to nastroju nie poprawiło. :-/

Dnia 24.02.2006 o 08:48, Eloe napisał:

Czy to w obecnych czasach jeszcze razi, jak na sprawę patrzą faceci?


Czy ja wiem czy to tak razi. Chyba nie. Oczywiście wszystko zależy jaka jest różnica wieku. Moja ostatnia dziewczyna była ode mnie strasza o trzy lata i znajomi jakoś nie byli zszokowani, bo taka różnica nie robi problemu. Inaczej przedstawi się sprawa gdyby to było nie 3 a 30 lat. To już jest trochę niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 13:53, Pingus napisał:

> > której wysłałem kwiaty
>
> Błąd i to durzy IMHO Nie znasz panny dobrze i już kwiaty ślesz?

No i tu się mylisz, znamy się od ponad roku, przez ten czas nieźle się poznaliśmy (tak mi się
przynajmniej wydaje) Po drugie kwiaty wysłełem tylko ja, a po trzecie to układa się pomiędzy
nami coraz lepiej. A poza tym nie jestem z tych co nieznajomym kwiaty wysyłają :)

No ok :) Ale piszesz, że znacie się już długo. To dla mnie jest następną przeszkodą. Związki z dobrymi znajomymi nigdy mi nie wychodził ;) Jak dla mnie są mało realne, ale walcz i obal "mój mit" to się może przekonam i uwierzę :)
Powodzenia życzę i nie dziękuj, żeby nie zapeszyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.02.2006 o 18:55, Olamagato napisał:

Często niektóre dziewczyny wydają się WSZYSTKIM tak niedostępne, że nikt nie próbuje się z
nimi bliżej zapoznać (sądząc, że nie maja szans) poza niewybrednymi "zalotami" szkolnych prostaków.


Fajne określenie :D (hehehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 08:48, Eloe napisał:

Witam wszystkich dla poprawy nastroju mówię: juz piątek


Tygodnia koniec i początek... :D

Dnia 24.02.2006 o 08:48, Eloe napisał:

Mam pomysł na nowy temat :) może porozmawiamy o związkach kobiet z młodszymi facetami. Chce
wiedzieć co Wy o tym myslicie. Czy to w obecnych czasach jeszcze razi, jak na sprawę patrzą
faceci?


A co do tematu :Moja dobra koleżanka (przyjaciółka) ze szkoły średniej w pewnym okresie swojego życia czyli klasy 3/4 chodziła z młodszymi od siebie chłopakami, ale jak się jej zapytałem laczego nie potrafiła na to odpowiedzieć, no mówiła że jej babcia jest starsza od dziadka. A ożeniła się (jej babci z dziadkiem) z nim bo jako jedyny we wsi miał..... rower :D:D
Może jest jakiś okers w życiu człowieka że potrzebuje kogośbardziej doświadczonego... Znam to po sobie. Ale jak z czasem się dorasta to szuka się kogoś młodszego/starszego w zależności od tego czy jest się chłopakiem czy dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 08:48, Eloe napisał:

Witam wszystkich dla poprawy nastroju mówię: juz piątek
Mam pomysł na nowy temat :) może porozmawiamy o związkach kobiet z młodszymi facetami. Chce
wiedzieć co Wy o tym myslicie. Czy to w obecnych czasach jeszcze razi, jak na sprawę patrzą
faceci?
pozdrawiam


Jakie to pocieszenie kiedy przede mną jeszcze sobota.
Co do młodszego chłopaka - byłem ze starszymi dziewczynami i to chyba nie jest problem. Zwłaszcza, że nie masz 17 lat, a on 15. Moja siostra jest z młodszym o rok chłopakiem i wielce sobie chwali ten związek. Jeśli masz okazję to spróbuj, może się okazać, że to naprawdę porządny gość :)
Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 09:58, Yarr napisał:

Jeśli masz okazję to spróbuj, może się okazać, że to naprawdę porządny gość :)
Pozdrawiam!

Miłe dzięki :) jednak to tylko teoretyczne myślenie, umiesz poprawić dzień ( chyba zero sumienia )
pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.02.2006 o 18:15, Arar napisał:

o ja! ale mi sie historia zdarzyła!! może najpierw zbadam grunt: co sądzicie o "damskich
bokserach"?


Co do damskich boxerów to mojemu koledze Marcinowi przydarzyła się jeszcze "gorsza" historia.
Kiedyś przechodził z kolegami koło baru i wybiegł z niego jakiś "napakowany" koleś i uderzył w trarz z pięści przechodzącą dziewczynę.... Jak na to zareagował?? Dodam że koleś który wybiegł z baru był, hmm jak by to powiedzieć co najmniej 1,5 raza większy od Marcina... Ale on bez wahania podbiegł do niego i go uderzył i gdyby nie koledzy Marcina nie powstrzymali go, to nie wiem co by się dalej stało bo konkretnie się wkurzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 10:08, Eloe napisał:

umiesz poprawić dzień ( chyba zero sumienia
)


Ach, ta ironia. Mam sumienie i raczej o tym wiesz. Co do poprawiania dnia - po prostu dobrze Ci życzę, czy to coś złego? I co to ma wspólnego z sumieniem? Nie będę się tu wdawał w szczegóły, bo zapewne byś sobie tego nie życzyła, ale uważam, że powinnaś osiągnąć szczęście i życzę Ci tego z całego serca. Co do młodszych facetów, to jaka to różnica czy młodszy czy starszy? Ważne, żeby Cię kochał i szanował i to samo Ty powinnaś czuć do niego. O dorosłości świadczą doświadczenia i wyciągane z nich wnioski. Ktoś kto nie ma doświadczeń może uważać się za dorosłą osobę, ale szybko wyjdzie, że nie potrafi się znaleźć w pewnych sytuacjach, albo działa według zasad świata, który sobie sam stworzył. A ta druga osoba żyje w realnym... I zachodzi istotny konflikt na styku tych dwóch światów. Pamiętaj też, że doświadczenia dwóch osób nawet jeśli są te same, to różnie je one odbierać mogą - mogą wyciągać różne wnioski [o czym już kiedyś pisałem]. Trzeba zatem starać się wczuć w rolę tej drugiej osoby. Nie może być jednak tak, że tylko jedna strona stara się wejść w położenie drugiej. W związku nie ma jednostronności. To jest docieranie się, poznawanie i ciągłe kompromisy... na które iść muszą obie strony.
Ty o tym zapewne wiesz, ale piszę to, bo może są młode osoby, którym wydaje się, że jest inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 08:48, Eloe napisał:

Mam pomysł na nowy temat :) może porozmawiamy o związkach kobiet z młodszymi facetami. Chce
wiedzieć co Wy o tym myslicie.


Powiem szczerze, dla mnie to niewypał, nie popieram.
Młodsza kobieta i starszy facet to oczywiście tak, ale nie na odwrót i mówię tu o różnicy wieku pare lat a nie 20. Może to trochę nie w takt, ale mi to nie pasuje. Kiedyś było w TV o takich związkach, że facet 30 lat a kobieta 70 i ona mówi, że on ją bardzo kocha, nie dlatego, że ona ma dużo kasy, ale po prostu ją kocha. :/ Widać, że to kłamstwo z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też myślę, ze związki z młodszymi facetami starszych kobiet nie wychodzą dobrze, a wszystkie wyjątki to potwierdzają. Zwyczaj brania młodszej żony ma chyba jakieś głębsze znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 13:35, Eloe napisał:

Też myślę, ze związki z młodszymi facetami starszych kobiet nie wychodzą dobrze, a wszystkie
wyjątki to potwierdzają. Zwyczaj brania młodszej żony ma chyba jakieś głębsze znaczenie.

Moja żona jest starsza i mi to nie przeszkadza .


P.S. Jest starsza o 6 miesięcy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2006 o 13:22, Vaxinar napisał:

Powiem szczerze, dla mnie to niewypał, nie popieram.


A to dlatego, że faceci są emocjonalnie mniej dojrzali od dziewczyn w tym sasmym wieku a co dopiero w porównaniu co do starszych. Dlatego najlepsze są związki gdy mężczyzna jest starszy a kobieta jest młodsza, powiedzmy o 2-4 lata,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się