Zaloguj się, aby obserwować  
Niflheim

Fallout: New Vegas

2572 postów w tym temacie

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

Wiesz co - nie pamiętam szczerze mówiąc, coś CHYBA było ale to było bardzo ogólne. A
jak się gra tak jak pisałem to nie dziwota że to mogło być problemem. Zwłaszcza że sporo
informacji dostajemy w dialogach z postaciami i za cholerę NIE DA się tego potem sprawdzić.
A granie z włączoną wikią jest ... co najmniej dziwne.


XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
rozbrajasz mnie jakbym był bombą w megatonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2014 o 21:49, sinir napisał:

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
rozbrajasz mnie jakbym był bombą w megatonie


Hmmm troszkę szacunku dla rozmówcy, koledze się coś nie podoba to to mówi, jeśli czegoś nie wie jak w tym przypadku to pyta i dyskutuje, a ty się jeszcze naśmiewasz, jeśli naprawdę nie masz nic do dodania to nie pisz bo kolegę wprowadzasz w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie całokształtu postów:
Narzekasz, tyle powiem. Dla mnie FNV to jeden z lepszych cRPGów tego typu ostatnich lat. A to dlatego, że aż tak bardzo nie prowadzi za raczkę, jak podobne produkcje (np. Skyrim). Spory świat, otwarty, wiele rzeczy jest poukrywanych, trzeba samemu pozwiedzać, popróbować, po prostu pomyśleć. Mi się kojarzy w wielu aspektach z Morrowindem, w zasadzie nie wiadomo co i gdzie. Na tym właśnie tkwi zabawa, level scalling do minimum i akurat w FNV cała masę fajnych rzeczy [teoretycznie można, zwykle lokacje zbyt ciężkie] zdobyć na samym początku gry (chociaż jakby pokombinować?]. Akurat F3 to syf przy FNV. Klimat miażdży. Legion 4 life :D

Przyjmuję do wiadomości, że masz mało czasu. I to faktycznie może tłumaczyć Twoje podejście, co prawda 2h/dzień to nie tak mało, ale pamiętam swoje pierwsze podejście, też mnie odrzuciło, z przyczyn podobnych, co piszesz, tj. trochę się pogubiłem, w pewnym momencie ilość questów z main questu mnoży jak lewacka głupota, a do tego źle rozwijałem postać. Sugeruję albo doczytywać wikię ( http://fallout.wikia.com/wiki/Portal:Fallout:_New_Vegas) co jednak może zepsuć zabawę, albo wrócić do gry, jak będzie więcej czasu.

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

No dobra, nie przeczę że to nie jest fajne - w Falloucie problem jest tylko taki że wejście
w potyczkę przez pierwsze kilka, kilkanaście godzin z większością osób, przeciwników
i zwierząt czy innych mutantów kończy się zgonem albo przynajmniej mocno uszczuplonymi
zapasami amunicji lub lekarstw. Więc wiesz - łażenie i oglądanie może i jest fajne ale
mimo wszystko dosyć szybko się nudzi.


Zasadniczo źle rozwijana postać (co prawda gra nie karci tak jak stare cRPG, gdzie wręcz wymagało to restartu gry), ale źle podobierane perki i rozwijane skille mogą się odbić czkkawką. Lepiej się wyspecjalizować, sugeruję zawczasu nakreślić plan rozwoju i przejrzeć wymogi dla perków w wikiii. Kwestia ta jednak nie wystepuje, jeśli masz wszystkie dlc, do 50 lvl de facto można nabić wszystko na maxa, więc ok 30 lvl gra się robi dość monotonna.

Pomijam ew. kwestię źle używanych broni albo po prostu wpadania do za ciężkich lokacji.

Dość klimatyczny i prosty jest snajper. Rozwijasz głównie gunsy i sneak, aczkolwiek pozostaje problem walki w budynkach.

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

Wiesz co - nie pamiętam szczerze mówiąc, coś CHYBA było ale to było bardzo ogólne. A
jak się gra tak jak pisałem to nie dziwota że to mogło być problemem. Zwłaszcza że sporo
informacji dostajemy w dialogach z postaciami i za cholerę NIE DA się tego potem sprawdzić.


Akurat w pip-boy jest wszystko co trzeba. Ja bym wręcz powiedział, że za wiele questów ma te nachalne strzałki.

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

A granie z włączoną wikią jest ... co najmniej dziwne.


Jak gra przerasta, czasem trzeba, po prostu.

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

No wiem wiem, były jakieś śmieszne schematy ale nie wydaje mi się by taka broń była skuteczna
tak samo jak palna czy ta laserowa. Poza tym - większość? Ja tam widziałem tony puszek,
książek, rurek, młotków, terpentyny, proszków, pudełek, sporo różnej broni i pestek,
żarcia i jakichś falloutowych cudactw. Więc początkowe ''zwiedzanie'' szybko kończyło
się przeciążeniem.


To akurat racja, ale powiem tak, trzeba lubić tego typu crafting. Cudów z tego nie ma, głównie napitki i używki.
Ja tam zwykle używałem tych bzdetów do minimum.

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

No fakt, dostajemy dom tylko czy to ma sens co pół godziny albo i częściej wracać i zrzucać
śmieci?


W grze jest poczta. I się przydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

No dobra, nie przeczę że to nie jest fajne - w Falloucie problem jest tylko taki że wejście
w potyczkę przez pierwsze kilka, kilkanaście godzin z większością osób, przeciwników
i zwierząt czy innych mutantów kończy się zgonem albo przynajmniej mocno uszczuplonymi
zapasami amunicji lub lekarstw. Więc wiesz - łażenie i oglądanie może i jest fajne ale
mimo wszystko dosyć szybko się nudzi.


Chodzącą encyklopedią gier RPG nie jestem, ale czyż to nie jest jedno z typowych rozwiązań w tym gatunku gier? Prawie w każdej grze tego typu na początku jesteśmy nikim, by w miarę rozwoju postaci stawać się coraz lepszym, a na koniec pokonujemy już niemal wszystkich. Od zera do bohatera - tak to można określić. Więc nie wiem jak to może być zarzut, że na początku nie radzimy sobie z większą ilością przeciwników, przecież jakbyśmy od początku niszczyli wszystkich to rozwój postaci nie miałby sensu.

Dnia 09.08.2014 o 21:29, Tyler_D napisał:

No wiem wiem, były jakieś śmieszne schematy ale nie wydaje mi się by taka broń była skuteczna
tak samo jak palna czy ta laserowa. Poza tym - większość? Ja tam widziałem tony puszek,
książek, rurek, młotków, terpentyny, proszków, pudełek, sporo różnej broni i pestek,
żarcia i jakichś falloutowych cudactw. Więc początkowe ''zwiedzanie'' szybko kończyło
się przeciążeniem.


Fakt, te bronie własnej roboty to raczej robiło się raczej dla zabawy, choć niektóre do walki się nadawały, a np. taka mina kapslowa czy granat z nuka-coli zadawały potężne obrażenia, jeśli się przyskillowało odpowiednie umiejętności. Natomiast jedzenie to chyba tylko do przywracania zdrowia służyło, chyba że ktoś chciał sobie urealistycznić grę i jadać raz na jakiś czas dla zaspokojenia wyobrażonego głodu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.08.2014 o 21:59, Tyler_D napisał:

Możesz tak chociaż powiesz dlaczego zamiast pisać jak gimnazjalista?


Wchodzisz w pip boya, następnie w zakładkę z misjami, zaznaczasz jedną i kompas prowadzi Cię za rączkę. Myślałem, że o tym wiesz. Skoro nawet tego nie sprawdziłeś, to nie wiem na jakiej podstawie piszesz, że w grze ciężko się połapać z questami, lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Na tym właśnie tkwi zabawa, level scalling do minimum
Znaczy co? Można to sobie samemu ustawić?
>i akurat w FNV cała

Dnia 09.08.2014 o 22:41, vonArnold napisał:

masę fajnych rzeczy [teoretycznie można, zwykle lokacje zbyt ciężkie] zdobyć na samym
początku gry

No ale właśnie pytam - skąd człowiek nieobeznany z serią ma wiedzieć czym są te wszystkie ''śmieci'', czy warto je zbierać czy nie i tak dalej? Poza tym - itemy się nie respawnują, prawda?

Dnia 09.08.2014 o 22:41, vonArnold napisał:

Zasadniczo źle rozwijana postać (co prawda gra nie karci tak jak stare cRPG, gdzie wręcz
wymagało to restartu gry), ale źle podobierane perki i rozwijane skille mogą się odbić
czkkawką. Lepiej się wyspecjalizować, sugeruję zawczasu nakreślić plan rozwoju i przejrzeć
wymogi dla perków w wikiii. Kwestia ta jednak nie wystepuje, jeśli masz wszystkie dlc,
do 50 lvl de facto można nabić wszystko na maxa, więc ok 30 lvl gra się robi dość monotonna.

Mam tylko podstawkę.

Dnia 09.08.2014 o 22:41, vonArnold napisał:

Akurat w pip-boy jest wszystko co trzeba. Ja bym wręcz powiedział, że za wiele questów
ma te nachalne strzałki.

Ale co wyście się tak wszyscy uczepili tylko tych strzałek? TAK, WIEM. Wiem że są strzałki ale jak ma się kilka[naście] aktywnych zadań to nierzadko sama strzałka nie pomaga. A dlaczego? Bo za cholerę nie da się sprawdzić logów dialogów bo ich nie ma ... A gdy nie ma się wiele czasu ...

Dnia 09.08.2014 o 22:41, vonArnold napisał:

W grze jest poczta. I się przydaje.

?

Wszystkozajete

>Chodzącą encyklopedią gier RPG nie jestem, ale czyż to nie jest jedno z typowych rozwiązań w tym gatunku >gier? Prawie w każdej grze tego typu na początku jesteśmy nikim, by w miarę rozwoju postaci stawać się >coraz lepszym, a na koniec pokonujemy już niemal wszystkich. Od zera do bohatera - tak to można określić. >Więc nie wiem jak to może być zarzut, że na początku nie radzimy sobie z większą ilością przeciwników, >przecież jakbyśmy od początku niszczyli wszystkich to rozwój postaci nie miałby sensu.
Okej - ale czym innym jest dostawanie wciry od większości postaci na początku a czym innym jest duża niemożność ubicia kogokolwiek niż zwykli bandyci w ciągu kilku-kilkunastu godzin, tak na oko.

sinir

Patrz początek posta - wiem że są te pieprzone strzałki ale czasami sam fakt tego że wiemy gdzie dojść nie wystarczy. A dlaczego? A choćby dlatego że nie ma logów dialogów / zadań / reakcja postaci jest nieprzewidywalna etc etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętajcie, ze Tyler_D jeszcze nie gral w NV i wiec wszelkie usprawnienia i wady ktore sie tam pojawily sa mu obce, (bo wszystko zaczelo sie od pytania w stylu jakie sa roznice i podobienstwa miedzy F3 i FNV) ,'')
Przychodzi mi na mysli pisanie wlasnych notatek jak z wiki/solucja jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Chyba graliśmy w inne fallouty... quest jest jeden aktywny i możesz sobie przełączać, który akurat chcesz robić, a na mapie i hudzie pokazuje się wskaźnik gdzie iść. Z ekwipunkiem będzie tak samo jak w trójce. Pip-boy jest praktycznie taki sam, trzeba się przyzwyczaić jak go używać. Wiedzieć też nic nie będziesz na początku. Zbieraj superklej, złom i to wszystko co trzeba do zestawów naprawczych, tyle mogę doradzić jeśli chodzi o zbieractwo (4 składniki chyba były) :P
Pamiętaj, że to turystyczny rpg nastawiony na eksplorację, także z natury wymaga więcej czasu niż inne, podobne gry. Mi się bardzo podobał, ale na wiki przesiedziałem sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2014 o 11:31, Tyler_D napisał:

Znaczy co? Można to sobie samemu ustawić?


Miałem na myśli to, że jako że nowe Fallouty są podobne do TES''ów to i występuję w nich level scalling. Nie jest jednak on tak absurdalny jak w Oblivionie i nachalny w Skyrimie (gdzie część unikatowych przedmiotów jest levelowana). W FNV większość miejsc, przeciwników jest z góry opisana, a level postaci wpływa głównie na to kiedy lepsze itemy pojawiają się w sklepach oraz na staty randomowych [nieunikatowych] przeciwników.

Jeśli uważasz, że gra jest za trudna/za łatwa, w opcjach możesz zmienić w każdej chwili poziom trudności, wpływa tylko na przelicznik zadawanych i otrzymywanych obrażeń.

Very Easy: You do 200% damage, enemies do 50%
Easy: You do 150% damage, enemies 75% damage
Normal: You do 100%, enemies do 100%
Hard: You do 75% damage, enemies do 150%
Very hard: You do 50% damage, enemies do 200%

Dnia 10.08.2014 o 11:31, Tyler_D napisał:

No ale właśnie pytam - skąd człowiek nieobeznany z serią ma wiedzieć czym są te wszystkie
''śmieci'', czy warto je zbierać czy nie i tak dalej? Poza tym - itemy się nie respawnują,
prawda?


Widzisz, bo to ten drugi typ cRPGó, czysty sandbox, o ile sam czegoś nie znajdziesz to niekoniecznie się otym w grze dowiesz. Wiele dobrych przedmiotów (zarówno unikatowych jak i nie) w FNV można zdobyć na początku gry (tyle tylko, że albo potrzeba wysokiego poziomu skilla, typu lockpick, science, etc albo są pilnowane przez zbyt mocnych przeciwników). Mogę podać przykłady i lokacje przykładowo. Nie mniej jednak, w większości w grze nie ma z nimi żadnych questów, żadnych info. Mi się to podoba akurat, jak mnie to śmieszy, że w takim Skyrimie niby tyle zapomnianych miejsc, przedmiotów, a każdy npc o nich wie.

Kwestia oczekiwań gracza.

Od siebie tylko dodam, że w tej grze nie ma zasadniczo OP przedmiotów. Zatem nie znajdziesz pałek wywołującyh tsunami, minigunów spowalniających czas, itd. Unikaty zwykle mają lekko podrasowane staty.

Ubiór generalnie, poza paroma przypadkami, różni się tylko ciężarem i DT (obrona). Bonus do statów są marginalne.

Aczkolwiek sporo ciekawych rzeczy jest w DLC i Gun Runners'' Arsenal. Dziwi mnie, że kupiłeś tylko podstawkę, a nie Ultimate Edition.
Co do respawnu itemów, nie pamiętam, grałem z rok temu ostatni raz.

Dnia 10.08.2014 o 11:31, Tyler_D napisał:

Ale co wyście się tak wszyscy uczepili tylko tych strzałek? TAK, WIEM. Wiem że są strzałki
ale jak ma się kilka[naście] aktywnych zadań to nierzadko sama strzałka nie pomaga. A
dlaczego? Bo za cholerę nie da się sprawdzić logów dialogów bo ich nie ma ... A gdy nie
ma się wiele czasu ...


Fakt opisy są lakoniczne, ale na tyle precyzyjne, że nie wiem, czego nie można zrozumieć.

Dnia 10.08.2014 o 11:31, Tyler_D napisał:

> W grze jest poczta. I się przydaje.


Utyskiwałeś na targanie śmieci.
Bohater, jak pewnie wiesz był/jest kurierem.

Poczta w grze zwie się Mohawk Express, jest bodajże 6 skrzynek. Pierwszą masz w Goodsprings obok sklepu (takie niebieskie pudło). Możesz wysyłać dowolne przedmioty pomiędzy skrzynkami.

Dnia 10.08.2014 o 11:31, Tyler_D napisał:

Okej - ale czym innym jest dostawanie wciry od większości postaci na początku a czym
innym jest duża niemożność ubicia kogokolwiek niż zwykli bandyci w ciągu kilku-kilkunastu
godzin, tak na oko.


Moim zdaniem, na początku jedynym ciężkich przeciwnikiem są zabójcy legionu. Nawet nieco za ciężkim, bo samemu nie ma się szans. Albo trzeba ściągnąć ich na patrol albo połamać kończyny (granatnik ftw). Bez ammunicji przeciwpancerj też ciężko. Reszta wrogów aż do New Vegas jest w sam raz.

No chyba, że wybrałeś się nie tam gdzie powinnieneś i wpadłeś na Deathclawy albo ghoule czy mutanty.
Nie bez powodu początkowe questy są dość liniowe i sugerują niezbaczać z kursu okrężną drogą. Potem masz wolną rekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Tylko tak gwoli ścisłości, cała ta dyskusja rozpoczęła się od pytania Tylera_D odnośnie tego, czy warto grać w F:NV jeśli trójka nie przypadła mu do gustu mimo wielkich chęci. Bo w swoich postach piszesz w szczegółach o NV, a tu wymieniane były wady i zalety odnośnie 3 ;]

Przy okazji zapytam, bo sam też grałem tylko w trzecią część, tyle że mi się akurat gra podobała, jako że lubię taki eksploracyjny typ rozgrywki. Co sprawia, że NV jest uznawany za znacznie lepszy od 3? Przypuszczam, że mamy tu ciekawszy wątek główny, bo w 3 był on jednak dość oklepany, a tak poza tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2014 o 20:03, Wszystkozajete napisał:

Co sprawia, że NV jest uznawany
za znacznie lepszy od 3? Przypuszczam, że mamy tu ciekawszy wątek główny, bo w 3 był
on jednak dość oklepany, a tak poza tym?


Lokacje są dużo ciekawsze, świat jest dużo bardziej upakowany interesującymi rzeczami, które można napotkać. Właściwie gdzie nie spojrzysz, to na horyzoncie czeka coś ciekawego. Traci na tym ten klimat wyludnionego świata postapo, ale przynajmniej jest co robić. No i lokacje typu tunele metra nie są już długimi, pustymi korytarzami, w których nic nie ma i służą tylko do przechodzenia do kolejnej dzielnicy miasta (co było bardzo słabe w 3).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2014 o 20:03, Wszystkozajete napisał:

Tylko tak gwoli ścisłości, cała ta dyskusja rozpoczęła się od pytania Tylera_D
odnośnie tego, czy warto grać w F:NV jeśli trójka nie przypadła mu do gustu mimo wielkich
chęci. Bo w swoich postach piszesz w szczegółach o NV, a tu wymieniane były wady i zalety
odnośnie 3 ;]


Być może, wciąłem się do dyskusji, nie czytałem całości ;)

Dnia 11.08.2014 o 20:03, Wszystkozajete napisał:

Przy okazji zapytam, bo sam też grałem tylko w trzecią część, tyle że mi się akurat gra
podobała, jako że lubię taki eksploracyjny typ rozgrywki. Co sprawia, że NV jest uznawany
za znacznie lepszy od 3? Przypuszczam, że mamy tu ciekawszy wątek główny, bo w 3 był
on jednak dość oklepany, a tak poza tym?


Jeśli podobała Ci się 3, to ciężko by FNV odrzucił. To samo ale więcej:
- lepiej zaprojektowana fabuła, questy; zasadniczo naprawdę wyszedł twórcom klimat takiego postapokaliptycznego Vegas; do tego przyznam, że mi się cholernie podoba wątek NCR vs Legion (wokół czego głównie oscyluje fabuła gry) jak i przede wszystkim sam Legion
- więcej przedmiotów (możesz porównać w wikii)
- więcej skilli, perków
- zdecydowanie częściej korzysta się ze skillów w trakcie gry w różnych momentach, więc czystą walkę można mocno ograniczyć, acz raczej (pewien nie jestem) nie da się ukończyć tej gry nie angażując w starcia
- F3 zarzuca się zatracenie, bądź luźne powiązania z klimatem, lore Falloutów; w FNV jest pełnoprawną częścią serii pod tym kątem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Budo

Chyba graliśmy w inne fallouty...

Możliwe, nie pamiętam kiedy miałem swoje ostatnie starcie z Falloutem ale było to raczej dosyć dawno temu a na pewno na tyle dawno bym wszystkiego nie pamiętał. Po drugie - gdzie iść to pół biedy, częściej spotykało mnie to że nie wiedziałem [ bo nie było to napisane lub zapomniałem ] co należy w danym miejscu zrobić.

vonArnold

Miałem na myśli to, że jako że nowe Fallouty są podobne do TES''ów to i występuję w nich level scalling. Nie jest jednak on tak absurdalny jak w Oblivionie i nachalny w Skyrimie gdzie część unikatowych przedmiotów jest levelowana. W FNV większość miejsc, przeciwników jest z góry opisana, a level postaci wpływa głównie na to kiedy lepsze itemy pojawiają się w sklepach oraz na staty randomowych [nieunikatowych] przeciwników.

Tak w ogóle to i wcześniej miałem o tym napisać ale ... nowy TES, znaczy Oblivion bo Skyrima nie widziałem i chyba nie chcę widzieć też mnie odrzucił swego czasu. Co prawda sam nie grałem ale patrząc na to u innych miałem wrażenie że to jakiś koszmarek totalnie nie dla mnie ...

Widzisz, bo to ten drugi typ cRPGó, czysty sandbox, o ile sam czegoś nie znajdziesz to niekoniecznie się otym w grze dowiesz. Wiele dobrych przedmiotów (zarówno unikatowych jak i nie) w FNV można zdobyć na początku gry (tyle tylko, że albo potrzeba wysokiego poziomu skilla, typu lockpick, science, etc albo są pilnowane przez zbyt mocnych przeciwników). Mogę podać przykłady i lokacje przykładowo. Nie mniej jednak, w większości w grze nie ma z nimi żadnych questów, żadnych info. Mi się to podoba akurat, jak mnie to śmieszy, że w takim Skyrimie niby tyle zapomnianych miejsc, przedmiotów, a każdy npc o nich wie.

Oj ludzie, my się chyba nadal nie rozumiemy. :D Przykładowo w F3 natykałem się na tony spalonych książek, złomu, jakichś różnych środków czyszących, naczyń, sztućców, rurek, części agd [?], trochę broni białej, puszek ... no chyba sami wiecie. Wiadomo że zbiera się lepsze ubrania czy tam pancerze, kasę, amunicję, broń z wiadomych względów i jej kopię by móc ją naprawić ale reszta? Poza tym wystarczy ubić paru bandziorów by mieć kilkanaście sztuk broni, ubrań, pancerzy, hełmów ... W innych rpgach / mieszankach rpg z innymi gatunkami zbierało się to i sprzedawało co tylko można dla kasy - tutaj to się nie sprawdza bo nie ma jak tyle tego targać ze sobą.

Okej - kombinowanie i szukanie brzmi ciekawie, zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce, nie chciałbym tylko się zblokować w połowie gry powiedzmy bo coś się wykrzaczyło albo ważna postać zginęła czy coś w ten deseń.

Jest jeszcze jedna rzecz która mnie straszliwie irytowała w trójce. Bieganie i chodzenie. W żółwim tempie. Serio - jak trzeba było przejść jakiś dłuższy kawałek to szlag mnie trafiał bo tempo w jakim porusza się nasza postać jest lekko żenujące. Ja rozumiem że rpg, że to fall, post apo, bla bla bla ale litości. Napitalanie 15 minut po pustkowiach czy innych tych no, kryptach tylko po to by oberwać / uciekać przed byle stworem czy bandą bandytów / ghuli / kimkolwiek jest lekko pozbawione sensu. Fast travele to się chyba dopiero po jakimś czasie aktywowały o ile pamiętam. Teren jest cholernie wielki. CHOLERNIE.

Aczkolwiek sporo ciekawych rzeczy jest w DLC i Gun Runners'' Arsenal. Dziwi mnie, że kupiłeś tylko podstawkę, a nie Ultimate Edition.
Co do respawnu itemów, nie pamiętam, grałem z rok temu ostatni raz.


Mam to z jakiejś wyprzedaży z Biedry za bodaj 20 zł więc to nie majątek, nawet jeszcze w folii heh.

Fakt opisy są lakoniczne, ale na tyle precyzyjne, że nie wiem, czego nie można zrozumieć.

No mówiłem, nie zawsze jest to dobrze opisane a przełączać się co chwilę do wikii mi się średnio chce. No ale takie coś jak brak logu dialogów to już przypadek nie jest a nawet przecież pierwszy Deus Ex takie coś miał by zbyt daleko nie sięgać pamięcią.

Utyskiwałeś na targanie śmieci.
Bohater, jak pewnie wiesz był/jest kurierem.


Znaczy w NV ta poczta i ten kurier? Bo już przez moment myślałem że o czymś takim nie wiedziałem odnośnie trójki [ poczta ]. Nie mam pojęcia o linii fabularnej czy czymkolwiek innym.

No i to o czym wspomina Noirr [ metro ] też jest cholernie męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, odpaliłem, pograłem chwilę i ... słuchajcie, o co chodzi?

Gram sobie, gram - ubiłem gekony, mam szukać roślinek, pomyliłem kierunki i dostaję planszę coś tam o wyruszaniu na pustkowia, czy chcę potwierdzić postać, bla bla bla. I w SPECIALu mam nadal wszystkie wskaźniki na 5 ... a przecież u doktora to zmieniałem. O co kaman?

Teraz jestem co prawda po gadce z właścicielką tej knajpy i po dostaniu zlecenia na Ringo czy jak mu tam ale nadal mnie to zastanawia ... nadal będę miał ten problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2014 o 22:25, Tyler_D napisał:

Dobra, odpaliłem, pograłem chwilę i ... słuchajcie, o co chodzi?

Gram sobie, gram - ubiłem gekony, mam szukać roślinek, pomyliłem kierunki i dostaję planszę
coś tam o wyruszaniu na pustkowia, czy chcę potwierdzić postać, bla bla bla. I w SPECIALu
mam nadal wszystkie wskaźniki na 5 ... a przecież u doktora to zmieniałem. O co kaman?

Teraz jestem co prawda po gadce z właścicielką tej knajpy i po dostaniu zlecenia na Ringo
czy jak mu tam ale nadal mnie to zastanawia ... nadal będę miał ten problem?


Goodsprings to taki tutorial żebyś mógł poznać grę. Jak opuszczasz ten teren to masz szansę zmienić statystyki , wygląd i chyba też imię gdybyś stwierdził że u doktorka źle wybrałeś. Jeśli jesteś zadowolony to po prostu zostaw jak jest. Później już nie będzie takich komunikatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2014 o 17:01, Tyler_D napisał:

...


Generalnie polecam poczytać na temat moda Project Nevada. Zmienia i usprawnia wiele rzeczy, ale co ważniejsze pozwala na sprint i używanie broni miotanych bez konieczności przełączania się na nie, wprowadza termowizje itp. Mod jest modularny więc można zainstalować tylko to co potrzebne i można go konfigurować przy pomocy MCM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../

Ta edycja, którą kupiłeś w Biedronce to wersja premierowa, czy jakaś kolekcja klasyki/premium games itp.? Standardowe plastikowe pudełko z czarnego plastiku czy takie bezkolorowe/przezroczyste? Pamiętam, że byłem wtedy w Biedronce ale akurat F:NV nie znalazłem, a teraz patrze po sklepach w necie to prawie wszędzie widzę tylko te wersje z tanich serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować