Zaloguj się, aby obserwować  
Maka1992

Ogień demonów - forumowa gra RPG

1131 postów w tym temacie

Lamor wszedł do namiotu, i poczuł zimną stal na szyi.
- Ty naprawdę myślałeś, że ja ci dam tą nagrodę - wybuchł śmiechem elf

[i tu ci sie taśma urywa]

Lamor obudził sie. Strasznie bolała go głowa, ale to nie przeszkodziło mu w zauważeniu braku 6 sztuk złota i pierścienia.

[A i tak na przyszłość herosie, zawsze znajdą się silniejsi :D]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lamor poczekał jeszcze do nocy, po czym gdy wszystkie mroczne elfy już spały wszystkie zabił, w pewnym momencie trafił na złodzieja, mocnym ciosem w splot słoneczny obudził go.
-Nie błagam nie rób mi krzywdy proszę, oddam Ci pieniądze i pierścień tylko błagam nie zabijaj mnie!
-Jeśli w ciągu 10 sekund nie oddasz mi pieniędzy, urżnę Ci łeb.
-Proszę proszę masz tutaj jest 20 sztuk złota i pierścień - zaskamlał wskazując na mały skórzany woreczek.
Gdy lamor podszedł do mieszka mroczny elf uderzył go pałką w nogę, chcąc go obalić,
-Nie ma tak łatwo! - krzyknął lamor i uderzył toporem w brzuch długouchego.
Lamor szybko wziął mieszek, i oddalił się z obozu razem z 30 sztukami złota zrabowanymi z obozu oraz tym dziwnym brązowym pierścieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie poszło szybciej niż myślałem. Kolejki do generała nie było praktycznie żadnej. Coś mało braci pofatygowało się na wojnę, albo - jak pomyślałem później - wszyscy byli tu przede mną, a teraz sterczeli gdzieś na froncie.
Po krótkiej rozmowie, a raczej wysłuchaniu propozycji Ghurima, postanowiłem zrobić sobie krótki spacerek po mieście. Co prawda Drungam było miastem krasnoludów, ale ludzi było w nim równie tyle co moich brodatych braci. Poczułem, że porządnie zgłodniałem, toteż udałem się do najbliższej karczmy jaką udało mi się znaleźć. Gwar głosów przycichł na chwilę, gdy drzwi zamknęły się za mną z trzaskiem, jednak już po krótkim gapieniu się na mnie stwierdzili, że nie zapowiadam się na pasjonującego rozmówcę ani barda, który poprawi im humory jakąś sprośną piosenką, więc zajęli się swoimi sprawami. Gdy swoim zwyczajem podszedłem najpierw do szynkwasu, gospodarz zajmował się - a jakże! - wycieraniem kufli. Czy ci ludzie naprawdę nie mają nic innego do roboty?! Z doniosłym hukiem postawiłem swój cynowy kufel na blacie. Paru zniesmaczonych gości spojrzało na mnie spode łba.
- Piwa, gospodarzu! - rzekłem wpatrując się w niego przenikliwie. - Tylko porządne ma być! A nie taka rozwodniona lura jaką zwykle gościom podajecie!
- No proszę! - karczmarz podniósł głos, tak by na pewno usłyszeli go wszyscy w obrębie gospody - Widać, że nie jesteś tutejszy, krasnoludzie. Inaczej wiedziałbyś, że "Złoty Talar" jest najlepszą karczmą w okolicy i, że nie mam zwyczaju oszukiwać klientów... Chociaż dla ciebie mogę zrobić wyjątek.
Paru bywalców parsknęło śmiechem.
- Tylko spróbuj, a napompuję w ciebie tyle tych twoich specjałów, że cię rozerwie - spojrzałem wymownie na jego tłuste cielsko - chociaż w twoim wypadku już niewiele trzeba.
Tym razem zapanowała głucha cisza. Poczułem czyjś uścisk na ramieniu, odwróciłem się i ujrzałem chudego jegomościa z łysiną. Na oko dałbym mu z trzydzieści parę lat. Z dala zalatywało od niego trunkami wszelakiej maści.
- Odczep się pijaczyno! - warknąłem, odrzucając jego dłoń z mojego ramienia. Ten jednak chwycił mnie ponownie i wsparł się na ramieniu.
- Wiecie kim on jest? - zatoczył ręką koło po zgromadzonych w karczmie, po czym wskazał na mnie. Zachwiał się lekko.
- To jest Warros! Najemnik i zbir! Widział go ktoś jak się wkurzy? - Zrobił przerwę by zaczerpnąć powietrza. - Pozabija!
Jak na mój gust trochę przesadził, zresztą pewnie i tak znudził się już publice.
- Wybierasz się spać? - zapytałem sięgając po mój cynowy kufelek. - Mała drzemka dobrze ci zrobi... na głowę.
Wziąłem zamach kuflem. Głuchy odgłos z jakim walnął go w czerep rozbrzmiał w całej izbie.
- To teraz pójdziemy go ocucić - uśmiechnąłem się do towarzystwa, podniosłem łysego z ziemi i przerzuciłem go sobie przez ramię. - Dowidzenia państwu.
Po nie zbyt długim czasie szedłem ulicą przeliczając zawartość sakiewki pijaczyny. Mi te pieniądze zdadzą na trochę co innego niż na alkohol. Po krótkim przekładaniu monet, doszedłem do wniosku, że stałem się szczęśliwym posiadaczem pięćdziesięciu sztuk złota. Ruszyłem na solidny obiad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni trwały obrady. Głównym tematem było odbudowanie suwerenności wampirów. Każdy członek dostał za zadanie wyruszenia do innej prowincji i zjednoczyć tamtejszych wampirów. Ja jednak zdecydowałem jak na razie wyruszyć do lorda Bedar. Miałem zamiar trochę zarobić zanim wyruszę w podróż.

Następnego wieczoru zawitałem dom lorda.
-Co ty tu robisz ?? - zapytali mnie strażnicy
-Szukam pracy i tyle. Słyszałem, że tutaj mogę ją znaleźć.
-Jeśli chodzi tylko o pracę... - zawahał się strażnik. - Dobrze, możesz wejść

W środku zastałem lekko tęgiego lorda. Był lekko zdziwiony, ale gdy usłyszał moją propozycję, powiedział:
-Chyba coś dla ciebie się znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Hej ty - zawołał do Shas''a
- Ja ?
- Tak, ty. Rekrutacja się skończyła, a ty nie dostałeś zadania. Ja mogę ci pomóc. Nie wiem czy wiesz, ale w mieście grasuje dwóch szpiegów. A twoje, nie ukrywajmy, niezwykłe zdolności mogą mi pomóc. No tak, pamiętaj, nie chcemy tu żadnej afery - ma się skończyć na 2 dziurkach w szyi. No i dobrze by było jakbyś znalazł sobie partnera, o podobnych zdolnościach... Tam, chyba była taka jedna... zresztą to już twój problem. Poszukiwania zacznij w gospodzie "Ulga wędrowca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

UWAGA UWAGA UWAGA W imieniu Zastępcy Mistrza Gry, Huntera piszę, aby NIKT nie dodawał sobie ŻADNYCH NAGRÓD bez uprzedniej zgody Mistrza Gry, lub jego zastępcy, bądź jeżeli Mistrz Gry lub Zastępca, sam wyznaczy graczowi nagrodę. Myślę że wyraziłem się jasno, i nie powtórzy się nic takiego co robi Lama, i Viear. UWAGA UWAGA UWAGA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dochodząc do gospody "Ulga Wędrowca" miałem złe przeczucia. Lecz przekraczając próg tawerny, moja radość, a zarazem zdziwienie były w podskokach. Spotkałem Laylę. Lecz nie miałem już w głowie zabijanie jej, otóż dostałem zadanie, a tajemniczy człowiek powiedział, że mam znaleźć podobnego/ą sobie. Idealna okazja.
- Witaj... Czy zechciałabyś wykonać ze mną zadanie...?

Aarghh!Żyły znów zaczęły pulsować, krew zamieniła się w lawę... Upadłem na ziemię, ostatnim uczuciem które poczułem było głuche uderzenie w posadzkę tawerny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[Widzę, że się zrobiła tu niezła anarchia. Dla dobra tego tematu postanowiłem coś ogłosić:
Od teraz wszelkie sprawy typu "Zadaj mi jakiś quest poboczny", "Jak dałeś radę zabić 300kg Worga?" czy "Co mam teraz robić?" załatwia się na GG między sobą lub między innymi graczami. Kto się nie przystosuje, zostanie wydalony z gry. Mam nadzieję, że to jest jasne. Dyscyplina musi być.
Wszelkie nagrody za wykonanie zadania ustala się z MG. Tak samo z questami pobocznymi. I, błagam, trzymajmy się starej zasady "przynajmniej 10-linijkowe posty"... ręce opadają przy niektórych postach.
Krótko to ujmując: albo będzie większy porządek, albo niestety trzeba będzie zamknąć ten temat, bo tak po prostu nie da się grać... mam nadzieję, że się ze mną zgodzicie.]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[Robi sie na m mały bałagan w temacie, dlatego do czasu powrotu Maki1992, trzecim zastępcą MG zostaje KooK]

Do Viear:
Pijaczyna, niestety, wszystkie oszczędności wydał na piwo, zostało mu tylko 5 sztuk złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdy wyszedłem z domu Lorda Bedara natychmiast poszedłem w stronę farm wieśniaków
Zapytałem się jednego z nich
- Przesyła mnie Lord Bedar mam zabić tego warga co podobno tu poluje
- To dobrze w końcu trzeba zabić tą bestię szukaj jej w opuszczonej farmie na północ
Więc wyruszyłem na północ gdy byłem na miejscu zauważyłem tego warga
jedzącego jakieś mięso jak wyciągnełem miecz usłyszał mnie próbował mnie zaatakować ale nie trafił i wtedy odciełem mu głowę wziełem tą głowę i zaniosłem do farmerów pokazałem im ją i zaczęli mi dziękować
Powiedziałem im że już po wszystkim i nie ma już zagrożenia ze strony warga
Chwilę później poszedłem do Lorda Bedara i powiedziałem mu o tym
- Lordzie zabiłem bestię zagrażającą wieśniakom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 14:02, morze napisał:

[Pytanie: czy któryś z zastępców może mi dać jakieś zadanie?]

[Na gg zagadaj :)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[Morze... Nie czytałeś co napisał Rusty Mike? Takie rzeczy załatwia się na GG, a że teraz jestem zastępcą to : 8105573 moje GG. W razie pytań pisz.

Z uwagi na to że w temacie robi się bałagan cała trójka zastępców stwarza program ostrzeżeń. Polega on na tym, że jeżeli ktoś nie będzię się stosował do wcześniejszych upomnień Mistrza Gry, lub jego zastępcy, dostaje ostrzeżenie. Gdy uzyska wartość 4 ostrzeżeń, wyrzuca się go z gry. Na dzień dzisiejszy ostrzeżenie otrzymuje morze, za niestosowanie się do poleceń Zastępcy Mistrza Gry Rusty Mike''a czyli ma 1 z czterech możliwych. Lama123 strzeż się, bo jesteś drugim kandydatem do ostrzeżenia. Wszystko jasne. Gramy dalej, przypominam moje GG to 8105573, pisać w razie pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.05.2008 o 14:10, KooK napisał:

[Morze... Nie czytałeś co napisał Rusty Mike? Takie rzeczy załatwia się na GG, a że teraz
jestem zastępcą to : 8105573 moje GG. W razie pytań pisz.

Z uwagi na to że w temacie robi się bałagan cała trójka zastępców stwarza program ostrzeżeń.
Polega on na tym, że jeżeli ktoś nie będzię się stosował do wcześniejszych upomnień Mistrza
Gry, lub jego zastępcy, dostaje ostrzeżenie. Gdy uzyska wartość 4 ostrzeżeń, wyrzuca
się go z gry. Na dzień dzisiejszy ostrzeżenie otrzymuje morze, za niestosowanie się do
poleceń Zastępcy Mistrza Gry Rusty Mike''a czyli ma 1 z czterech możliwych. Lama123
strzeż się, bo jesteś drugim kandydatem do ostrzeżenia. Wszystko jasne. Gramy dalej,
przypominam moje GG to 8105573, pisać w razie pytań.

[hah żałosny chłopczyku zaraz się okaże że wszyscy są tu MG]
EDIT:za obrazę MG dostaje 4 ostrzeżenia juz nei gram nawet sensu to nie ma :)
Powodzenia w dalszerj grze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

lama123 Rozumiem twoją frustrację z powodu tego że to nie ty zostałeś zastępcą, i że powiedziałem że jesteś na celowniku do warna, ale powinieneś być wdzięczny, gdyż gdyby nie ja, już miałbyś ostrzeżenie. Tym razem Ci się upiecze, ale jeżeli jeszcze raz ktokolwiek tak odezwie się do zastępcy, może liczyć na Ostrzeżnie. Wszystko jasne lama? Za nie pisanie na GG, i obrazę użytkownika, dostaniecie Ostrzeżenie jeżeli coś takiego się powtórzy . Wszelkie zażalenia czy skargi proszę pisać do mnie na GG, nie w temacie. Myślę że się rozumiemy.

-----------------
Samurai Nobuke Zostajesz przyjęty do gry, lecz jesteś 18 graczem. Zostały już tylko dwa miejsca. Prosimy cię o napisanie karty postaci. Przykład znajdziesz w 1 stronie tematu. Post Maki1992.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na to, że zastępcy mają dużo pracy z uporządkowywaniem tematu, prosimy aby użytkownicy sami pisali sobie zadania, lecz nie zamieszczali ich na forum, tylko wysyłali do zastępców. Każdy z nas obejrzy takie zadanie i oceni czy się nadaje do publikacji.
W ten sposób, obydwie strony będą miały ułatwioną pracę.

GG KooK''a : 8105573. GG Huntera : 4551162. GG Rusty Mike''a : 7681549

PISAĆ NIE WAŻNE JAKIEGO KOLORU BĘDZIE SŁONECZKO.
Wszelkie sprawy niezwiązane z opowiadaniem tj. : Komentarze, pomysły, innowacje itp. Pisać proszę na jedno z GG Wymienionych wyżej.

Pozdrowienia od całej Trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

[Koledzy , Rusty i Hunter miają racje postarajcie się bardzie opisywać swoje walki lub czyny bo opisy które ograniczają sie tylko do jednego zdania to marnotrawienie pomysłów , wiem że walke ze zwierzeciem trudniej opisać niz z człowiekiem ale ten trud opłaci się dla wszystkich.]

Darnok wstał rano , wziąwszy swoje wyposażenie pożegnał Cirisa który dał mu zapas żywności na około 6 dni :
-A złoto -zapytał wojownik
-Jest mi potrzebne ,mam kłopoty które trzeba w końcu rozwiązać -odpowiedział
-Rozumiem - uścinowszy mu dłoń pożegnał też pozstałych 2 karmatów , którzy zapewniali że jeśłi Darnok będzie miał kłopoty to mu pomogą jak tylko potrafią .
Noc w karczmie kosztował drogo 15 sztuk złota dla karczmarza po to aby zapomniał 2 mrocznych elfów to słona cena , kosztowe jest życie bandyty , a co dopiero kogoś za któego wyznaczą nagrode ,Wojownik jednak nie miał tego problemu przynajmniej na razie .
Darnok zaczął chodzić po mieście , grupa wieśniaków przysłuchiwałą się jakiemuś wiesczu zguby który mówił że miasto zostanie zrównane z ziemią przez orki , ponąć w nocy jakiś ork , spalił tawerne a jego pobratymcy czają się w lasach i chcą wszystkich zabić .
NA placu targowym , jak zwykle krzątali się kupcy którzy wychwalali swój towar za jakoś i trwałość , to wszystko było oczywiście oszustwem byle tylko zwiększyć zyski i móc pujść na panienki lub napić się czegoś lepszego niż rozwodnione piwo .
Darnok chcąc się dowiedzić więcej o naborze prowadzonym przez barona podszedł do najbliższego lekko zaspanego strażnika
-Wiesz coś o naborze najemników przez barona -spytał
-Może tak moze nie - Darnok zrozumiał aluzje dał mu 5 sztuk złota
-Więc
-Baron już nie przyjmuje na służbe najemników - strażnik mówiąc to pospiesznie schował pieniądze
-I ?
-Co i... spieprz.j
-A u kogoś innego ?
-Jest coś ale to trudne zadanie zresztą odwal się odemnie - strażnik widząc że nie pozbędzie się łatow natręta popatrzył dokoła .
-Słucham
-Za pewnego morderce wyznaczono nagrode 100 sztuk złota , tylko tyle wiem jeśli chcesz wiedzieć więcej musisz iść do właściciela ziemskiego którego florak leży na wszchód stąd , to on wyznaczył tą nagrode, koleś zabił jego syna który miał wesele ślubne .
-Dziękuje - odpowiedział Darnok .
Najemnik ruszył na wschód .

[Dodane do tematu za zgodą Mg. ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować