Zaloguj się, aby obserwować  
Keroth

Nocne marki... [temat dla wszystkich cierpiących na bezsenność lub tych co lubią poszaleć w nocy :P]

66725 postów w tym temacie

Dnia 27.01.2009 o 00:12, greg_f napisał:

Dzięki za linki. Z tego co widzę, to sprawa wygląda dosłownie jak w komputerowych klasykach
P:T czy NWN, z tą różnicą, że na papierze. Przysiądę w weekend i oblukam to. Czeka mnie
nie lada lektura.

Odnośnie samego RPG to gram w LOTR: The Third Age. Jedno z najlepszych RPG jakie grałem
na PS2.


W kwestii "mechaniki", to oczywiście że są podobieństwa, szczególnie w grach spod znaku AD&D/D20 ale w rozgrywce, adaptacje komputerowe nie oddają nawet procenta możliwości gier fabularnych na żywo. :)

BTW.
Dzisiaj odnalazłem dwa fajne profile na flickr.

U nas traktuje się gry fabularne jako "głupotę" i najlepiej "dla dzieci"...
A takie "dzieci" grają na zachodzie: http://www.flickr.com/photos/heathbar/2998095127/in/pool-562534@N25

:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 00:23, zamber1 napisał:

U nas traktuje się gry fabularne jako "głupotę" i najlepiej "dla dzieci"...
A takie "dzieci" grają na zachodzie: http://www.flickr.com/photos/heathbar/2998095127/in/pool-562534@N25


Kurde, sam bym sobie kupił jakiegoś ,,normalnego" RPG, przymierzałem się nawet do kupna Warhammer-a Fantasy RPG, ale niestety nie miałbym z kim grać. Mam pewnośc że przynajmniej 3/4 moich znajomych nie wie co t w ogóle RPG.

Link za link. Kolejna książka mówiąca o skutkach grania w gry. To nie cała książka lecz artykuł o niej:

http://gry.onet.pl/28061,1528623,artykul.html

Autor pisze z sensem.;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

co do filmów... spędziłem dziś pół dnia z kumplami w pubie [below, w warszawie jak ktoś może kojarzy :)] i jedynymi poruszanymi tematami był film i muzyka. najpierw film i przegląd przez polską kinematografię. doszliśmy do wniosku, że filmu typu miś i rejs są totalnie nie zrozumiałe i trzeba parę razy obejrzeć żeby je w pełni rozkminić, bo ''to zlepek przypadkowych sytuacji''. przy okazji podobny status otrzymał film memento [doskonały swoją drogą, to też ustaliliśmy]. potem była mowa o filmach twórcy podziemnego kręgu, o karierze Johnnego Depa, de Niro, Jack''a Nicolsona, Pacino i pewnie paru innych, ale już nie kojarzę. następnie zeszliśmy na temat Testosteronu i Ile waży koń trojański. do tego pierwszego udało mi się przekonać wszystkich rozmówców [cytując co lepsze kawałki z tegoż filmu] a drugi otrzymał status filmu dla 40latków.
później zeszliśmy na muzykę, bo usłyszałem kawałek Billa Withers''a - Ain''t no sunshine. choć w sumie nie jego autorstwa, ale nvm. stwierdziliśmy wtedy, że w miejscu którym spędzamy ten wspaniały dzień serwują b.dobrą muzykę, że wymienię Johna Lennona, Paul''a McCartney''a, Steviego Wonder''a i paru innych, choć niestety nie każdy utwór rozszyfrowaliśmy. potem stwierdziliśmy, że każdy kojarzy kawałek Man at Work, ale nikt nie zna go z tytułu ;D
potem rozmowa zeszła na soundtracki serii NFS, później na rap na świecie, no i podsumowując, że w polsce nikt chyba nie gra już dobrego rapu. ofc my się specjalnie nie znamy, ale nic dobrego ostatnio nie usłyszeliśmy. poleciłem za to rozmówcom sprawdzenie Wzgórza Japaczy [tak bodajże nazywał się zespół, który kiedyś baaardzo mi się spodobał]. no i na tym w sumie się skończyło, tak się tym wszystkim zmęczyliśmy, że zarządziłem powrót. no i tak oto właśnie przed chwila w sumie wróciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 00:23, zamber1 napisał:

U nas traktuje się gry fabularne jako "głupotę" i najlepiej "dla dzieci"...
A takie "dzieci" grają na zachodzie:


Chmm... właściwie to w Polsce każdy ,,inny" lub ,,odbiegający od standardów" (czyt. oglądania Wspaniałej Polskiej Orange Extra Klasy i i seriali typu ,,M jak Masło") uchodzi za zabawę dla dzieci. I mówię tu prawie o wszystkich ,,innych". Figurowych grach bitewnych np. Warhammer 40k-stary facet zbiera figureczki, gra w gry karciane np. Magic The Gathering (Gry karciane-NIE KARTY) i gry RPG wspomniany już D&D lub Warhammer- z powodu występującej tam ,,dziecinnej" fantastyki. I jeszcze Anime, gry komputerowe itp. . Ludzie nigdy nie grali a się odzywają. Ja już wole to niż np. ,,Plebanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogromna frajda jest z grania w gry figurkowe. Może nie pozwalają wczuć się tak jak gry komputerowe, ale świetnie się przy nich bawi. Szkoda, że nie ma takich jak szachy w HP, wtedy byłoby ciekawiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 00:49, Jaki Ganh1 napisał:

Ogromna frajda jest z grania w gry figurkowe. Może nie pozwalają wczuć się tak jak gry
komputerowe, ale świetnie się przy nich bawi. Szkoda, że nie ma takich jak szachy w HP,
wtedy byłoby ciekawiej :)


A grasz w jakieś gry figurowe? Ja jakbym miał grać (bo miałbym z kim i wygrał w tottka) to wziąłbym Warhammera 40.000. Ten klimat, ten świat. Mroczny, ponury i gotycki gdzie codziennie miliony żegnają się z życiem. Nie mam ani jednej figurki, ale świat Młotka 40Kilo trochę mnie wciągnął. Za Imperatora, Do boju Space Marines, Salamandry, Kosmiczne Wilki, Krwawe Anioły, Krucza Gwardia do boju!! Ja się nie dziwię, że ten klimat tak wciąga. Z kategorii ,,światów stworzonych przez człowieka" Młotek bije Śródziemie czy Zapomniane krainy na kolana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety w głównej mierze, to wynik parudziesięciu lat świetlanego socjalizmu, który z Polaków uczynił zakompleksionych ludzi. :/

Szkoda że nie zmienia się to na "lepsze" wraz z nową generacją Polaków, którzy w praktyce wszystko mają w "czterech literach", co wychodzi na to samo, co przez te lata socjalizmu...

No ale nie czas rwać włosy z głowy.
Ważne, że ja się dobrze bawię i mam w pobliżu podobnych wariatów. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie, ale kupowałem różne figurki różnych bohaterów i sam wymyślałem zasady, pola itd. Mam gdzieś cały brystol z narysowanym światem, wrogami, przedmiotami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 00:59, zamber1 napisał:

No ale nie czas rwać włosy z głowy.
Ważne, że ja się dobrze bawię i mam w pobliżu podobnych wariatów. :]


A ja nie mam żadnych.;(

Mam 16 lat za niedługo skończę 17. Moi rodzice zaczęli już rozmawiać o mojej 18. Tato rzekł:

-,,Po 18-stce" to ty będziesz musiał skończyć z tymi dziecinnymi grami. Normalnie musiałem się odwrócić, aby nie ujrzał tego wielkiego wyśmiewającego go uśmiechu na mojej twarzy. Albo jak starszy kuzyn mnie się pytał, jak długo mam zamiar grać. Powiedziałem, że ile się da. A on taaaaakie oczy. niestety takie podejście do tego typu zainteresowań przechodzi także z rodziców na dzieci. Coś mi się widzi, że w Poland takie patrzenie na te rzeczy będzie jeszcze dłuuuugo trwać.

Ja się takim czymś nie przejmuje. Mam do tego takie podejście:
Ktoś podchodzi do ciebie i gada, żebyś dał sobie z tą zabawą spokój. Gada tak, bo nigdy nie grał i się nie zna - czyli mówiąc krótko opowiada głupoty. A jak traktować kogoś kto mówi głupio? Olewać z całej linii!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uświadom rodziców, że nie jesteś niewolnikiem ich własnych przekonań.
To odróżnia nas od zwierząt, że każdy z nas myśli i funkcjonuje w inny sposób i nie ma na świecie dwóch takich samych osób, które będą funkcjonowały w oparciu o ten sam schemat.
Każdy z nas ma wolną rękę do przekonań i zainteresowań i nikt nie ma prawa narzucać nam czegokolwiek.

Ale...

W przypadku jakiegokolwiek hobby, trzeba mieć umiar, chyba że owe hobby ma za zadanie utrzymywać naszą egzystencję w realnym świecie, czyli mówiąc prościej, będzie na nas zarabiać.
Jeśli nie będziesz miał umiaru w hobby, które jednocześnie nie "włoży jadła do garnka", to szybko skończysz marnie...

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 00:23, zamber1 napisał:

U nas traktuje się gry fabularne jako "głupotę" i najlepiej "dla dzieci"...

Bo większość społeczeństwa nie wie na czym takie gry polegają i nie rozumieją, że w większości przypadków dzieci nie przyswoiły by sobie zasad takowych gier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 01:22, zamber1 napisał:

W przypadku jakiegokolwiek hobby, trzeba mieć umiar, chyba że owe hobby ma za zadanie
utrzymywać naszą egzystencję w realnym świecie, czyli mówiąc prościej, będzie na nas
zarabiać.
Jeśli nie będziesz miał umiaru w hobby, które jednocześnie nie "włoży jadła do garnka",


No ma się rozumieć;). Aż taki sfiziowany nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

co do filmów... spędziłem dziś pół dnia z kumplami w pubie [below, w warszawie jak ktoś
może kojarzy :)] i jedynymi poruszanymi tematami był film i muzyka.


Zazdroszczę ;) Ja teoretycznie (bo wiadomo, jak to jest ;P) mam przyjaciół, jednego wspaniałego w zasadzie, ale... No, żeby tak usiąść i porozmawiać o muzyce/filmie/sztuce to nie bardzo, aczkolwiek z jednym na temat filmów już bardziej :-)

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

oszliśmy do wniosku, że filmu typu miś i rejs
są totalnie nie zrozumiałe i trzeba parę razy obejrzeć żeby je w pełni rozkminić


Cóż... Różnica czasowa i pokoleniowa :-)

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

Przy okazji podobny status otrzymał film memento


Mam w planach do obejrzenia, kolejny film Nolana :) Chyba ten reżyser wpisze się do moich ulubionych ;>

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

drugi otrzymał status filmu dla 40latków.


To chyba rodzica muszę na to wysłać, bo sam nie widziałem :) Zresztą, nie będę kręcił, że do polskiego kina mam stosunek negatywny... Trudno się dziwić, jak non stop są w każdym tytule przekleństwa i chore zwyczaje?...

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

choć niestety nie każdy utwór rozszyfrowaliśmy


Normalne, do każdego trzeba i czasu, i n przesłuchań ;)

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

potem stwierdziliśmy, że każdy kojarzy kawałek Man at Work, ale nikt nie zna go
z tytułu ;D


Pozwoliłem sobie przeprowadzić mały test wśród znajomych i... Tak, to prawda ;D

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

potem rozmowa zeszła na soundtracki serii NFS, później na rap na świecie


I tego, i tego nie słucham, więc nie skomentuję ;)

Dnia 27.01.2009 o 00:31, pizmak666 napisał:

no i tak oto właśnie przed chwila w sumie wróciłem.


Zazdroszczę świetnego dnia ;-P

Ps. Ja teraz słucham tego - http://pl.youtube.com/watch?v=APFPhtyi7oM , znajomy podesłał i... Ciekawe, nie ma co , ciekawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 01:54, Mr.M napisał:

Ps. Ja teraz słucham tego - http://pl.youtube.com/watch?v=APFPhtyi7oM , znajomy podesłał
i... Ciekawe, nie ma co , ciekawe :)


Uzdolniona, a przy okazji skośnooka piękność, czyli oczywiście jestem zakochany po uszy. ^^

Ja oczywiście nadal męczę biednego Klausa dzisiaj. ]:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.01.2009 o 02:02, zamber1 napisał:

Ja oczywiście nadal męczę biednego Klausa dzisiaj. ]:>


Linki rzuć do bardziej "wnikliwych" kawałków :) Ja teraz Hansa Zimmera przesłuchuję ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 02:05, Mr.M napisał:

Linki rzuć do bardziej "wnikliwych" kawałków :) Ja teraz Hansa Zimmera przesłuchuję ^^


Ma bardzo fajne kawałki do soundtracków z filmów. A słuchasz czegoś konkretnego czy tak całej dyskografii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 02:05, Mr.M napisał:

Ja teraz Hansa Zimmera przesłuchuję ^^

Przesłuchujesz Zimmera? To trochę zajmie Ci przesłuchanie wszystkiego...
Chyba, że czegoś konkretnego słuchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 02:12, Kraju92 napisał:

A słuchasz czegoś konkretnego czy tak
całej dyskografii?


Całości, jak leci... Ale najczęściej odtwarzam Piratów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 01:54, Mr.M napisał:

Zazdroszczę ;) Ja teoretycznie (bo wiadomo, jak to jest ;P) mam przyjaciół, jednego wspaniałego
w zasadzie, ale... No, żeby tak usiąść i porozmawiać o muzyce/filmie/sztuce to nie bardzo,
aczkolwiek z jednym na temat filmów już bardziej :-)


wiesz... to nie byli kumple od gadania o filmie muzyce, a po prostu najlepsi kumple. przypadkiem temat zszedł na takie tory, ale w sumie dobrze, że była jakaś przerwa od gadania o dupach :P

Dnia 27.01.2009 o 01:54, Mr.M napisał:

Mam w planach do obejrzenia, kolejny film Nolana :) Chyba ten reżyser wpisze się do moich
ulubionych ;>


sam Ci o tym filmie niedawno wspominałem chyba :P musisz zobaczyć koniecznie, film mistrz!

Dnia 27.01.2009 o 01:54, Mr.M napisał:

To chyba rodzica muszę na to wysłać, bo sam nie widziałem :) Zresztą, nie będę kręcił,
że do polskiego kina mam stosunek negatywny... Trudno się dziwić, jak non stop są w każdym
tytule przekleństwa i chore zwyczaje?...


ja sprawdziłem rodzicom bilety na tenże film pod choinkę, raz że dawno nigdzie nie byli [czyt. w kinie], dwa że film akurat dla nich. ubawili się bardziej niż ja. a przyznać muszę, że film ten, jak testosteron, vinci i dzień świra są moimi ulubionymi polskimi filmami [ostatni naj i tak kolejność wstecz wymieniania :P]

Dnia 27.01.2009 o 01:54, Mr.M napisał:

Pozwoliłem sobie przeprowadzić mały test wśród znajomych i... Tak, to prawda ;D


ha! wiedziałem. swoją drogą ja ten utwór rozpoznałbym od razu i podał tytuł, ale jest wiele rozpoznawalnych, klasycznych wręcz już kawałków, które mało kto potrafi z tytułu wymienić.

Dnia 27.01.2009 o 01:54, Mr.M napisał:

Ps. Ja teraz słucham tego - http://pl.youtube.com/watch?v=APFPhtyi7oM , znajomy podesłał
i... Ciekawe, nie ma co , ciekawe :)


sprawdzę link jutro [czyt. dziś rano], właśnie odpalam memento, a do tego filmu muszę się skupić. 3mta się all tutaj, miłej nocy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.01.2009 o 02:05, Mr.M napisał:

Linki rzuć do bardziej "wnikliwych" kawałków :) Ja teraz Hansa Zimmera przesłuchuję ^^


A z tym to jest nie lada kłopot...
Bo te co wspanialsze kompozycje Klausa mają minimum kilkanaście minut...
A taki genialny "Gem" ma ich nawet 58. :D

Ale tu kilka cennych urywków z miejsca, gdzie nawet łzę uronić mi się udało w tym roku. ^^

http://pl.youtube.com/watch?v=w6SE6MJts0g
http://pl.youtube.com/watch?v=IB--cRZrSVo
http://pl.youtube.com/watch?v=BGFBb-iP9tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować