Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

[MacoRIP 0]

Dnia 30.01.2010 o 16:17, Prince-of-Persia napisał:

> Co kupić dziewczynie (16 lat) na walentynki? Zastanawiam się nad jakąś biżuterią
(jak
> coś macie ładnego na allegro, nieużywanego, do 40zł + przesyłka to dawać :D), ale
może
> być coś innego. Pomożecie?

Biżuteria do 40zł ?!?! Raczysz sobie żartować ? Za 40zł to nie kupisz porządnych czekoladek,
nie mówią już o kwiatach a co dopiero coś z biżuterii. Pomyśl o czym od siebie (od serca)
a nie od portfela.

No a czemu nie? No za 50zł. Ma 16 lat, ani Ona, ani ja nie pracujemy, więc mamy kupować sobie coś za 200zł? Ziom, nie żartuj sobie ;P Jakiś naszyjnik czy coś będzie ze srebra fajny na 101%

[rob006 1]

Dnia 30.01.2010 o 16:17, Prince-of-Persia napisał:

Biżuteria do 40zł ?!?! Raczysz sobie żartować ? Za 40zł to nie kupisz porządnych czekoladek,
nie mówią już o kwiatach a co dopiero coś z biżuterii.

Że co? To ja chyba w jakiejś innej strefie walutowej mieszkam...

[Graszcz 0]

Dnia 30.01.2010 o 16:30, Tyler_D napisał:

Eee ... no teraz to ty przesadzasz. Jeden dość negatywny post i już bojkot? No wai mister.

Może i przesadzam, ale rzygać mi się chce, gdy po raz tysięczny słyszę, jakie to walentynki som gupie, żałosne, komercyjne i że powinniśmy się miłować przez cały rok zamiast tylko w ten jeden dzień

Dnia 30.01.2010 o 16:30, Tyler_D napisał:

Tak - to jest jeden dzień ale prawie cały miesiąc o tym pierdzielą tu i tam.

No mnie to tak strasznie nie doskwiera

[MacoRIP 0]

A co do walentynek to wg. mnie są ok :) Ale jeśli nie macie dziewczyn to rozumiem ;) Wiadomo - kupuję jej róże, dbam o nią i kocham cały czas, ale takie "święto" mi nie przeszkadza :)

[Starscream 0]

Ja mam wyrąbane na walentynki ale kupie dziewczynie coś drogiego:D Jak kupie jednej to powie innym ze jestem uczuciowy itp i bd mial wiekszy bwybor jak ze soba zerwiemy (przynajmniej tak mi sie wydaje ). GEnialne, wiem

[Qbasmok 0]

Dnia 30.01.2010 o 16:54, Starscream napisał:

Ja mam wyrąbane na walentynki ale kupie dziewczynie coś drogiego:D Jak kupie jednej to
powie innym ze jestem uczuciowy itp i bd mial wiekszy bwybor jak ze soba zerwiemy (przynajmniej
tak mi sie wydaje ). GEnialne, wiem

Genialne jak słoik starego bigosu.
Jesteś z dziewczyną tylko po to, żeby poznać jej koleżanki i mieć potem większy wybór co do wyboru drugiej połówki? Więc pytanie, wiesz, że te dziwne istoty o odmiennej płci również mają uczucia? Po Twoim poście można wywnioskować, że traktujesz kobiety jak rękawiczki (hm, chyba to powiedzenie brzmiało kapkę inaczej), jedna para mi się znudzi, bądź pobrudzi, biorę z szuflady następne.

[Graszcz 0]

Dnia 30.01.2010 o 16:54, Starscream napisał:

Ja mam wyrąbane na walentynki ale kupie dziewczynie coś drogiego:D Jak kupie jednej to
powie innym ze jestem uczuciowy itp i bd mial wiekszy bwybor jak ze soba zerwiemy
(przynajmniej tak mi sie wydaje ). GEnialne, wiem

dobre :D

@QBasmok wyluzuj, moralfagu

[mlynar911 0]

Dnia 30.01.2010 o 16:54, Starscream napisał:

Ja mam wyrąbane na walentynki ale kupie dziewczynie coś drogiego:D Jak kupie jednej to
powie innym ze jestem uczuciowy itp i bd mial wiekszy bwybor jak ze soba zerwiemy (przynajmniej
tak mi sie wydaje ). GEnialne, wiem

Mnie to święto drażni ... tydzień przed witryny sklepów są przystrajane ... Wszyscy są w ten dzień tacy mili i potulni ... Dlaczego zawsze tak nie może być? Dlaczego akurat w ten dzień mamy jakoś wyjątkowo okazywać swoje uczucia drugiej osobie?! Dlaczego robiąc to codziennie jakoś nie wszyscy dostrzegają taką magię jak w te niby walentynki ...

A poza tym to totalna komercha święto .. ;]

[HumanGhost 0]

Hehe wiecie, generalnie to ja jestem przeciwnikiem Walentynek. Debilne komercyjne świętko. Ale z drugiej strony niech bym spróbował zapomnieć.. ;]

[Starscream 0]

Dnia 30.01.2010 o 17:24, Qbasmok napisał:

Jesteś z dziewczyną tylko po to, żeby poznać jej koleżanki i mieć potem większy wybór
co do wyboru drugiej połówki? Więc pytanie, wiesz, że te dziwne istoty o odmiennej płci
również mają uczucia? Po Twoim poście można wywnioskować, że traktujesz kobiety jak rękawiczki
(hm, chyba to powiedzenie brzmiało kapkę inaczej), jedna para mi się znudzi, bądź pobrudzi,
biorę z szuflady następne.

Ja ja poznalem przez jej kolezanki:D Poza tym nie wiem po co od razu takie kazanie bo napisalem ze soba zerwiemy. Nie wiem tego n pewno ale moze tak byc. Mam sie z nia ozenic?
A co do traktowania kobiet przedmiotowo (ja tak nie robie) to przypmniała mi sie taka sytuacja- siedze u kumpla i on pisze na gg ze swoja dziewczyna juz sie z nia przespal i chcial jakos delikatnie jej oznajmic ze ma ja gdzies itp (to bylo po sylwku) i taki tekst:
[wczesniej byla jakas dluga rozmowa nt. ich zwiazku ktorej nie pamietam ale robil z siebie ofiare]
qmpel- naprawde szkoda ze juz nie mozemy ze soba byc (mniej wiecej jakos tak to napisal)
dziewczyna- ale ja nigdy tak nie powiedzialam
qmpel- ale ja tak mowie xD

mlynar911 a to całe święto zmarłych przykładowo? Nagle katolikom sie przypomina ze trzeba isc posprzatac na cmentarzach, zapalic znicze i pomodlic sie za zmarłych. Podobna sytuacja jak z walentynkami. To sa takie coroczne zrywy:D

[mlynar911 0]

Dnia 30.01.2010 o 17:54, Starscream napisał:

mlynar911 a to całe święto zmarłych przykładowo? Nagle katolikom sie przypomina
ze trzeba isc posprzatac na cmentarzach, zapalic znicze i pomodlic sie za zmarłych. Podobna
sytuacja jak z walentynkami. To sa takie coroczne zrywy:D

To święto też mnie irytuje bo pamięć o zmarłych powinna być zawsze. A nie tylko w jeden dzień ...
Nie tyle dni co ta kampania przed nimi mnie irytuje.

No ale co zrobisz ;] ponarzekać zawsze można ;p

[Szlafroq 0]

Dnia 30.01.2010 o 17:58, mlynar911 napisał:

To święto też mnie irytuje bo pamięć o zmarłych powinna być zawsze. A nie tylko w jeden dzień ...

Pamięć o zmarłych sama sobie z głowy nie uleci (zresztą byłoby ciężko), za to do wspominania nie potrzebne są wydumane uroczystości które najczęściej poza pozerstwem i uprzątaniem nagrobków innej wartości nie mają. "Pamięć o zmarłych powinna być zawsze" to tylko pusty frazes, brzmi jak slogan zakładu pogrzebowego. Tej pamięci 24h na dobę nie potrzebujemy (tylko rozstraja emocjonalnie), co nie przeszkadza w okazjonalnych rozmyślaniach.

Nie ma co porównywać do walentynek, żyjesz tu i teraz i tak samo okazujesz uczucie. Imo to całe święto jest po prostu dobrą okazją do zrobienia sobie przerwy i wypadu do kina/na spacer etc. bez otoczki "dnia zakochanych" i wyrzutów "bo zapomniałeś". I nie muszę być samotny żeby się tak deklarować. :D

[Smooqu 0]

Dnia 30.01.2010 o 17:37, mlynar911 napisał:

Mnie to święto drażni ... tydzień przed witryny sklepów są przystrajane ... Wszyscy są
w ten dzień tacy mili i potulni ... Dlaczego zawsze tak nie może być? Dlaczego akurat
w ten dzień mamy jakoś wyjątkowo okazywać swoje uczucia drugiej osobie?! Dlaczego robiąc
to codziennie jakoś nie wszyscy dostrzegają taką magię jak w te niby walentynki ...

Phi. Opinia House''a na temat Wigili tylko święto zmienione ;P

Ja moją pannę gdzieś wezmę ale nie wiem gdzie. Wymyśle coś nietuzinkowego, jestem w tym dobry ;)

[mlynar911 0]

Dnia 30.01.2010 o 18:18, Shlafrok napisał:

Pamięć o zmarłych sama sobie z głowy nie uleci (zresztą byłoby ciężko), za to do wspominania
nie potrzebne są wydumane uroczystości które najczęściej poza pozerstwem i uprzątaniem
nagrobków innej wartości nie mają.

I tu się zgodzę. Nagle na święto zmarłych ludzie sobie przypominają i lecą masowo sprzątać groby. Tu nasuwa mi się jedno pytanie... Czy aby ludzie nie urządzają sobie jakiegoś konkursu piękności grobów (podświadomie).

Dnia 30.01.2010 o 18:18, Shlafrok napisał:

"Pamięć o zmarłych powinna być zawsze" to tylko pusty
frazes, brzmi jak slogan zakładu pogrzebowego.

To nie jest pusty slogan. Jeżeli na prawdę ceniliśmy zmarłe osoby to powinniśmy o nich rozmyślać, popadać w zadumę. Nie mówię ,że codziennie bo ludzie by w depresje jakieś popadali. Czasami święto zmarłych to okazja by podyskutować w rodzinie. Tylko czasami nie na te tematy co trzeba.

Dnia 30.01.2010 o 18:18, Shlafrok napisał:

Nie ma co porównywać do walentynek, żyjesz tu i teraz i tak samo okazujesz uczucie.

Ja nie porównuję Święta Zmarłych do Walentynek no gdzież ... Chodzi mi o ten sam zrwy pospólstwa w obu przypadkach.

Dnia 30.01.2010 o 18:18, Shlafrok napisał:

Imo to całe święto jest po prostu dobrą okazją do zrobienia sobie przerwy i wypadu do kina/na
spacer etc. bez otoczki "dnia zakochanych" i wyrzutów "bo zapomniałeś". I nie muszę być
samotny żeby się tak deklarować. :D

Mnie drażni cała otoczka tego święta bo każdy z niego robi coś tak unikalnego jak znalezienie skamieliny w bursztynie. Dla mnie to pozostanie zwykłym dniem i w ramach protestu wybiorę i uczczę ten wolny czas z dziewczyną 13 lutego ;] a 14 pójdę do kościoła bo to rocznica śmierci mojej babci [*].

Ale dobra bo nam off top się zdeczka zrobił ;p

[Strange101 0]

Dnia 30.01.2010 o 19:59, mlynar911 napisał:

I tu się zgodzę. Nagle na święto zmarłych ludzie sobie przypominają i lecą masowo sprzątać
groby. Tu nasuwa mi się jedno pytanie... Czy aby ludzie nie urządzają sobie jakiegoś
konkursu piękności grobów (podświadomie).

Kurna, gdzie Wy żyjecie? Mi zmarła bardzo bliska osoba, więc od 3 lat regularnie bywam na cmentarzu i zawsze groby są posprzątane, znicze zapalone, często widuję modlących się ludzi. Święto Zmarłych wyróżnia się tylko tym, że zjeżdżają się członkowie rodzin, którzy mieszkają w innych rejonach Polski, tak że nie mogą w zwykłe dni odwiedzać tych zmarłych, którzy spoczęli na cmentarzu w mojej miejscowości, bo po prostu mają za daleko. Ale Ci którzy mieszkają w pobliżu, systematycznie odwiedzają groby, nie tylko na początku listopada. I nie są to wcale pojedyncze przypadki, ale niemal wszystkie groby są zadbane.

Z tego, co Wy piszecie wyłania się zgoła inny obraz. Czyżby moja miejscowość była jakimś ewenementem?

[Szlafroq 0]

Dnia 30.01.2010 o 20:19, Strange101 napisał:

Kurna, gdzie Wy żyjecie?

Rodzinę mam w małej wsi na Podkarpaciu, groby są w miarę zadbane, kiedy bywam widzę po trzy starsze osoby na krzyż. Kiedy wymrze i to pokolenie jestem ciekaw kto będzie chodził na cmentarz (zresztą mi to szczerze mówiąc lotto poza porządkiem, jeśli mam okazję czasami sam przejdę wymienić kwiatki, ale tylko i wyłącznie z sentymentu). To zresztą kwestia poglądów i wierzeń, osobiście nie widzę potrzeby umartwiania się nad miejscem spoczynku (co nie przeszkadza mi w rozpamiętywaniu, vide poprzedni post), nie wspominając o potopie przez który trzeba przebrnąć 1. listopada.

Nie wiem jak jest u innych, ale jak znam życie stara ludowa śpiewka - nad grobami czuwają starsze ciotki i wujkowie, toteż jest ładnie i przyjemnie, a przez cały rok poza jednym dniem cmentarz ma się w d**** wracając tam myślami raz na trzy miesiące. Oczywiście każdy jest mistrzem świata we wmawianiu sobie jak często i gorliwie dba o pamięć i godność zmarłych, kiedy wypada zapalić znicze na siedemnastu nagrobkach.
Ofc prorokuję sobie, chociaż sam nie wciskam kitu - imo bliskie osoby nie potrzebują dewotów.

Tyle z mojej strony, relacje damsko-męskie i zwłoki to chyba pod inną definicję. :>

[Jakli 0]

<ciach>
U mnie niestety nie ma za bardzo czasu na groby, bo rodzina zabiegana plus są inne problemy na głowie stąd "zaniedbywanie" grobów i przyjazd raz do roku.

Dnia 30.01.2010 o 20:19, Strange101 napisał:

Z tego, co Wy piszecie wyłania się zgoła inny obraz. Czyżby moja miejscowość była jakimś
ewenementem?

Prawdopodobnie...
Byśmy skończyli ten offtop, można narzekać na Walentynki, ale pomyślcie sobie tak, skoro już jest taki dzień, w którym mogą świętować zakochani, to dlaczego nie można wykorzystać tego dnia i pokazać jeszcze bardziej niż zwykle jak się daną osobę kocha... Przecież nie trzeba korzystać z komercyjności tego święta tylko tak, by od serca ten dzień był wspaniały ;).

[JayC 0]

Dnia 30.01.2010 o 20:44, Jakli napisał:

Prawdopodobnie...
Byśmy skończyli ten offtop, można narzekać na Walentynki, ale pomyślcie sobie tak, skoro
już jest taki dzień, w którym mogą świętować zakochani, to dlaczego nie można wykorzystać
tego dnia i pokazać jeszcze bardziej niż zwykle jak się daną osobę kocha... Przecież
nie trzeba korzystać z komercyjności tego święta tylko tak, by od serca ten dzień był
wspaniały ;).

Jestem tego samego zdania. Zawsze można z tej okazji zrobić jakąś romantyczną kolację w domu czy zaprosić dziewczynę gdzieś na miasto do jakiejś restauracji, spędzić ten dzień jakoś inaczej, bardziej romantycznie... albo spędzić go jak każdy inny, tylko z kwiatkiem lub kartką :). U mnie jest o tyle fajnie, że 13 mam studniówkę z moją dziewczyną, a na drugi dzień są Walentynki :). Szkoda tylko, że owe Walentynki stoją w naszym wypadku pod znakiem zapytania, ale w razie czego jakoś je sobie wynagrodzimy. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz randka nam się przesuwa :).

[Largooo 0]

Czasami jestem zły z powodu, że istnieje coś takiego jak miłość. Zakochuję się kobiecie dla, której zawsze będę tylko kolegą, czy przyjacielem. To takie okrutne. Już się powoli gubię w tych moich miłosnych odczuciach.

[mlynar911 0]

Dnia 31.01.2010 o 23:30, Largooo napisał:

Czasami jestem zły z powodu, że istnieje coś takiego jak miłość. Zakochuję się kobiecie
dla, której zawsze będę tylko kolegą, czy przyjacielem. To takie okrutne. Już się powoli
gubię w tych moich miłosnych odczuciach.

Nic nie jest proste i łatwe. Dzięki temu życie jest ciekawsze ;d Zapewne młody jesteś. Ta na którą czekasz nadejdzie. Ćwicz się w cnocie cierpliwości ;p