Zaloguj się, aby obserwować  
nightfaler

LOL - League of Legends

42722 postów w tym temacie

Dnia 01.02.2013 o 22:16, BlackBomb napisał:

Przez ostatnie pół roku nie miałem tylu co dziś flamerów, afków, trolli o.O Na 10 meczy
tylko 3 wygrane i to bardzo ciężkim wysiłkiem. Silver II xD Ogólnie czuję że tak wygląda
400 elo :P Straszne to jest.


Zupełnie jakbyś opisał mi dzisiejszy dzień, też 10 meczy, 3 wygrane, same trolle w stylu 400 elo xD Mecz w którym nunu support zadał więcej damage''a niż Zed i Katarina, afkerzy, którzy się obrażają bo ktoś im picka podebrał, afkerzy, flamy, wardowanie swojego nexusa - pełen pakiet. Źle się dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2013 o 21:56, KrzyniuBDG napisał:

Zresztą jeśli nie ma teraz ELO to jaki jest sens grania rankedów w ogóle?


Zamiast elo masz te dywizje itd. Cuś za cuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.02.2013 o 22:35, sirufok napisał:

> Zresztą jeśli nie ma teraz ELO to jaki jest sens grania rankedów w ogóle?

Zamiast elo masz te dywizje itd. Cuś za cuś.


Elo jest też tylko ukryte. I jakoś inaczej nazwane chyba teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to taka dzisiejsza historia ode mnie:

- 1 gra: Morde na midzie - Poszło mi średnio, ale prawie wygraliśmy. Mecz bardzo wyrównany. -0 pkt bo i tak miałem 0.
- 2 gra: Draven, gra wyrównana, od początku wygrywaliśmy choć nieznacznie... +9
- 3 gra: Draven, dużo cięższa. z wieloma upadkami, "gg its lost"ami itd... ale udało się, pod koniec idealny TF, win. +10
- 4 gra: znowu Draven, nie było junglera bo jeden typ nie ogarnął że dwóch innych swapuje (chociaż pisali), wobec czego mieliśmy oprócz mnie Tarica, Dariusa, Ryza i ten nieogarnięty - Fizz - poszedł do jungli bez smita, zdechł 2 razy w jungli, potem coś niby zabił ale i tak razem z Ryzem wyfeedowali ładnie. 3/2/3 u mnie, surr20. -19(wszystko) do ch...
- 5 gra: Fizz na midzie, odkułem się na noob Ryzie z poprzedniej gry który tym razem grał AP Yi przeciwko mnie. 16/3/12, ostry snowball, nafeedowany dopiero w midzie, głównie przez pomaganie botowi który umierał co chwilkę. 8 pkt, cholera no.

Jak grać, panie premierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na wasze posty lacze sie z wami w bolu i paradoksalnie ciesze sie ze nie jestem sam z tym gownem. Nie rozumiem tej polityki, Riot zaklada ze jezeli ktos jest dobry to sie wybije, ok, w porzadku, ale jezeli zaklada ze gracz bedzie jeszcze naraz carrowal dwie pozostale linie to cos jest chyba nie tak. Bo jak inaczej mozna nazwac taka dysproporcje w przydzielaniu puntkow za win/defeat, zwlaszcza gdy ktos robi 1/7. Pierwsze dwa mecze byly przyjemne, poziom w grze byl nawet wyrownany i nawet uwierzylem ze te zmiany sa faktycznie dobre. Nic bardziej mylnego, wszystko zostaje po staremu, teraz po prostu trzeba miec jeszcze wiecej szczescia.

"Gracze beda walczyc w dywizjach z osobami ze statystykami zblizonymi do naszych" - Jakos nie widzialem w swoich ostatnich dwoch meczach zebym gral z graczami 7.5/5.0/9.2 KDA na gre

+Statystyki rankingowe teraz sa niczym top secret, nie ma elo, nie ma win ratio, i na ch*j to? Spojrze ile ktos gier wygral i ile przegral i automatycznie wygra mi to gre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam nowe konto i już wbiłem 5 lvl. Fajnie się gra z nowymi graczami. Grałem ludzie vs boty i na 33 kille zdobyte 32 było moich. Fajnie to wygląda jak 4 osoby z zespołu mają staty 0/10 a ja 32/3 (zgony są wynikiem tego że wpadalem w cały team przeciwny i chciałem zdobyć pente). Gram cały czas Ryze bo chcę się nim wyspecjalizować i gra się nim naprawdę fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem że jest, ale jak go nie widzę to jest to nonsens. A te grupy to co mnie obchodzą które mam miejsce? Jeśli są one randomowe mocno i nierównomierne względem innych teoretycznie na tym samym poziomie. Zreszta grupy nigdzie mi się nie wyswietlają indziej niż w profilu i ELO przynajmniej w części było jednolitym wyznacznikiem czegośam, a teraz? Dla mnie granie rankedów jest już bezcelowe, tym bardziej jak notorycznie ludzi z "brązowym" ELO trafiam nie wiem jakim cudem i grać się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wow, wszystko mnie boli, ale wycarrowałem trzy gry z rzędu dostając te 100pkt. Teraz kolejne 2 albo 3 gry żeby iść do silver I, masakra. Jakoś wolałem stare elo, tutaj się przegra 3, 4 gry i spada się na niższy poziom, a żeby wyjść wyżej potrzeba 5,6 gier. Nie ma to sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy bardzo często zdarza się że jeden z graczy w trakcie rozgrywki jest "nieaktywny"? Jest to potwornie irytujące giedy gra sie 4 na 5. Zagrałem dzisiaj 2 razy, za każdym razem był jeden "nieaktywny"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś na mądrych, zagranicznych forach wykminił już od czego zależy ilość zdobywanego/traconego LP? Bo ja dostaję 8-10, a tu czytam, że po 3 grach ktoś już ma setkę. Bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Active Game Bot Found!", utknięcie w lobby po champ select, wyjście, -3 punkty! Hell yeah, Riot! Świetny początek po niemal 24h maintenance na US! ;s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten cały system jest wyłącznie po to aby zachęcić do grania rankedów ludzi którzy wcześniej ich nie grali, więc wy wszyscy którzy graliście wcześniej rankedy nie patrzcie na te zmiany pod tym kątem, że one miały jakoś polepszyć wasze doznania z grania rankedów tylko spójrzcie na to od strony gracza który nigdy nie grał rankedów bo bał się, że będzie miał małe elo i marne statystyki które wszyscy będą widzieć teraz już nie musi się niczego takiego bać, bo ani nie widać jego elo czy nawet tego że przegrał 20 więcej gier niż wygrał, poza tym teraz każdy może rywalizować z równymi sobie graczami w dywizjach zamiast z całym światem co też zachęca do gry.

Dla nas tryhardów tak naprawdę są to zmiany na gorsze, aczkolwiek mi osobiście się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś dobry, prowadzisz team do wygranej, jak dobrze to robisz to uda Ci się kolejny raz.
Jakby miała jedna gra wystarczyć to by było zbyt prosto. Zamiast narzekać wracaj do grania jak Ci zależy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gówno, jak ktoś się boi o to, że ktoś będzie go oceniał na podstawie statystyk, powinien grać normale. Po to na normalach nie ma statystyk, elo czy liczby przegranych. Nie każdy musi grać rankedy, ba ja sam gram je wyłącznie z ciekawości jak ten system sprawdza się w praniu (ewnetualnie jak trza mi IPków na gwałt, bo na rankedach zarabia się nieco więcej). Ale to przechodzi kurze pojęcie - wygrałem siedem gier, przegrałem cztery - i jestem na zero. Dla porównania na początku trzeciego sezonu przegrałem siedem gier, wygrałem trzy gry, wylądowałem chyba na 1280 elo, po czym po czasie dobiłem nawet do 1495, bo zacząłem powoli bić swoje ratio w górę. Nowy system z niewiadomej przyczyny zabiera mi dwa razy więcej punktów za porażkę aniżeli daje mi za wygraną. Więc co z tego, że podbiję swoje ratio w górę, skoro takie dwie porażki potrafią mi teraz zeżreć zdobyte punkty z całego dnia. Na miejscu nowicjusza który nie miał dotąd doświadczenia z rankedami, po takim numerze pokazałbym Riotowi środkowy palec. Zresztą, jak już wcześniej wspomniałem, Lolking już to obszedł, więc jako taki "wyznacznik elo" jest nadal dostępny, poza tym miałem już dzisiaj mistrzów powołujących się na Lolkinga (gry oczywiście przegrane z ich przyczyny), więc w kwestii "toksyczności" gry na rankedach niczego to nie zmienia. A za rok doczekamy się sytuacji, że Riot w ogóle pochowa wszystkie statystyki od liczby wygranych do zdobytych csów, bo ktoś może się poczuć przez to źle. A w Trybunale nadal mogę z góry do dołu jechać punish i będę o 20 trafionych osądów do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.02.2013 o 00:25, Hummer napisał:

Jesteś dobry, prowadzisz team do wygranej, jak dobrze to robisz to uda Ci się kolejny
raz.


Fajnie to napisałeś - ''uda się''.xD
Wystarczy trafić na 2-3 ludzi, którzy padają co chwilę, bardziej interesuje ich flame i nie słuchają co się do nich pisze. Wtedy nawet z 10-0 w early tego nie wygrasz(zakładając, że przeciwnik ma wszystkich w miarę myślących graczy). LoL jednak mimo wszystko jest grą zespołową - nie ma drużyny, nie ma wygranego meczu, czy chociażby wyrównanej walki do końca przy porażce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować