Zaloguj się, aby obserwować  
GeoT

Co wasi rodzice sądzą o grach komputerowych?

471 postów w tym temacie

Dnia 31.01.2006 o 18:15, SwenG napisał:

:D co to jest 50 watów w porównaniu do "yay epix !!111oneone!11" ;)


No wlasnie nic, powiedzialem ojcu ze przyjemnosc dropnietego epica jest milion razy lepsze niz oczednosc tych 50 watow. Zreszta przy prawie 300 to nie robi az takiej roznicy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jednak gry oddziałują na zachowania, można poczytać o tym w artykule:
http://portalwiedzy.onet.pl/0,11123,1307373,czasopisma.html

o neuronach lustrzanych, krótko mówiąc część naszych neuronów odpowiada za obserwację zachowań a następnie kopiowanie tych zachowań na neurony "sterujące".

Tak więc granie w zbyt młodym wieku, kiedy nie ma się w penym stopniu ukształtowanego charakteru jest niebezpieczne społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice tak naprawde nie interesują się grami komputerowymi. Ale w moim mniemaniu czasami mama gra w pasjansa a mój tata w gry wyścigowe. Ale w ogóle to nie mają nic pzeciwko temu że gram w gry gdzie jest krew i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../> Tak więc granie w zbyt młodym wieku, kiedy nie ma się w penym stopniu ukształtowanego charakteru

Dnia 31.01.2006 o 18:22, PioMrex napisał:

jest niebezpieczne społecznie.

Masz ci los... A ja w młodym wieku bawiłem się ołowianymi żołnierzykami w wojnę, teraz pewnie powinienem albo siedzieć w więzieniu, albo w szpitalu psychiatrycznym albo już nie żyć...
Tymczasem gram w gry komputerowe ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2006 o 18:22, PioMrex napisał:

Tak więc granie w zbyt młodym wieku, kiedy nie ma się w penym stopniu ukształtowanego charakteru
jest niebezpieczne społecznie.


Niebezpieczne to jest zostawianie dzieciakow na pastwe losu i nie obserwowanie co ogladaja, graja i co robia. Ja cale szczescie tak nie mialem, moi rodzice zawsze widzieli w co gram mimo ze nie kazda gra im sie podobala ;-). Zreszta znam pelno ''ziomali'' na klatce ktorzy w zadne gry nie grali a tylko czekac az skoncza w kryminale (niektorzy juz tam sa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

u mnie nikt raczej sie nie przejmuje w co gram do mojego kompa sie nikt raczej nie dotyka a pozawtym to gram w sumie tylko w Counter-Strike:Source + od czasu do czasu kupie jakas gre i pogram troche czasu w jakiegosRPG''a wiec nawet nie maja sie czym przejmowac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam 13 lat i gram w co chce i ile chce chociaż czasem musze odejść od kompa i iść pobawić się z psem rodzicom to nie przeszkadza chociaż mój tatko nie zabardzo lubi gry a mamuśka zagra czasem w pasjansa albo MahJong 2000
raz grała nawet w Collina 2 bo była zła i tak chciałem ją rozbawić pomyśł mój i brata i później się śmiała bo nie umiała jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice, a raczje mój tata, jak gram patrzy się... Popatrzy się chwilę jak się odwrócę, to odrazu niby że to debilne, jak można w to grać, nie jesteś na to za mały... Boże :]. Np. zrobiłem na nim test: grałem w Counter-Strike''a za botami, i wszystkich, tak to nazwe: "rżnąłem" ^^. Tata mówi: "Ocuń się, ja spróbuje..." Puszczam go. Po czym nie dał mi wejść na komputer przez pięć godzin :\. Tak to jest. Mama w ogóle ni patrzy na monitor, i fajnie ^^...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2006 o 18:22, PioMrex napisał:

A jednak gry oddziałują na zachowania, można poczytać o tym w artykule:
http://portalwiedzy.onet.pl/0,11123,1307373,czasopisma.html

o neuronach lustrzanych, krótko mówiąc część naszych neuronów odpowiada za obserwację zachowań
a następnie kopiowanie tych zachowań na neurony "sterujące".

Tak więc granie w zbyt młodym wieku, kiedy nie ma się w penym stopniu ukształtowanego charakteru
jest niebezpieczne społecznie.

Sam napisałeś w innym wątku że masz zamiar kupić chyba z 12 gier,a tu podajesz jakieś herezje:)

P.S nie wierz pismakom bo oni tylko sensacje chcą wywołać.Gry są niebezpieczne dla tych ktorzy mają słabą psychikę,albo są wrażliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2006 o 20:00, Darkstar181 napisał:

Sam napisałeś w innym wątku że masz zamiar kupić chyba z 12 gier,a tu podajesz jakieś herezje:)

P.S nie wierz pismakom bo oni tylko sensacje chcą wywołać.Gry są niebezpieczne dla tych ktorzy
mają słabą psychikę,albo są wrażliwi.


Wszystko jak najbardziej ma sens, mówiłem o ukształtowanym charakterze, jeżeli bym ocenił, że dziecko ma już świadomość co jest złym zachowaniem a co nie to bym zezwolił grać, zresztą doświadczenie wychowawcze jakieś mam na o 8 lat młodszym bracie.
A co w tym złego jeżeli sobie pogra, ale powtarzam, musi mieć do danej gry odpowiednio ukształtowaną osobowość. A to dla każdej jednostki ludzkiej jest sprawa indywidualna i tylko rodzic może to ocenić, chociaż i tu nie zawsze.
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2006 o 18:53, KrzysztofMarek napisał:

A ja w młodym wieku bawiłem się ołowianymi żołnierzykami w wojnę, teraz pewnie
powinienem albo siedzieć w więzieniu, albo w szpitalu psychiatrycznym albo już nie żyć...
Tymczasem gram w gry komputerowe ;D


No teraz to przesadziłeś :) Jest chyba "drobniutka" różnica między zabawą ołowianymi żołnierzykami a graniem w fotorealistyczną grę - a jak strzelałeś żołnierzykiem do żołnierzyka to krew się też chyba nie lała ;D i głowy mu nie mogłeś odstrzelić chyba ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 31.01.2006 o 14:06, Soleila napisał:


Ciekawe też są kłótnie rodzinne - Tato kontra mój Braciszek (7 lat)o dostęp do komputera. Skończyło
się na tym, że został zakupiony nowy (komputer oczywiście).


Jeżeli chodzi o kłótnie rodzinne to kiedyś pokłóciłem się z moim bratem, i tak mu zacedziełem w łeb że zawezwał na mnie policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2006 o 09:05, Harmegidon napisał:


>
> Ciekawe też są kłótnie rodzinne - Tato kontra mój Braciszek (7 lat)o dostęp do komputera.
Skończyło
> się na tym, że został zakupiony nowy (komputer oczywiście).

Jeżeli chodzi o kłótnie rodzinne to kiedyś pokłóciłem się z moim bratem, i tak mu zacedziełem
w łeb że zawezwał na mnie policje.


Jeżeli chodzi o komputer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2006 o 09:07, Harmegidon napisał:

> Jeżeli chodzi o kłótnie rodzinne to kiedyś pokłóciłem się z moim bratem, i tak mu zacedziełem
> w łeb że zawezwał na mnie policje.
Jeżeli chodzi o komputer.


Tak i to było na tyle w kwestii czy komputery nie wzbudzają agresji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W moim domu rodzice gier nie pochwalają (w sensie ich cen, tj. ile na nie wydaje czasami), a także czasu jaki przy nich spędzam( muszę dobrze napisać egzaminy gimnazjalne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować