Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 19.03.2013 o 16:42, kuba9876543210 napisał:

Na dzien dzisiejszy medycyna i ewolucja nie przewiduja reprodukcji przez pare ludzi tej
samej plci.

i?

Dnia 19.03.2013 o 16:42, kuba9876543210 napisał:

Chyba, ze o adopcje chodzi, tu musialbys po pierwsze, udowodnic dlaczego ma to byc Twoje
prawo, a nie przywilej, oraz najwazniejsze: czy sa dowody na to, ze dziecko wychowywane
przez pare tej samej plci bedzie sie co najmniej tak samo rozwijac. Jesli tak (jesli
jestes w temacie i potrafilbys zarzucic rzetelnymi badaniami to z checia bym sie zapoznal)
to nie widze problemu, w innym wypadku nie.

nie jestem teraz w stanie, bo operuję na wolno działającym necie i naprawdę nie mam siły na szukanie. ale uwierz mi, są dowody, wiem, czytałem. i to dość jednoznaczne, bo wszystkie wykazały, że pary homoseksualne nie tyle nie wychowują nienormalnych dzieci, co wychowują dzieci absolutnie normalne. można nawet znaleźć publikacje pisane (niektóre nawet wydane w formie książkowej) przez dzieci par homoseksualnych. ostatnio natknąłem się na jakąś napisaną przez trzydziestoletniego syna dwóch kobiet. absolutnie normalny, heteroseksualny facet.
i dlaczego to ma być prawo a nie przywilej? bo w świetle tych dowodów - czemu nie? ja wiem, że będę dobrym ojcem i będę w stanie dać jakiemuś dziecku absolutnie normalny i wypchany do granic możliwości miłością dom. dlatego. każdy powinien mieć prawo mieć dzieci, jeśli tylko chce. jasne, że nawet w Polsce para gejów może mieć dzieci (lekarz mojej przyjaciółki ma syna, którego wychowuje ze swoim facetem - trochę temu dzieciakowi współczuję, szczerze mówiąc), ale jest to już lekkie naginanie prawa. a nie powinno być.

Dnia 19.03.2013 o 16:42, kuba9876543210 napisał:

Wg norm wielu spolecznosci na swiecie jak najbardziej. Nadal sa miejsca na swiecie gdzie
za homoseksualizm traci sie zycie.

wiem. ale mówiłem o czymś zupełnie innym.

Dnia 19.03.2013 o 16:42, kuba9876543210 napisał:

Coz, mnie tez (nie wiem dlaczego) obrzydza widok dwoch calujacych sie mezczyzn (choc
tylko kilka razy w zyciu przypadkiem widzialem, nie bylo to w Polsce), ale nie nazwalbym
tego niemoralnym, choc lepiej aby publicznie tego nie robili.

no to akurat zrozumiałe. ja uważam, że nikt nie powinien się, wybacz bycie ordynarnym, chamsko lizać na ulicy. ale powinien móc.

Dnia 19.03.2013 o 16:42, kuba9876543210 napisał:

Ludzie nie lubia innosci i odchylen, sam tez czesto nie lubie tego co sie bardzo ode
mnie rozni, ale jak mi to nie wadzi to nie mam potrzeby, aby przesadzac (nienawidziec)
i jestem w stanie tolerowac.

jasne, że tak. ja też nie lubię rzeczy, które uważam za dziwne. to jest część natury ludzkiej. ale jednak uważam, że człowiek jest istotą elastyczną i do wszystkiego się przystosuje. to już tylko kwestia zrozumienia tego, że to, co dla nas może być dziwne - dla innych może być bardzo normalne.

Dnia 19.03.2013 o 16:42, kuba9876543210 napisał:

Co do odpowiadania za cudze czyny to za doprowadzenie do samobojstwa moga byc klopoty.
Art. 151 KK na przyklad, tylko nie wiem czy do sytuacji, o ktorej tu mowa jest wazny.

prawdopodobnie byłby ważny. chociaż nie wiem, myślę, że w Polsce łatwo byłoby się z czegoś takiego wymigać. jak wiadomo, homoseksualiści są tutaj podgatunkiem ludzkim. trochę jak kobiety. to jest jednak kraj dla wysokich, białych, heteroseksualnych mężczyzn.

--edit--
o szlag, sorry za post pod postem. zapomniałem, że już jeden wyżej napisałem. -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 16:44, Zajanski napisał:

To raczej bezwzględne zaufanie prawu pozytywnemu świadczy o zaburzeniach osobowości -
ściślej mówiąc nazywa się to osobowością autorytarną. Czy o III Rzeszy również można
powiedzieć, że prawo moralne zbiegało się z prawem pozytywnym? Jakoś mi się nie wydaje.


Mam pytanie:
Jaka jest Twoja wiedza na temat obowiązującego prawa? Przeczytałeś choć jeden artykuł, komentarz, lub inną publikację fachową odnoszącą sie do wspomnianych kwestii? Znacz powody, które spowodowały, że kwestie ta tak, a nie inaczej uregulowano?

Napisałem Ci wyraźnie, że prawo stanowione nie odbiega w tej materii od prawa zwyczajowego, więc co ma do tego kwestia, że w III rzeszy te prawa sie nie pokrywały (co swoją drogą jest dziwna generalizacją)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 16:44, Robertcik1 napisał:

dziękuję. chodziło mi wprawdzie bardziej o moralność, nie o kodeks prawny, ale i tak.
ja już się naprawdę postaram nie wtrącać do tej rozmowy, którą notabene sam zacząłem,
bo tylko niepotrzebnie włosy tracę. stwierdzenie, że słowa nie ranią znowu sprawiło,
że wgapiłem się w monitor z niedowierzaniem.


No dobrze, przyjmijmy więc na potrzeby dyskusji, że słowa są straszne, wręcz smiercionośne.
Skoro więc słowa mogą ranić, to dlaczego kogoś nie może zranić i obrazić widok dwóch całujących się mężczyzn? Co jeśli ktoś po zobaczeniu takich dwóch wróci do domu, stwierdzi - świat jest obrzydliwy - nie chcę tu żyć i palnie sobie w łeb?
Albo jeszcze lepiej - skoro człowiek obrażony jest zdeterminowany do tego, żeby zrobić sobie krzywdę i nie może odpowiadać za swoje czyny to co z tym, który go obraził? Czy nie jest tak, że on obraził go nie z własnej woli, nie może odpowiadać za swoje czyny tylko dlatego że spotkała go jakaś trauma która zrobiła z niego takiego a nie innego człowieka? Być może ojciec go bił? Czy w takim razie ojciec jest winny krzywdzie, którą zrobił sobie obrażony? Nie! Bo ojciec bił dlatego, że zupa była za słona.
TO JEST DOPIERO BZDURA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jest bzdura, bo wyginasz moje słowa w dziwnych kierunkach, wyolbrzymiasz i rzucasz nieadekwatnymi przykładami. masz rację. to jest bzdura, jeśli tak się ją prezentuje. ale już mówiłem. przeczytaj Biblię albo coś. byle nie kodeks Hammurabiego. to by ci dopiero pole do popisu dało.
poza tym jest coś takiego jak okoliczności łagodzące. nie słyszałeś?
i serio, skończmy już tę dyskusję. sens to ona już kilka postów temu straciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 17:08, Robertcik1 napisał:

to jest bzdura, bo wyginasz moje słowa w dziwnych kierunkach, wyolbrzymiasz i rzucasz
nieadekwatnymi przykładami. masz rację. to jest bzdura, jeśli tak się ją prezentuje.
ale już mówiłem. przeczytaj Biblię albo coś. byle nie kodeks Hammurabiego. to by ci dopiero
pole do popisu dało.
poza tym jest coś takiego jak okoliczności łagodzące. nie słyszałeś?
i serio, skończmy już tę dyskusję. sens to ona już kilka postów temu straciła.


Tak jest, skończmy tę dyskusję, widać bowiem wyraźnie, że nie potrafisz obronić swoich tez.
Dowiedziałem się w ciągu ostatnich postów, że jestem pozbawiony wrażliwości, niewychowany, że krzywdzę ludzi i że mam przeczytać Biblię.
Nie dowiedziałem się dlaczego słowa ranią, a dwóch całujących się mężczyzn ranić nie może.
Może jednak przyjdzie ktoś inny i odpowie na moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

masz rację. przyznaję i biję się w pierś. nie umiem obronić moich tez. ale to dlatego, że to są rzeczy i prawdy tak głęboko zakodowane w moim systemie, że nawet nie wiem jak miałbym to wytłumaczyć komuś, kto nie próbuje nawet zrozumieć. jak już mówiłem - dla podstawowej moralności chyba nie ma lepszej obrony niż "bo tak trzeba", ale skoro to nie wystarcza, a najwyraźniej nie wystarcza, ja się poddaję. możemy uznać, że mnie zmiażdżyłeś w tej konwersacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla wielu ludzi podstawową kwestią moralną jest to, że nie należy pozwalać na zachowania homoseksualne. Bo tak trzeba. Jest tak napisane między innymi w Biblii, którą tak gorąco rekomendujesz.
To ty tutaj nie próbujesz zrozumieć cudzego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 17:18, Zajanski napisał:

Dla wielu ludzi podstawową kwestią moralną jest to, że nie należy pozwalać na zachowania
homoseksualne. Bo tak trzeba. Jest tak napisane między innymi w Biblii, którą tak gorąco
rekomendujesz.

niekoniecznie ze względu na biblijny pogląd na homoseksualizm. są tam też inne rzeczy, wbrew pozorom dość użyteczne.

Dnia 19.03.2013 o 17:18, Zajanski napisał:

To ty tutaj nie próbujesz zrozumieć cudzego punktu widzenia.

właśnie chodzi o to, że ja rozumiem. nie pochwalam, ale rozumiem.

dobra. nie daję się już w to wciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 17:21, Robertcik1 napisał:

> To ty tutaj nie próbujesz zrozumieć cudzego punktu widzenia.
właśnie chodzi o to, że ja rozumiem. nie pochwalam, ale rozumiem.


A właśnie, że nie, bo to ja ciebie rozumiem, a ty mnie nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 15:44, Robertcik1 napisał:

i zanim ktoś mi rzuci w twarz pedofilią czy zoofilią (jedne z moich ulubionych analogii
na świecie, i to dosłownie, bo one z tyłka są chyba wyciągnięte) - szczęśliwy nie robiąc
nikomu krzywdy i nie zaginając norm społecznych.

Dnia 19.03.2013 o 15:44, Robertcik1 napisał:

> Przecież zachowania homoseksualne stanowią własnie naruszenie norm społecznych w większości
> kultur. Także i w Polsce.

Dnia 19.03.2013 o 15:44, Robertcik1 napisał:

może i tak. ale robi to komuś krzywdę? demoralizuje kogoś? wojny się zaczynają z tego powodu?


Gratuluję "logiki" : "zoofile są niedobrzy bo naginają normy społeczne, ale geje są dobrzy chociaż też naginają normy społeczne"
Czyli stare "dobre" - co złego to nie my... ech jak ja

Spoiler

nie

lubię tej wybiórczości ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 11:25, zadymek napisał:

To działa innymi torami i jest bardziej skąplikowane: surogatka to osobna instytucja
i są na to przepisy (oczywiśnie nie w "jaśnie oświeconej" Polszy). Mówiłem o prostszym
"numerze na lesbijkę".


Jeśli chodzi Ci o to że lesbijka/gej może mieć dziecko ze związku hetero to i na to by się znalazło sposób, dla chcącego nic trudnego

Dnia 19.03.2013 o 11:25, zadymek napisał:

> Może mi powiedz dlaczego 2 geje mogą ssać sobie paszcze na ulicy, natomiast nie
można
> wyjść na ulicę nago, żeby tylko , kobiety nie mogą nawet chodzić "topless"? Bo widok

Co ma piernik do wiatraka?


Całkiem sporo: wiatrak napędza młyn który mieli zboże na mąkę niezbędną do wypieku piernika

Dnia 19.03.2013 o 11:25, zadymek napisał:

> 2 gejów jest cacy, a widok gołych piersi jest be ?
A jest?


Co jest? bo już nie wiem o co Ci chodzi... To było pytanie. Dlaczego zmusza się mnie do oglądania 2 gejów obmacujących się na ulicy a odmawia się mi widoku kobiecych piersi (na ulicy)?

Dnia 19.03.2013 o 11:25, zadymek napisał:

> Czy może nikt nie odważy się zamknąć gejów, bo już by afera była jaka to "dyskryminacja"

> panuje ? Po raz kolejny się pytam co z prawami innych mniejszości?
No właśnie, co z nimi?
> Jeśli większość jest zbyt głupia, to ktoś mądrzejszy powinien powiedzieć reszcie
co może a czego nie.
Problemem demokratycznych wyborów jest to, że nie są plebiscytem na największego mądralę.


I w tym sęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 03:07, Fumiko napisał:

> Nie odpowiedziałaś na post [11604]

Za długo jestem na gramie, żeby odpowiadać na prowokacje. Chyba że mi się nudzi i chcę
jakiś flejm rozkręcić.


Awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww

Dnia 19.03.2013 o 03:07, Fumiko napisał:

...wyszukiwanie kontrowersyjnych badań jakoby zwierzęta chciały uprawiać seks z zoofilami.


Tylko tyle ? To nie wszystko o czym tam było napisane. W tym temacie nic dziwnego że kontrowersyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 15:07, Robertcik1 napisał:

a guzik prawda, bo przy wynajmowaniu surogatki praktycznie nigdy rzeczona surogatka nie
jest matką dziecka. w znakomitej większości proces ten wygląda tak, że owszem, jeden
z ojców dostarcza spermę, ale komórka jajowa jest kupowana od pewnej kobiety, a potem
zapłodniona komórka jest implantowana do surogatki, która jest zupełnie inną kobietą.
i w takim przypadku żadna z tych dwóch kobiet nie musi zrzekać się praw rodzicielskich,
bo żadna ich po prostu nie posiada (lub zrzeka się ich przy podpisaniu kontraktu, zależy
od systemu prawnego). zupełnie inna sprawa jeśli chodzi o adopcję, czy to dziecka już
urodzonego, czy takiego jeszcze nie. trust me, I''m the Doctor.


To proszę, zacytuj mi przepisy z kodeksów regulujące takie kwestie w naszym kraju? Co kraj to obyczaj a w większości nadal matką jest ta, która urodziła - niedawno całkiem bodaj w Australii był proces gdzie siostra urodziła swojej siostrze dziecko, którego ta nie mogła sama mieć z powodu wady wrodzonej macicy. I była wielka batalia prawna, żeby matka "genetyczna" a nie kobieta rodząca dostała prawa rodzicielskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.03.2013 o 02:05, ev1l_on3 napisał:


Co jest? bo już nie wiem o co Ci chodzi... To było pytanie. Dlaczego zmusza się mnie
do oglądania 2 gejów obmacujących się na ulicy a odmawia się mi widoku kobiecych piersi
(na ulicy)?

Nikt cię do niczego nie zmusza. Odwróć wzrok w inną stronę. Chodzi o to byś przeszedł obok, nie skomentował (negatywnie), nie pobiegł do kolegów w dresach z prośbą o "pomoc". Tak samo jest z patrzeniem na piersi - patrz, nie komentuj (negatywnie), nie biegnij po kolegów by pomogli ci "dotknąć".
I dokładnie wystarczy tak niewiele - tylko czysta olewka. Nikt nie każe ci tego lubić, wypowiadać się na ten temat. wystarczy, że zignorujesz fakt, że coś takiego ma miejsce. Zapomnij o całym fakcie tak jak zapominasz o brzydkich obwisłych piersiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.03.2013 o 17:15, Robertcik1 napisał:

masz rację. przyznaję i biję się w pierś. nie umiem obronić moich tez. ale to dlatego,
że to są rzeczy i prawdy tak głęboko zakodowane w moim systemie, że nawet nie wiem jak
miałbym to wytłumaczyć komuś, kto nie próbuje nawet zrozumieć. jak już mówiłem - dla
podstawowej moralności chyba nie ma lepszej obrony niż "bo tak trzeba",


Kiedyś z dokładnie takiej samej obrony korzystano aby utrzymać niewolnictwo. Zabawne, że teraz tego samego oręża stosujesz do obrony biednych i uciśnionych homoseksualistów. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2013 o 02:05, ev1l_on3 napisał:

Jeśli chodzi Ci o to że lesbijka/gej może mieć dziecko ze związku hetero to i na to by
się znalazło sposób, dla chcącego nic trudnego

Ciekawe jaki? Permanentna inwigilacja?

Dnia 20.03.2013 o 02:05, ev1l_on3 napisał:

Co jest? bo już nie wiem o co Ci chodzi... To było pytanie. Dlaczego zmusza się mnie
do oglądania 2 gejów obmacujących się na ulicy a odmawia się mi widoku kobiecych piersi
(na ulicy)?

A dlaczwego "zmusza się" ciebie do oglądania cudzego domu, cudzych twarzy (nieraz szpetnych), cudzych samochodów, cudzych dzieci, psów (i ich gówien)...no, pomyśl.

Dnia 20.03.2013 o 02:05, ev1l_on3 napisał:

I w tym sęk.

Sęk to jest w desce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się co by się stało, gdyby jakaś mniejszość seksualna klepnęła mnie w tyłek w pubie/imprezie itp. Czy na zwykłym "chędoż się", by się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
Co do sprawy "ranienia słowami". Wyobraź sobie, że przez x lat szkoły, 80% twojej klasy cię obraża. Dzień w dzień, 5 dni w tygodniu wmawiają ci, że jesteś debilem (w przypadku tej dyskusji zboczeńcem/pedałem/zbokiem/wpisz co chcesz) i w zasadzie nie masz się do kogo odezwać, jesteś kompletnie wyłączony z życia szkoły/klasy. Szkoła ma to w dupie bo dla większości nauczycieli/dyrekcji (i z tego co widzę dla ciebie też) coś takiego jak przemoc psychiczna nie istnieje. Posiedź w takim środowisku kilka lat, zobaczymy, czy słowa nie wyrządzą ci żadnej krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2013 o 20:28, Geeko napisał:

Co do sprawy "ranienia słowami". Wyobraź sobie, że przez x lat szkoły, 80% twojej klasy
cię obraża. Dzień w dzień, 5 dni w tygodniu wmawiają ci, że jesteś debilem (w przypadku
tej dyskusji zboczeńcem/pedałem/zbokiem/wpisz co chcesz) i w zasadzie nie masz się do
kogo odezwać, jesteś kompletnie wyłączony z życia szkoły/klasy. Szkoła ma to w dupie
bo dla większości nauczycieli/dyrekcji (i z tego co widzę dla ciebie też) coś takiego
jak przemoc psychiczna nie istnieje. Posiedź w takim środowisku kilka lat, zobaczymy,
czy słowa nie wyrządzą ci żadnej krzywdy.


Na jakiej podstawie możemy rozstrzygać, które słowa są raniące, a które nie?
Czy dla wszystkich ludzi te same słowa są raniące?
Czy możemy w sposób uprawniony żywić przekonanie, że ludzie deklarujący się jako "zranieni słowami" będą rzeczywiście zranieni, a nie próbują tylko załatwiać swoich rozmaitych interesów, mścić się itp.?
Czy stabilny psychicznie człowiek - dorosły, nie dziecko - może czuć się zraniony obelgą?
Czy ludzie stabilni psychicznie mogą w sposób uprawniony być pociągani do odpowiedzialności za czyny tych o zaburzonej osobowości?
Czy nie lepszą strategią wychowawczą jest przygotowywanie dziecka na to, że w przyszłości będzie spotykać się z wrogimi opiniami, zamiast traktować je jak jajko?
Czy jeżeli mobbing staje się tak okrutny, że jest dla dziecka nie do zniesienia, nie mądrzej jest zmienić szkołę, zamiast usiłować zmienić 80% ludzi?
Czy zabronienie ludziom obrażania homoseksualistów spowoduje, że homoseksualistom będzie lepiej? A może raczej ludzie ich znienawidza, kojarząc ich z ograniczeniem ich wolności słowa?
Czy jeżeli zakładamy że slowa mogą ranić, to nie nalezy też przyjąć, że ranić mogą nieprzyjemne dla kogoś widoki (np. dwóch całujących się mężczyzn)?
Czy dyskutowana możliwość uniknięcia czyjejś krzywdy jest warta tego, żeby ograniczać wolność słowa całej społeczności?
Co się stało z odpowiedzialnościa za własne czyny? Dlaczego ludzi traktuje się, jakby byli zrobionymi z gliny słabeuszami, pozbawionymi woli? Dlaczego jak ktoś bierze spluwę i zaczyna strzelać mówimy, że odpowiedzialne są gry komputerowe, a nie sam człowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś przedstawicielem gimbazy i ostro trollujesz na tym forum. OK istnejesz też szansa, że jesteś emocjonalnie upośledzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować