Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 07.10.2009 o 13:13, Hellmut napisał:

że aby "trzymać się programu", musi tworzyć testy i prace klasowe z kluczem na tyle konkretnym,
że zakucie i wyrycie formułek jest najlepszą drogą do uzyskania wysokiej oceny?


No właśnie. A potem wielkie zdziwienie, że ludzie nie myślą samodzielnie, nie czytają i tym podobne... Przecież myślenie nigdy nie było konieczne a czytanie to upierdliwy obowiązek żeby lekturę "zaliczyć" na ocenę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 13:11, Fumiko napisał:

Ale sam przyznasz, że takich nauczycieli to jest 1-2 na całą szkołę a czasem i to nie.
Więc jeśli samodzielne myślenie nie było premiowane, to skąd oczekiwania, że ludzie będą
to robić? Przecież zawsze wystarczało zakuć formułkę czy wyryć na pamięć inwokację "od
Litwo do siedzą" i było dobrze.

No niestety raczej tak, chociaż ja miałem chyba całkiem dobrych nauczycieli... przynajmniej niektórych bo niektórzy sprawiali wrażenie nieco nierozgarniętych, do tej pory pamiętam nauczycielkę od angielskiego, ona naprawdę potrafiła zachęcić do nauki bo mówiła językiem młodzieży, była wymagająca i tępiła leni jak kot szczury, ale potrafiła rozluźnić klasę, przed Bożym Narodzeniem zrobiła nam ćwiczenia z piosenką "Ho Ho F***** Ho", innym razem przyniosła jakiś zabawny tekst do obrobienia, ogólnie człowiek się nie nudził. Od razu dorzucę odpowiedź na twoją wypowiedź o czytaniu, z mojego punktu widzenia to powinno się w dużym stopniu wywalić tych wszystkich klasyków. Powinno się na początek dawać, lekkie, przyjemne lektury, takie które utrafiły by w gust młodzieży, takie które przekonały by ich że czytanie jest ciekawe. Ja czytać uwielbiam, ale w Liceum chyba jedyna lektura jaką przeczytałem to Romeo i Julia. Zamiast wciskać ludziom to co i tak ich nie interesuje, poloniści powinni im pokazać że czytanie może być fajne, przyjemne i dostarcza świetnej rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 13:13, Hellmut napisał:

Ja nie muszę się cofać pamięcią, a wiem, że nawet najszczersze chęci nauczycieli (moja
polonistka premiuje samodzielne myślenie jak mało kto) nie wystarczą. Co z tego, że na
najmniejszych kartkówkach trzeba wysilić zwoje, skoro nawet sama nauczycielka narzeka,
że aby "trzymać się programu", musi tworzyć testy i prace klasowe z kluczem na tyle konkretnym,
że zakucie i wyrycie formułek jest najlepszą drogą do uzyskania wysokiej oceny?

Nom tu akurat czytałem raz artykuł w którym nauczycielka zgrzytała zębami na to że trudno jej zdecydować czy poszerzyć nieco materiał, pokazać różne ciekawostki itd. czy obrabiać tylko materiał programowy, w dużym stopniu zwalała to na brak czasu powstały po zmniejszeniu ilości lat w liceum z czterech do trzech. Swoją drogą może nie jest tak okropnie, pamiętam jak pisałem maturę z historii to były tam takie zakręcone pytania jak np. że miałeś dwa zdjęcia tramwajów i miałeś wskazać który przed, który powojenny... chociaż szczerze mówiąc trochę się w tym gubiłem ^^;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, to wesoła matura z historii była ;) Też taką bym chciał, ale raczej nie mogę na to liczyć...

U nas generalnie wybiera się program, nie ciekawostki. No i trudno się dziwić - skoro później za oryginalność i interesowanie uczniów są tylko problemy i dla jednych i dla drugich (niewyrobienie się z programem, problemy z maturą itp.). W naszej szkole wszelkie praktyczne ciekawostki się kurzą - troszkę doświadczeń z chemii i kropka. Sprzętów na fizykę nie widzieliśmy w akcji, a moje ukochane eksponaty - wylinki ptaszników - kurzą się na półce w sali od biologii, bo "omawialiśmy tylko ciało człowieka". Eh... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 14:21, Hellmut napisał:

Heh, to wesoła matura z historii była ;) Też taką bym chciał, ale raczej nie mogę na
to liczyć...

Było trochę różnych zakręconych pytań jak z tymi tramwajami... rany nie pamiętam za bardzo innych, ale ciekawy ten egzamin był.

Dnia 07.10.2009 o 14:21, Hellmut napisał:

U nas generalnie wybiera się program, nie ciekawostki.

U mnie było... średnio dobrze, z tego co pamiętam (ech cztery lata temu to było to szczegółów nie pamiętam) było średnio, z chemii raczej za wiele nie widzieliśmy, ale z kolei na fizyce to nam nauczycielka pokazywała to i owo, parę urządzonek czy eksperymentów, ciekawie było... szkoda że to była pierwsza lekcja o 7 rano, zawsze przysypiałem na Fizyce. PO było wcale fajne, raz nauczyciel przyniósł replikę karabinu z odsłoniętym mechanizmem spustowym można było popatrzeć, pomajstrować, a kiedy był trening z pierwszej pomocy... ludzie zbyt pokładali się ze śmiechu by to zrobić ^^; Dobra dobra, ja tu off-topuje z moderatorem, lepiej przestane XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 12:43, Budo napisał:

Powstrzymywać to się możesz w klasztorze.


Świetny przykład ignorancji. Jest jeszcze mój drogi coś takiego jak wychowanie, system wartości, zaufanie. I nie tylko w klasztorze. Nie myśl że po świecie chodzą sami niewyżyci ludzie którzy myślą o jednym.

***************

Zmieniając lekko temat - zezwalać na światowe parady homo jak ta w Warszawie za rok jest poprawne - zezwalać na parady obrońców życia i heteroseksualnego modelu rodziny - nie dopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 15:05, Galadin napisał:

Zmieniając lekko temat - zezwalać na światowe parady homo jak ta w Warszawie za rok jest
poprawne - zezwalać na parady obrońców życia i heteroseksualnego modelu rodziny - nie
dopuszczalne.


W świetle polskiego prawa obie imprezy mają równe szanse i równe prawa się odbyć. Tak samo jak parada miłośników różowych maluchów czy parada kolekcjonerów kapsli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 15:44, Fumiko napisał:

W świetle polskiego prawa obie imprezy mają równe szanse i równe prawa się odbyć. Tak
samo jak parada miłośników różowych maluchów czy parada kolekcjonerów kapsli...

No, chyba że ci "obrońcy życia i heteroseksualnego modelu rodziny" będą szli przez ulicę ze słowami "pedzie" itp. na ustach. I rzeczywiście, raczej nie będzie zgody prawa na paradę godzącą w czyjąś odmienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:04, Hellmut napisał:

No, chyba że ci "obrońcy życia i heteroseksualnego modelu rodziny" będą szli przez ulicę
ze słowami "pedzie" itp. na ustach. I rzeczywiście, raczej nie będzie zgody prawa na
paradę godzącą w czyjąś odmienność.


Albo rzucali kamieniami w "sąsiednią" paradę, no ale kulturalny człowiek to rozumie "samo przez się" a chamidłu nie przetłumaczysz choćbyś pękł. I tak się będzie zapierał, że to nie o kamienie chodzi tylko wszyscy przymusowo chcą mu orientację zmienić (a on innym pewnie nie...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to tam w ogóle nie rozumiem sensu parad. Skoro człowiek rodzi się homoseksualistą (ponoć) to nie trzeba niczego propagować, albo się ktoś taki urodził albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:26, marcinsud napisał:

Ja to tam w ogóle nie rozumiem sensu parad. Skoro człowiek rodzi się homoseksualistą
(ponoć) to nie trzeba niczego propagować, albo się ktoś taki urodził albo nie.


Ale tu nie chodzi o propagowanie homoseksualizmu jako orientacji, bo tego się nie wybiera, tylko o kwestie tolerancji. O to, żeby nie było już spraw takich jak ta, co sąsiadka w końcu przed sądem stanęła za niewybredne komentowanie cudzych spraw intymnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:26, marcinsud napisał:

Ja to tam w ogóle nie rozumiem sensu parad. Skoro człowiek rodzi się homoseksualistą
(ponoć) to nie trzeba niczego propagować, albo się ktoś taki urodził albo nie.

Moja prywatna diagnoza jest taka, że na parady chodzą głównie homo z domieszką ekshibicjonizmu.
Hetero też, ale też z domieszką ekshibicjonizmu. Muszą się "pokazać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:26, marcinsud napisał:

Ja to tam w ogóle nie rozumiem sensu parad. Skoro człowiek rodzi się homoseksualistą
(ponoć) to nie trzeba niczego propagować, albo się ktoś taki urodził albo nie.


A nie, nie trzeba, dla mnie jest to po prostu obrzydlistwo zasługujące na pogardę. Zarówno z religijnego punktu widzenia, jak i etycznego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:32, Woo-Cash napisał:

A nie, nie trzeba, dla mnie jest to po prostu obrzydlistwo zasługujące na pogardę. Zarówno
z religijnego punktu widzenia, jak i etycznego ;P


A od kiedy to etyka dopuszcza pogardę wobec innych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:26, marcinsud napisał:

Ja to tam w ogóle nie rozumiem sensu parad. Skoro człowiek rodzi się homoseksualistą
(ponoć) to nie trzeba niczego propagować, albo się ktoś taki urodził albo nie.


AMEN.

Kiedyś czytałam wywiad przeprowadzony z homoseksualistą, który otwarcie stwierdził, że brzydzą go takie parady... Dlaczego? Ponieważ on i jego partner aby być po prostu razem nie muszą robić z siebie idiotów i paradować w różowych gaciach po rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:33, Fumiko napisał:

A od kiedy to etyka dopuszcza pogardę wobec innych ludzi?


Źle to ująłem. Powinienem powiedzieć raczej "prawo naturalne" czy "naturalne zasady" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:38, Woo-Cash napisał:

Źle to ująłem. Powinienem powiedzieć raczej "prawo naturalne" czy "naturalne zasady"
;P


Zdefiniuj "naturę". Nienaturalna jest cała neonatologia na przykład, w "naturze" wcześniaki powinny sobie umrzeć bo taka jest "naturalna kolej rzeczy". Nienaturalne są szczepionki, które burzą prawo doboru naturalnego (przeżyć zarazę powinny tylko najsilniejsze osobniki). Nienaturalna jest cała medycyna, która ma za zadanie przeciwdziałać "naturalnym" dolegliwościom i urazom.

A Ty sobie siedzisz w betonowej budowli, przed maszyną ze stali i krzemu, zasilaną prądem z elektrowni zapewne węglowej i gadasz coś o prawach naturalnych... Naprawdę nie widzisz tu ironii?

A poza tym: wśród zwierząt homoseksualizm występuje jak najbardziej. Więc co bierzesz za wskaźnik "natury"? Siebie, wytworze cywilizacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:29, Fumiko napisał:

Ale tu nie chodzi o propagowanie homoseksualizmu jako orientacji, bo tego się nie wybiera,
tylko o kwestie tolerancji. O to, żeby nie było już spraw takich jak ta, co sąsiadka
w końcu przed sądem stanęła za niewybredne komentowanie cudzych spraw intymnych...


Myślę, że parada, której członkami są osoby ubrane w lateksowe wyzywające stroje nie sprawi, że społeczeństwo zacznie tolerować takich ludzi. Gdyby za to była to parada informacji, normalnie ubranych osób (czyli tak jak te osoby chodzą na co dzień) niechęć do takich zachowań byłaby mniejsza.

Mi tam na prawdę nie przeszkadza kto z kim co w domu robi, jeśli tylko robi to zgodnie z prawem, ale jestem przeciwny paradom w takim wykonaniu.

Same związki powinny być zalegalizowane z czysto praktycznego punktu widzenia np spadki, odwiedziny w szpitalu etc. ale nie powinny być nazywane małżeństwem w ogóle nie powinno istnieć coś takiego jak małżeństwo z urzędu niezależnie od płci pary.

KrzysztofMarek
coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 16:52, marcinsud napisał:

Myślę, że parada, której członkami są osoby ubrane w lateksowe wyzywające stroje nie
sprawi, że społeczeństwo zacznie tolerować takich ludzi. Gdyby za to była to parada informacji,
normalnie ubranych osób (czyli tak jak te osoby chodzą na co dzień) niechęć do takich
zachowań byłaby mniejsza.


Czasem nie miesza Ci się tu z "Love Parade" będącą imprezą techno i nie mającą nic wspólnego z propagowaniem bądź nie jakiejkolwiek orientacji?
Na polskich tego typu imprezach nie zdarzyło mi się być, miałam za to okazję obejrzeć Pride Parade w Dublinie i nie zauważyłam tam jakiejś szczególnej ekscentryki. Kolorowo owszem było, głównie z racji tęczowych flag ale jakoś lateksu czy strojów z seks shopu nie zauważyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować