Zaloguj się, aby obserwować  
Mr_Kalej

Subkultury młodzieżowe

382 postów w tym temacie

Dnia 18.07.2008 o 14:06, Radykał napisał:

Ta, mnie w ogóle wkurza to całe gadanie o tolerancji. "Trzeba być twardy, a nie miękki."


pewnie że trzeba, ale to nie wyklucza tolerancji, chyba mylisz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.07.2008 o 17:59, hammerfall87 napisał:

Dlatego chociażby w metalu jest masa pozerów

To może lepiej zapytać gdzie pozerów nie ma. Wszędzie są. Nie tylko w u ludzi słuchających metalu. Grupka pragnący na siłę należeć do jakiejś subkultury zazwyczaj przesadza i jest wyśmiewana przez prawdziwych przedstawicieli danej subkultury. Jest tak wśród potocznie zwanych dresów, kibiców jakiegoś sportu, punków, skinheadów i wielu wielu innych grup społecznych. Osobiście metalu nigdy nie słuchałem choć miałem długie włosy i nosiłem glany. Wynika to z niewiedzy ludzi którzy nie wiedzą czym się dana grupa charakteryzuje i klasyfikują zazwyczaj tylko po ubiorze co jest oczywistym błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 17:27, Rozrobiony napisał:

> Dlatego chociażby w metalu jest masa pozerów
To może lepiej zapytać gdzie pozerów nie ma. Wszędzie są. Nie tylko w u ludzi słuchających
metalu. Grupka pragnący na siłę należeć do jakiejś subkultury zazwyczaj przesadza i jest
wyśmiewana przez prawdziwych przedstawicieli danej subkultury. Jest tak wśród potocznie
zwanych dresów, kibiców jakiegoś sportu, punków, skinheadów i wielu wielu innych grup
społecznych. Osobiście metalu nigdy nie słuchałem choć miałem długie włosy i nosiłem
glany. Wynika to z niewiedzy ludzi którzy nie wiedzą czym się dana grupa charakteryzuje
i klasyfikują zazwyczaj tylko po ubiorze co jest oczywistym błędem.


I to jest niestety smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 16:23, TetraGramaton napisał:

A miło jak ktoś z ciebie szydzi, albo wobec niego odczuwasz brak tolerancji ?

To proste: jak ktoś ze mnie szydzi, to ja szydzę z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2008 o 20:28, Kalejdoskop86 napisał:

I tutaj rodzi się moje pytanie: dlaczego ludzie nie lubią EMO? W ciągu 15 lat mojego
życia nic mi taki człowiek nie zrobił, więc czemu ludzie ich taki nie lubią?

Ludzie boją się lub krytykują tego czego nie rozumieją. A kogo można bardziej nie rozumieć niż człowieka który uważa, że nikt go nie rozumie? ;-) Nie nie lubimy ludzi słuchających muzyki emo a tych którzy starają się ich naśladować chociaż sami nie zdajemy sobie z tego sprawy. Możliwe, że ktoś posiada wiedzę na temat pseudo emo ale o ludziach słuchających tej muzyki wie tyle co hipopotam o lekkoatletyce. Zresztą jest to kolejny dowód, że piszący w takich gazetach jak Bravo czy Popcorn, nie wiedzą nic i piszą bzdury aby tylko pismo czymś zapchać. Jak zrobić się emo? Nie można. Bo emo to muzyka której albo się słucha albo nie.
Tutaj taki link co może zmienić wam perspektywę patrzenia na emo jako ciągle smutnego pajaca z pociętymi rękami.
http://www.emo.styl.fm/emo-definicja-zespo-y-t174.html

Btw. Żeby nie było - nie słucham emo. Nie należę do żadnej subkultury. Jestem neutralny i słucham każdego typu muzyki - zależy czy kawałek wpadnie mi w ucho. Tyle z mojej strony, dzięki za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 17:35, Radykał napisał:

To proste: jak ktoś ze mnie szydzi, to ja szydzę z niego.

No tak, i można by tak odbijać piłeczkę bez końca.
Ja bym tam wolał zadać komuś parę pytań na myślenie.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozrobiony
Dosłownie masz rację. I trzeba powiedzieć, nie emo, a pseudo emo budzi niechęć - aktualnie "bycie emo" jest modne, tylko że pozerzy czytający bravo nie wiedzą nawet co to jest emo, a co dopiero mówić o muzyce... Tokio hotel, blog27 itp. itd. Masakra, po prostu żenada. Mnie śmieszy to, że jak ktoś się ubierze w kolorowe paseczki, czachy (których nie cierpię, a do pasków i innych wzorków mam wrodzoną niechęć) to myśli, że jest emo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 11:11, TetraGramaton napisał:

Wg mnie subkultury nie są niczym dobrym bo nie wnoszą nic dobrego

Masło maślane. A nie przyszło Ci do głowy że subkultury mogą być sposobem na życie? Jak Ci zależy mogę rozwinąć ten aspekt na własnych doświadczeniach.

Dnia 18.07.2008 o 11:11, TetraGramaton napisał:

a tak jak sam powiedziałeś
nanoszą podświadomie sztuczną więź z grupą oddzielając uczestnika od innych, i tych innych
się segreguje bądź uważa za gorszych.

Nieprawda, nieprawda i jeszcze raz nieprawda. Nie wiem co za skrajne przypadki fanatyków tu opisujesz, w każdym bądź razie mam kumpla skejta który się koleguje z metalami - ja sam mam wielu znajomych spoza subkultur w tym osławionych "dresów" (tak, to też ludzie!)

Dnia 18.07.2008 o 11:11, TetraGramaton napisał:

Jednak porównując subkulturę(głównie metalowcy),
która słucha metalu z tymi co słuchają(głównie, blokersi) hip, hop, rap to ja z tą drugą
mam złe doświadczenia z uwagi na ich szyderstwo i brak tolerancji.

Buahaha. Może i powiedziałeś "głównie", ale to Cię nie ratuje od tego jakim twój pogląd jest mylny. Mam kilka koleżanek, które nie są blokersami a słuchają rapu, sam zaś słucham rapu a nie jestem żadnym blokersem.
Już pomijam to, że znam metala który jeździ na desce na tyle dobrze, że mógłby być nawet sponsorowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 00:47, patrYX93 napisał:

Masło maślane. A nie przyszło Ci do głowy że subkultury mogą być sposobem na życie? Jak
Ci zależy mogę rozwinąć ten aspekt na własnych doświadczeniach.

Na twoich doświadczeniach mogą być nie zaprzeczam, że nie ale moje były inne niż twoje.
Chętnie zobaczę co napiszesz.

Dnia 20.07.2008 o 00:47, patrYX93 napisał:

Nieprawda, nieprawda i jeszcze raz nieprawda. Nie wiem co za skrajne przypadki fanatyków
tu opisujesz, w każdym bądź razie mam kumpla skejta który się koleguje z metalami - ja
sam mam wielu znajomych spoza subkultur w tym osławionych "dresów" (tak, to też ludzie!)

Nie spotkałem dresa, który słucha metalu. Owszem może znasz takiego ale na ogół nie ma takiej perspektywy bo gdyby nie było zupełnie to nawet nie używałbyś słowa "dres"[mając na myśli człowieka]

Dnia 20.07.2008 o 00:47, patrYX93 napisał:

Buahaha. Może i powiedziałeś "głównie", ale to Cię nie ratuje od tego jakim twój pogląd
jest mylny. Mam kilka koleżanek, które nie są blokersami a słuchają rapu, sam zaś słucham
rapu a nie jestem żadnym blokersem.

To nie działa w obie strony. Jeżeli blokers, dres to na pewno nie słuchający metalu ale jeżeli ktoś słucha metalu to nie koniecznie będzie w subkulturze.

Dnia 20.07.2008 o 00:47, patrYX93 napisał:

Już pomijam to, że znam metala który jeździ na desce na tyle dobrze, że mógłby być nawet
sponsorowany.

A gdzie ja napisałem, że metala charakteryzuje tylko i wyłącznie muzyka ? A że jeździ na desce niekoniecznie może świadczyć o tym, że należy do subkultury skejtów.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 22:37, heaton 1992 bdg napisał:

ja raczej nic do emo nie mam , też nie wiem czemu do nich coś mają ...

Szczerze? Bo wyglądają jak jakieś wypłosze. I jeszcze to, że to pozerzy ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że czasem za bardzo pokazują te swoje ,,Imołszions", często są nieszczęśliwi i wyglądają, jakby nie mieli co na siebie włożyć. Dodam jeszcze, że 75% to pozerka ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.07.2008 o 10:59, TetraGramaton napisał:

Na twoich doświadczeniach mogą być nie zaprzeczam, że nie ale moje były inne niż twoje.
Chętnie zobaczę co napiszesz.

Heh od prawie roku jeżdżę na desce. Nazwij mnie skejtem czy nie, wisi mi to szczerze. Pewnie nie zrozumiesz tego , że codzienne wychodzenie na deske, nauka nowych trików, poznawanie ludzi, miejscówek - że to tak bardzo jara i może być sposobem na życie.

Dnia 20.07.2008 o 10:59, TetraGramaton napisał:

Nie spotkałem dresa, który słucha metalu. Owszem może znasz takiego ale na ogół nie ma
takiej perspektywy bo gdyby nie było zupełnie to nawet nie używałbyś słowa "dres"[mając
na myśli człowieka]

A można po Polsku? Popracuj trochę nad składnią, czytaj swoje zdania zanim je wyślesz bo nic z nich się nie da zrozumieć.

Dnia 20.07.2008 o 10:59, TetraGramaton napisał:

To nie działa w obie strony. Jeżeli blokers, dres to na pewno nie słuchający metalu ale
jeżeli ktoś słucha metalu to nie koniecznie będzie w subkulturze.

Co ty tak się tych dresów uczepiłeś? Dresy głównie słuchają techno, ale nie znaczy że nie będzie wśród nich takich słuchających metalu.

Dnia 20.07.2008 o 10:59, TetraGramaton napisał:

A gdzie ja napisałem, że metala charakteryzuje tylko i wyłącznie muzyka ? A że jeździ
na desce niekoniecznie może świadczyć o tym, że należy do subkultury skejtów.

...a jak słucha metalu to nie zawsze należy do subkultury metalów? Błędne koło jakieś mi tu opisujesz, ja chcę tylko Ci wytłumaczyć w końcu że subkultury mogą się mieszać i nie są to żadne sekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 12:07, patrYX93 napisał:

Co ty tak się tych dresów uczepiłeś? Dresy głównie słuchają techno, ale nie znaczy że
nie będzie wśród nich takich słuchających metalu.

przypadek

Dnia 21.07.2008 o 12:07, patrYX93 napisał:

...a jak słucha metalu to nie zawsze należy do subkultury metalów?

oczywiście

Dnia 21.07.2008 o 12:07, patrYX93 napisał:

mi tu opisujesz, ja chcę tylko Ci wytłumaczyć w końcu że subkultury mogą się mieszać
i nie są to żadne sekty.

Sektami ? To już inna sprawa. Co do mieszanin: Grupy o przeciwstawnych różnicach to mogą się mieszać ale tylko podczas bójek :]. Tak sobie myślę, że skejci z dresami, blokersami - tak, metale ze skejtami prędzej ale dresy z metalami zdecydowanie nie.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie rzecz biorąc, w Polsce ludzie aktywni społecznie (tzn. młodzież i ludzie do lat ok. 30) dzieli się na 3 grupy:
- 80-90% z nich są to tak zwane "kozaki", należą oni do jednej, identycznej i mało skomplikowanej subkultury i są przekonani o swojej wyższości nad innymi (taki jakby nacjonalizm subkulturowy)
- 5-10% to ludzie, którzy w głębi duszy mają odmienne poglądy, np. w duszy są emo czy punk, ale w życiu publicznym się do tego nie przyznają, bo boją się braku akceptacji
- no i nie więcej, niż 5% - ludzie, którzy otwarcie przyznają się do swojej odmienności i nie wstydzą się jej.
Najliczniejsza grupa ma to do siebie, że tępi każdą inną na zasadzie "miliony much nie mogą się mylić, jedzmy kupę". Za nic nie potrafią zostawić w spokoju tych, którzy w życiu popełnili straszną zbrodnię ubierania się lub słuchania takiej muzyki, jakiej oni nie lubią. Smutna prawda jest taka, że znaczna część Polaków to kretyni, wstyd mi to mówić, bo przecież jestem Polakiem, ale trudno jest nie zauważyć czegoś takiego na zwykłym dniu np. w szkole... Siedliskiem tego wszystkiego są IMO gimnazja, to chyba najdebilniejszy pomysł polskiego ministerstwa edukacji "weźmy najbardziej zezwierzęciały wiek gówniarzy i wpakujmy ich w jedno miejsce, niech się uczą życia". Kiedy były ośmiolatki, ci uczniowie, którzy byli w 8 klasie i mieli 14-15 lat nie robili takich odpałów, jakich się dzisiaj robi (typu bójki na korytarzach, wyzywanie i klnięcie głośno, zaczepianie, rzucanie mandarynkami itd) ze względu na strach przed odpowiadaniem za krzywdy na młodszych, 7-10 letnich dzieciach, a gdy szło się do liceum do pierwszej klasy, był również lekki strach przed zostaniem nazwanym dzieckiem ("w końcu liceum to nie ma żartów, tam dorośli ludzie chodzą!" :P). Nie mówię, że wtedy kompletnie nie było tego, co dzisiaj, ale na pewno nie aż na taką skalę.
Jakby kogoś to obchodziło - sam jestem tak zwanym "emometalem" bo z jednej strony, słucham metalu, ale słucham takiego metalu, jakiego true uber zuo i mhrok metalowcy nienawidzą (tj. takie zespoły jak Dragonforce, Rhapsody of Fire, Kamelot, Hammerfall... "toż to pedalskie zespoły! Metal powinien mieć włochate jaja, a nie jakieś symfoniczne cycki!"), nazywając to muzyką dla emo...
A właśnie, emo - ja powiem tak, stereotyp to jedno, każdy normalny (heh, patrz wyżej, wielu ich nie jest :P) wie, że stereotyp to w 90% bullshit, ale ja dalej nie potrafię zrozumieć, jak można, do ciężkiej cholery, nienawidzić ludzi, którzy mają większą wrażliwość emocjonalną? Nie mówię tu o pozerach, którym wrażliwość trzeba wpoić łopatą, tylko o ludziach, którzy naprawdę bardzo przejmują się tym, co się dzieje na świecie (np. ja potrafię pół godziny płakać w łóżku, jak się dowiem z wiadomości, że znowu jakaś tragedia w rodzinie, spowodowana albo okrucieństwem i bestialstwem innego człowieka, albo zwykłym przypadkiem, co jest jeszcze gorsze... i co, jestem gorszy? Trzeba mnie zabić, tępić, gnębić i naprostować na jedyną właściwą drogę? Wolę już umrzeć) i płaczą po to, żeby się pozbyć tych wszystkich zmartwień trzymanych w duszy... Powiedzcie mi, co w tym jest złego?!
Czy jestem Emo?
Jeśli spytacie, czy jestem Emo, który tnie sobie żyły bez powodu, płacze w kącie po to, żeby zwrócić na siebie uwagę i dokładnie po to samo robi sobie grzywkę na oczy, odpowiem: nie.
Jeśli spytacie, czy jestem Emo, który lubi od czasu do czasu się wypłakać po to, żeby się pozbyć zmartwień, i kimś, kto np. automatycznie popełniłby samobójstwo po stracie matki, odpowiem: tak, takim emo jestem.
I dla mnie Emo to właśnie to drugie. Ludzie z wnętrzem, wrażliwsi, przejmujący się takimi pierdołami jak kataklizmy, wojny i ludzka niedoskonałość. Na tych pozerów w ogóle nie powinno być nazwy, bo to tak, jakby nazwać Cliffa Bleszinskiego Polakiem z urodzenia tylko dlatego, że ma polskie nazwisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pozwolicie, że się wtrącę a jak nie pozwolicie to i tak to zrobię więc moja prośba nie ma sensu na dobrą sprawę.

patrYX93

Dnia 21.07.2008 o 16:08, TetraGramaton napisał:

> ... w każdym bądź razie mam kumpla skejta który się koleguje z metalami - ja
> sam mam wielu znajomych spoza subkultur w tym osławionych "dresów"

Ano masz rację. Jestem dresem a najbardziej w klasie lubiłem ludzi słuchających metalu. Dlaczego? Może dlatego, że cenię ludzi inteligentnych i to iż noszę dres wcale nie wyklucza mnie z ich grona. Akurat ci słuchający metalu byli bardziej inteligentni od klasowych ciap więc przyjaźń przebiegła bez problemu i trwa do teraz.

Dnia 21.07.2008 o 16:08, TetraGramaton napisał:

> (tak, to też ludzie!)

Miło, że w końcu ktoś to dostrzegł ;-)

Tetra

Dnia 21.07.2008 o 16:08, TetraGramaton napisał:

Nie spotkałem dresa, który słucha metalu.

Więc teraz już spotkałeś. Mieszkam na osiedlu w bloku i na obecną chwilę jestem łysy - zupełnie. Nosze też zwyczajny adidasowy dres. Dokładnie spodnie, na górę wolę zwykłe bluzy z kapturem i nieraz nie dwa wdawałem się w bójki - tu akurat nie ma się czym chwalić. Od czasu do czasu słucham metalu (no prawie bardziej New Wave i Hard Rock ale zahaczyłem o Black i Gore Metal). W poście wyżej traktującym o pseudo emo napisałem wyraźnie iż nie należę do żadnej subkultury bo tak mi było na rękę (nie sądzę abym był lepiej traktowany co przez niektórych z powodu tego kim jestem). Jednak musiałem się wypowiedzieć i wtrącić w waszą dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2008 o 13:32, hammerfall87 napisał:

Tacy metalczykowie mają problemy,że ich biją to dlaczego się nie obronią?

Jeżeli ktoś daje się bić, to znaczy że nie potrafi się obronić i nie ma znaczenia jakiej muzyki słucha. Jeżeli ktoś ich bije, to raczej za wygląd a nie za muzykę. Ja słucham black, że nic na to nie wskazuje z wyglądu to nikt się mojej muzyki nie czepia - czasem tylko słyszałem wnioski typu "że to darcie mordy" albo "jak można tego słuchać".
U mnie metale ganiają rastamanów i punków, ONRwcy i inni łysi metalów - choć i znam kolegów między łysymi i metalami.
Pełnej tolerancji nigdy nie będzie i jeżeli ktoś nie będzie dbał o swój interes, to ciężko liczyć na litość i płacz nic tu nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować