Zaloguj się, aby obserwować  
Mr_Kalej

Psionika - temat ogólny

470 postów w tym temacie

Dnia 30.09.2008 o 22:20, Fumiko napisał:

Stwierdzenie, że moje posty to bełkot raczej nie świadczy o dobrych intencjach.

Ale ja odebrałem je za to, że ty mówiłaś o całej psionice, że to bełkot, a nie o pojedynczych przejawach głupoty ludzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:18, Kalejdoskop86 napisał:

@cedricek
Tak, to prawda i fałsz, ale również to może być paranauka jak i nauka.

Prawda i fałsz wzajemnie się wykluczają, więc oficjalnie psionika nie jest nauką, tylko "bełkotem" ludzi - fanatyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:21, Kalejdoskop86 napisał:

Ale ja odebrałem je za to, że ty mówiłaś o całej psionice, że to bełkot, a nie o pojedynczych
przejawach głupoty ludzkiej.


Bo nie mówiła o pojedynczych przypadkach.
Mówiła o większości tego, co jest napisane o Psionice. Bo to bełkot. Nieciekawie, mistycznie i w sumie tak, jakby pisał to ktoś z sekty.
mało jest sensownych tekstów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:23, Earthshaker napisał:

Prawda i fałsz wzajemnie się wykluczają, więc oficjalnie psionika nie jest nauką, tylko
"bełkotem" ludzi - fanatyków.

Poetycko prawda z fałszem dla mnie się nie wykluczają, ale masz rację: od psioniki oszaleć można, sam już nie wiem, co myśleć o świecie, ponieważ niektóre nawet psioniczne odłamy wzajemnie się wykluczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:24, Kalejdoskop86 napisał:

Poetycko prawda z fałszem dla mnie się nie wykluczają, ale masz rację: od psioniki oszaleć
można, sam już nie wiem, co myśleć o świecie, ponieważ niektóre nawet psioniczne odłamy
wzajemnie się wykluczają.

Padłem, gdy powiedziałeś, że nie wiesz co myśleć...
Psionika to coś w rodzaju wymysłu, bez potwierdzonych przypadków, źródeł. Skoro uważasz, że psionika jest dla Ciebie czymś więcej niż ciekawostką, czymś w rodzaju "hobby", to serdecznie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może mu jeszcze przetłumacz w takim wypadku, że na stwierdzenie "google wyszukuje głupoty" nie odpowiada się "sama piszesz głupoty"? Bo wyraźnie nie pojmuje na czym polega elementarna kultura wypowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:27, Earthshaker napisał:

Padłem, gdy powiedziałeś, że nie wiesz co myśleć...

:P

Dnia 30.09.2008 o 22:27, Earthshaker napisał:

Psionika to coś w rodzaju wymysłu, bez potwierdzonych przypadków, źródeł. Skoro uważasz,
że psionika jest dla Ciebie czymś więcej niż ciekawostką, czymś w rodzaju "hobby", to
serdecznie współczuję.

Dlatego mówię - trzeba być silnym w tej psionice, ponieważ można wpaść w obłęd. Pomyśl, wmawianie sobie czegoś, czego nie ma aby uzyskać minimalny efekt drgania, frustracja, wściekłość i medytowanie parę godzin dziennie - można oszaleć!

@Fumiko
Dobra, przeprosiłem, możemy zakończyć ten temat? Bo teraz najwyraźniej oczekujesz, abym się wręcz płaszczył. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:27, Earthshaker napisał:

Psionika to coś w rodzaju wymysłu, bez potwierdzonych przypadków, źródeł. Skoro uważasz,
że psionika jest dla Ciebie czymś więcej niż ciekawostką, czymś w rodzaju "hobby", to
serdecznie współczuję.


Może być i nawet religią. No to co? Może wierzyć w co chce.
Nie o to chodzi. Chodzi tylko o to, że większość tej całej Psioniki to jeden wielki wymysł... Ale coś w tym jest.
np. Medytacja, joga, skupianie się w sobie... To już raczej wymysł nie jest.
Ale kule ognia? to już inna sprawa.
A kto wie? Może sie też okazać to prawdą :P Być może w przyszłości, gdy ludzie nauczą się wykorzystywać więcej niż 10% swojego mózgu takie rzeczy jak telekineza staną się możliwe?
W tym polu nie możemy niczego zakładać ( chodzi o przyszłość).

Fumiko


Może :P Ale... Pohamuj emocje ty też. W końcu to tylko dyskusja, nie?
Nie trzeba od razu się bić, ani obrażać, ani tak reagować. Parę głębokich wdechów.
Bez emocji. czysta logika i fakty. Wtedy Ty będziesz mogła cos jemu udowodnić, pokażesz swoje racje i to, że jesteś góra.
Zobaczy, że masz rację. Albo ty zobaczysz, że on ma rację. Się zobaczy. Ale, bez emocji. Nie reaguj. Brak kultury czy nie...A co cie to obchodzi? To tylko forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:31, Kalejdoskop86 napisał:

@Fumiko
Dobra, przeprosiłem, możemy zakończyć ten temat? Bo teraz najwyraźniej oczekujesz, abym
się wręcz płaszczył. :P


Chyba w tym samym miejscu przeprosiłeś co ja rzucałam mięsem. Aż specjalnie się cofnęłam na poprzednią stronę i nigdzie słowo "przepraszam" nie padło.

I dalej czekam na linki do konkretów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:37, Fumiko napisał:

Chyba w tym samym miejscu przeprosiłeś co ja rzucałam mięsem. Aż specjalnie się cofnęłam
na poprzednią stronę i nigdzie słowo "przepraszam" nie padło.

Nie? Wydawało mnie się, że to napisałem. Przepraszam. :)

Dnia 30.09.2008 o 22:37, Fumiko napisał:

I dalej czekam na linki do konkretów.

No to przy tak leniwym człowieku jak ja się chyba nie doczekasz. :P
Podałem już jeden: www.psipog.net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:37, Fumiko napisał:

I dalej czekam na linki do konkretów.


Kalejdoskopowi, jak widzę się nie chce (w jego linku coś brakuje dowodów), a więc podam coś od siebie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Stargate_Project - wykorzystanie zdalnego widzenia w szpiegostwie, wśród źródeł można chociażby doszukać się publikacji traktujących o tym, że zrezygnowano z tego tylko z jednego powodu - za małej skuteczności. Ok. 20-30% było po prostu za małą wartością dla celów wywiadowczych.

Tego typu projektów przewinęło się sporo (choćby i DeepSea, czy jakoś tak, nie pamiętam nazwy), ale ten jest najbardziej sławny - w końcu używano go w CIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:31, Kalejdoskop86 napisał:

Dlatego mówię - trzeba być silnym w tej psionice, ponieważ można wpaść w obłęd. Pomyśl,
wmawianie sobie czegoś, czego nie ma aby uzyskać minimalny efekt drgania, frustracja,
wściekłość i medytowanie parę godzin dziennie - można oszaleć!


Wiesz co, jak czytam takie posty, to sam popadam w obłęd...
Trzeba być silnym w psionice - jak to zmierzyć? Termometrem nie idzie, podobnie barometrem i innymi znanymi mi skalami. Wytłumacz, o co ci chodzi. Bo chyba nie o to, żeby każdy przykład autosugestii uważać już za psionikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 23:07, ziptofaf napisał:

> Dlatego mówię - trzeba być silnym w tej psionice, ponieważ można wpaść w obłęd.
Pomyśl,
> wmawianie sobie czegoś, czego nie ma aby uzyskać minimalny efekt drgania, frustracja,

> wściekłość i medytowanie parę godzin dziennie - można oszaleć!


Oszaleć od medytacji... taaa...
Przeciążenie umysłu to co innego. Higiena ciała i umysłu się kłania po prostu. Zachować umiar, a będzie dobrze. Albo w ogóle nie ruszać takich rzeczy... jako hobby.

Dnia 30.09.2008 o 23:07, ziptofaf napisał:

Trzeba być silnym w psionice - jak to zmierzyć? Termometrem nie idzie, podobnie barometrem
i innymi znanymi mi skalami.


Nie ma to jak mierzyć długość w gramach.

Dnia 30.09.2008 o 23:07, ziptofaf napisał:

Bo chyba nie o to, żeby każdy
przykład autosugestii uważać już za psionikę.

Cieńka linia. Autosugestia sobie, psionika sobie, a oba się przenikają.


Świat kryje w sobie nieco więcej niż tylko naukę i religię, ale fanatycy bądź fani jednego czy drugiego mają problemy z zauważaniem, nawet jak czują. Kwestia percepcji.

Na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja. Albo przynajmniej coś, co pozwoli zrozumieć, że świat jest czymś więcej niż tylko materią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja. Albo przynajmniej coś, co pozwoli zrozumieć,
że świat jest czymś więcej niż tylko materią.


Tia, ,,Narnia i północ!".
Oczywiście, że świat nie jest tylko materią. Być może w przyszłości ludzie odkryją w sobie jakieś Psioniczne talenta, ale...teraz raczej to może ograniczać się do medytacji, autosugestii właśnie i sprawiania, że jest się chorym, bądź zdrowym, oraz zmieniania ciepłoty ciała.
Ale litości, nie mówmy o kulach energii jak o pewnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Oszaleć od medytacji... taaa...

Ej, nie ja to napisałem :) To jest fragment posta Kalejdoskopa, a nie mój. Ja też to wyśmiałem....

Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Przeciążenie umysłu to co innego. Higiena ciała i umysłu się kłania po prostu. Zachować
umiar, a będzie dobrze. Albo w ogóle nie ruszać takich rzeczy... jako hobby.

Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Nie ma to jak mierzyć długość w gramach.

To proszę, podaj mi tę skalę. Z takiej np. matematyki widzę, że ktoś jest lepszy ode mnie - szybciej liczy, zna więcej wzorów itd. A psionika? Tu nie widzę żadnej możliwości jak na razie.

Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Cienka linia. Autosugestia sobie, psionika sobie, a oba się przenikają.

Ja wierzę w pewne zjawiska psioniczne typu zdalne widzenie - są tego pewne efekty, rzadko, ale jednak. Ale pozostałe dziedziny typu telekineza, telepatia itd. - ZERO dowodów.

Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Świat kryje w sobie nieco więcej niż tylko naukę i religię, ale fanatycy bądź fani jednego
czy drugiego mają problemy z zauważaniem, nawet jak czują. Kwestia percepcji.

Mój umysł jest nastawiony na bardziej naukowe podejście. A takie rzeczy jak telekinezę (o ile istnieje) dałoby radę zmierzyć. Ale z pewnych przyczyn nie znalazłem jeszcze żadnych dowodów.

Dnia 30.09.2008 o 23:45, sahneh napisał:

Na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja. Albo przynajmniej coś, co pozwoli zrozumieć,
że świat jest czymś więcej niż tylko materią.

No wiesz, matematycy dowiedli już, że żyjemy w przynajmniej 10 wymiarach. Tylko, że ich nie widzimy/nie rozumiemy. To tak jak z trzecim wymiarem - człowiek normalnie widzi dwuwymiarowo, dopiero po pewnym czasie nasz mózg potrafi ukazać ten trzeci.
Więc nawet, jeżeli świat jest tylko materią (w co także nie wierzę), to mamy jeszcze sporo miejsca w nim na odkrycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 23:07, ziptofaf napisał:

Wiesz co, jak czytam takie posty, to sam popadam w obłęd...
Trzeba być silnym w psionice - jak to zmierzyć? Termometrem nie idzie, podobnie barometrem
i innymi znanymi mi skalami. Wytłumacz, o co ci chodzi. Bo chyba nie o to, żeby każdy
przykład autosugestii uważać już za psionikę.

Każdy inaczej postrzega swoją siłę w psionice.

Dnia 30.09.2008 o 23:07, ziptofaf napisał:

Ej, nie ja to napisałem :) To jest fragment posta Kalejdoskopa, a nie mój. Ja też to wyśmiałem....

Cóż, fajnie, ale ja nie mówiłem, że od medytacji oszalałem, tylko, że od ogólnego nadmiernego zainteresowania psioniką można popaść w obłęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.09.2008 o 22:07, Kalejdoskop86 napisał:

Nie obchodzi mnie to, że wielu ludzi się naśmiewa z psioniki.


Jeśli by Cię to nie obchodziło, to nie pisałbyś postów tego typu: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=40431&pid=130. No, chyba, że po prostu sobie lubisz spamować i pisać bez sensu... Bo to dla mnie już sensu większego nie ma.

Z mojej strony eot - chcesz sobie wmawiać, że robisz kulkę (której oczywiście nikt inny nie widzi, ale ona istnieje) energii, proszę bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Oszaleć od medytacji... taaa...
> Ej, nie ja to napisałem :) To jest fragment posta Kalejdoskopa, a nie mój. Ja też to
> wyśmiałem....

Wybacz, tak mi się po prostu ustawiło w cytowaniu. Nic osobistego.


> > Nie ma to jak mierzyć długość w gramach.
> To proszę, podaj mi tę skalę. Z takiej np. matematyki widzę, że ktoś jest lepszy ode
> mnie - szybciej liczy, zna więcej wzorów itd. A psionika? Tu nie widzę żadnej możliwości
> jak na razie.

Czysta nauka ma swoje zasady, czysta religia swoje, a czyste cokolwiek innego swoje. Tam gdzie nauka nie weszła i nie czuje się "pewnie" nie ma jasnych i klarownych skal. Można bazować na tym co się czuje. Rozwój duchowy wbrew pozorom (i opiniom sceptyków, z którymi nie zamierzam się sprzeczać) daje możliwości, których nauka jeszcze nie potrafi udowodnić, a co za tym idzie często odrzuca.
Stary przykład o tym, że ziemia "jest płaska". Było to faktem, były na to dowody, a natura pokazała inaczej. Tak może być ze wszystkim :P


> Ja wierzę w pewne zjawiska psioniczne typu zdalne widzenie - są tego pewne efekty, rzadko,
> ale jednak. Ale pozostałe dziedziny typu telekineza, telepatia itd. - ZERO dowodów.
Jak się dobrze przyczepić to to tzw. zdalne widzenie może być telepatią. Zresztą, tutaj także ciężko rozróżnić - choćby ze względu na to, że każdy człowiek ma(bardziej lub mniej) różną percepcję rzeczy. Osobiście nigdy nie doświadczyłem telekinezy, ale zdarzało mi się "wyczytywać" proste informacje z umysłu znajomych. Np. że mają ogromną ochotę na placek z jagodami. Nic specjalnego.



> Mój umysł jest nastawiony na bardziej naukowe podejście. A takie rzeczy jak telekinezę
> (o ile istnieje) dałoby radę zmierzyć. Ale z pewnych przyczyn nie znalazłem jeszcze żadnych
> dowodów.
Dałoby... teoretycznie. Słyszałem o jakiś teoriach spisku gdzie FBI/CIA/KGB/WTF/BBQ robiło testy. Może nawet, nie wiem. Wiem natomiast, że czynniki takie jak stres i nieprzychylne środowisko (silny sceptycyzm "egzaminujących") mają znaczny wpływ na możliwości. Bo jak tu się odprężyć i być spokojnym, gdy patrzą na Ciebie ludzie uważający Cię za kretyna/wariata? No i pytanie kto by chciał się poddać testom :P


> No wiesz, matematycy dowiedli już, że żyjemy w przynajmniej 10 wymiarach. Tylko,
> że ich nie widzimy/nie rozumiemy.
I to jest właśnie kwestia percepcji. A poza tym matematycy/naukowcy zbadają przeciętnych ludzi - wszystko poniżej i powyżej normy "odpada" jako błąd statystyczny czy cośtam. A jednak są ludzie którzy potrafią swoją percepcję nieco rozszerzyć.

> To tak jak z trzecim wymiarem - człowiek normalnie
> widzi dwuwymiarowo, dopiero po pewnym czasie nasz mózg potrafi ukazać ten trzeci.
Tak, tak. I można rozwijać to dalej. Tylko, że ani społeczeństwo ani proces edukacji/dorastania temu nie sprzyja, a wręcz wszelkie przejawy są tępione jako "zabobon i wyobraźnia". Dzieci mają w sobie coś wspaniałego. Świeżość podejścia i prawdziwie otwarty umysł ;) Gdyby ludzie potrafili zatoczyć krąg od dziecka do dziecka... no, ale mniejsza z Nietzschem.

> Więc nawet, jeżeli świat jest tylko materią (w co także nie wierzę), to mamy jeszcze
> sporo miejsca w nim na odkrycia :)
Bardzo dużo. Zwłaszcza jeśli podejść do tego naukowo. Ale są rzeczy znane od tysięcy lat, których nauka nie umie wyjaśnić do dziś(albo niedawno wyjaśniła) więc... może czasem nie warto patrzeć tylko na naukę.

(dalej cytuje w apostrofach, tak wygodniej)

"Każdy inaczej postrzega swoją siłę w psionice."
Taaaaaak... bez urazy, ale takie zdanie to brednie. Porównać to można do ćwiczenia mięśni. *Postrzegać* możesz sobie, że uniesiesz 100kg. Ale co Ci to pomoże *postrzeganie* skoro w rzeczywistości nie podniesiesz więcej niż 10kg?
Da się mierzyć takie rzeczy. Nie dokładnie, matematycznie, na takie rzeczy jeszcze nauka nie pozwala. Ale można to wyczuć. Tak jak widać mięśnie rozwinięte i można po tym określić czy ktoś jest silny, tak można zobaczyć(choćby podświadomie, a co!) jak silną ma ktoś psychikę.

"Cóż, fajnie, ale ja nie mówiłem, że od medytacji oszalałem, tylko, że od ogólnego nadmiernego zainteresowania psioniką można popaść w obłęd."
Tak samo jak od nadmiernego zainteresowania czymkolwiek innym. Nie przesadzajmy. Kwestia taka, że przy niekontrolowanej pracy z własnym umysłem, świadomością i ciałem możesz sobie zrobić krzywdę. Ale tak jest ze wszystkim...


W sumie to fajny temat - zwłaszcza w takim miejscu. W miejscu niewłaściwym. Ale i tak, na bogów, jest to miejsce lepsze niż jakieś energy-fora, na których ludzie wypisują bzdury na temat swojej potęgi. hihi.

Miejmy oczy szeroko otwarte. Pozornie ukryta natura jest ukryta tylko dla umysłu pogrążonego w strachu. Ładnie brzmi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech... po pierwsze: ja nie spamuję ani nie piszę bredni, psionikę trzeba rozumieć. Po drugie: staram się bronić psioniki, ale wielu ludzi po prostu nigdy nawet nie zobaczy, co to jest. Po trzecie: nie spamuję i nie piszę bredni.

@sahneh

A psiballe to ja robię codziennie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2008 o 22:18, Kalejdoskop86 napisał:

psionikę trzeba rozumieć.


Huh, jak można rozumieć coś, czego nie da się udowodnić? Co najwyżej można w to wierzyć, tak jak np. w istnienie boga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować