ww3pl

Steam - pomoc dla graczy czy ich zagłada?

14796 postów w tym temacie

Dnia 07.08.2012 o 14:29, luzac napisał:

Przez lata bez zająknięcia wciskałeś "akceptuję", nagle zaczynasz mieć jakiś problem...


Ale ja nie mam z tym problem, odnoszę się do tego klienta jak go potraktowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 14:11, Kraju napisał:

Akceptacja regulaminu wiąże się z tym, że owy regulamin przeczytałeś, rozumiesz go i
akceptujesz. To w jakim języku on jest, nie ma żadnego znaczenia. Zaakceptowałeś - znaczy
że rozumiesz co tam jest napisane.


A skąd osoba nieznająca angielskiego ma wiedzieć, że wyrażenie "I AGREE" oznacza potwierdzenie regulaminu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 14:46, Piotrbov napisał:

A skąd osoba nieznająca angielskiego ma wiedzieć, że wyrażenie "I AGREE" oznacza potwierdzenie
regulaminu?


Głowy nie dam, bo uwagi na to za bardzo nie zwracałem, ale jeśli masz steama po polsku to nie masz "I AGREE" tylko coś w stylu "Zrozumiałem i zgadzam się", ale jak mówiłem mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu już jest problem tej osoby. Nikt nikogo nie zmusza do korzystania ze Steama. Nie chcesz Steama, nie kupuj gier ze steamworks. Proste. Co zagraniczną firmę obchodzi że ktoś nie zna angielskiego. Akceptacja regulaminu oznacza że zgadzasz się na te warunki i język w jakim jest to napisane nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli ktoś, kto nie chce akceptować regulaminu jawnie łamiącego prawo i ma z tego powodu stracić gry, za które uczciwie zapłacił, jest takim samym oszustem jak ktoś, kto np. używa kradzionych kart kredytowych?

20120807152023

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Również uważam że banowanie z takiego powodu jest idiotyzmem. Mogli zablokować połączanie się do serwera, whatever, ale ban to przesada. Tym bardziej usunięcie gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 15:23, Feallan napisał:

Aha, czyli ktoś, kto nie chce akceptować regulaminu jawnie łamiącego prawo i ma z tego
powodu stracić gry, za które uczciwie zapłacił, jest takim samym oszustem jak ktoś, kto
np. używa kradzionych kart kredytowych?


Hej, czemu w ogóle olałeś część, w której pisałem, że to jeden i ten sam regulamin cały czas? Jakoś miesiąc temu go akceptowałeś, a teraz nagle co, nie? Bo ktoś zrobił wątek na reddicie? Dziecinada czy naprawdę nie wiedziałeś co akceptujesz miesiąc temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 15:13, Kraju napisał:

Tu już jest problem tej osoby. Nikt nikogo nie zmusza do korzystania ze Steama. Nie chcesz
Steama, nie kupuj gier ze steamworks. Proste.


Tutaj, to już zupełnie nie masz racji.
Idziesz do polskiego sklepu, kupujesz polską wersją językową gry za polską walutę i lądujesz na Steamie, gdzie raptem okazuje się, że niby jest polska wersja, ale tylko niby. Później dochodzi umowa po angielsku i oczywiście wszyscy nieznający tego języka perfekcyjnie (bo przy czytaniu umow licencyjnych średnio raczej nie wystarczy) mają problem. Zastanawiam się , czy bylbyś również tak stanowczy, gdyby Steam był japoński i klikalibyśmy jakieś krzaczki. Też wszyscy byliby sobie winni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 15:34, KrzychW napisał:

Tutaj, to już zupełnie nie masz racji.
Idziesz do polskiego sklepu, kupujesz polską wersją językową gry za polską walutę i lądujesz
na Steamie, gdzie raptem okazuje się, że niby jest polska wersja, ale tylko niby. Później
dochodzi umowa po angielsku i oczywiście wszyscy nieznający tego języka perfekcyjnie
(bo przy czytaniu umow licencyjnych średnio raczej nie wystarczy) mają problem. Zastanawiam
się , czy bylbyś również tak stanowczy, gdyby Steam był japoński i klikalibyśmy jakieś
krzaczki. Też wszyscy byliby sobie winni?

Masz jak wół napisane, że gra wymaga Steama do działania. O co zatem chodzi?

Poza tym tak szczerze - kto w ogóle czyta licencje, nawet te po polsku? Więc po co te argumenty, że licencja nie po polsku, skoro i tak byś nie przeczytał? Oh, wiem, teraz napiszesz mi, że byś przeczytał, ale wszyscy wiemy jakby było.

BTW, śmierdzi mi to wszystko EA na kilometr, bo nagle pojawia się wielka nagonka na coś, co istnieje od lat. Akcja Origin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pod takim względem nie brałem tego pod uwagi. Zaczynając od końca. Nie korzystam z żadnych usług jeżeli nie mają polskiego lub angielskiego języka jako podstawowego. Kupowanie gier w polskich sklepach to jedno, ale na pudełko z grą jest informacja, że dana gra wymaga do korzystania Steama. A zatem mamy informację i dokonujemy świadomego zakupu. W dobie internetu wszystko można sprawdzić. Nie wiem jakby to wyglądało od strony prawnej, ale nikt nie zmusza do zakupu gry czy korzystania ze Steama, więc nadal pozostaje przy swoim, że to użytkownik jest sam sobie winien gdy akceptuje regulamin w języku którego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 15:50, Kraju napisał:

Nie wiem jakby to wyglądało od strony prawnej,
ale nikt nie zmusza do zakupu gry czy korzystania ze Steama, więc nadal pozostaje przy
swoim, że to użytkownik jest sam sobie winien gdy akceptuje regulamin w języku którego
nie rozumie.


Mnie głównie denerwuje straszna dysproporcja pomiędzy prawami wielkich firm, a prawami ich klientów. Umowę kliknąłem i faktem jest, że nawet gdyby była po polsku, jak napisał Mercuror raczej i tak bym jej nie przeczytał. Jednak z drugiej strony, przy zapewne milionach gier polskich użytkowników na Steamie i zarobionych na tym niezłych pieniążkach, nieźle byłoby spolszczyć troszkę więcej. Chociażby po to, aby uniknąć dwuznacznych sytuacji. Niestety, w dzisiejszych czasach, tak łaskawych dla korporacji, nie ma takich zysków, przy których wielkie firmy powiedzą w końcu, że ich klientom należy się przyzwoite traktowanie. Może na początku działalności jest w tym wszystkim odrobina uczciwości, ale tylko wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co ich interesuje polski rynek? To jest niewielki procent całości, zapewne niemal niewidoczny dla tak dużej firmy. A to że regulamin jest w obcym języku - lepiej dla nich. Nikt i tak tego nie czyta, a dodatkowo jak jest w obcym języku, mniej ludzi to zrozumie i łatwiej będzie wszystko kontrolować. Z takim molochem ciężko wygrać. Jako konsumenci możemy walczyć tym jedynie naszymi portfelami. Przestać korzystać ze Steama, przestać kupować gry na Steamie. Innego wyjścia nie ma, nawet sądowego. Wynajmną takich prawników, że niemal nikt nie będzie w stanie wynająć lepszych. A od kiedy nie można złożyć pozwu zbiorowego, jest to niemal niemożliwe wygrać z wielką korporacją. Łatwo się mówi przestać korzystać. Niektórych i tak nie przekonasz do zaprzestania korzystania z usługi, bo co ich tam obchodzi ich prawa, chcą zagrać i tyle. Wiele gier korzysta ze Steama. Żeby to się zmieniło potrzebne są co najmniej dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No bawi mnie to niesamowicie, bo dopiero co miesiąc temu Valve było dla wszystkich przykładem firmy idealnej, która najbardziej dba o swoich klientów i fanów ze wszystkich innych, a tu nagle jakiś randomowy wątek na reddicie, niezbyt miła odpowiedź z supportu i wielka internetowa nagonka. Dziecinada w najlepszym wydaniu.

Powtarzam po raz enty, w nowej umowie nie ma żadnych zmian, które zasługiwałyby na taką nagonkę. Zdecydowana większość, jeśli nie wszystkie, to żadne zmiany tylko przeredagowanie tekstu prawniczego, żeby nie pozostawiał żadnych wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 14:11, Mercuror napisał:

Powtarzam, nic się nie zmieniło. Po
prostu to co było zostało inaczej sformułowane, żeby przypadkiem nikt nie znalazł jakiegoś
kruczka w Europie i nie doprowadził firmy do bankructwa, a nałożyło się to z bulwersem
redditowca, który robi aferę z czegoś, co jest faktem od 2003 roku.


Właśnie to "inne sformułowanie" zmienia bardzo dużo. Choćby to, że teraz zgadzasz się, że gry na Steam nie kupujesz, a subskrybujesz czyli innymi słowy mówiąc: nie kupujesz, a pożyczasz. Co przy tym ciekawe jeśli Ci to nie odpowiada i nie akceptujesz regulaminu to usuwają Ci konto powołując się na... nowy regulamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 02:03, Kraju napisał:

Niestety ale każdą sprawę sądową byś przegrał. Kupując grę nabywamy jednynie licencję,
a to nam daje jedynie to że możemy zagrać w grę i ją odsprzedać.


No właśnie: mogę zagrać w zakupioną grę. A dokładnie rzecz ujmując to nie mogę teraz zagrać w gry, które legalnie kupiłem. Więc chcę uzyskać sądowe pozwolenie na granie w nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jest to strasznie skomplikowane. Z jednej strony bez akceptacji regulaminu, normalne jest to że nie masz prawa uzyskać dostępu do niczego. Z drugiej kupiłeś grę legalnie, więc masz na nią licencję, możesz grać. Życzę Ci powodzenia, jeżeli zaczniesz z nimi walkę. Jestem ciekawy jak to się skończy, i nie chce psuć Ci bojowej atmosfery, ale szczerzę wątpię abyś wygrał z tym molochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2012 o 16:30, Wojman napisał:

Właśnie to "inne sformułowanie" zmienia bardzo dużo. Choćby to, że teraz zgadzasz się,
że gry na Steam nie kupujesz, a subskrybujesz czyli innymi słowy mówiąc: nie kupujesz,
a pożyczasz. Co przy tym ciekawe jeśli Ci to nie odpowiada i nie akceptujesz regulaminu
to usuwają Ci konto powołując się na... nowy regulamin.


Kiedyś też gry nie kupowałeś, a kupowałeś licencję na korzystanie z gry. Nie jestem pewien czy w licencji n ie ma napisane, że gra wymaga steam, a aby korzystać ze steam musisz zaakceptować ich regulamin. Jak nie chcesz akceptować regulaminu to nie akceptujesz i przestajesz korzystać z usługi (a usługa steam zapewniała możliwość grania w gry przypisane do konta). Jak w banku zmieniają regulamin to też masz możliwość zaakceptowania go lub zaprzestania korzystania z usług banku co wiąże się z zamknięciem konta (czyli jakby skasowaniem) i raczej bank nie zwróci Ci zapłaconych przez ciebie odsetek ani nie uwolni nagle od wziętego kredytu (kredyt dalem będziesz musiał spłacić). Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie trzymał milionów kont użytkowników i pamiętał na którą wersję regulaminu kto się zdecydował.
Ja uważam tylko, że miło ze strony zawora by było aby tym którzy nie akceptują regulaminu uwolnili klucze do gier, które mają przypisane z wersji pudełkowej (żeby uwolnić klucze wersji elektronicznej to nawet nie marzę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się