Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rozmowy na koniec tygodnia...

31 postów w tym temacie

Dnia 26.02.2006 o 18:55, Arclight napisał:

użytkowe chyba :P

Musiałem zaistnieć ;)


Hehe, dzięki za zwrócenie uwagi! Poprawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm jest to mój pierwszy komentarz co mógłbym powiedzieć zamocne są te rozmow. Fajnie jest mieć co poczytać w niedzielny wieczór kiedy niema co robić.
Tak poza tematem dam tutaj linka do fajnej gry z wampirami i wilkołakami mam nadzieje ze dużo osób przyłączy się do zabawy ;] *******************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet się zaczęliśmy z Chambem zastanawiać nad utworzeniem sekty oczekujących na przyjście growego mesjasza, tego-który-przyjdzie-i-uwolni-nas-od-kolejnych-FPS-ów-i-RTS-ów. Byliby jacyś chętni do dołączenia? Tylko musimy jeszcze ustalić "wpisowe" i startujemy. ;)
Piszę się! Tylko ile wynosi to wpisowe? :/ Jak tak dalej pójdzie to założymy jakąś partię. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do Molyneux - ja mam teorię, że on jest po prostu tak genialny i ma takie wizje, że jego programiści nie są w stanie ich realizować. Dlatego wychodzi to co wychodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za to było genialnie, jak mniej obiecywał, a więcej robił - Magic Carpet czy Syndicate to perły! Ale o tym jest już mowa w "rozmaowach...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

obawiam się że wpisowe będzie wysokie, ponieważ taka sekta nigdy na siebie nie zarobi jak sie tylko jakaś naprawde innowacyjna gra (typu np planescape torment) pojawi to sukcesu nie odnosi bo to do niczego znanego nie podobne, wskutek czego mało kto zdecyduje sie spróbować (i dlatego też niestety jesteśmy skazani na kolejne sequele).
ps jak powstawało sim city (zresztą dzieło zdaje sie Wrighta) to z znalezieniem wydawcy był problem bo nikt nie wieżył że taka dziwnA gra (info dla co młodszych komentujących: ta gra nie miała końca, nawet jak zrobiliśmy idealne miasto i zastawiliśmy całą mapke to katastrofa naturalna typu trześienie ziemi, trąba powietrzna tudzież godzilla mogła zrobić całkiem sporo wolnego miejsca) wogle może sie sprzedać (jak sie okazało mogła, studenci ją pokochali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

obawiam się że wpisowe będzie wysokie, ponieważ taka sekta nigdy na siebie nie zarobi jak sie tylko jakaś naprawde innowacyjna gra (typu np planescape torment) pojawi to sukcesu nie odnosi bo to do niczego znanego nie podobne, wskutek czego mało kto zdecyduje sie spróbować (i dlatego też niestety jesteśmy skazani na kolejne sequele).
ps jak powstawało sim city (zresztą dzieło zdaje sie Wrighta) to z znalezieniem wydawcy był problem bo nikt nie wieżył że taka dziwnA gra (info dla co młodszych komentujących: ta gra nie miała końca, nawet jak zrobiliśmy idealne miasto i zastawiliśmy całą mapke to katastrofa naturalna typu trześienie ziemi, trąba powietrzna tudzież godzilla mogła zrobić całkiem sporo wolnego miejsca) wogle może sie sprzedać (jak sie okazało mogła, studenci ją pokochali)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

sorka za podwójny komment, widać nie tylko forum potrafi stroić fochy (komentarz ten i jeden z powyższych można spokojnie skasować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Super, że dzisiaj się udało wczesniej skołować te rozmowy. A co do gier Petera hmm...polecam rzucić okiem na The Movies...jak dla mnie nie przesadził z zapowiedziami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spore mogloby byc niezle, ale wydaje je EA, czyli bedzie co najmniej do niczego.
Gra moglaby byc niezla, gdyby EA nie mialo stregii: "robimy gry w ktore kazdy idiota moze zagrac". Spore bedzie dla debili, ktorzy klikna dwa przyciski i im gra sama bedzie sie grac. Zero taktyki, strategii i nic takiego, bo wtedy przecietny odbiorca nie bylby w stanie sie polapac.
Ale sam pomysl jest genialny.

A z nie-japonskich nazwisk to Ragnar Tornquist - tworca The Longest Journey.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chamb - strzeż się swojej siostry ;) Bo może zmieni gust i zechce nowego ds''a ;) I wtedy co ? Bida .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2006 o 20:21, WorldWar3PL napisał:

Chamb - strzeż się swojej siostry ;)

Robię to od dnia jej narodzin. ;)

Dnia 26.02.2006 o 20:21, WorldWar3PL napisał:

Bo może zmieni gust i zechce nowego ds''a ;) I wtedy co ? Bida .

W myśl zasady kobieta zmienną jest? Coś w tym jest... ale spoko, damy radę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować