Palenie Skrętów - Legalne?

[Tomoya-kun 0]

Dnia 23.02.2010 o 22:03, WhiteMamba napisał:

Cieszę się, że nie pijesz często, ja nie piję w ogóle, chodziaż popijałem już nie raz.
Ale wolę tego nie robić.

Tak samo my się cieszymy że nie bierzemy narkotyków, z tą różnicą że nie cieszymy się że ty to robisz.

Dnia 23.02.2010 o 22:03, WhiteMamba napisał:

Wiem co to kulturalne picie, ale zamiast kulturalnie pić codziennie przez całe wakacje
( a znam takich) wolę zapalić raz na miesiąc i zająć się czymś pożytecznym.

Czyli jednak nie wiesz co to kulturalne picie. Jak dla mnie to wypicie raz na jakiś czas szklanki ginu z tonikiem, Jacka Danielsa lub kieliszek wina do obiadu. To co ty opisałeś to raczej podpada pod chlańsko. I palenie naprawdę nie jest pożyteczne.

Dnia 23.02.2010 o 22:03, WhiteMamba napisał:

Dla ciebie marycha to gówno, to tak samo jakby mówić że marchewka to gówno , bo zmienia odcień skóry.

Z tym to pojechałeś mocniej niż z tym darem od boga. Czy jedząc marchewkę narażasz się na choroby układu oddechowego i dziwne fazy? Jeśli tak to lepiej jej nie bierz już więcej do twojego kumpla dilera.

[WhiteMamba 0]

Poprostu chciałem ci uświadomić to co powiedziałeś. Nie staraj się mnie upokorzyć, bo ja tak naprawdę mam w dupie to co o mnie myślisz, jesteśmy tu po to żeby porozmawiać. Tak, wiem, że trudno oskarżyć marchewkę (lol?) ale w 1g zioła, jest napewno mniej szkodliwych substancji niż np. w 2l piwa, czy 0,5 l wódki. Pozatym mówię właśnie o częstotliwości palenia, żeby palić codziennie musiałbyś być bogaczem, pozatym, da się "palić" bez dymu i bez substancji smolistych, nie pamiętam jak to się nazywa. Ale można też palić z bonga i dym jest filtorwany- bez syfu. Pozatym dym z maryśki różni się trochę od tego z fajek, fajki skurczają płuca, a weed rozluźnia je.

[Tyler_D 0]

>Nie staraj się mnie upokorzyć, bo

Dnia 23.02.2010 o 22:14, WhiteMamba napisał:

ja tak naprawdę mam w dupie to co o mnie myślisz, jesteśmy tu po to żeby porozmawiać.

Mam po prostu miejscami dość twoich bredni.
/.../
Wszystko fajnie ... nawet jeżeli jest to prawda to według ciebie to jest wystarczający powód by to legalizować? Bo jest mniej toksyczna niż alkohol? Marnie.

[WhiteMamba 0]

Dnia 23.02.2010 o 22:19, Tyler_D napisał:

Mam po prostu miejscami dość twoich bredni.

Ja nawet nie rozumiem o co ci chodzi. Jak masz dość, nie odpisuj - proste

Dnia 23.02.2010 o 22:19, Tyler_D napisał:

/.../
Wszystko fajnie ... nawet jeżeli jest to prawda to według ciebie to jest wystarczający
powód by to legalizować? Bo jest mniej toksyczna niż alkohol? Marnie.

No to wlejmy w siebie wiadro chemikali, skoro to nie jest ważne. Po takim wiadrze, przynajmniej będziesz trzeźwy, nieżywy ale trzeźwy. Widzę, że na tym ci zależy.

[Tyler_D 0]

Dnia 23.02.2010 o 22:23, WhiteMamba napisał:

No to wlejmy w siebie wiadro chemikali, skoro to nie jest ważne. Po takim wiadrze, przynajmniej
będziesz trzeźwy, nieżywy ale trzeźwy. Widzę, że na tym ci zależy.

Dobra ... jeszcze prościej bo jak widzę nie dociera. Bo dla ciebie jak widać jedynym argumentem za legalizacją jest to że marycha ponoć jest mniej toksyczna niż ten alkohol [ który to Polacy żłopią hektolitrami ]. To że jedna substancja jest niby nieco mniej szkodliwa ma oznaczać że mamy ją zalegalizować i dać dostęp ludziom? No wybacz. Walczenie z tym nie jest łatwe ale legalizacja to żadne rozwiązanie.

[Outstaller 0]

W takim razie co powiesz o papierosach, które zawierają oprócz substancji smolistych wytwarzanych przy spalaniu, uzależniającą nikotynę?

[Tyler_D 0]

No ale co mam powiedzieć? Że są szkodliwe? Że to paskudny i debilny nałóg? To przecież wie każdy ... i tak, nie podoba mi się że tych palaczy też jest od groma.

[Starscream 0]

Czemu debilny, nalog jak kazdy inny. Ja bardzo lubie palic, szkoda tylko ze miesiecznie tyle kasy na to idzie ale na szczescie mam wysokie kiszonkowe<lans>
:D
Aha fajki maja podrozec od kwietnia, zreszta juz jakos ostatnio chyba podrozaly

[Outstaller 0]

Ale są dozwolone. Marihuanę można bez problemu wszędzie kupić, przynajmniej w moim mieście, zupełnie jak papierosy, tylko nie ma ich w sklepach, za to jest masa dilerów. Mogę iść środkiem ulicy, jarać, nikt mi uwagi nie zwróci. Takie są realia, dlatego po co zwlekać z legalizacją, skoro ona nic w zasadzie nie zmieni? Być może masz na uwadze, że jednak część ludzi obawia się konsekwencji, i tak zapewne jest, ale cóż, dorosły człowiek potrafi decydować o swoim losie, pozwólmy mu na to, nie decydujmy za niego co jest dla niego lepsze.

[marcinsud 0]

Dnia 23.02.2010 o 23:03, Outstaller napisał:

W takim razie co powiesz o papierosach, które zawierają oprócz substancji smolistych
wytwarzanych przy spalaniu, uzależniającą nikotynę?

a co powiesz o czekoladzie zawierającej 1% teobrominy, która jest składnikiem uzależniającym, oraz że zawiera fenyloetyloaminę pochodną amfetaminy tzw. hormon miłości.

osobiście znam ludzi, którzy palili dużo zielska i jeden z nich 3 razy oddawał mi płytę, bo za każdym razem jak do mnie dochodził okazało się, że zapomniał jej wziąć z domu, aż w końcu sam po nią poszedłem. Z palaczami papierosów takich problemów nie ma, więc nawet jeśliby skręty miałyby być legalne to zdecydowanie od 21 lat, albo wyżej.

Wszystko jest szkodliwe na dobrą sprawę, dlaczego więc nie zakażą papierosów? Proste zbyt duże lobby kartelu tytoniowego. Kiedyś wprowadzili prohibicje alkoholową w USA i kiepsko im to wyszło, więc dopóki nie będzie społecznego sprzeciwu wobec palenia to nie uda się zakazać palenia. Jak widać ostatnio stosunek społeczeństwa do papierosów się zmienia, więc może kiedyś...

[Tyler_D 0]

Dnia 23.02.2010 o 23:08, Starscream napisał:

Czemu debilny, nalog jak kazdy inny.

Ano dlatego że o ile alkohol może dawać jakieś poczucie hmm wyluzowania, część narkotyków także to papierosy wydają się być nałogiem "palę bo palę" - palacze też mówią że to ich wyluzowuje. Sam nie paliłem więc nie wiem ile w tym prawdy a ile placebo tudzież zwykłego uzależnienia od nikotyny.

[SarenkaB 0]

Heee...wczoraj z kolegami mieliśmy taką jazdę po kilku skrętach że normalnie mało się nie pozabijaliśmy,ale co tam-piwo,fajki i czekolada uzależniają i szkodzą bardziej więc moralnie czuje się usprawiedliwiony.

[marcinsud 0]

Dnia 23.02.2010 o 23:11, Outstaller napisał:

dorosły człowiek potrafi decydować o swoim losie, pozwólmy mu na to, nie decydujmy za niego co jest dla niego
lepsze.

Jestem za tak samo jak nie powinno się zmuszać do zapinania pasów/zakładania kasku, ale wtedy niech za naprawę swojego organizmu człowiek sam płaci.

[Tyler_D 0]

>Takie są realia, dlatego po co zwlekać

Dnia 23.02.2010 o 23:11, Outstaller napisał:

z legalizacją, skoro ona nic w zasadzie nie zmieni?

Odnieś reakcję w twojej okolicy do skali całego kraju - raczej nie byłoby tak samo.
>Być może masz na uwadze, że jednak

Dnia 23.02.2010 o 23:11, Outstaller napisał:

część ludzi obawia się konsekwencji, i tak zapewne jest, ale cóż, dorosły człowiek potrafi
decydować o swoim losie, pozwólmy mu na to, nie decydujmy za niego co jest dla niego
lepsze.

O widzisz ... coby się za bardzo nie rozpisywać po prostu radzę przeczytać posty z tego tematu których autorem jest Graffis. Tyle w tym temacie.

[Tyler_D 0]

Dnia 23.02.2010 o 23:17, marcinsud napisał:

Jestem za tak samo jak nie powinno się zmuszać do zapinania pasów/zakładania kasku, ale
wtedy niech za naprawę swojego organizmu człowiek sam płaci.

A jak taki idiota spowoduje wypadek i zrani / zabije kogoś innego? Kto wtedy będzie winny? Nikt? W pewnym wieku ludzie powinni się pod pewnymi względami dostosować do ogólno przyjętych zachowań i standardów.

[Outstaller 0]

Ale zobacz jak działa ludzi rozsądek. Niewiele osób nie zakłada kasku, bo to jest BARDZO niebezpieczne, w dodatku zakazane. Mało zapina, bo mają fałszywe poczucie bezpieczeństwa, chociaż prawo im nakazuje. Hm, powoli zaczynam sam odnosić wrażenie, że to co mówię przeczy moim pierwotnym poglądom...

[marcinsud 0]

Dnia 23.02.2010 o 23:31, Outstaller napisał:

Ale zobacz jak działa ludzi rozsądek. Niewiele osób nie zakłada kasku, bo to jest BARDZO
niebezpieczne, w dodatku zakazane. Mało zapina, bo mają fałszywe poczucie bezpieczeństwa,
chociaż prawo im nakazuje. Hm, powoli zaczynam sam odnosić wrażenie, że to co mówię przeczy
moim pierwotnym poglądom...

Uwierz mi że powyżej 30 km/h większość kasków nic ci nie da, bo przy uderzeniu głową o asfalt złamiesz sobie kark. Poza tym jadąc zwykle prędkością 80/110 km/h na motocyklu po jakimkolwiek wypadku nie ma czego zbierać. Z samochodami jest podobnie crash testy robi sie przy 40 km/h (o ile dobrze pamiętam) a jak wyglądają auta po tych dzwonach można obejrzeć na youtube.

@Tyler_D w jaki sposób nie zakładając kasku/zapinając pasów mogę kogoś innego zranić?

Jeśli chodzi o moje oficjalne stanowisko w samochodzie silnika nie uruchamiam bez zapięcia pasów, ale na motocyklu czasem lubię się przejechać bez kasku, by poczuć wiatr itd.

[Tyler_D 0]

>w jaki sposób nie zakładając kasku/zapinając pasów mogę kogoś innego zranić?
To nie o to chodzi - po coś te pasy, kaski i inne zabezpieczenia przecież wdrożono prawda? Jeśli nie uratują życia to przynajmniej w pewnym stopniu mogą zmniejszyć obrażenia i tak dalej. Jeżeli każdy by zlewał na takie podstawowe rzeczy to byśmy mieli o wiele więcej ofiar na drogach. Bo przecież sam zapewne dobrze wiesz że choćby na drodze nie jesteśmy odpowiedzialni tylko i wyłącznie za siebie ale też pośrednio za innych użytkowników dróg. Tak samo z dragami - część "obronców" nie może narzucać reszcie swojej woli że to "nam nie szkodzi a wam się nic nie stanie, to NASZA sprawa a nie WASZA" dopóki tego w racjonalny sposób nie udowodnią.

[Starscream 0]

Ja nie jestem uzalezniony, potrafie nie palic przez pare dni pod rzad:D a pale bo po prostu lubie wdychac trujacy dym

[booba 0]

Dnia 23.02.2010 o 23:16, Tyler_D napisał:

Sam nie paliłem

Wiesz ty co, Kłeju... Przy najsłynniejszej i najbardziej epickiej legendzie tego forum z twoim udziałem, to już wstyd... =P