Gry nieistniejące a wymarzone - jaką grę chcielibyście zobaczyć na rynku?

[Kryhuu 0]

Klasyczne MMO (w stylu wowa), z mroczną grafiką i systemem politycznym jak w EVE.
]:->

[binerek 0]

Hitmana w stylu GTA. Luźne miasto dużo ludzi i zlecenia przez telefon.

[Orion 0]

MMO Need for speed wydane w Polsce z Polskim servem. Żeby grafika nie była słaba jak w wielu grach MMO tylko dobra jak np. w Undercover albo TDU. Policja to NPC. Wiele licencjonowanych aut i dużo opcji Tuningu. No i questy jak w Most Wanded czyli spowoduj zniszczenia, ucieknij policji, wygraj x wyścigów itp.

[orzel286 0]

kotor 3... :/
machwarrior 5... :(

[ev1l_on3 0]

Chciałbym dożyć zakończenia Half-Life''a ;)

A tak na poważnie to chciałbym grę typu GTA (czyli open world) w stylu Fallout''a ale bardziej urealnioną tzn. jak najbardziej zbliżoną do realnego świata po wojnie atomowej ale bez tych udziwnień z Fallout''a typu: samochodów (i nie tylko) na wzór lat 50-tych napędzanych reaktorami jądrowymi.

[Arti_101 0]

Oj... gdyby dało się opowiedzieć o danej grze, i nagle PYK ona powstaje, to gra którą ja mam w głowie byłaby moim największym skarbem!!!!!

A więc, połączenie assassin''s creed z mirror edgem oraz matrix: path of neo.
W każdej z tych gier jest tak zwany przeze mnie "freestyle" czyli jakieś ewolucje w powietrzu, lub po prostu nieograniczony teren do skakania, wspinania, biegania i uciekania.
EDIT: najlepiej , gdyby była robiona właśnie na silniku assassina...

[Krzychu1995 0]

GTA Vice City (2:)) i to by było tak : w samochodzie to z NFS MW, w budynkach jak w max payne, a na zewnątrz jak w call of duty :)) gra marzeń ... przynajmniej dla mnie i miłoby było jakby się znalazła w kolekcji klasyki

[Chessmastah 0]

Kolejna część The Bard''s Tale!! Z bardziej otwartym światem i ogólnie większą ilością zawartości (miasta, NPC itd.). Oczywiście mam na myśli kontynuację w stylu ostatniego Barda, tylko z lepszym wykorzystaniem potencjału drzemiącego w pomyśle, na jakim bazuje ta gra. Niech wreszcie powstanie porządna gra-komedia będąca jednocześnie rozbudowanym RPGiem. Widok - koniecznie TPP. Do tego kolejne takie pełne spolszczenie w wykonaniu Cenegi!

[Shadover 0]

Ja marzę o jakimś porządny symulatorze autobusów z:
- Licencjonowanymi autobusami (Solaris, Man, Neoplan)
- Widokiem z kabiny
- Z Polskimi miastami np: Gdańsk,Warszawa
- Oraz z normalnymi pasażerami którzy wchodzą przez dzwi a nie się teleportują jak w Bus Driver

[lis_23 2]

Gra RPG w stylu Gothicka,Obliviona,Two Worlds z grafiką opartą na Cry engine 2 ;) - tyle że tocząca się w Śródziemiu ( może być filmowe ),dodatki polegające na dodawaniu kolejnych terenów Śródziemia.

Dobry Hack & slasz? także toczący się w Śródziemiu.

W obu grach dużo postaci do wyboru:

ludzie: Gondorczyk,Rochirrim,człowiek z Dali i strażnik z północy
Elfy: z Lorien,z Rivendel i z Mrocznej Puszczy
Krasnoludy: z Morji i z pod góry

[Adamo55 0]

Polska Armia(takie america"s army tylko polskie)
Dark Messiah of Might and Magic tylko że MMO i z lepszym systemem rozwoju postaci.
GTA IV w pierwszej osobie.
Mam jeszcze kilka pomysłów ale zachowam je dla siebie, nie chce mi się pisać.

[Fatal-X 0]

Dnia 01.07.2009 o 09:10, EverettMcGill napisał:

A co z grą osadzoną w czasie II wojny, której bohaterami byliby Polacy?

W Call of Duty 3 gramy polakami z dywizji pancernej gen. Maczka i bronimy słynnego wzgórza 262 w bitwie pod Falaise. A poza tym polujemy na niemieckie tygrysy.

[Despeir 0]

Pilke nozna, w ktorej pilkarze, w szczegolnosci bramkarze, nie zachowywaliby sie jak debile. Prawdziwej symulacji, w ktorej liczy sie to jak gramy, a nie kim.

[Kryhuu 0]

Dnia 02.07.2009 o 00:11, Despeir napisał:

Pilke nozna, w ktorej pilkarze, w szczegolnosci bramkarze, nie zachowywaliby sie jak
debile. Prawdziwej symulacji, w ktorej liczy sie to jak gramy, a nie kim.

W prawdziwiej symulacji też chyba jednak miałoby duże znaczenie kim.

[EverettMcGill 0]

Dnia 01.07.2009 o 21:30, ev1l_on3 napisał:

A tak na poważnie to chciałbym grę typu GTA (czyli open world) w stylu Fallout''a ale
bardziej urealnioną tzn. jak najbardziej zbliżoną do realnego świata po wojnie atomowej
ale bez tych udziwnień z Fallout''a typu: samochodów (i nie tylko) na wzór lat
50-tych napędzanych reaktorami jądrowymi.

Hehehe - o ile dobrze pamiętam, w 2005 lub 2006 roku miała wyjść polska gra pt. Day of the Mutants - duży open world z madmaksowym samochodem, oczywiście po wojnie jądrowej.

A co do Fallouta i "udziwnień"... Wiesz, taki wymyślono setting, i tyle.My, jak Polacy, możemy go nie rozumieć, ale nawiązuje on do lat 50 i 60 XX wieku, czyli okresu najrealniejszego zagrożenia wojną atomową, gdy telewizji co chwilę puszczano filmiki "Duck and Cover", zaś każde dziecko wiedziało, gdzie jest najbliższych schron ;). Nawet humor dotyczący "przedwojennych" elementów świata gry jest żywcem czerpany z propagandy szkoleniowej USA z tamtego okresu. :)

[EverettMcGill 0]

Dnia 01.07.2009 o 23:59, Fatal-X napisał:

> A co z grą osadzoną w czasie II wojny, której bohaterami byliby Polacy?
W Call of Duty 3 gramy polakami z dywizji pancernej gen. Maczka i bronimy słynnego wzgórza
262 w bitwie pod Falaise. A poza tym polujemy na niemieckie tygrysy.

Dzięki za info. :)
Niemniej nasi producenci powinni się wykazać i zrobić coś więcej...

[Pablo1989 0]

Albo taka gra by mnie zadowoliła :) (kto wie może powstanie za ileś tam lat)

Gra wykrywająca nasze ruchy, dzięki temu :D zamiast w Realu komuś zrobić śliwkę na oku :D zrobimy śliwę wirtualnej postaci naszego kolegi, tak tak WII ale tam ma się urządzienie by to zrobić, a ja chce aby można zrobić tez tego, albo się podpinamy do kompa czy konsoli, i jeśli nasza postać oberwie, to my to odczujemy np lekkim wstrzsąsem coś na wzór wibracji :D, ach taki konbinezon rajdowy z efektami force feedback byłby niezły.

[Krzychu1995 0]

Marzy mi się jeszcze gra, o I wojnie światowej, takiej żeby na własnej skórze doświadczyć zgrozę sytuacji, np. jakiś kretyn kapitan karze ci wyjść z okopów prościutko pod ogień karabinów maszynowych, w singlu hollywodzki scenariusz a na multi biegasz sobie z takim mosinem i zero noobów po prostu :) .. nie ma granatników, nie rakiet :)

[Zauri 0]

Dnia 02.07.2009 o 00:11, Despeir napisał:

Pilke nozna, w ktorej pilkarze, w szczegolnosci bramkarze, nie zachowywaliby sie jak
debile. Prawdziwej symulacji, w ktorej liczy sie to jak gramy, a nie kim.

jest taka gra :) fifa na nextgenowe konsole rox :)

[ev1l_on3 0]

Dnia 02.07.2009 o 06:38, EverettMcGill napisał:

Hehehe - o ile dobrze pamiętam, w 2005 lub 2006 roku miała wyjść polska gra pt. Day of
the Mutants - duży open world z madmaksowym samochodem, oczywiście po wojnie jądrowej.

Miała, czyli nie wyszła ? Szkoda :)

Dnia 02.07.2009 o 06:38, EverettMcGill napisał:

A co do Fallouta i "udziwnień"... Wiesz, taki wymyślono setting, i tyle.My, jak Polacy,
możemy go nie rozumieć, ale nawiązuje on do lat 50 i 60 XX wieku, czyli okresu najrealniejszego
zagrożenia wojną atomową, gdy telewizji co chwilę puszczano filmiki "Duck and Cover",
zaś każde dziecko wiedziało, gdzie jest najbliższych schron ;). Nawet humor dotyczący
"przedwojennych" elementów świata gry jest żywcem czerpany z propagandy szkoleniowej
USA z tamtego okresu. :)

No wiem, ale Fallout byłby według mnie dużo lepszy gdyby np. opowiadał historię co by było gdyby kryzys kubański skończył się konfrontacją USA i ZSRR, a w historii świata Fallout''a wojna wybuchła przecież dopiero w 2077 r. więc wychodzi na to że ludzie się zatrzymali w latach 50-tych na około 120 lat, a to trochę dziwne.
Jeszcze jedno: nie wiem czy dobrze kumam ale wojna między USA i Chinami wybuchła w tej grze o ropę tak ?