Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Wiiloty - powrót do starodawnej sztuki naprawy elektroniki

66 postów w tym temacie

Po prostu padłem jak to przeczytałem xD Dosłownie. No tak, stare sposoby są najlepsze...
btw to ten screen z podpisem też niezły. 1:0...

Jednak dobrze, że nie mam konsoli - wystarczy mi już 4 razy dziennie kopanie w peceta =/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Genialne! ^^
Przecież to logiczne. Żeby coś zadziałało musi być impuls, szok. :D
Swoją drogą, skąd ja to znam. Starego kompa musiałem co parę dni "przetrzepać". I działał jak marzenie. A ponoć technologia idzie do przodu etc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Linux M - technika idzie do przodu. Z dnia na dzień coraz to wytrzymalsze obudowy, i coraz mniejszy proces żeby nie było widać tego co można "naprawić" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak stary komp mi szwankował, patrzałem na niego groźnie, potem delikatnie łapałem za boki obudowy, unosiłem trochę w górę i trzaskałem o glebę, sposób niezawodny :D, po paru takich zabiegach wystarczało już tylko groźne spojrzenie.. :D, chodził jak złoto ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie raz używałem tej metody i jest ona niajbardziej niezawodna :P

Tomek1120-> na YouTube widziałem kiedyś filmik, jak chłopak zaczął kopać swojego X''a, gdy tem miał RoD''a i o dziwo RoD znikł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ninny miażdzy system :D

Raz kopłem w kompa i co? Nie działał przez cały dzień xD nie wiem jakim cudem potem zaczął działać ale działał. Od tej pory wole bardziej subtelne wyjścia z sytuacji xD. Wole go powyklinać albo strzelić mu komplementy.
Równie rzadko działa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.12.2007 o 14:10, d.a.m.i.a.n napisał:

I wymyślili to japończycy...


Wcale oni tego nie wymyślili. U nas opd dawna jest znany ten sposób. Myśle że został wymyślony przez genialny lud Słowian (Europa Środkowa). Pierwszy sposób jaki poznałem od przodków w celu poprawy obrazu w telewiorze to walnac w niego z otwartej. Nawet Panie w podstawówce stosowały ten zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jak stare, sprawdzone sposoby :). Ciekawe, czy Nintendo musiało zapłacić Rosjanom za prawa do korzystania z tej metody ;)(wiadomo, teraz wszędzie te patenty :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ah, nie ma to jak stare sprawdzone metody naprawy.

Hardware to ta część komputera którą można kopnąć gdy software przestaje działać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żadna nowość: sprzęt zaczyna działać jak się go postraszy młotkiem lub kasacją (warto czasem z raz przywalić, by poznał ewentualne konsekwencje odmowy współpracy).

Nic na chama - wszystko młotkiem (tym dużym, do wbijania pali mostowych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować